Ból dupy Układu w/s Korwina!

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
Chodzi o to, że to prędzej KNP skręci w lewo, żeby w końcu móc porządzić, niż PIS skręci konkretnie w prawo. Obym się mylił, ale po prostu czarno to widzę od momentu kiedy zdałem sobie sprawę z tego, że KNP może stanowić realną siłę na przyszłą kadencję i trzeba będzie już nie tylko gadać o tym jakie to państwo złe, ale coś z tym zrobić. Chociaż oczywiście zawsze to lepiej, żeby to Korwin miał kilku dodatkowych posłów niż Tusk.

Ja widzę to zupełnie inaczej.
Jeżeli dojdzie do koalicji PiS-SLD, to będzie to strzał w stopę PiS i zwiększy tylko przepływ dalszego elektoratu z PiS do KNP. Za cholerę takiego numeru nie wytłumaczą swoim wyborcom, szczególnie tym młodym (przypominam że druga w kolejności, najcześciej wybierana partia przez ludzi młodych, tj 19-30 to właśnie PiS)..

Przypominam też o aferze związanej z Kwachem i dopiero co wybronionym Kamińskim.. Jeśli ta sprawa wróci, to niechybnie zatopi też PiS.. Nie wiemy też, czy inne afery związane z SLD nie wypłyną na powierzchnię..

Tak naprawdę to PiS nie ma wielkiego wyboru, jeżeli chce stworzyć stabilny rząd (a ta stabilność to dla nich jest na wagę złota, PiS rządził krótko, burzliwie i skończyło się na skróceniu kadencji). A z samym PSLem nie utworzą rządu większościowego
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 122
Problemy z koalicją zawsze będą, ale oni (nieważne kto wygra: PO, PIS, SLD, PSL) nie po to są komuchami, żeby obniżać podatki, likwidować urzędy, zmniejszać budżet na życzenie KNP. Przecież oni z tego żyją, jeśli jedyną alternatywą dla radykalnego zmniejszenia państwa będzie koalicja PO-PIS to taka koalicja powstanie. Chyba nie sądzisz, że kłopot z utworzeniem komuszego rządu będzie taki duży, że trzeba będzie przystać na warunki Korwina i likwidować ministerstwa?
 
648
1 212
Tak naprawdę to PiS nie ma wielkiego wyboru, jeżeli chce stworzyć stabilny rząd (a ta stabilność to dla nich jest na wagę złota, PiS rządził krótko, burzliwie i skończyło się na skróceniu kadencji). A z samym PSLem nie utworzą rządu większościowego
Ja bym nie dzielił jeszcze skóry na niedźwiedziu. KNP zdobyło dobry wynik w wyborach, w których udało się im zmobilizować elektorat, a w których to była bardzo niska frekwencja. Teraz będąc na fali, w trakcie tej afery, dostają 8-10%, ale to jeszcze nie znaczy, że będą mieć tyle za rok. Moim zdaniem szanse na to, że KNP za rok w wyborach do parlamentu uzyska dwucyfrowy wynik są bardzo, bardzo niskie.
 
T

Tralalala

Guest
Zauważ, że część elektoratu KNP wejdzie już w wiek upoważniający do głosowania, i nie sądzę aby teraz kuce podjarane wizją Krula w sejmie nie poszły do wyborów, jednocześnie będą pewnie dalej agitować za KNP.
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
Ja bym nie dzielił jeszcze skóry na niedźwiedziu. KNP zdobyło dobry wynik w wyborach, w których udało się im zmobilizować elektorat, a w których to była bardzo niska frekwencja. Teraz będąc na fali, w trakcie tej afery, dostają 8-10%, ale to jeszcze nie znaczy, że będą mieć tyle za rok. Moim zdaniem szanse na to, że KNP za rok w wyborach do parlamentu uzyska dwucyfrowy wynik są bardzo, bardzo niskie.
Wynik będzie lekko dwucyfrowy. Wyborców będzie KNP przybywać, kolejne pokolenia młodych będą uzyskiwać prawa wyborcze, jednocześnie - poparcie dla obecnych partii będzie topnieć, m.i.n z tych samych względów.

Ważne żeby coś zaczęli robić w kierunku wprowadzania zmian, bo jeśli zatrzymają się na pohukiwaniu z trybun sejmowych: "Banda czworga to złodzieje" i happeningach, to nastąpi przesyt taką treścią, nowego elektoratu/poparcia nie zgromadzą i skończą jak Lepper/Palikot.
 
Ostatnia edycja:

Rebel

komunizm warstwowy
679
822
Spokojnie z tym przejęciem władzy przez KNP w drodze wyborów. :)
Chciałem żeby KNP wysłała ludzi do PE a teraz chciałbym żeby byli w sejmie. Po to żeby kilka wolnościowych postulatów trafiło do ludzi. Zadaniem Korwina według mnie jest przetarcie pewnych ścieżek. Ale nie sądze że faktycznie uda im się dotrzeć do państwa minimum*. I tu według mnie jest miejsce dla wielu innych sposobów działania których celem będzie rozjebanie socjaldekomokratycznego nowotworu. Możliwe że działań już czysto libertariańskich.
Jako ciekawostkę napiszę że lenin który stawiał na rewolucję i nie raz krytykował uczestnictwo w wyborach, ucieszył się jak komunista (z tych mniej radykalnych, nie lubianych) trafił do dumy bo spowodowało to że głos czerwonych docierał do większej liczby ludzi.

*no chyba że Korwin faktycznie dogada się z wojskowymi i zorganizują przewrót.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 790
Korwę, Ty pamiętaj o trzeciej osobie liczby pojedynczej! Jak he (0:44) to żadne don't want, tylko doesn't, cholera! Tak samo jak z she zresztą, z czym akurat się nie pomyliłeś. Jak można być tak grammatically inconsistent, Herr Europośle?

Krul lekko masakruje szprachenregułen! Ale ogólnie pozytywnie - fajnie, że widać tę jego werwę nawet w innym niż ojczystym języku. :)
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
Chcesz się założyć? :D
To nie jest kwestia zakładania się, czy argumentacji. Zmiana pokoleniowa związana z demografią jest nieuchronna. Poza tym - do UE dołączają kolejne kraje, a więc pracy dla młodych (niewykwalifikowanych) imigrantów z Polski jest coraz mniej i jest coraz to gorzej płatna. Poszczególne kraje coraz częściej mówią też o zamykaniu granic dla imigrantów. Dodaj do tego podnoszenie wieku emerytalnego..

Do tego mamy korupcję, zmęczenie władzą i brakiem pomysłów/chęci na wprowadzanie koniecznych zmian..
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
Krul lekko masakruje szprachenregułen! Ale ogólnie pozytywnie - fajnie, że widać tę jego werwę nawet w innym niż ojczystym języku. :)
W sumie na FB ktoś dobrze to podsumował:

"To jest fenomen. Taki rozstrzał między swobodą wypowiedzi, a akcentem. Zawsze jest dobry akcent i swoboda, a tutaj swoboda bez akcentu. Bardzo ciekawe."
 
648
1 212
To nie jest kwestia zakładania się, czy argumentacji. Zmiana pokoleniowa związana z demografią jest nieuchronna. Poza tym - do UE dołączają kolejne kraje, a więc pracy dla młodych (niewykwalifikowanych) imigrantów z Polski jest coraz mniej i jest coraz to gorzej płatna. Poszczególne kraje coraz częściej mówią też o zamykaniu granic dla imigrantów. Dodaj do tego podnoszenie wieku emerytalnego..

Do tego mamy korupcję, zmęczenie władzą i brakiem pomysłów/chęci na wprowadzanie koniecznych zmian..
Ja to wszystko wiem i uważam, że KNP nie zdobędzie 10%. Wśród młodych mogą mieć i 50%. Po 1, mało młodych chodzi na wybory. W ostatnich wyborach najmłodszych (18-25) poszło tylko 17%, trochę starszych (26-39) 18%, podczas gdy najstarszych (60+) poszło 32%. Po 2, Ci którzy głosowali na Korwę w ostatnich albo przedostatnich wyborach w kolejnych już niekoniecznie na niego zagłosują, bo "poznają życie", np. znajdą pracę w urzędzie. Po 3, część z nich to jajcarze i inni bezmózgowcy, którzy kilka lat wcześniej głosowali na Palikota, teraz na Korwina, a za rok albo 5 mogą zagłosować na kogoś zupełnie innego.

Kolejna rzecz, że PO rządzi od 7 lat. Zdążyli obsadzić na istotnych stanowiskach wielu swoich zaufanych ludzi, którzy są pracodawcami tysięcy ludzi - tak w sektorze publicznym jak i prywatnym. Jak za rok ich dobra egzystencja będzie zagrożona, to się zmobilizują i wymiotą KNP.

Chętnie się założę z kimkolwiek dla zabawy, że KNP w kolejnych wyborach parlamentarnych nie zrobi dwucyfrowego wyniku (zakładając samodzielny start albo w kolacji z PL, UPR czy inną małą partią, ale nie z Gowinem). 1,5:1 przeciwko właśnie takiemu wynikowi, czyli daję 15 zł za każde postawione 10 zł i proponuję 10-20% z tego przeznaczyć na utrzymanie forum. Kasę można dać w escrow do któregoś z modów, jeżeli się zgodzi. Ktoś zainteresowany? :)
 
Ostatnia edycja:

Volvek

Well-Known Member
797
1 919
A ja Ci powiem kolego, żebyś miał wiarę w ludzi, że pójdą i zagłosują. Ja wierzę, że ludzie są odpowiedzialni, dlatego też chcę wolności. Teraz wiele rzeczy działa in plus dla KNP. Po pierwsze przekroczenie progu wyborczego - ważny moment, ludzie znowu uwierzą, że głos na ugrupowanie prawicy nie jest głosem straconym. Druga sprawa to afera, PO traci głosy, a najbardziej zyskuje właśnie KNP, bo to KNP mówiło, że rządzi nami banda oszustów. Do tego wiadome jest, że wyborca PO nie odda głosu na PiS czy SLD, przynajmniej tak sądzę.
Część elektoratu Polski Razem, Ruchu Narodowego i Twojego Ruchu przechodzi na Nową Prawicę.

Też jako ciekawostka - warto zwrócić uwagę na Facebook Mikkego - obecnie ma ponad 400 tysięcy lajków, statystycznie co tydzień przybywa mu około 10 tysięcy lajków (bliżej wyborów przybywało mu nawet 50 tysięcy tygodniowo). Jeśli ten trend się utrzyma, to za rok około milion osób będzie lajkowało FB Mikkego. Jest to już jakiś wyznacznik popularności Korwina.

10% będzie spokojnie, a moim zdaniem za rok Mikke i spółka powalczą o bycie drugą siłą polityczną. Ogarnij, że 50%(!) społeczeństwa nie bierze udziału w wyborach parlamentarnych. Tu nie chodzi o to, żeby przekonać elektorat PO czy PiSu, żeby głosował na KNP. Tu chodzi głównie o przekonanie tych, którzy nie głosują, że jednak warto pójść na wybory i zaznaczyć X na liście Nowej Prawicy. 50% uprawnionych do głosowania to około 15 milionów Polaków. Przekonać z tej grupy choćby 750 tysięcy, czyli dodatkowe 5%, a wyniki od razu podskoczą do góry.

Ja tak to widzę, cel nie jest daleko. Widziałem taki fajny wykres, który pokazywał, że PO dostało nie 33% poparcia w wyborach do unioparlamentu, a tak naprawdę 7%. 77% osób nie poszło nawet na wybory. Co to jest 7%? Nic, żelazny elektorat urzędasów, który da się łatwo obalić przy odrobinie mobilizacji.
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 412
4 448
Korwin godzinę temu na fb:

Udzieliłem chyba ze 30 wywiadów - i stałem się absolutnie rozpoznawalny w PE, choć jeszcze nie zaczął on działać.
Oczywiście - stara technika: najpierw trzeba trochę o kobietach, Hitlerze itp...

Chyba pierwszy raz widzę, żeby tak otwarcie to ujął...
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 122
Chętnie się założę z kimkolwiek dla zabawy, że KNP w kolejnych wyborach parlamentarnych nie zrobi dwucyfrowego wyniku (zakładając samodzielny start albo w kolacji z PL, UPR czy inną małą partią, ale nie z Gowinem). 1,5:1 przeciwko właśnie takiemu wynikowi, czyli daję 15 zł za każde postawione 10 zł i proponuję 10-20% z tego przeznaczyć na utrzymanie forum. Kasę można dać w escrow do któregoś z modów, jeżeli się zgodzi. Ktoś zainteresowany? :)
Ja bym się założył, ale w tą samą stronę co Ty, czyli, że nie będzie dwucyfrowego poparcia :)
 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 181
Korwin godzinę temu na fb:

Udzieliłem chyba ze 30 wywiadów - i stałem się absolutnie rozpoznawalny w PE, choć jeszcze nie zaczął on działać.
Oczywiście - stara technika: najpierw trzeba trochę o kobietach, Hitlerze itp...

Chyba pierwszy raz widzę, żeby tak otwarcie to ujął...
Przynajmniej pewnie w ten sposób rozwiał wątpliwości wszystkich, którzy twierdzili, że on nie potrafi trzymać języka za zębami i zawsze coś mu się wymsknie. To prowokowanie hitlerami było świadomą rozgrywką. Kiedyś JKM przyznał, że w czasie kampanii wyborczych nie porusza takich tematów jak brak wymogu posiadania prawa jazdy czy jazda samochodem pod wpływem. I jakoś konsekwentnie potrafił się tego trzymać. Czyli jak chciał to mógł, a jak tego nie robił to widocznie miał taką taktykę.


counter economist napisał:
Ja to wszystko wiem i uważam, że KNP nie zdobędzie 10%. Wśród młodych mogą mieć i 50%. Po 1, mało młodych chodzi na wybory. W ostatnich wyborach najmłodszych (18-25) poszło tylko 17%, trochę starszych (26-39) 18%, podczas gdy najstarszych (60+) poszło 32%. Po 2, Ci którzy głosowali na Korwę w ostatnich albo przedostatnich wyborach w kolejnych już niekoniecznie na niego zagłosują, bo "poznają życie", np. znajdą pracę w urzędzie.
Też się tego obawiam. Ale z drugiej strony on miał zawsze sporo sympatyków. Tacy co to mówili, że w zasadzie Korwin ma rację, ale nie ma szans na wejście do sejmu i głosowanie na niego to zmarnowanie głosu. Jak szanse będą duże to tacy mogą zasilić szeregi jego elektoratu.
 

Voyager

New Member
4
9
ci co stworzyli definicję liberalizmu czyli Alexis de Tocqueville, Adam Smith, Friedrich von Hayek itd. zaliczyli by większość współczesnych "liberałów", (szczególnie tych z GW i tym podobnego ścierwa) do faszystów

Hayek ze stworzeniem definicji liberalizmu nie miał nic wspólnego - jedynie z rozpropagowaniem jej na nowo w XX wieku we własnej rozwodnionej, kompromisowej formie.
 
OP
OP
tomislav

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Lechowicza nie opuszcza agenturalny nastrój. Na facebooku znów doznał mentalnej ejakulacji:
Właśnie słucham przemowy Wiplera w parlamencie.
Oburzony Wipler pyta premiera czy będzie trzymać w rządzie ludzi, którzy
szaleją po knajpach.

Pamiętacie, który to Wipler, nie?
http://deser.pl/deser/1,111855,14874108,Faktoid__Znamy_prawde_na_temat_pobicia_posla_Wiplera.html

Eh... Prawica, Lewica, Korwica - jedno bydło.
Banda ośmiorga. Albo raczej czterystasześćdzieściorga.
 
Do góry Bottom