KORWiN, KNP, JKM, Koliber - bieżące newsy i ciekawostki

[GoldenColt]

http://korwin-meme.tumblr.com/ - całkiem fajna strona z memami z JKM w jednym miejscu zarówno dla fanów jak i antyfanów krula

Kilka przykładowych grafik:

 

[Imperator]

Justyna Jaruzel - Jestem zwolenniczką Nowej Prawicy, ponieważ Pan Janusz Korwin-Mikke, prezes partii, to człowiek idealista, z ogromną charyzmą, dżentelmen, który ma więcej wolnościowych poglądów niż wszyscy demokraci razem wzięci. Jest osobą oczernianą przez media przez wzgląd na swoje nie radykalne, lecz nie bójmy się tego powiedzieć, od lat "normalne" i niezmienne poglądy, które tłamsi się przez poprawność polityczną na rzecz tolerancji wobec wszystkiego. Porównywany do faszysty, a w rzeczywistości człowiek o wielkim sercu, który nazywa rzeczy po imieniu. Doskonały mówca i prawdziwy mężczyzna, których tak bardzo brakuje w dzisiejszych czasach. Ktoś taki musi być prezesem partii, którą będzie popierać każdy, kto pragnie żyć po swojemu, bez ciągłej opresji ze strony państwa.

Tomasz Działowy (Gimper) - Bo jako zdrowo myślącego homosia wk***ia mnie banda tęczowych popaprańców myląca definicje słów "tolerancja" i "akceptacja" i bardzo chciałbym by ktoś z tym zrobił porządek.

Nie dość, że jest kobieta to i jeszcze homoś, na pewno o tym nie napiszą, co chyba, że w Frondzie.

 

[Rebel]

E tam tacy młodzi, Berkowitza specjalnie nie lubię, a Banasik... da się o niej powiedzieć coś poza tym, że nie jest mężczyzną? Oni są bardziej konserwatystami niż liberałami. Ją bym jeszcze zostawił, bo zbija argument o szowinizmie.
Wilk nie wzbudza we mnie szczególnej sympatii, ale jakościowo jest od nich dużo lepszy, choć podobno obijał się w tej Radzie.

Berkowicz właśnie często mówi o gospodarce i to w odpowiednim radykalnym stylu (powołuje się na Bastiata na przykład). W przeciwieństwie do Dziambora który ogólnie sprawie wrażenie że słabo ogarnia temat a do tego ciągle pierdoli że "nie da się z dnia na dzień wprowadzić takich zmian" i że musi zostać ministrem edukacji żeby naprawić sytuacje i dopiero będzie można likwidować ministerstwa.
Najbardziej niepewny ze znanych twarzy jest Wpler który też jęczy że nie można szybko wprowadzić zmian, pierdoli o jakichś bonach edukacyjnych i tym podobne. Bosak ostatnio mu wytknął że zajmował się w PISie "bezpieczeństwem energetycznym" więc musi się zgadzać z ruchem narodowym w kwestii pozostawienia strategicznych działów gospodarki w rękach państwa. Wipler nie odniósł się do tego. Wipler to w ogóle demokrata i "człowiek konsensusu" tak więc jego gadka będzie taka jak wiatr zawieje (w przeciwieństwie do JKM i mam nadzieje również Berkowicza). Na jutubach piszą że będzie chciał wysiudać Wilka z kandydowania na prezydenta Warszawy.

 

[Deleted member 4476]

Na jutubach piszą że będzie chciał wysiudać Wilka z kandydowania na prezydenta Warszawy.

Zgłoszenie kandydata Nowej Prawicy na Prezydenta m.st. Warszawy złożone!

 

[tomislav]

I na taką sytuację Wilk zareagował - tu do wyboru - jak kret albo klasyczny karierowicz-koryciarz. Po prostu strzelił focha i zabrał się za wpisy na fejsie, że mu żal, że jak KNP nie przemyśli sprawy to I TAK NISKIE słupki poparcia pójdą jeszcze niżej (imo krecia robota). Innymi słowy opisał niechcący siebie jako sfoszałego karierowicza-koryciarza, któremu ktoś wyjął spod tyłka ciepłą posadkę.

A najlepsze jest dwójmyślenie komentujących, jak i samego zainteresowanego. Otóż, zewsząd wartkim strumieniem płyną w stronę Wilka słowa pocieszenia, mowa miłości, zapewnienia o lojalności i równocześnie pretensje, że w KNP zaczyna się walka o stołki, które oczywiście wyraził sam "pokrzywdzony".
Przecie całe zamieszanie wzięło się z tego oto faktu, że Wilk przegrał w walce o stołek! Paranoja normalnie. Roszczenia, że w KNP toczy się walka o stołki, wyraził sam uczestnik tej walki. Ale ciemny kuc to kupi.

 

[dataskin]

I na taką sytuację Wilk zareagował - tu do wyboru - jak kret albo klasyczny karierowicz-koryciarz. Po prostu strzelił focha i zabrał się za wpisy na fejsie, że mu żal, że jak KNP nie przemyśli sprawy to I TAK NISKIE słupki poparcia pójdą jeszcze niżej (imo krecia robota). Innymi słowy opisał niechcący siebie jako sfoszałego karierowicza-koryciarza, któremu ktoś wyjął spod tyłka ciepłą posadkę.

Generalnie to ponoć za takie akcje, czyli za m.in. zarozumialstwo i lenistwo (pół roku temu obiecał przygotować projekt konstytucji i tzw. "kartę wolności", ponoć prace stoją w miejscu. Ostatnio nie raczył się zjawić na wcześniej na konferencji KNP celem autoprezentacji swojej kandydatury na stanowisko prezydenta miasta Warszawa) utracił absolutorium, miejsce w radzie głównej, funkcję wiceprezesa oraz (teraz również) opcję kandydowania na funkcję prezydenta Warszawy z list KNP.

Szpanelewski napisał tak:

"Krzysztof Szpanelewski Przecież konwent, najwyższa władza w KNP, nie dała Panu absolutorium (a uprzednio dostał już Pan żółtą kartkę od konwentu OS), a ten wyraźnym brak zaufania sam w sobie jest wystarczającą przesłanką, aby "honorowo" zrzec się kandydowania w wyborach, bo jeśli nie ma Pan zaufania nawet wśród członków partii, to co dopiero ubiegać się o zaufanie wyborców? Wydaje mi się, że miast "obrażać się"/stwarzać wrażenie, że został Pan niejako skrzywdzony powinien Pan konstruktywnie usunąć się na jakiś czas z politykowania w pierwszym rzędzie i jako zwykły członek partii pokornie, konstruktywnie, skromnie, ale pełen zapału i entuzjazmu zabrać się do ciężkiej kampanijnej pracy na rzecz nowego kandydata (np. roznoszenie ulotek/klejenie plakatów), aby odzyskać zaufanie i zmyć z siebie łatkę "nieroba"/"karierowicza". Do roboty Panie Jacku, a nie wylewa nam Panu tu jakieś żale i zapowiada, że miast ciężko pracować udaje się Pan na odpoczynek. Może jeszcze konieczek Pan będziesz sobie pił"

 

[tomislav]

Czyli zgadłem, że zwykły karierowicz?
W każdym razie wywaliłbym go za mizianie się i smyranie z Tymochowiczem, do którego doszło już dwukrotnie. Obrzydliwy spektakl włażenia w odbyt i to komu? Specowi od dymania planktonu?

 

[dataskin]

Czyli zgadłem, że zwykły karierowicz?
W każdym razie wywaliłbym go za mizianie się i smyranie z Tymochowiczem, do którego doszło już dwukrotnie. Obrzydliwy spektakl włażenia w odbyt i to komu? Specowi od dymania planktonu?

Powiem tak. Szpanelewski zrezygnował z działalności politycznej (i wystąpił z KNP) zaraz po kampanii wyborczej do europarlamentu..
Skoro współpracował m.in. z Wilkiem właśnie - pewnie potrafi ocenić jego ówczesny wkład w działalność partyjną oraz zdiagnozować ew. przyczyny jego "ściągnięcia".

Zresztą, pytałem się znajomego działacza KNP ostatnio, czy wewnątrz KNP są jakieś "frakcje", np. "republikanów", "anarchokapitalistów", "konserw", czy np. "wiplerowców/korwinistów" (tak jak to bywa w innych partiach). Odpowiedział tak: "inaczej, jest stronnictwo antybetonowe i leniwe stronnictwo betonowe".

Sam Żółtek przyznał niedawno (jest zapis wideo na sieci) że swojej własnej kampanii wyborczej do europarlamentu w ogóle nie prowadził bo.. mu sie nie chciało.

Axelio: "Proszę, oto pełen profesjonalizm KNP - partii, która chce rządzić Polską. Dzisiejsza konferencja przekładana o 5, 10, 15 minut by dowiedzieć się, że kandydat na prezydenta Warszawy p.Jacek Wilk nie mógł wziąć udziału (choć pojawił się na miejscu około 12:30). Dwaj panowie, którzy go zastąpili, nie wiedzieli co mają mówić. Wnioski wyciągnijcie sami."

http://www.wykop.pl/wpis/9694334/prosze-oto-pelen-profesjonalizm-knp-partii-ktora-c/

No i jest jeszcze to:

 

[DEZ.informacja]

Wilk dobrze o gospodarce gadał, medialny był i wydawał się dobrym kandydatem. Szkoda trochę.

 

[tomislav]

... i słuchał King Crimson, więc po mojemu będzie mógł wybrać ostatni posiłek (w domyśle będzie to pizza), kolor sznura i rodzaj zapadni

 

[DEZ.informacja]

Nie no, niech ginie. Jednak nigdy się nie skompromitował, jak np. Wipler dwa dni temu w dyskusji z Bosakiem. Nie wiem, co to za plan ma Krul (czy to w ogóle kontroluje), to budowanie koalicji z RN i przytakiwanie temu oszołomowi Bosakowi (dzieciak z bogatego domu, nigdy nie pracował) spowodowało u mnie raka.

 

[tomislav]

Próba zassania Bosaka IMO jest wg mnie lepsza niż obrzydliwe smyranie się i głaskanie między Wilkiem a Tymochowiczem.

 

[counter]

Nie wiem, co to za plan ma Krul (czy to w ogóle kontroluje), to budowanie koalicji z RN i przytakiwanie temu oszołomowi Bosakowi (dzieciak z bogatego domu, nigdy nie pracował) spowodowało u mnie raka.

Bosak to komuch, ok, ale co z tego, że jest z bogatego domu i nigdy nie pracował? To jest jakiś argument za czymś czy powód do hańby - nie rozumiem? Zresztą, Korwin też jest z bogatego domu i też nigdy nie pracował.

 

[tomislav]

Jak to? A publicystyka to nie praca jest?

 

[DEZ.informacja]

tomkiewicz: Z Tymochowiczem nie było się o co szarpać, bo w programie gadał liberalnie, proste.
counter: Korwin pracował, ale nie o tym mowa. Chciałem tylko podkreślić, że Bosak się gówno zna i nie ma doświadczenia na rynku, by sobie działalność założył i się przekonał jak jest. dobra wiem, że polityka to bagno i zgniłe kompromisy, ale RN i tak nie wejdzie - trzeba ich zaorać.

 

[tomislav]

Nie chodzi o szarpanie, wyjaśniłem przecież. Słodko mdłe, obleśne, nie pasujące ni w ząb do sytuacji i osoby popierdywanie słyszalne z dwóch stron - o to mi chodzi. Tłumaczę się kurwa z oczywistych rzeczy i ratio mi leci A może Tymochowicz już dawno temu se pogadał z Wilkiem?

 

[tomahawk]

Ten Wilk to niezły cwaniaczek. Zrobił z siebie wielkiego męczennika i teraz 90% kuców jest oburzona, że Wilk nie kandyduje na prezydenta Warszawy. Wychodzi na to, że nieźle opierdalał się podczas kampanii, brylując za to w mediach. Nie dziwię się, że pszczoły wkurwiły się na trutnia.

 

[DEZ.informacja]

Nie wiem, może Tymochowicz i wilk są homosiami i walą się w dupala, ale jestem libertarianinem i mi to nie przeszkadza.
Czy się opierdalał... A jakie miał poparcie i kto teraz będzie mieć lepsze? Nie podoba mi się ta demokracja w KNP, Krul niech wyznacza wszystkich kandydatów i decyduje o wszystkim - jak Adolf Hitler ze swojego bunkra. Liczy się idea i efekt, Wilq niech se nawet ujeżdża Rafalale w łóżku i ćpa cały dzień - ważny jest wynik i zmiany na lepsze.

 

[counter]

@tomkiewicz, @DEZ.informacja Bosak też pracował... Przecież chodziło mi o to, że żaden nie musiał pracować, by się utrzymać.

 

[Szynka]

Ja Wilka nigdy nie lubiłem, zawsze mi się jakiś podejrzany wydawał. Pierwszy raz o nim usłyszałem na Wykopie, jak się tam zarejestrował, zrobił AMA i było to kompletną porażką. Gościu sprawiał wrażenie, jakby się zatrzymał w rozwoju w wieku 14 lat...