dataskin
Well-Known Member
- 2 059
- 6 145
Chodzi o to, że to prędzej KNP skręci w lewo, żeby w końcu móc porządzić, niż PIS skręci konkretnie w prawo. Obym się mylił, ale po prostu czarno to widzę od momentu kiedy zdałem sobie sprawę z tego, że KNP może stanowić realną siłę na przyszłą kadencję i trzeba będzie już nie tylko gadać o tym jakie to państwo złe, ale coś z tym zrobić. Chociaż oczywiście zawsze to lepiej, żeby to Korwin miał kilku dodatkowych posłów niż Tusk.
Ja widzę to zupełnie inaczej.
Jeżeli dojdzie do koalicji PiS-SLD, to będzie to strzał w stopę PiS i zwiększy tylko przepływ dalszego elektoratu z PiS do KNP. Za cholerę takiego numeru nie wytłumaczą swoim wyborcom, szczególnie tym młodym (przypominam że druga w kolejności, najcześciej wybierana partia przez ludzi młodych, tj 19-30 to właśnie PiS)..
Przypominam też o aferze związanej z Kwachem i dopiero co wybronionym Kamińskim.. Jeśli ta sprawa wróci, to niechybnie zatopi też PiS.. Nie wiemy też, czy inne afery związane z SLD nie wypłyną na powierzchnię..
Tak naprawdę to PiS nie ma wielkiego wyboru, jeżeli chce stworzyć stabilny rząd (a ta stabilność to dla nich jest na wagę złota, PiS rządził krótko, burzliwie i skończyło się na skróceniu kadencji). A z samym PSLem nie utworzą rządu większościowego