Pestek
Well-Known Member
- 688
- 1 879
Czy nie chodzi tu po prostu o definicje? Depozyt to zdeponowanie czegoś, co ktoś bierze w ochronę dla Ciebie, i musisz za to zapłacić, bo jak vast wspomniał, nie może nim obracać i nie zarobi.
Pożyczka(dla banku)/lokata to co innego, składasz w banku kasę, którą on może obracać, dlatego na tym zarabiasz.
Teraz chodzi o to, jak w obecnym systemie traktowane są pieniądze, które powiedzmy wpłacamy z wypłaty na konto, aby nimi później płacić za zakupy. Bank niby wypłaca jakiś procent od nich, czyli to nie jest depozyt, ale nie płaci dużo, więc nie jest to też lokata. Czy ten minimalny procent na koncie nie jest właśnie z tytułu tego, że bank pożycza te pieniądze w systemie rezerwy cząstkowej, jednocześnie dopisując nam cyfry na koncie, abyśmy dalej mogli tą kasą dysponować? I w tym jest właśnie zalegalizowane przestępstwo, w którym bank stwarza cyfrowy pieniądz z niczego?. Zgadza się @Norden?
Pożyczka(dla banku)/lokata to co innego, składasz w banku kasę, którą on może obracać, dlatego na tym zarabiasz.
Teraz chodzi o to, jak w obecnym systemie traktowane są pieniądze, które powiedzmy wpłacamy z wypłaty na konto, aby nimi później płacić za zakupy. Bank niby wypłaca jakiś procent od nich, czyli to nie jest depozyt, ale nie płaci dużo, więc nie jest to też lokata. Czy ten minimalny procent na koncie nie jest właśnie z tytułu tego, że bank pożycza te pieniądze w systemie rezerwy cząstkowej, jednocześnie dopisując nam cyfry na koncie, abyśmy dalej mogli tą kasą dysponować? I w tym jest właśnie zalegalizowane przestępstwo, w którym bank stwarza cyfrowy pieniądz z niczego?. Zgadza się @Norden?