Redrum
Active Member
- 705
- 183
Możesz też posłuchać innego już eks-naiwnego empirysty:
Nie pamiętam bym był, niemniej profil znam.
to logiczną konsekwencją takiego rozumowania jest uznanie wszystkich, którzy nie zgadzają się z tą metaforą, za popleczników nazizmu
Nie, to zwykła opinia, dopowiedzenie - ewentualnie równia pochyła.
Firmy od paneli słonecznych już pewnie srają ze szczecią - wezmą sianko od rządu, a za rok wszystkie pobankrutują.
Czemu miałyby pobankrutować, skoro zapotrzebowanie na odnawialne źródła energii będzie tylko rosło a dopłaty będą tylko ułatwiały konsumentom kupno paneli - ponadto wraz z rozwojem materiałów (chociażby popularyzacja perowskitu) znajdzie się popyt na nowe odmiany paneli.
To nie był "Science" tylko "Nature" - najbardziej prestiżowe czasopismo naukowe na świecie. Sory za wprowadzenie w błąd: https://libertarianizm.net/threads/...eudonauki-i-fanatyzmu.6924/page-3#post-242237
Ok, to powiedz mi w takim razie jaki jest konsensus według Ciebie, skoro tak lubisz używać tego słowa?
Tymczasem Nic Lewis, jeden z "negacjonistów" współpracujący z Judith Curry - "wariatką", która nie chciała brać udziału w produkcji "badań" pod granty (vide "Climategate 1" i "Climategate 2") - przeliczył przedstawione dane i wykazał podstawowy błąd statystyczny, którego nie zauważyli ani autorzy, ani całe grono recenzenckie.
Zdajesz sobie sprawę, że "climategate" to urojona afera co tłumaczyłem w tym temacie co najmniej jeden raz?
"Nature" i autorzy, w tak oczywistym przypadku, musieli przyznać się do błędu, jednak wiadomość o korekcie, pozbawiona ładunku emocjonalnego oraz niezgodna z politycznymi oczekiwaniami nie była już taka atrakcyjna dla mediów. Wiadomość, że temperatura oceanów wzrasta zgodnie z oczekiwaniami, kontynuując długoterminowe cykle zgodne z danymi gromadzonymi od XIX w.
Faktycznie nie była atrakcyjna dla mediów, dlatego informacje o wątpliwościach zamieszczono W JEBANYM BBC, BĘDĄCYM ZŁOTYM STANDARDEM MEDIÓW PUBLICZNYCH I JEDNYM Z GIGANTÓW MEDIALNYCH.
Niezależnie od tego, pogrubiony tekst jest zwyczajnym kłamstwem - zmiana temperatur oceanów na niskich głębokościach rośnie dzięki AGW.
Sama poprawka nie zmieniła samego wyniku badania, jedynie poszerzyła zakres niepewności co do wzrostu ciepła oceanów.
Niestety - niezaskakująco, znów pudło.