KORWiN, KNP, JKM, Koliber - bieżące newsy i ciekawostki

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Heh, byłoby to kuriozum dla mnie niespotykane. Idealna maska. Choć nie twierdzę, nie oskarżam, nie stawiam tu hipotezy, ale kierując się czystą ciekawością dla ludzkiego sprytu, nie jest mi trudno sobie wyobrazić taką oto scenkę:

ktoś: ej Tomasz, co ty odpierdalasz z tym Korwinem, gadasz jak Wilk i mainstream, śmieszkujesz, odwalasz głupawę w takiej sprawie? O co cho? Ściemniasz z premedytacją?

Tomasz: no przecież jestem Agentem, nie widać? Podpisane jest AgentTomasz albo Tomasz Agencki.

ktoś: (czuje się zaorany).

Pozamiatane by było, no nie? :)
 
Ostatnia edycja:

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
Jeśli to okaże się prawdą znaczy to, że razwiedka wojskowa uznała, iż jest w stanie umieścić swych przydupasów na listach KNP w wyborach parlamentarnych i podział wpływów wśród bezpieczniackich watah został dokonany.
Raczej wygląda to tak: wpierw taktyka polegała na codziennym maglowaniu - "dzień bez Korwina jest dniem straconym".. Wysryw publikacji, memów i paszkwili na gazeta.pl, itp..
Skutek odwrotny do zamierzonego, więc postanowiono zmienić strategię na bojkot. Pomimo tego bojkotu medialnego od paru miesięcy - poparcie dla KNP nadal utrzymywało się na poziomie 5-6% (a więc - więcej niż przed wyborami do europarlamentu).
Więc ktoś postanowił coś z tym zrobić.
Pojawił się Andrzejek, który zaczął się kręcić wokół KNP, potem Wilk zaczął coś chrzanić publicznie, Żółtek popuszczał do mediów kontrolowane przecieki, że może odejść z partii, co chwila jakieś pogłoski o "rozłamach" (średnio - dwa razy w tygodniu), potem Stonoga który raz to jeździł po Polsce i nawoływał do głosowania na KNP/RN, na drugi dzień wyzywał Wiplera od sk..., na trzeci dzień - się z nim godził, potem znów zakładał partię, przekonując że to on jest tym prawdziwym "antysystemowcem" i "antykomunistą". Na nic się to zdało, poparcie w grudniu nadal na poziomie 5.5-6%..

Gdy Korwina wysadzono z stanowiska prezesa - to nagle, w tym samym dniu - Stonoga wycofał się z polityki, Wilk z radością oświaczył że "to koniec Wipleryzacji", a Marusik w wystąpieniu przyklasnął i potwierdził - że nie ma w tej partii miejsca dla "otwarcia się na inne środowiska" (w domyśle - na n.p. Republikanów, Kolibry itp), co dałoby przecież szansę na dalszy wzrost poparcia, bez zasadniczej zmiany programu czy postulatów.
Jak dla mnie - za dużo w tym wszystkim zbiegów okoliczności.

Teraz Korwina będą maglować typowym gównem, w wyborach prezydenckich na zasadzie: "chce Pan rządzić państwem, a nie potrafi Pan nawet utrzymać rządów we własnej partii", itp itd.. Choć to robota, tak naprawdę - 12 członków KNP i tak z grubsza patrząc to jakieś 99% może jutro wyjść z Korwą z KNP i założyć nową partię oraz kontynuować działania, jakby nigdy nic. Nikt po betonie płakać nie będzie. Beton niczego w tej partii nie wnosi. Żółtek nawet chwalił się w nagraniu, że nie pojawiał się na spotkaniach przedwyborczych, nie wywieszał ulotek ani się nie promował, bo.. mu się nie chciało. Gdyby nie armia kuców i młodych wolontariuszy, to mógłby pomarzyć o rejestracji list, nie wspominając - o stanowisku w europarlamencie

Tak więc - taka bomba, jak wysadzenie Korwy z funkcji prezesa - raczej nie pomoże w tych wyborach prezydenckich, a może tylko - zaszkodzić (również wynikowi samej partii w wyborach parlamentarnych, które odbędą się kilka miesięcy później).

Wykreują w mediach obraz, że "KNP tak naprawdę niczym się nie różni od innych partii", "taka sama bitwa o stołki jak wszędzie" i że "jest tam ten sam syf, co n.p. w PO". I taki motyw zostanie utrwalony w przekazie.
A skoro - to jest to samo co PO, to oczywiście - albo głosujcie na starych, wypróbowanych "ekspertów", albo - nie idźcie do wyborów. Ew. na dodatek - podsuną "nową jakość", w rodzaju partii Balcerowicza, Migalski juz się cieszy, że jest szansa na "nową, fajną, wolnorynkową inicjatywę" :>

I tu mamy do czynienia z kolejnym etapem, czyli - trzecią strategią.
Zrównanie czegoś, co nieoczekiwanie osiągnęło niewielki sukces na scenie politycznej z całą resztą celem ubicia nowej inicjatywy, zanim na dobre rozwinie skrzydła.

Postawienie znaku równości i zniechęcenie dotychczasowego i nowego, potencjalnego elektoratu do udziału w wyborach.
 
Ostatnia edycja:

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 794
8 465
Wipler w rozmowie z Grubasem powiedział, że rozmawiał dziś (wczoraj) z Korwinem przez 2 godziny. Wydaje mi się, że coś szykują. Popatrzcie na komentarz Wiplera.

B6oDEAeCAAIvxYd.jpg:large
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Korwinowi się nie podoba, więc mnie też się nie podoba
Wszystko zależy od tego jakie będą tego konsekwencje.
Może to spowoduje, że wreszcie powstanie jakieś środowisko wolne od razwiedki. Na razie, by samodzielnie takie coś takiego powstało, nie ma szans. Ale na poboczach KNP takie coś może powstać.
 

tomahawk

Well-Known Member
736
1 296
Ciekawe jest to, że całą sytuację trzeźwo jest w stanie ocenić nie żadne kucowskie środowisko, czy jakieś kolibry, ale właśnie tylko libnet - czyli zbieranina rzekomych psycholi. Przypadek?

@tomkiewicz, Kontestacja to banda cweli i każdy normalny człowiek to wie. Mnie ciekawi jednak to, jak zareaguje teraz Jan Fijor - jego reakcja może pokazać, kim on rzeczywiście jest.
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
Nie wiem czy wiecie, ale na Śląsku KNP zasilają dawni rozłamowcy UPR, ci co dawno temu wykonywali polecenie ekipy Wałęsy... Czyli wojskowe smutne ryje, a właściwie ich przydupasy.

A to nie czasem Żółtek jest za to odpowiedzialny?

Cyt.

"Nie jestem w stanie przeczytać wszystkich komentarzy wyżej, nie znam dokładnie sprawy ze Śląska, więc pozostawię komentarze tym, którzy znają ją lepiej, ale wiem, że maczał w niej palce prezes Żółtek (jestem absolutnie przekonany, że p. Pawlak to tylko jego narzędzie), a na jego temat mogę powiedzieć wiele, bo działałem w jego Oddziale przez lata. Póki co krótko i ogólnie (jeśli ktoś będzie chciał się dowiedzieć szczegółów, to zapraszam do kontaktu). Prezes Żółtek w bliższym kontakcie potrafi sprawić wrażenie miłego misia, który - przy wszystkich swoich wadach i nieporadnościach - nie skrzywdziłby muchy. Niestety mając z nim do czynienia bliżej bardzo szybko, ale i boleśnie można otrzeźwieć z zaufania, które - niestety - potrafi wzbudzić. W moim najgłębszym przekonaniu to człowiek, który posługując się permanentnie kłamstwem , oszczerstwami, manipulowaniem ludźmi - w tym najbliższymi współpracownikami a nawet, wydawałoby się, "przyjaciółmi" - oraz - PRZEDE WSZYSTKIM - paragrafami (w imię słów radzieckiego prokuratora: dajcie mi człowieka, a znajdę na niego paragraf!) potrafi bezwzględnie niszczyć wszystko wokół siebie, co nie podlega jego osobistej kontroli, zbudowanej w oparciu o swoich kumpli, a teraz również - jak wiele wskazuje - opłacanych z eurodiety pracowników, których ulokował w "resortach siłowych" struktury partyjnej. Większość Konwentyklu, Straży, CKR-u oraz kluczowa część Sądu partyjnego, to ludzie przez niego albo zmanipulowani albo opłacani (być może też szantażowani - bo i przypadki szantażu z jego strony widziałem) albo po prostu z nim współpracujący w ich wspólnym interesie."

Wydawało mi się, że o sprawie walki na Śląsku już pisałem.. Żółtek tam próbował obsadzić swoimi ludźmi lokalny oddział (być może - nadal obsadza. Wszak każdy, w sumie - może się zapisać do KNP).
M.in. dlatego właśnie oddział śląski się wkurwił i wysiudał go (razem z działaczami z innych regionów) z funkcji v-ce prezesa na tym ostatnim konwencie..

Wspomnialem o tym wcześniej, m.in. tu: https://libertarianizm.net/threads/...-newsy-i-ciekawostki.5222/page-29#post-121685
 
Ostatnia edycja:

senkelp

Member
47
46
Oficer prowadzący dzwonił, żeby wprowadzić trochę zamieszania na forum w związku ze zmianami w KNP. Niniejszym wywiązuję się z obowiązku.

Po wysłuchaniu Marusika moje odczucie jest takie: facet jest sensowny, ale kompletnie bez charyzmy. Zgadzam się jednak z tym, co mówi, z głównym przekazem: żadnego rozwadniania idei, żadnych sojuszy, żadnych koalicji, czytelność i czystość środowiska oraz jego przekazu.

Niestety, Korwin z Wiplerem pewnie nie wytrzymają i założą coś nowego, w efekcie obie formacje dostaną po dupie i spełni się moje proroctwo o zaoraniu w wyborach (w tym wypadku będzie to samozaoranie). Korwin ma charyzmę, ale jest fatalnym organizatorem i moim zdaniem nie zna się na ludziach. Nie umie ich rozgrywać. Dlatego tak dobrze czuje się w otoczeniu kuców, którymi łatwo sterować. Tusk, Kaczyński, Miller a nawet Palikot czy Peezelowcy to przy nim mistrzowie rozgrywek partyjnych.

Idealny model byłby taki: Korwin jest krulem, otacza się go szacunkiem, wygłasza tyrady, napędza machinę, ale życie partyjne organizuje ktoś inny. Cichy, skromny, szary aparatczyk, a jednocześnie doskonały menedżer. Niestety Korwin z takim nie potrafiłby współpracować, bo po prostu wpierdalałby się do wszystkiego. Ten typ tak ma.

Jeśli więc do tego wszystkiego dołożyć grę przeciw Korwinowi służb i ich ekspozytur medialnych, to szanse jego i środowiska kolibów widzę bardzo, bardzo słabo. Sukces w wyborach do UE może być ostatnim przez kolejne kilkanaście lat. Niestety. Tacy ludzie jak Korwin, Michalkiewicz czy Ziemkiewicz są fantastyczni, fenomenalni, ale... są zbyt miękcy, zbyt delikatni. Tak! Gówno wiedzą tak naprawdę o prawdziwej praktyce politycznej. Musi dopiero przyjść jakiś Kaczyński czy Tusk kolibowy, żeby taka formacja odniosła w Polsce sukces.
 

vapaus

Active Member
209
251
Jak widać zakładanie wolnościowych partii politycznych bez kompetentnej wolnościowej agentury nie ma sensu w tym kraju. Za tym muszą stać ludzie, którzy mają wiedzę z zakresu technik wywiadowczych i kontrwywiadowczych, a kucom jak widać ta nauka koło chuja lata.
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 521
Przeżywacie to jak mrówka okres, naprawdę wierzycie, że JKM, Wipler, czy ktokolwiek inny coś w tym kraju zmieni? Co to da, że KNP przebije próg wyborczy? I co, będzie miała np. 10 posłów? Tylko jedna partia w polsce na raz może realnie sprawować władzę, ta która ma najwięcej głosów, a to, że knp będzie miało taką przewagę nie co liczyć nigdy. Lepiej odciąć się od polityki partyjnej, bo to jest gra tak zaprojektowana, że nieważne co zrobisz bank i tak wygrywa.
 

Alu

Well-Known Member
4 633
9 694
No ja liczyłem, że wejdą do Sejmu i przynajmniej zablokują w następnej kadencji rozjebanie umów o dzieło, które są już następne w kolejce. Nie wydaje mi się, żeby to była jakaś kompletnie nieprawdopodobna wizja. Nie liczyłem, że wprowadzą akap.
 

tolep

five miles out
8 576
15 476
ten idiota od wszystkich swietości pewnie został drugim wiceprezesem jakiegoś trzyosobowego koła i się podniecił.

Bez odniesień do mitycznej agentury - powiem tak.

Te wszystkie Konwenty, Konwentykle, Rady Główne, Rady Sygnatariuszów Członkowie Zwyczajni, członkowie Sygnatariusze - ciągną się od samego początku UPR. I są prawdopodobnie efektem tego, ze JKM kiedyś w wieku młodzieżowym przeczytał jakąś książkę o jakiejś partii w brytyjskim parlamencie w XIX wieku. Czy czegoś podobnego.

JKM jest wolnosciowcem i ma słabe talenta organizacyjne, więc jako oderwany od ziemi filozof i cybernetyk, próbuje z góry zaprojektować strukturę której nie będzie musiał tykać i która będzie samograjem. Stabilnym samograjem. Po pewnym czasie okazuje się że maszyna nie działa, więc wprowadza poprawki we współczynnikach w statucie. Tu z 2/3 na 1/2, tam z 3/5 na 4/5 i tak dalej. Teraz zdaje się Rada Główna miała być głównym zabezpieczeniem władzy JKM przed próbami przewrotu. Więc rebelianci skupili się na RG i dopięli swego.

Jeżeli powstanie nowa partia, to dla mnie pierwszym testem będą domeny internetowe. Pamiętam jazdy z upr.pl upr.org.pl i uniapolitykirealnej.pl UPRTV na fejsie i tak dalej.

Jeszcze większy burdel był w KNP - domeny, kanały na YT, fora i fanpage na fejsie.... Swoją drogą, gdyby JKM - osobiście, a nie przez jakiegoś kpawlaka - kontrolował kluczowe domeny, i to przy użyciu jakiegoś kruczka nie pozwalającego ew. rebeliantom pójść do NASK albo Sądu, oraz konsekwentnie zmuszał oddziały, koła i sekcje do używania subdomen, to podejrzewam że ochota na przejęcie partii byłaby znacznie mniejsza. rebelianci musieliby raczej zrobić rozłam.

Teraz, przed decyzją o popieraniu nowej partii, przyjrzę się jej obecności w internecie.
 
K

krasnys

Guest
Korwin będzie w cieniu tylko do czasu wyborów prezydenckich bo większość ludzi w KNP pamięta losy UPR i nie popełni kolejny raz tego samego błęd
 

tolep

five miles out
8 576
15 476
A wiecie ile jest czasu między jednymi a drugimi?

JKM mówi "Do wyborów [prezydenckich jak rozumiem] a potem się okaże" - już widze jak organizuje partię w tym czasie.
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
A wiecie ile jest czasu między jednymi a drugimi?
JKM mówi "Do wyborów [prezydenckich jak rozumiem] a potem się okaże" - już widze jak organizuje partię w tym czasie.

No, dlatego nieformalnie - musi zorganizować coś takiego wcześniej, żeby było gotowe:

"Z kolei Korwin-Mikke powiedział PAP w poniedziałek, że jego wizja rozszerzenia i wzmocnienia partii nie zyskała poparcia u członków założycieli. "Postanowili pójść własną drogą i życzę im dobrze. Oczywiście mi przykro" - zaznaczył. Dodał, że na razie nie występuje z KNP, zaś w wyborach prezydenckich zamierza startować z własnego komitetu."
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 794
8 465
"Postanowili pójść własną drogą"

Więc Korwin pójdzie inną? Jeśli tak i jeśli dobrze to rozegra to może wreszcie pozbędzie się agentury. Moim zdaniem trzymanie agentów to był główny powód braku sukcesu w UPR, a nie jego skandalizujące wypowiedzi.

EDIT

Lubię tego gościa, ciekawie opowiada i zgadzam się w większości z tym co powiedział na filmiku.

 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom