Filozofia Gorean

Lady Svelge

Member
65
36
Tal Master Jaeger Vatn
pozdrowienie pozostałym
bezimienny ziomal (nie mój)
powtarzasz się. Ten tekst czytałam juz kilkakrotnie na forum Liland, czacie Liland,z niewielkimi zmianami.
jesli marzysz o czymś takim to się wysil


Czy naprawdę niewolnictwo modelu Goreanskiego, to prowadzenie na smyczy? Czy relacja M/s to relacja bdsmowa? Nie mam nic do bdsm, nawet hmm porowadziłabym na smyczy..(ziomala)
Dominacja...
O ziemskim modelu wspomniałam.Wspomniałam na czym on się opiera.Na strachu, probie okiełznania kobiecości, zapanowania.
Zachwiane zostało prawo natury. Kobieta stała się "gorsza", winna..
Można pociagnąć piekny temat źródła patryjarchatu na Ziemi :)
Model goreanski opiera się na Prawie Natury..
W męskim swiecie, konkurencji, walki o hegemonie o status własny, rodziny to przy kobiecie mężczyzna opoczywa, nabiera sił. Nie musi udowaniać swojej męskości, siły, strzec statusu. On przy niej jest poprostu MĘŻCZYZNĄ
Widzi w niej kobietę, która jest dla niego ukojeniem, wyciszeniem, wypoczynkiem. I za to ją szanuje.
Męskość nie musi się realizować poprzez przemoc wobec kobiet, Pan nie musi być typem macho.
Dominacja goreańska bazuje na autorytecie,wspieranym przez system i akceptację samych podporządkowanych.

Lady Svelge
 
Ostatnia edycja:
A

Antoni Wiech

Guest
Heh.... to nieszczęsne słowo "niewolnictwo"... Doprawdy zastanawiam sie czasem czy nie powinno się go zastąpić jakimś innym...."Służba"? "Oddanie"?

Pamiętajmy ze na Gor to słowo ma naprawdę troche inny wydźwięk niz tu na Ziemi... i stanowi jedynie malutki fragment "goreanskiego sposobu widzenia Świata", a nie zapominajmy że niewolników było na Gor ok 2-5%.

:)

JV

No dobra, ale co to tak w praktyce oznacza? Służba, oddanie, ok. Zgodnie z naturą, niech będzie. Ale jak to się ma do praktyki? Piszesz, że to lifestyle, ale oprócz jakby nie było wydumanie brzmiących treści nie wiadomo jak ten lifestyle codziennie kultywujecie. Nie wiem, w związku kobieta robi wszystkie obiady i nie pracuje a facet zarabia, a zimą dokarmiacie jelonki? Czy jak?
 

Lady Svelge

Member
65
36
zobacz wokoł siebie Antoni Wiech,na znajome pary,małżeństwa w ktorych jest ciagła walka o władzę w związku.
Gdzie partnerzy traktują się jak worki na wylewanie frustracji,
Gdzie brak szacunku,szczerości otwarcia\
Czesto nawet nie znają swoich ulubionych rzeczy, niewidzą się,zmian wsokoł, są obok a nie ze sobą.
 
A

Antoni Wiech

Guest
zobacz wokoł siebie Antoni Wiech

ziew.jpg
 

Lady Svelge

Member
65
36
dałam konkrety, przykład typowej relacji na Ziemi
Co do goreanskich relacji zasady każdy kreuje sam, według potrzeb

U jednych niewolnica/nik nie bedzie korzystał z mebli, u innych tylko w określonych sytuacjach.
Będzie relacja "noramalna" a na np pstrykniecie palcami uległa strona ma natychmiast stać się w peni kajira/us
Decyzje, odpowiedzialnośc, styl związku spoczywa na stronie dominujaćej
Nie dostaniesz wzorca relacji,zasad.Każdy wypracowuje swoja indywidualnie
i raczej chronia
 

Jaeger Vatn

New Member
12
2
Ha! Wiechu... Zainspirowałeś mnie....

Jestem teraz trochę zajęty (praca), a odpowiadać pobieżnie i po łebkach - nie chcę... Ale... Postaram się w najbliższym czasie napisać ciut dłuższy tekst - jak ja rozumiem "moj" Gorean Lifestyle. (Przyda mi się zresztą w mojej bibliotece). Ale z konieczności będzie to tekst dłuższy (jeśli ma być w miarę wyczerpujący i kompletny).

Proszę zatem o cierpliwość.

Jaeger
 
A

Antoni Wiech

Guest
A cóż ta natura mówi?

Nie odpowiada się pytaniem na pytanie jeśli przedstawia się [broni się] jakiejś teorii, bo dyskusja się rozmywa. Ja bym Ci mógł napisać teraz: "A czego nie mówi?" W ten sposób do niczego nie dojdziemy. Albo przedstawiasz konkret, albo ja się wycofuję z dyskusji z Tobą. Takie mam zasady. Nie lubię lania wody, nie w takich rozmowach.
 

Lady Svelge

Member
65
36
W którym miejscu jeśli można wiedzieć?
no fakt, podałam tylko charakterystyczne cechy, typowej współczesnej relacji.
A przecież Goreanlifestyle to nie tylko relacja płci.
Masz rację w pośpiechu odpowiedziałam, traktując lekceważąco. Przepraszam
Może unikanie tego tematu spowodowane jest tym, co się dzieje wokoł mnie. Tekstami typu dzisiejszego wpisu ziomali.. trwa to dość długo.
Czasem przecieram oczy ze zdumienia, kiedy dostaję link do jakiejś strony gdzie mowa o filozofii gorean ,widząc posty o mnie, moich prywatnych sprawach, mniej lub bardziej wydumanych.
Od jakiegoś czasu, nawet nie otwieram takich linków, nie wchodzę na te strony
Wiec wybacz.
Ale, gdzie potrzeba powiedzieć coś prywatnego na szerszym polu, wycofuję się.
Sporo jest wiedzy w Zwojach w Home Stone Liland. Jednak z drugiej reki, moje prywatne (blog)zamkniete.
trudno..zdaję sobie sprawę, że możesz to potraktować jako ucieczkę od rozmowy. I tak jest
Dobrej nocy i kolorowych snuff
Be well

Lady Svelge
 

zoya

Member
47
29
Piętnowany na zasadzie ostracyzmu, czy fizycznej przemocy?

Oczywiście, Goreanie często załatwiali sprawy sporne przy pomocy miecza.
" Be strong and do as you will. The swords of others will set you your limits. " Marauders of Gor
"Bądź silny i postępuj wedle swojego życzenia. Miecze innych wyznaczą Ci Twoje granice"


Tu i teraz, na Ziemi nikt nie walczy na miecze... co nie znaczy, że mężczyźni, Goreanie, nie posiadają własnego "oręża" - stosownego do ich temperamentu i umiejętności. Znam takiego, który w sytuacji wyrządzonej krzywdy osobie słabszej, zwyczajnie dał delikwentowi w pysk.

Ostracyzm, to wbrew pozorom bardzo dotkliwa sankcja, szczególnie na Gor. Taki człowiek mógł narazić się na dezaprobatę i nieprzychylne nastawienie innych Wolnych. Nie było to bez znaczenia, ponieważ złe relacje z innymi członkami społeczności mogły zaowocować wyalienowaniem z grupy i np. zerwaniem kontaktów handlowych (czy innych zawodowych), czego bezpośrednią konsekwencja było obniżenie statusu tego Wolnego w społeczności.

Nasz ziemski ostracyzm społeczny to coś, co funkcjonuje i sprawdza się dość skutecznie w małych społecznościach, gdzie jednostki wyrzucone poza jej margines mogą w sposób bardzo realny odczuć jego konsekwencje. W szczególnie ekstremalnych przypadkach może kończyć się nawet linczem na odrzuconym osobniku (na Gor lincz nie znajdował się w katalogu dopuszczalnych zachowań , ale w szczególnie rażących przypadkach odrzucony Wolny mógł stać się banitą).
Jak się okazuje, są sposoby, aby w warunkach ziemskich wyciągnąć konsekwencje wobec tych, dla których zasady Gorean to tylko sposób na wykreowanie wizerunku, który z rzeczywistością ma niewiele wspólnego.
 

pampalini

krzewiciel słuszności, Rousseaufob
Członek Załogi
3 585
6 850
To musi być jakiś znak!

Właśnie się dowiedziałem, że pracę z okładki płyty Whitesnake - "Lovehunter", jaką ostatnio tu wrzucałem, wykonał Chris Achilleos. A wiecie co on jeszcze rysował?

http://www.chrisachilleos.co.uk/book-covers/gor.html

Przeznaczenie!
A ja dostałem w siódmej klasie podstawówki (tak, tak, nigdy nie byłem gimbusem :( ) album z rysunkami Achilleosa w nagrodę za bardzo dobre wyniki w nauce. Podobało mi się, dużo gołych bab.
 
Do góry Bottom