Filozofia Gorean

Lady Svelge

Member
65
36
@Lady Svelge - tak Svelge... dla mnie to tez są właśnie alegoryczne przedstawienie Dobra i Zła. Uniwersalny konflikt na osi Priest-Kings <---> Kurii staje się kanwą do wyprowadzenia wielu wydarzeń fabularnych o równie alegorycznej wymowie. Po prostu trzeba się nauczyć odczytywać przesłanie a nie warstwę fabularna..... no ale to też już uwaga dotycząca czytelnictwa ogólnie ;)

PS. nie jestem pewien natomiast czy gościnnie użyczone nam miejsce na forum libertarian jest najlepszym miejscem do naszych rozważań... Jeśli będą zainteresowani - to jak powiedziała Zoyka - ma to sens. W gronie własnym możemy dyskutować nie zajmując Kolegom miejsca.
Tal MrJaeger Vatn
Wspominając o Prist Kingach zahaczyłeś o istotnę kwestie, o coś co często hamuje poznanie filozofii Gorean, co jest powodem odrzucenia jej.
Sam wspomniałeś ,że jest to kwestia nielubiana.
Nie ma co udawać, że jej nie ma, omijać.Zacząłeś? trzeba wyjasnić krótko i tyle. Pokazać jak i dlaczego. Zainteresują się? Pociągną dalej. Nie?Nie unikam trudnych tematów, ciągnąć też nie mam zamiaru, ani Ciebie czy Zoyki zmuszać do ciągniecia go.

A kiedy pojawi sie zarzut z boku, nikt nie będzie zaskoczony, będzie widziaał,znał nasze podejście .
LadySvelge
 
Z

ziomal

Guest
Mój komentarz
https://libertarianizm.net/threads/filozofia-gorean.5386/page-16
jest nadal aktualny

Nigdy sie do ciebie nie odzywałem,nie komentowałem Twojego bełkotu poza jednym moim wpisem na nimfomance(bdsm)Wpadłaś na forum BDSM nimfomanka jak troll i zaczełaś wstawiać elaboraty dotyczace Boga (pisalem tam jako Rafał) Na mój wpis na nimfomance i pytanie do Ciebie nie dałaś odpowiedzi bo jej nie znałaś.Nie tylko ja zadałem ci tam pytanie i tylko na jedno odpowiedziałaś a potem uciekłaś Zamknęli już tamtą stronę bo gdyby nie to,moglibyśmy sobie przeczytać co tam pisałaś.
Czego szukalaś na stronie BDSM ,po co tam przyszłaś skoro piszesz ,ze BDSM cie nie interesuje?Nie tylko tam bo chyba na wszystkich stronach BDSM w Polsce znana już jesteś?Podawałaś linki do swojej strony a potem pisałaś ,że budowalaś tą strone i cie wywalili Nikt tego nie wymyslił ,sama o tym pisałaś i nie tylko na BDSM Wiec przestań wciskać swoje brednie ,że jedna tylko osoba cię śledzi,naskakuje na ciebie i jaka to ty pokrzywdzona jesteś. Rozpisywałaś sie na temat swojego życia w całej przestrzeni netowej ,ludzie linki podawali ,śmieli sie z ciebie bo jak mieli reagować na wpisy kobiety blisko 60 letniej ktora wywleka swoje prywatne życie na blogu i na forach i jeszcze ma pretensje ,że ktoś to komentuje?.
Twój link z facetem na smyczy -żadna nowość.Takich śmieci w necie jest pełno i nikt mądry sie tym nie zachwyca .

Ode mnie masz jedynie wspólczucie-nic wiecej .Bo nikt o zdrowych zmysłach nie prowadzi na smyczy drugiego czlowieka i to na ulicy.Moze tak zachwują sie w twojej filozofii co do ktorej mozna mieć watpliwości bo zamykacie się jak w sekcie zresztą sama o tym pisałaś ,że zamykasz swoj "dom"Nie rozumiem dlaczego sie ukrywacie,przecież i tak nikt rozsądny Waszym bełkotem i wami już sie nie interesuje :)
A na pewno nie interesują się młodzi ludzie jedynie starsze osoby,najczęściej od 40 wzwyż bo tylko takie widać na tych wszystkich waszych stronach zachodnich zwlaszcza HaMeRyKańskich
Cieszę się,za mamy mądrą młodzież nie tylko u nas ale i poza naszym krajem
Moja kobieta to piękna, młoda,inteligentna dziewczyna, ktora zna swoją wartość i której poświęcam swój czas dlatego nie jestem częstym gościem w internecie.Od takich kobiet powinnaś sie uczyć pokory i uległości o ktorej dziś możesz tylko marzyć.Brak w Twoich tekstach tego co mozna kobiecością nazwać.Zachowujesz sie jak jakiś niespełniony życiowo facet,ktory z pomocą klawiatury pokrzykuje codziennie w necie
Skończ pisać do mnie bo nie mam zamiaru więcej czasu ci poświęcać
The End.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
morning_picdump_671_640_21.jpg
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 412
4 448
Przebiłem się przez temat i nie wiem, jak mogłem go przeoczyć, widocznie był obracany podczas jakiejś mojej dłuższej nieobecności na libnecie. I mam do tej pory dość pozytywny obraz gorean. Generalnie ten post...

Niby "Europa Tysiąca Liechtensteinów", a jak się pojawia coś innego niż kultura głównego nurtu to zaraz jakieś gimbobluzgi. Najlepiej jak wszystko jest normalnie, bezpiecznie i za bardzo nie odbiega od tego co dzieje się w tv? :)

... oddaje moje nastawienie do tego ruchu. Wstyd przyniosły temu tematowi posty NŚ-owych trollkont. Widocznie niektórzy inspirują się "Atlasem Zbuntowanym" bardziej, niż goreanie ich książką. Ja właśnie jak najwięcej takich ugrupowań widziałbym w akapie, ze swoimi obyczajami. Oczywiście, że egzotycznymi dla innych, dlatego w końcu ma być tysiąc "Liechtensteinów", albo "Home Stone'ów". Ale najważnejszą rzeczą, jaką mi ten wątek uświadomił, to że naprawdę niektórzy za obrazę kapitalizmu chcą stawać do walki chętniej, niż za obrazę matki rodzonej. Goreanie wydają mi się wykazywać więcej zrozumienia dla NAPu, niż przeciętny wyborca POPiSu, ale zostali z miejsca zbluzgani przez sfrustrowanych enesiów, którzy nie mogą ukierunkować przepływu swojej męskości w żadną niewolnicę.

Wierne swoim przekonaniom korzystają z uroków życia

No i pięknie! Pozdrawiam również.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Goreanie są dyskryminowani przez obecną poprawność polityczną. O, proszę...

Programista Drupala ukarany za swoje preferencje seksualne
29.03.2017 23:55
W świecie IT, któremu ton nadaje politycznie poprawna Krzemowa Dolina z politycznie poprawnej Kalifornii, należy przestrzegać pewnych reguł również w życiu prywatnym. Gdy jest się szefem Ubera nie powinno się chodzić do barów karaoke zatrudniających prostytutki, a gdy jest się ważnym programistą Drupala nie należy chłostać kobiet ani czynić ich swoimi niewolnicami. Nawet, jeśli same tego chcą.

Wspomnianym programistą jest Larry Garfield, który miał tego pecha, że ujawnione zostało jego zaangażowanie w społeczności BDSM i Gorean. Szczególnie niepoprawna jest ta druga, która zakłada podporządkowanie kobiety mężczyźnie. Gdy o zainteresowaniach Garfielda dowiedzieli się liderzy Drupala, programistę poproszono, by zrezygnował z pracy, gdyż jego system wartości jest sprzeczny z założeniami projektu.

W ostatnich miesiącach szczegóły mojego życia prywatnego wyciekły do wiadomości publicznej, zostały użyte w kampanii FUD przeciwko mnie i doszły do uszu zarządzających Drupalem. Czuję, że nie mam innego wyjścia, jak otwarcie powiedzieć kim jestem i wyrazić swoje najgłębsze obrzydzenia tym, jak niektórzy zachowywali się wobec mnie
– napisał Garfield na blogu.
Programista sądzi, że ktoś uzyskał dostęp do jego profilu na jednej z witryn internetowych propagujących – jak sam określa – alternatywny styl życia, nie spodobało mu się to, co zobaczył i wykorzystał post sprzed siedmiu lat, by poddać w wątpliwość jego moralność. Post został umieszczony na stronie społeczności Drupala, która stwierdziła, że nie doszło do naruszenia jej standardów. Wówczas inny programista, Klaus Purer, zaatakował Garfielda i postanowił sprawdzić, co też robi on w sieci. Spór się zaogniał i zaangażowano weń odpowiedzialnych za Drupala Driesa Buytaerta i Megan Sanicki.

W efekcie, jak stwierdził Garfield, grupa ludzi uznała, że nie podoba im się mój styl życia. Nie akceptują kultury Gor, uznali, że mogą rozmawiać o tym za moimi plecami, naruszać moją prywatność, zastraszać mnie, prześladować i w końcu wyrzucić mnie z projektu. Niewykluczone, że im się udało.

Buytaert postanowił bronić decyzji szefostwa. Na początku swojego blogowego wpisu w tej sprawie stwierdził, że nie jemu osądzać prywatne życie innych i jego osobiście nie obraża życie seksualne Garfielda, jednak uznał, że nie może wspierać kogoś, kto promuje filozofię Gorean. Nie może, bo sam wierzy w równość płci. W dalszej części wpisu sugeruje zaś, że Garfiled komentując całą sprawę pominął istotne kwestie, a to one właśnie stały za jego wyrzuceniem. Jakie to kwestie, tego Buytaert nie zdradził.

Komentujący całe zdarzenie stają zwykle po stronie Garfielda i potępiają szefostwo Drupala za jego wyrzucenie. Mikkel Høgh, długoletni współpracownik Drupala stwierdził, że Garfield został ukarany nie za to, co zrobił, ale za słowa umieszczone na prywatnym zamkniętym forum Dries i Drupal Association postanowili działać jak Policja Myśli. Zdecydowali, jakich poglądów nie można mieć i, niezależnie od tego co robisz, jeśli dowiedzą się o Twoich nieprzyzwoitych myślach, zostaniesz wyrzucony.

Być może nadszedł czas, by uczelnie techniczne wzbogaciły swoje programy nauczania o przedmiot „Etyka Krzemowej Doliny”. Może on też się przydać uczelniom ekonomicznym i szkołom biznesu, bo a nuż któryś z ich absolwentów zostanie menedżerem w firmie IT i nie będzie wiedział jak się zachować w czasie wolnym.
Swoją drogą, nie sądziłem, że to akurat mnie będzie dane odświeżyć ten wątek. To nie ja przecież kupiłem meble BDSM... ;)
 

Lady Svelge

Member
65
36
Tal

Wolność to takie coś dziwnego, wszyscy niby tego pragną ale kiedy dostaną lub wywalczą nie wiedzą co z tym fantem zrobić i często oddają ją za miskę soczewicy będąc dumnymi, że dokonali wolnego wyboru lub wszczynają burdy.

Tak na prawdę to ludzie ( a przynajmniej zdecydowana większość) boją się wolności, nie rozumieją jej i nie chcą. Kiedy chłopi pod zaborem austriackim zostali obdarzeni wolnością często uciekali na ziemie pod zaborem Rosji, nie wiedzieli co zrobić , jak żyć bez PANA.

Filozofia Gorean właśnie o tym mówi, HIERARCHIA jest podstawą społecznego funkcjonowania. Dobrego funkcjonowania.

I to głównie było powodem skazania Kronik Gor na indeks książek zakazanych. W dobie rozwijajacej się demokracji , rodzącej się wszechobecnej równości, jednakowości były cholernie niepoprawne politycznie.

Do tego w idei globalizacji, suwerenne, niezawisłe małe jednostki terytorialne jak Home Stone, nie mieściły się w ogóle, w jedynie słuszną wizję rozwoju społecznego ludzkości.

No i feministki. Wolne, wyzwolone itp. itd., tu chyba nie trzeba nic dodawać.

Dochodzi do tego lenistwo umysłowe większości ludzi, którzy zatrzymują się na słowie kajira i ni cholery nie mogą ruszyć wyżej. A to zaledwie jeden element Filozofii Gorean wynikający z niej.

Przykład ze świata IT ciekawy oddaje i tutejsze podejście do kwestii. Techniczny świat ułożony i a nuż ktoś się wyłamie i kontroli nad ludźmi pryśnie?

W sumie to jak co niektórzy na tym Forum zatakowali temat Filozofii Gorean i adekwatna reakcja w świecie IT pokazuje szeroki przekrój ludzi bojących się wolności.

Niektórzy libertarianie z tego forum nagle zgłupieli, że ktoś widzi inaczej wolność, drogę życia. A oni mieli taką jedynie słuszną wizję własnej wolności... bezpiecznej, internetowej, i jak ktoś zaczął mówić o realności własnych dróg i marzeń okazaliśmy się niepoprawni politycznie.

Przestraszyli się rzeczywistej wolności. NAP ? Poszedł w kąt , albo w ogóle nie było go, zero zrozumienia w głowie.

szkoda realnego czasu na słowne przepychanki i bicie piany, lepiej żyć na tyle wolno na ile pozwala własna odwaga i nasze pragnienia.

Jak wspomniała Zoya, mamy się dobrze, realizujemy własną drogę, korzystając z uroków życia .

Nie zmieniły nicków, jesteśmy sobą cały czas. Pozdrawiam.

Be well



Lady Svelge
 

Eli-minator

zdrajca świętych dogmatów
698
1 673
Goreanie są dyskryminowani przez obecną poprawność polityczną. O, proszę...


I to mi się bardzo podoba. A nie jak w eurokomunie, gdzie taki pajac wyrzucony z roboty w piątek, w środę wraca wypoczęty, z uśmiechem na ryju, pali się do zadań z tym swoim kaprawym tekstem: "sąd pracy mnie przywrócił".

Nie ma wolności bez prawa do dyskryminowania.
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 382
Tal

Wolność to takie coś dziwnego, wszyscy niby tego pragną ale kiedy dostaną lub wywalczą nie wiedzą co z tym fantem zrobić i często oddają ją za miskę soczewicy będąc dumnymi, że dokonali wolnego wyboru lub wszczynają burdy.

Tak na prawdę to ludzie ( a przynajmniej zdecydowana większość) boją się wolności, nie rozumieją jej i nie chcą. Kiedy chłopi pod zaborem austriackim zostali obdarzeni wolnością często uciekali na ziemie pod zaborem Rosji, nie wiedzieli co zrobić , jak żyć bez PANA.

Filozofia Gorean właśnie o tym mówi, HIERARCHIA jest podstawą społecznego funkcjonowania. Dobrego funkcjonowania.

I to głównie było powodem skazania Kronik Gor na indeks książek zakazanych. W dobie rozwijajacej się demokracji , rodzącej się wszechobecnej równości, jednakowości były cholernie niepoprawne politycznie.

Do tego w idei globalizacji, suwerenne, niezawisłe małe jednostki terytorialne jak Home Stone, nie mieściły się w ogóle, w jedynie słuszną wizję rozwoju społecznego ludzkości.

No i feministki. Wolne, wyzwolone itp. itd., tu chyba nie trzeba nic dodawać.

Dochodzi do tego lenistwo umysłowe większości ludzi, którzy zatrzymują się na słowie kajira i ni cholery nie mogą ruszyć wyżej. A to zaledwie jeden element Filozofii Gorean wynikający z niej.

Przykład ze świata IT ciekawy oddaje i tutejsze podejście do kwestii. Techniczny świat ułożony i a nuż ktoś się wyłamie i kontroli nad ludźmi pryśnie?

W sumie to jak co niektórzy na tym Forum zatakowali temat Filozofii Gorean i adekwatna reakcja w świecie IT pokazuje szeroki przekrój ludzi bojących się wolności.

Niektórzy libertarianie z tego forum nagle zgłupieli, że ktoś widzi inaczej wolność, drogę życia. A oni mieli taką jedynie słuszną wizję własnej wolności... bezpiecznej, internetowej, i jak ktoś zaczął mówić o realności własnych dróg i marzeń okazaliśmy się niepoprawni politycznie.

Przestraszyli się rzeczywistej wolności. NAP ? Poszedł w kąt , albo w ogóle nie było go, zero zrozumienia w głowie.

szkoda realnego czasu na słowne przepychanki i bicie piany, lepiej żyć na tyle wolno na ile pozwala własna odwaga i nasze pragnienia.

Jak wspomniała Zoya, mamy się dobrze, realizujemy własną drogę, korzystając z uroków życia .

Nie zmieniły nicków, jesteśmy sobą cały czas. Pozdrawiam.

Be well



Lady Svelge
Jaki procent "gorean" to są ludzie którzy udają zainteresowanie "filozofią", a po prostu chcą sobie pokorzystać z wyuzdanego seksu? Jak pytanie było już zadane to sry.
 

Alu

Well-Known Member
4 634
9 696
Przestraszyli się rzeczywistej wolności. NAP ? Poszedł w kąt , albo w ogóle nie było go, zero zrozumienia w głowie.
Nikt NAPu nie odstawił w kąt. Krytykowanie czegoś i wyśmiewanie, nawet ostre, to nie agresja. I to, że popiera się wolność nie znaczy, że każdy przejaw wolności trzeba pochwalać. Chociaż goreanizm wydaje się nieszkodliwy, przynajmniej jeśli jest praktykowany przez osoby dojrzałe umysłowo.

Ja osobiście odnoszę się z sympatią do gorean i goreanek. Fajnie jak ktoś realizuje swoje nawet najdziwniejsze potrzeby nie szkodząc przy tym innym. Podoba mi się też idea suwerenności Home Stone'ów. Sam raczej nie wytrzymałbym z tak dalece uległą kobietą. Nie chciałbym nikogo zniewolić - ani emocjonalnie, ani fizycznie. Chociaż zdaję sobie sprawę, że każdy związek jest pewnego rodzaju niewolą. Ale ja chciałbym wolnej partnerki, towarzyszki, z którą byśmy się wzajemnie inspirowali a nie osoby, którą musiałbym kształtować i brać za to odpowiedzialność. Bo to odpowiedzialność jest straszna.
 
Ostatnia edycja:
U

ultimate

Guest
@Lady Svelge, byłaś wczoraj na forum i zapytałem gdzie można w sieci z wami porozmawiać ale nie odpowiedziałaś.
Wrzuciłem w google"goreanie" i pokazała się strona gorean pl. Zaciekawił mnie artykuł o szkoleniu niewolnicy.

" Każda kobieta, zarówno niewolnica jak i wolna, w okresie dojrzewania jest prowadzona tak, aby uczynić ją poddaną.
(...)
Goreanie odczuwają satysfakcję kiedy porwane dziewczyny walczą z nakładaną im obrożą, ale ostatecznie poddają się.
Rozkoszują się procesem łamania kobiety"

Cały artykuł jest ciekawy.
Mam jedno pytanie: czy dzieje się to poważnie, czy to tylko zabawa?
 

Lady Svelge

Member
65
36
tomkiewicz Jesteście Goreankami zza wschodniej granicy? „
bywa różnie, przeważnie w Polsce, aktualnie w DE
Eli-minator
Nie ma wolności bez prawa do dyskryminowania.

No nie ma. Dyskryminowanie kończy się w chwili kiedy ja stanę się silniejsza i to ja zacznę dyskryminować lub stawiać warunki.
mikioli
Jaki procent "gorean" to są ludzie którzy udają zainteresowanie "filozofią", a po prostu chcą sobie pokorzystać z wyuzdanego seksu? Jak pytanie było już zadane to sry.
Niestety dużo. Wielu zwyczajnie tworzy z tej filozofii„siatke na motyle” wykorzystując jej elementy.
aluzci
Ja osobiście odnoszę się z sympatią do gorean i goreanek. Fajnie jak ktoś realizuje swoje nawet najdziwniejsze potrzeby nie szkodząc przy tym innym. Podoba mi się też idea suwerenności Home Stone'ów. Sam raczej nie wytrzymałbym z tak dalece uległą kobietą. Nie chciałbym nikogo zniewolić - ani emocjonalnie, ani fizycznie. Chociaż zdaję sobie sprawę, że każdy związek jest pewnego rodzaju niewolą. Ale ja chciałbym wolnej partnerki, towarzyszki, z którą byśmy się wzajemnie inspirowali a nie osoby, którą musiałbym kształtować i brać za to odpowiedzialność. Bo to odpowiedzialność jest straszna.

Większość związków na Gor to związki Wolnych Towarzyszy. Niewolnictwo, posiadanie niewolnicy nie jest czymś obligatoryjnym. W sumie obliczono, że według Kronik Gor niewolnicy to ledwie 5 do 15%
ultimate

@Lady Svelge, byłaś wczoraj na forum i zapytałem gdzie można w sieci z wami porozmawiać ale nie odpowiedziałaś.
Chyba na stronie Goreanie jest wejscie na czat, nie wiem czy jest jeszcze aktywny, czy już martwy. . Był i portal Home Stone Liland, z forum i czatem. Padł ofiarą wirusów i został usunięty. Zainteresowania, życie, działania, czas przesunięte zostały na realny świat. Z wielką korzyścią dla zainteresowanych ;)
Wrzuciłem w google"goreanie" i pokazała się strona gorean pl. Zaciekawił mnie artykuł o szkoleniu niewolnicy.
" Każda kobieta, zarówno niewolnica jak i wolna, w okresie dojrzewania jest prowadzona tak, aby uczynić ją poddaną.
(...)
Goreanie odczuwają satysfakcję kiedy porwane dziewczyny walczą z nakładaną im obrożą, ale ostatecznie poddają się.
Rozkoszują się procesem łamania kobiety"
Cały artykuł jest ciekawy.
Mam jedno pytanie: czy dzieje się to poważnie, czy to tylko zabawa?


Każdy bierze na tyle na ile traktuje poważnie siebie, swoje pragnienia, marzenia i ile z nich chce i ma odwagę zrealizować. Wiem, że była swojego czasu Akademia szkolenia kajir. W Niemczech USA, Australii, nawet na Wschodzie temat jest traktowany poważniej. W Anglii jest coś na wzór Home Stone, bodajże Błekitna Farma. Na ogół osoby traktujące poważnie temat nie obnoszą się z tym. Niepoprawne politycznie.

LS
 
Do góry Bottom