Czy religia szkodzi?

maro_no_maro

Member
54
11
To teraz dobrze interpretują? Przemyt to grzech a unikanie podatków to kradzież?

To wszystko nie jest takie proste i wszystko zależne, przemyt bronii dla mafii trudniącej się porwaniami jest zły, ale przemyt dla bojowników o wolność już taki zły nie jest, tak samo z podatkami.

Tak dla informacji, niektórzy tutaj czasami chyba czerpią informację o kościele ze złych źródeł, często tworzonych przez jakichś samozwańców, jeżeli dręczy kogoś jakaś kwestia to najlepiej sprawdzic w KKK, a nie słuchać pojedyńczych jednostek, bo taka zawsze się myli.

A jeżeli kogoś interesuje stosunek Biblii do państwa to niech sobie przeczyta Biblia o państwie - Michała Wojciechowskiego (dodam że osoba świecka)
P.S. jak ktoś z okolic wawy albo sieci kolejowej Warszawa - Łowicz Główny, to mogę podrzucić.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 110
Już sprawdzałem w KKK
https://libertarianizm.net/threads/opus-dei.2313/page-2#post-34513

A tu o kampanii antyprzemytniczej, raczej nie dotyczyła ona przemytu broni dla komunistycznej rewolucji:
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/...ania-reklamowa-przemyt-to-grzech,1649783,3331
Do udziału w akcji włączy się też Kościół. Na parafialnych tablicach ogłoszeń w przygranicznych miejscowościach zawisną plakaty, a proboszczowie mają przypominać z ambon, że "przemyt to grzech".
 

Lancaster

Kapłan Pustki
1 168
1 115
To wszystko nie jest takie proste i wszystko zależne, przemyt bronii dla mafii trudniącej się porwaniami jest zły, ale przemyt dla bojowników o wolność już taki zły nie jest, tak samo z podatkami.

To jak z tymi podatkami, bo tego nie rozumiem. Podatki są złe zawsze, bo to kradzież. Więc jak unikanie kradzieży może być złe? Czy według kościoła, jeśli ktoś nie da się okraść to okradł złodzieja? Skoro Kościół potępia kradzież, to czemu nie potępia podatków? Dla mnie to hipokryzja.
 

crack

Active Member
784
110
No tak, ale nie mówiliśmy o legitymizowaniu czegokolwiek, tylko o tym czy religia/ateizm szkodzi. Było niemało znanych, religijnych libertarian, więc raczej religia nie szkodzi. Co do ateistów zaś, to widać coś im tam szkodzi, bo odczuwają (przynajmniej tu, na Forum) nieustanną potrzebę publicznego manifestowania swojego ateizmu i zapewniania wszystkich, że mają rację.

Poprawka, nazwa tematu odnosi się tylko do religii "Czy religia szkodzi ?".
Nie wiem o których ateistów z forum Ci chodzi ale jeśli chodzi o ten temat to jest on stworzony po to, żeby każdy mógł wypowiedzieć się na temat religii a wiadomo, że będzie wiele negatywnych opinii.


grudge napisał:
kawador otóż to. Kiedyś podczas dyskusji o indoktrynacji próbowałem wytłumaczyć crack'owi i paru innym libertarianom co to jest użyteczność ale nie zrozumieli. U Ciebie wizyty na mises.pl już procentują.

Nic mi nie wytłumaczyłeś, bo po prostu nie miałeś żadnych argumentów.


maro_no_maro napisał:
Kościół jako organizacja nie ma krwi na rękach, to ludzie ją mają, to że po prostu jakiś imbecyl źle zinterpretował przykazania to nie znaczy, żeby wszystkich od razu rzucać na pochybel.


Komunizm tez nie ma krwi na rękach, to ludzie ją mają. Po prostu jakiś imbecyl źle zinterpretował te wzniosłe idee, ale to nie znaczy, że to zbrodnie komunizmu...
Te imbecyle to byli m.in papieże którzy zlecali mordy np. takich katarów. Jeśli mordy na zlecenie przywódcy organizacji to dla Ciebie nie są przestępstwa dokonane przez organizacje to szkoda gadać.

Poza tym kto wszystkich wrzuca na pohybel ?
 
A

Aeger

Guest
Nieco abstrahując od tematu - nawet Pratchett pisze że przemyt nie jest zły, wkładając te słowa w usta Lorda Vetinariego - że jest niegroźny, ale daje satysfakcję i dreszczyk emocji, które jest potrzebne społeczeństwu :)
 
D

Deleted member 427

Guest
crack napisał:
jakiś imbecyl źle zinterpretował te wzniosłe idee

Jak to "źle zinterpretował"? Zła interpretacja polegałaby na tym, że zamiast upaństwowić i centralizować, komuniści decentralizowaliby wszystko i prywatyzowali. Tymczasem Marks zalecał nic innego jak centralizację i upaństwowienie, więc zinterpretowali go poprawnie. Poza tym komuniści starsi stażem od czerwonych anarchistów zalecali:

Nic w społeczeństwie nie będzie należało do nikogo osobiście i nie będzie stanowiło niczyjej wyłącznej własności. Własność jest obmierzła i ten, kto by ją próbował przywrócić, będzie zamknięty na całe życie jako niebezpieczny obłąkaniec i wróg ludzkości.

Każdy obywatel będzie żywiony, utrzymywany i zatrudniony przez społeczeństwo. Miasta będą budowane podług jednakowego planu; wszystkie budynki użytkowane przez obywateli będą do siebie podobne. Wszystkie dzieci po ukończeniu lat pięciu będą odbierane rodzicom i wychowywane wspólnie, na koszt państwa, w jednakowy sposób.

To jest wypowiedź komunisty z 1755 roku. Komunizm stał się tym, czym był od samego początku - nie ma tu mowy o żadnej błędnej interpretacji jego założeń. Ot, popierdolona ideologia przyciągnęła do siebie światową elitę popierdolonych ludzi.
 

Lancaster

Kapłan Pustki
1 168
1 115
Jak to "źle zinterpretował"? Zła interpretacja polegałaby na tym, że zamiast upaństwowić i centralizować, komuniści decentralizowaliby wszystko i prywatyzowali. Tymczasem Marks zalecał nic innego jak centralizację i upaństwowienie, więc zinterpretowali go poprawnie.

Skoro tak to Katolicy, którzy mordowali w imię religii, też dobrze ją interpretowali. Z Wikipedii, bo nie chce mi się szukać.

W Starym Testamencie wymienione zostały liczne czyny, których popełnienie ma być karane śmiercią, i tak są nimi m.in. pobicie rodziców (Wj 21,15), a nawet złorzeczenie im (Wj 21,17), czary(Wj 22,17 lub 22,18[1]), sodomia (Wj 22,18 lub 22,19[1]), cudzołóstwo (Kpł 20,10), nieprzestrzeganie szabatu (Wj 35,2) oraz inne.

Kościół katolicki w minionych wiekach nie sprzeciwiał się karze śmierci, a od średniowiecza aprobował ją, i to zarówno za głoszenie poglądów sprzecznych z katolicyzmem (herezja), czynienie czarów, kontakty homoseksualne jak i inne czyny, za które prawo danego kraju przewidywało egzekucję.

W takim wypadku zabójstwa "czarownic", było poprawną interpretacją Biblii.
 

maro_no_maro

Member
54
11
Pierwsza na tak dużą skalę kampania społeczna, przygotowana przez służby celne przy współpracy Ministerstwa Finansów, skierowana jest do przemytników i ich rodzin.
to o tym przemycie było, potem pisali też że kościół też pomagał, lecz ciężko mi się wypowiedzieć na ten temat bo nie słyszałem co ci księża mówili itd. aczkolwiek księża mówili też że jeżeli jakiś grzech popełniany jest w obronie życia, np. przemytnik łamie prawo żeby wykarmić rodzinę, to ten grzech taki dobrowolny nie jest, czyli tak jakby go nie było.

A co do podatków jest bardzo prosto, co boskie to Bogu a co cesarskie Cezarowi, jeżeli państwo bierze podatek za FAKTYCZNĄ OCHRONĘ GRANIC I PRAWA to ok. jeżeli bierze go na inynuowaną pomoc bezrobotnym to nie ok.


Jak to "źle zinterpretował"? Zła interpretacja polegałaby na tym, że zamiast upaństwowić i centralizować, komuniści decentralizowaliby wszystko i prywatyzowali. Tymczasem Marks zalecał nic innego jak centralizację i upaństwowienie, więc zinterpretowali go poprawnie. Poza tym komuniści starsi stażem od czerwonych anarchistów zalecali:

Pierwszym etapem miało być pokojowe osiągnięcie socjalizmu, w którym wszystkie potrzeby ludzi byłyby spełnione, a następnie do komunizmu, czylii utopii wymyślonej przez Marksa. Niestety lenin i kumple lekko się zdziwili że ten socjalizm i spełnianie potrzeb to jednak nie teges więc założyli że potrzeby ludzisą spełnione (skoro żyją), więc powystrzelajmy naszych przeciwników. Gł z książki Kwiatkowskiego i Milewskiego - Podstawy ekonomii.

Te imbecyle to byli m.in papieże którzy zlecali mordy np. takich katarów. Jeśli mordy na zlecenie przywódcy organizacji to dla Ciebie nie są przestępstwa dokonane przez organizacje to szkoda gadać.

a rozumiem że palenie kościołów, kl;asztorów i mnichów to było ok. Katrarzy w praktyce zajmowali się właśnie plądrowaniem szlachty i księży, a walczyli z nimi gł. świeccy możnowładcy, co prawda wspierani przez kościół, ale:

To że po prostu wtedy spartaczyli sprawę to nie znaczy że teraz też tak będzie, a najlepszym tego dowodem jest to, że jest tu dużo ateistów, po za tym, czy napiszesz te same zarzuty co do Idei Kościoła, a nie do jej praktycznego wykonania? Czy uwarzasz że jeżeli jakiś liberttarianin skopci sprawę to cała ideologia jest bez sensu?
 

maro_no_maro

Member
54
11
W Starym Testamencie wymienione zostały liczne czyny, których popełnienie ma być karane śmiercią, i tak są nimi m.in. pobicie rodziców (Wj 21,15), a nawet złorzeczenie im (Wj 21,17), czary(Wj 22,17 lub 22,18[1]), sodomia (Wj 22,18 lub 22,19[1]), cudzołóstwo (Kpł 20,10), nieprzestrzeganie szabatu (Wj 35,2) oraz inne.
Biblii nie można rozumieć dosłownie, po za tym pierszeństwo ma nowy testament,

Kościół katolicki w minionych wiekach nie sprzeciwiał się karze śmierci, a od średniowiecza aprobował ją, i to zarówno za głoszenie poglądów sprzecznych z katolicyzmem (herezja), czynienie czarów, kontakty homoseksualne jak i inne czyny, za które prawo danego kraju przewidywało egzekucję.

Wszystkie kary wykonywała władza świecka, po za tym to są minione wieki za które już nawet papież przepraszał.

W takim wypadku zabójstwa "czarownic", było poprawną interpretacją Biblii.

w zabójstwach czarownic akurat prym mieli anglikanie (Roman Konik tak pisał), w ogromnej większości karą za czary była modlitwa.
 
D

Deleted member 427

Guest
maro no maro napisał:
Pierwszym etapem miało być pokojowe osiągnięcie socjalizmu
Jak ty sobie wyobrażasz pokojowe osiągnięcie socjalizmu, jeśli na starcie założenia są takie, że wszystko centralizujemy, nacjonalizujemy i wyrównujemy?

maro no maro napisał:
w zabójstwach czarownic akurat prym mieli anglikanie

Żadni anglikanie tylko ogólnie protestanci. A sam anglikanizm tak się rożni od katolicyzmu jak marksizm-leninizm od komunizmu.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 110
to o tym przemycie było, potem pisali też że kościół też pomagał, lecz ciężko mi się wypowiedzieć na ten temat bo nie słyszałem co ci księża mówili itd. aczkolwiek księża mówili też że jeżeli jakiś grzech popełniany jest w obronie życia, np. przemytnik łamie prawo żeby wykarmić rodzinę, to ten grzech taki dobrowolny nie jest, czyli tak jakby go nie było.

A co do podatków jest bardzo prosto, co boskie to Bogu a co cesarskie Cezarowi, jeżeli państwo bierze podatek za FAKTYCZNĄ OCHRONĘ GRANIC I PRAWA to ok. jeżeli bierze go na inynuowaną pomoc bezrobotnym to nie ok.
Bez jaj, nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł się tak szczerze tłumaczyć w Polsce, że przemycał, żeby mu dzieci nie poumierały z głodu. Ale nawet jeśli to OK, ale co z tymi co powiedzą "przemycałem, bo jest to bardziej opłacalne niż płacenie cła, tak jak posada dyrektora firmy jest bardziej opłacalna od posady robola"?

Czyli jesteś legalistą absolutnym? Całe prawo w Polsce uważasz za idealne, czy nie ważne i jakie by nie było i tak byś go przestrzegał?
 

Lancaster

Kapłan Pustki
1 168
1 115
A co do podatków jest bardzo prosto, co boskie to Bogu a co cesarskie Cezarowi, jeżeli państwo bierze podatek za FAKTYCZNĄ OCHRONĘ GRANIC I PRAWA to ok. jeżeli bierze go na inynuowaną pomoc bezrobotnym to nie ok.

Jeśli pieniądze (magiczne papierki) trafiają do ludzi to znaczy, że jakoś je nabyli. Jezus, chyba nie krytykował handlu, a do tego się takie rozumowanie sprowadza. Jeśli sprzedajesz komuś krowę, to ta krowa jest twoja (wtf)? Nie zrozumiałeś Jezusa ;). Zauważ, że państwo ma monopol na tworzenie waluty, więc nawet jakby ludzie zaczęli używać jako waluty płynu do prania, skarbówka mogłaby się do tego przypieprzyć. A czy, ktoś prosi państwo o ochronę? To tak jak z "ochroną" fundowaną przez bandytów, zwaną haraczem. Oczywiście przedsiębiorca może haraczu odmówić, ale potem restauracja może spłonąć, albo wydarzyć się "wypadek". Państwo działa tak samo, nie zapłacisz za "ochronę" to pójdziesz siedzieć. Właściwie haracz to rodzaj kradzieży, tak jak napad na sklep, czy zakoszenie portfela. Poza tym czemu tylko państwo ma mieć monopol na wymierzanie sprawiedliwości i bezpieczeństwo? Czułbym się bezpieczniej gdybym mógł posiadać broń, a sprawiedliwość byłaby w rękach wolnego rynku, a nie państwowych zbirów.
 

crack

Active Member
784
110
Jak to "źle zinterpretował"? Zła interpretacja polegałaby na tym, że zamiast upaństwowić i centralizować, komuniści decentralizowaliby wszystko i prywatyzowali. Tymczasem Marks zalecał nic innego jak centralizację i upaństwowienie, więc zinterpretowali go poprawnie. Poza tym komuniści starsi stażem od czerwonych anarchistów zalecali:

Heh nie zrozumiałeś. Moja wypowiedź o komuniźmie to był sarkazm i analogia do tego co napisał maro_no_maro. W ogóle nie chodziło mi o własność, tylko mordowanie ludzi.
 

crack

Active Member
784
110
maro_no_maro napisał:
a rozumiem że palenie kościołów, kl;asztorów i mnichów to było ok. Katrarzy w praktyce zajmowali się właśnie plądrowaniem szlachty i księży, a walczyli z nimi gł. świeccy możnowładcy, co prawda wspierani przez kościół, ale:

To że po prostu wtedy spartaczyli sprawę to nie znaczy że teraz też tak będzie, a najlepszym tego dowodem jest to, że jest tu dużo ateistów, po za tym, czy napiszesz te same zarzuty co do Idei Kościoła, a nie do jej praktycznego wykonania? Czy uwarzasz że jeżeli jakiś liberttarianin skopci sprawę to cała ideologia jest bez sensu?


Proszę o jakieś dane na ten temat. Jeżeli były to działania odwetowe to mieli prawo. Udowodnij, że to katarzy pierwsi zainicjowali agresję :>
Kościół i władza szły w parze. Za zwalczanie katarów kościół dawał przywileje. Chodziło o zniszczenie konkurencji. Deal with it.
ogłosił w 1209 roku krucjatę przeciwko katarom. Hrabia Tuluzy, Rajmund VI, który sprzyjał im na podległym mu obszarze, stawił opór krzyżowcom, za co został w 1215 roku ekskomunikowany i pozbawiony swych włości przez papieża. Z ramienia kościoła krucjacie przewodził legat papieski Arnaud Amaury, opat z Cîteaux. 22 lipca 1209, kiedy to zdobyto Béziers, zamieszkane przez katolików i katarów, doszło do wyjątkowo drastycznych wydarzeń. W kościele św. Marii Magdaleny zabito 7000 ludzi, w tym kobiety i dzieci. Na ulicach miasta zabito i okaleczono dalsze kilka tysięcy. Arnaud zdał Innocentemu III następującą relację: "Dzisiaj Wasza Świątobliwość, dwadzieścia tysięcy mieszkańców wydano mieczowi, niezależnie od posady, wieku, czy płci

To, że jest tu dużo ateistów to dowód na co ?
Idea Kościoła też jest beznadziejna. Bandyta który wierzy w Boga i wyrazi skruchę przed śmiercią idzie do nieba, a człowiek prawy ale nie wierzący idzie do piekła. Wiara z powodu lęku przed wiecznym potępieniem, tez mi idea.


maro_no_maro napisał:
Biblii nie można rozumieć dosłownie, po za tym pierszeństwo ma nowy testament,


Gadasz jak ten ludzik po lewej.


Lancaster napisał:
Jeśli pieniądze (magiczne papierki) trafiają do ludzi to znaczy, że jakoś je nabyli. Jezus, chyba nie krytykował handlu, a do tego się takie rozumowanie sprowadza. Jeśli sprzedajesz komuś krowę, to ta krowa jest twoja (wtf)? Nie zrozumiałeś Jezusa ;).

No nie wiem, Jezus mówił, że kto nie wyrzeka się wszystkiego co posiada nie może być jego uczniem. Propagował wyrzeczenie się własności ;)
 
G

grudge

Guest
crack
W danych, które przedstawiłeś jasno wynika, że w USA liberalnym kraju 80% ludzi jest religijnych. To samo Japonia. Co do użyteczności zapraszam na mises.pl tam właśnie tłumaczę osobie na czym polega i dlaczego wybory ludzkie są optymalne. Jak tego nie zrozumiesz to nie ruszymy dalej z miejsca i będziesz np. wmawiał kawalerowie, że wiesz lepiej co on myśli (dlatego kiedyś nazwałem Cię lewakiem i to podtrzymuję).
 
Do góry Bottom