kompowiec
freetard
- 2 584
- 2 650
To jest coś lepszego od latexa? #retronerd
Ja do swoich zapisków preferuję asciidoc.To jest coś lepszego od latexa? #retronerd
To co podlinkowałem wcześniej nie jest do pracy lokalnej, a do bezpiecznego wymieniania się notkami, rysunkami, kodem itp. z innymi przez przeglądarkę www. O ile atakujący nie zhackował JavaScriptu, to nawet właściciel serwisu nie wie co na nim jest. A jak się ktoś bardzo boi służb, to może sobie taki samiuśki serwis hostować w bezpiecznym miejscu.To jest coś lepszego od latexa? #retronerd
Do testowania sprzętu (procka, pamięci etc.):system śmiga, wszystko ok, programy też, nagle jeden przestaje działać, chuj, zdarza sie, że sie coś posypało
instaluje program na nowo i chuj nie działa, mimo ze instaluje z dokładnie tego samego nośnika
jednocześnie zauważyłem że poza total commanderem nie działa tez palemoon i qgis
pewnie coś w windozie sie pojebało, instaluje na nowo od zera, świeża instalacja, total commander nie chce sie zainstalować nawet, ki chuj?
na archiwalnym dysku wyszukuje inną wersje tc jeszcze 32 bitową instaluje i działa ok...
W tym przypadku co opisałeś, to wpierw sprawdziłbym twardy dysk. Zwykłe skanowanie dysku z naprawą wbudowane w Windows. Potem pamięć RAM. Potem procek.
lapek dell precisionTo w ogóle jest desktop czy laptop?
no też o tym pomyślałem, mam jeszcze drugiego to podmienie jak bede miał czasProblem jest tak dziwny ze przychodzą mi do głowy dziwne pomysły, typu zamiana kości pamięci w slotach na przykład.
dysk jest nowy, zero błędówW tym przypadku co opisałeś, to wpierw sprawdziłbym twardy dysk.
czyż to nie dziwne, tak jakby lapek stwierdził, że nie bedzie żadnych bladych księżyców i chuj, ff który jest właściwie tym samym, działa jednakTe same programy nie działaja? I portable też?
zrobie to jak znajde czasJakbyś mógł podmienić CPU na inne i sprawdzić...
No oczywiście, że tak - z fusów mamy wróżyć? A tak bardziej poważnie:pewnie coś w windozie sie pojebało
To w końcu jaki masz procek? 32 czy 64?system śmiga, wszystko ok, programy też, nagle jeden przestaje działać, chuj, zdarza sie, że sie coś posypało
instaluje program na nowo i chuj nie działa, mimo ze instaluje z dokładnie tego samego nośnika
jednocześnie zauważyłem że poza total commanderem nie działa tez palemoon i qgis
pewnie coś w windozie sie pojebało, instaluje na nowo od zera, świeża instalacja, total commander nie chce sie zainstalować nawet, ki chuj?
na archiwalnym dysku wyszukuje inną wersje tc jeszcze 32 bitową instaluje i działa ok...
pale moon, instaluje jest ok, startuje, jeb (ten windowsowski dźwięk jak coś sie zjebało)
"palemoon.exe is not a valid Win32 application." i chuj, wtf? ok szukam 32 bitowej wersji instaluje, ale instalator gado cobym instalował wersje 64 bitową i sie wyłącza...
qgis jedynie mi wypluwa ten sam błąd co przedtem "The application failed to initialize properly" inne moduły chodzą ino główny program nie startuje
aha, niby jak? wpierw działa, przestaje i nawet na czystej instalacji kiedy przedtem działało, teroz nie działaNo oczywiście, że tak - z fusów mamy wróżyć?
jeśli używałem aplikacji 64 bitowych i działały to jaki moge mieć procek?To w końcu jaki masz procek? 32 czy 64?
jeśli używałem aplikacji 64 bitowych i działały to jaki mam prawdopodobnie system?Jaki system?
błędy mówią że nie działaBłędy komunikatów niestety absolutnie nic nie mówią...