Morti
Active Member
- 52
- 118
Z dnia na dzień, kolejne moje granice psychicznego przygotowania na poziom debilstwa, są przełamywane z nową siłą.
Stąd właśnie ogromne nakłady na propagandę. Bo działa. Nie na wszystkich, na świadomych jej obecności mniej lub wcale. Ale czy propagandzistom zależy na ogarniętej mniejszości? Ależ skąd! Liczy się siła rażenia w bezpośrednio niezaangażowany w myślenie tłum.Propaganda w telewizorni jak za Polski Ludowej i ludzie nie widzą tego.
Ostatnio ludzie, którzy wcześniej bezmyślnie słuchali radia i gapili się na tv, dziś ostro wkurwieni komentują: "co ta głupia k.. pieprzy!" Po czym zmieniają kanał lub stację. Coraz częściej się z tym spotykam. Dobry znak.Stąd właśnie ogromne nakłady na propagandę. Bo działa.
Tacy młodzi aktorzy a dla forsy zagrają wszystko.
Z początku, na przełomie 90/2k wydawało mi się, że KoLiber to twór razwiedki założony po to, by umieszczać agenturę w konserwatywnym, liberalnym i libertariańskim światku. Obecnie po 15 latach, jestem tego pewien.Czemu mnie to nie dziwi... KoLiber i takie coś.
Pamiętam jak w jednej z dyskusji był za zniesieniem obowiązku szkolnego... powyżej wieku gimnazjalnego. Bardzo radykalny gostek i jeszcze walił teksty o powolnych reformach - "bo nie można za ostro prywatyzować, bo ludzie wyjdą na ulice i nie będą chcieli płacić za szkoły"...
No właśnie nie mają. Dla mnie to śmieszne jak układ próbuje zdyskredytować Korwina, pewnie mają cały zespół wyznaczony do tego zadania i 24/7 szukają tyko haków.. Ale nic nie mogą znaleźć konkretnego bo jkm to polityczny cyborg. Afera z nożem w brzuchu już chyba się przedawniła i straciła impact i chyba nikogo już nie bulwersuje. Info o kochankach i nieślubnych dzieciach dodało tylko splendoru zamiast, biedny ten układ. Teraz to tylko mogą atakować właśnie jakimiś podatkami albo tym co sam Korwin powie w wywiadzie.. czyli nothing new under the sun. A poparcie (wolno ale jednak) rośnie.