KORWiN, KNP, JKM, Koliber - bieżące newsy i ciekawostki

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 172
http://sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/agent....&nrkadencji=8&nrposiedzenia=79&nrglosowania=1

tam było kilka głosowań. Gdy po internecie zaczął latac obrazek z jakimś screenem, ja znalazłem to co wyżej.
Chyba chodzi o to:
http://sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/agent....NrKadencji=8&NrPosiedzenia=79&NrGlosowania=11
mikioli napisał:
Czyli twierdzisz, że nie poparli tej ustawy i dlatego trzeba o tym pamiętać?
Twierdzę, że trzeba pamiętać to, że nie mieli odwagi się sprzeciwić.
 

Eli-minator

zdrajca świętych dogmatów
698
1 671
Może niegłosowanie zwartą grupką (kołem poselskim) było najbardziej pogardliwym gestem wobec tego przypadku tak wulgarnego (ale mało znaczącego dla finansów kraju - jako pojedyncza akcja) rozdawania kiełbasy wyborczej. Alu, stchórzyliby, gdyby się wstrzymali lub pod dowolnym pretekstem (inteligencja zawsze podpowie zgrabny pretekst, komuna i neokomuna wywłaszczyła biednych emerytów z oszczędności, trzeba rekompensować - czyż nie ma to sensu, czy uczestnicy systemu emerytalnego nie zostali finansowo skrzywdzeni?) głosowali jednak za.
 
Ostatnia edycja:

tolep

five miles out
8 555
15 441
Chyba chodzi o to:
http://sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/agent....NrKadencji=8&NrPosiedzenia=79&NrGlosowania=11

Twierdzę, że trzeba pamiętać to, że nie mieli odwagi się sprzeciwić.

Twierdzę, że się bez sensu czepiasz, ci co byli zagłosowali za wcześniejszym wnioskiem o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. (a nacjozjeby się wstrzymały). Jeżeli to nie sprzeciw to już nie rozumiem.

Czytaj Sękowskiego, który robi artykuł na podstawie screena latającego na fejsie. Znanego wolnościowca XD
 
Ostatnia edycja:

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 172
Twierdzę, że się bez sensu czepiasz, ci co byli zagłosowali za wcześniejszym wnioskiem o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. (a nacjozjeby się wstrzymały). Jeżeli to nie sprzeciw to już nie rozumiem.
Dobra niech Ci będzie. Nie jest to aż tak istotne. Dziwne tylko te zachowanie o 10:25 wszyscy z Konfederacji głosują, o 10:45 również wszyscy głosują, a o 10:43 nikt nie głosuje! Pewnie robili w tym czasie sobie selfie i się spóźnili i tak bywa.
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
No, byłem o krok od full rage mode, mniej wiecej takiego jak Twój w związku z Domanem.

Anegdotkę związaną z Sękowskim też sobie więc zostawię na później.
 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 172
No to zdradź o co chodzi z tą anegdotką o Sękowskim. Czy chodzi o to, że on pisał o tym, że Konfederacja nie głosowała nad „emeryturą +” czy o samego Sękowskiego? Bo chyba masz coś do niego pisząc „znanego wolnościowca”?
I jeśli mówimy o tym drugim to on kiedyś podobnie jak Woziński tłumaczył różne przydatne libom teksty itd. i chyba warto o tym wspomnieć. Nie widzę natomiast żeby się obnosił z tym jakim to niby jest wielkim wolnościowcem i jeśli ewentualnie mówi coś niewolnościowego to idzie to na jego konto, a nie obarcza tym środowiska doczepiając mu gębę. Ale jeśli jest inaczej to dawaj konkrety. Wrzucimy go wtedy do tematu o przypałach!
Jeśli natomiast chodzi o to pierwsze to przecież Sękowski napisał prawdę. Gdy idzie o ostateczne głosowanie nad ustawą, to faktem jest, że przedstawiciele Konfederacji nie głosowali. Pretensji nie można mieć do Sękowskiego tym bardziej, że Konfederacja nie była głównym tematem jego tekstu i nie wiem po co miał przytaczać głosowania nad poprawkami czy wcześniejsze próby odrzucenia projektu.
Pomimo zasugerowania się jego artykułem, Twoje tłumaczenie, że dzień wcześniej Kulesza i Liroj głosowali za odrzuceniem tego projektu wystarcza mi by uznać, że nie jest z nimi jeszcze tak źle. Widzę jednak Twoje czepialstwo, bo jak już jesteś taki drobiazgowy to ponownie przypominam, że 2 minuty po tym głosowaniu odbyło się następne i cała piątka już głosowała. Wcześniej przed opuszczonym glosowaniem tego samego dnia konfederaci byli w sejmie i glosowali. Zresztą były to głosowania do wspomnianych poprawek do tej „emerytury +” i wtedy przeważnie się wstrzymywali od głosu. Nie wyjaśnili czemu w kluczowym momencie nie zagłosowali i pozostaje w takim razie zgadywać.
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Próbowałem sobie jakoś to zweryfikować, bo jestem pewien tylko w 90 procentach że to chodziło o niego. Na nieistniejącym już (właściciel poszedł na rządowe posady gdy PiS doszedł do władzy i całkowicie bez zapowiedzi i wyjaśnień wyłączył portal i forum) portalu Rebelya Sękowski (znowu, zastrzeżenie 90 procent) napisał jakiś tekst w którym napisał między innymi, że "Szczepan Mirek, Literat" z "Pieprzonego losu Kataryniarza" to postać wzorowana na Michniku. Podawał się jednocześnie za wybitnego ziemkiewiczologa, znającego RAZa, rozmawiającego z nim wielokrotnie i tak dalej. Stwierdził przy tym skromnie, że własnie on jako pierwszy odkrył w Mirku Michnika.

Dosyć mocno mnie to rozbawiło, jako że postać Szczepana Mirka, Literata, była - mimo swej epizodycznosci - opisana ze szczegółami biograficznymi bardzo dokładnie i przy minimalnym poziomie rigczu nie bylo absolutnie najmniejszej mozliwości by pomylić go z kimś innym. Zwłaszcza że biografia Michnika jest znana i kompletnie nie pasowała.
Chodziło o Andrzeja Szczypiorskiego (i to nie jest jakaś tam moja opinia i słowo przeciw słowu, tylko fakt)

Kompletna i totalna żenada.

Wracając jednak do naszych baranów, czyli kolibrów i Korwina: proces legislacyjny w Sejmie wyglada tak, że rząd zgłasza jakiś projekt, a Sejm jest tylko maszynką do głosowania. Jako że rząd dysponuje samodzielną większością bezwzględną, głosowania są czystą formalnością. Sejm od wielu kadencji nie wykazuje nawet inicjatywy ustawodawczej, mimo że formalnie stanowi władzę ustawodawczą. Jedyne rzadkie przypadki gdy jakiś projekt formalnie jest inicjatywą posłów to takie, gdy rząd chce coś przeprowadzić bez wymaganych w większości przypadków tzw. konsultacji społecznych. Wtedy zbiera się grupę posłów rządowych i każe się im podpisać pod "inicjatywą"
W obecnie omawianej sprawie, gdy rząd juz zapowiedział w swojej telewizji te trzynaste emerytury czy coś, procedowanie tego w Sejmie przez kolejne "czytania" było jeszcze bardziej groteskową stratą czasu.

Co więc może robić w sejmie opozycja? Uczestniczyć w jałowych dyskusjach i wykonywać jakieś propagandowe gesty. Ewentualnie, korzystając ze swoich przepustek, urzadzać w budynku jakieś eventy polityczne. I to tyle.

Nie przypominam sobie, byś kiedykolwiek przywiązywał uwagę do jakichś poszczególnych głosowań nad kolejnymi wysrywami rządu, a teraz nagle przeczytałeś tekst Sękowskiego i zacząłeś się srożyć na temat "braku odwagi" i że "warto pamiętać" o jakimś tam głosowaniu, wymieniając na dodatek tę idiotkę Szlezwig-Holsztajn jako kontrprzykład.

No bez jaj. Osobiście wolę włazić między sympatyków obecnego reżimu i obecnej głównej siły opozycyjnej i obrzydzac im socjalizm. Ty zaś wolisz obrzydzać Korwina który jaki jest, każdy widzi, na libnecie.
 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 172
Pozostawię może Sękowskiego na boku, bo przy forumowych fantastach to on nie robi większego wrażenia. Natomiast jeśli chodzi o Korwina to nie wiem czemu uważasz, że go obrzydzam. Jestem chyba osobą, która pana Janusza najczęściej broniła na tym forum. Przyznaję, że jestem rozżalony, bo ostatnie lata to powolne skręcanie okołokorwinowskiego środowiska w kierunku nacjoetatystycznym. Dlatego też nie widzę powodów, by nie patrzeć bacznie na sygnały z tamtej strony. A potem o tym rozmawiać. Niepokoi mnie to, że oni nie głosują przeciwko głupiej ustawie to to zgłaszam. Ty studzisz obawy. Potem szukam wypowiedzi Korwina i stanowiska jego partii na ten temat i mogę potwierdzić, że są oni przeciwko „emeryturze plus”. Dziwnym pozostaje tylko to, że nie głosowali przeciwko (w głównym głosowaniu). Nie widzę też powodów aby milczeć o tym, że pan Ryszard i pani Joanna mieli tyle wytrwałości by konsekwentnie głosować przeciw. W tym punkcie przebili Konfederatów. Czy w jakichś innych też? Nie wiem. Nie zajmuję się nimi i nie porównywałem.
Uważam, że najważniejsza jest propaganda. Mam głównie pretensje właśnie o to do tych „wolnościowców”, że za mało koncentrują się na tematach wolnościowych, a za dużo na promowaniu nacjo-prawackich debilizmów. I tu pozostaje pytanie. Czy warto mimo wszystko popierać ich, bo będzie z nich jakaś korzyść w krajowym czy europejskim parlamencie, czy też poddać ostrej krytyce? Można wtedy podjąć różne działania. Nie tylko zniechęcać do głosowania. Kiedyś @Rattlesnake robił petycję, w której poparcie dla Korwina uzależniał od poparcia pewnego postulatu. W dzisiejszych czasach jest więcej możliwości niż zbieranie podpisów pod petycjami, są social media, gdzie następuje komunikacja pomiędzy politykami a społeczeństwem itp. Póki co nie wybieram się na wybory, ale od tego jest forum by dyskutować. Szczególnie, że mamy rok podwójnie wyborczy.
 

Non Serviam

Well-Known Member
834
2 247
Z "protokołu jeden procent" następuje płynne przejście do "protokołu jeden promil"...
A zaraz pewnie wyjebie jakiś sondaż z 6% dla konfy, weźcie się już z tą swoją partyjką czy tam stowarzyszeniem nie ośmieszajcie, wasz wpływ na cokolwiek jest zerowy ale musicie przy każdej okazji podszczypywać Korwina jakby to jakiś Sauron był i największy problem tego kraju
 
D

Deleted member 6431

Guest
A zaraz pewnie wyjebie jakiś sondaż z 6% dla konfy, weźcie się już z tą swoją partyjką czy tam stowarzyszeniem nie ośmieszajcie, wasz wpływ na cokolwiek jest zerowy ale musicie przy każdej okazji podszczypywać Korwina jakby to jakiś Sauron był i największy problem tego kraju
:)
tenor.gif
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Teraz to już jest skasowane, sorry. W kazdym razie jakiś tam koleś od Gwiazdowskiego napisał długi elaborat wytykający błędy wszystkim dookoła oprócz niego samego i kończacy się płomiennym wezwniem do pod żadnym pozorem niegłosowania na Konfederację :)
A wymienieni wyżej przyłaczali się do smuteczku.
 
Do góry Bottom