KORWiN, KNP, JKM, Koliber - bieżące newsy i ciekawostki

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Inne mam wrażenie. Poza tym było mało czasu na odpowiedź, poza tym o istnieniu agentów można się dowiedzieć po ich czynach, poza tym nawet jakby wiedział, nazwisko by nie padło. Trudno znaleźć inny dowód, chyba, że któraś z tych mend wpadnie.
 

tolep

five miles out
8 579
15 479
Ale to w ogóle jest ciekawa kwestia, być może na inny wątek. Żyjemy w świecie nieidealnym z punktu widzenia liba. Jest taka sytuacja, że 1/3 społeczeństwa płaci podatki w wysokości 300. Czy jesteś za tym żeby opodatkować zamiast tego wszystkich po 100? A po 120? A po 80?
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Ale w Kontestacji przynajmniej Lechowicza już nie ma.
Nie zgadzam się, podzielili się po prostu na dwa odrębnie działające obozy wpływające na naiwną młodzież: KS - lobbowanie emigracji, coachingu i korpo, a Enklawa - promocja lewactwa, bełkotu, bylejakości i tumiwisizmu. Uważam, że nie ma między nimi żadnego konfliktu. Hugo to kumoter agenta wpływu (być może federalnego z Waszyngtonu), który pracuje w Enklawie z Lechowiczem, promując socjaluchów polskich, za co prawdopodobnie wyleciał/zrezygnował z RnF. Osoba będąca obecnie zarządzającym tym radiem, była jedyną, która na to zareagowała, bo mu gruby promował Gadzinowskiego i snuł peany n/t Jaruzela.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
pytanie z neta do Króla (powyżej):

- "Co należy zrobić z ludźmi ubogimi i wykluczonymi społecznie w Polsce?"
- "To jest bardzo dobre pytanie. Proszę zwrócić uwagę: co trzeba zrobić z ludźmi? Tylko właściciel niewolników może coś zrobić z ludźmi. W normalnym ... z wolnymi ludźmi nie można nic zrobić." - tako rzecze Król.

Mistrz!
 
Ostatnia edycja:

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 794
8 466
JKM o Pendolino punktuje absurdy

Znów cofnięto nas o kilkanaście lat w rozwoju. Mknę otóż do Krakowa pociągiem marki "Pendolino". Na "Młodzież kontra" (TVP Regionalna, 16.00)
W normalnym pociągu na 12 wagonów jest trzech konduktorów. Tu przed każdymi(!!) drzwiami stoją konduktorzy uprzedzający, że za wejście do tego pociągu bez biletu pobierana jest "opłata specjalna" - 630 złotych!!!
I tego biletu nie można kupić w pociągu - ani u tych konduktorów na peronie.
Czyli jeśli w pociągu jest 100 wolnych miejsc i na dwie minut przed odjazdem wpadnie na peron stu chętnych - to nie pojadą.
Chyba, że zapłacą kolei 63.000 zł!
Cóż za barbarzyństwo!
To wszystko wpisuje się w inne "nowoczesności" dzięki którym na np.pocztach stoimy dwa razy dłużej - ale ci, co kazali zainstalować rozmaite systemy kolejkowe zarobili sobie 10% w łapówkach.
À propos: 10%: brytyjska policja ustaliła, że producenci za zakup "Pendolina" dają 10% łapówki. To, zdaje się, znacznie więcej, niż amerykańskie łapsy przywiozły w reklamówkach dla "naszej" bezpieki w zw. ze Starymi Kiejstutami.
I nikt jakoś w żadnym z tych przypadków nie wszczął śledztwa.
Aha: rok temu w pociągach InterCity pojawiły się routery i można było bez kłopotu łączyć się z Siecią. W "Pendolinie" routerów nie ma.
To na razie tyle. Idę sprawdzić, czy chociaż toaleta działa. Bo dawniej to wszystko leciało na tory i dzięki temu karmiona była część przyrody. Tu na pewno jest jakieś skomplikowane urządzenie, dzięki czemu zrobienie siusiu kosztuje sto razy tyle...
...i na pewno częściej się psuje, niż dziura w podłodze wagonu!
I, oczywiście, zamiast dobrej klimatyzacji z wywiewem (lub osobnych przedziałów dla palaczy) jest urządzenie, dzięki któremu po zapaleniu papierosa włącza się alarm i pociąg zostaje zahamowany. Ciekawe, ile to kosztuje...
Boże! Ty widzisz - i nie grzmisz?!?
PS. W normalnych pociągach są spore toalety - w Polsce oczywiście obskurne i brudne. Nikt tego do porządku nie doprowadza. W "Pendolinie" toaleta jest sześć razy mniejsza, jak w samolocie; osobnik z dużym brzuchem po prostu się nie zmieści, nie ma nawet miejsca na postawienie miotełki.
Z wiadomymi konsekwencjami.
I mknę nadal z szybkością 20 (dwadzieścia) km/h. Koleje chwalą się, że trasę Gdańsk-Warszawa "Pendolino" pokonuje w 2h58'. Przypominam, że w 1949 z Ojcem jechałem na tej trasie 2h50' - wiem na pewno, bo Ojciec był bardzo dumny z przedwojennej "LuxTorpedy" mknącej po przedwojennych (ale zahartowanych w ogniu II Wojny Światowej!) szynach. To zresztą był chyba jakiś spec-przejazd, bo normalnie to "LuxTorpeda" jeździła do Krakowa.
To tyle. "Pendolino" rozpędziło się do 80km/h.
I właśnie przyszła stewardessa z "poczęstunkiem". Przedtem był to sok plus coś na jeden ząb. W "Pendolino" jest tylko sok.
Cóż: jakiś postęp musi być...
PSA. Z braku pola nie wstawiłem tego z pociągu. Melduje więc, że w pewnym momencie z głośników padł tryumfalne: "Osiągnęliśmy właśnie 200 km/h; PKP to jedyne koleje w Europie środkowo-wschodniej jeżdżące 200 km/h". Po chwili pociąg zwolnił do 20 km/h, a głośnik oznajmił: "Z powodu trudności technicznych pociąg jest opóźniony 10 minut".
Ale dojechałem. I to się liczy!
A to ta przedwojenna "LuxTorpeda"


 

tolep

five miles out
8 579
15 479
Korwin dziś wyjątkowej formie. Chyba odespał wreszcie w europarlamencie pół roku niedosypiania i wypił ze 2-3 kawy z 18 łyżeczkami cukru przed programem ;)

Myślałem, że już się kompletnie wypalił, a tu proszę..

On co prawda odsypia w Brukseli, ale na fejsie siedzi do świtu :D
 

Hitch

3 220
4 877
Dobre wystąpienie Korwina. Wkurwiło mnie tylko, że wszyscy mieli podpisy - nawet gruba baba od czytania pytań z neta - tylko nie libowie.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Jak ktoś nie oglądał na żywo, to jest już nagranie z Młodzież Kontra.
Krul zaczyna coraz częściej mówić nie na temat. Zamiast skupiać się na samej odpowiedzi wtrąca swoje trololo. Czasem to i fajne, ale mnie to irytuje. Poza tym samara mu się za bardzo wypasła, co medialne nie jest.

Ale za to Korwin zaprosił libertarian na listy wyborcze, ciekawe.
Ale libertarianie-panienki z PL mówią nie! One wolą się lewaczyć.
 
OP
OP
tosiabunio

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
I słusznie. Wejście na jego listy to jest spacyfikowanie PL i zejście całkowite w niebyt. Poza tym, nie po to się idzie do PL, żeby się za Krula tłumaczyć - to jest bez sensu.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Ale za to Korwin zaprosił libertarian na listy wyborcze, ciekawe.
Jak to ciekawe? Już nie pierwszy raz to robi, ale PL zachowują się cały czas tak samo - mają na to wyjebane. Podstawowy błąd taktyczny, to brak woli połączenia sił z kimś mocniej oddziałującym medialnie. Powodów jest kilka:

- ideowe okopanie się połączone ze ślepotą na realne rozwiązania.
- brak adaptacji strategii małych kroczków
- alienacja polityczna (a przecież zarejestrowali PL, więc czy tego chcą czy nie, muszą funkcjonować w pewnym systemie)
- jakiś nieuzasadniony lęk przed utożsamianiem lib-ideologii z koliberalizmem, a w rezultacie przed ideologicznym rozmyciem idei
- albo może jest tak, że PL powstała, by zagospodarować niezdecydowanych, odebrać część elektoratu Korwie? Oczywiście nie chce mi się dać temu wiary, nie mam na to żadnych dowodów, ale nie zapomnę, jak to Sierp deklarował, że Król jest bardziej niebezpieczny od słynnych przedstawicieli Partyjnego Kartelu. Uzasadnienie, jakie przedstawił, w ogóle mnie nie przekonało.
- brak doświadczenia politycznego

Partia Libertariańska musi, jeśli chce cokolwiek zdziałać, dążyć do zmniejszenia ucisku w porozumieniu z innymi mniej lub bardziej wolnościowymi środowiskami. MUSI BYĆ ZAWIĄZANA KONSTRUKTYWNA KOALICJA PRZECIWKO UKŁADOWI!!!
To oczywiste, że wolność nie zrobi się sama, choć jak pokazuje GAZDA, można indywidualnie coś wskórać, ale w szerszej perspektywie jest to walka z wiatrakami.
 
OP
OP
tosiabunio

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
Ale ludzie z PL nie interesuje wolność pod flagą Krula. Mnie zresztą też nie, bo w przeciwnym wypadku ciągnąłbym się za nim przez te wszystkie partyjki. Takie "zaproszenie" to wyłącznie chęć zmarginalizowania konkurencji i nic więcej.

Zresztą, macie pomysły na aktywność w PL, to się zapiszcie i pokażcie tym noobom jak się robi politykę.
 
Do góry Bottom