Ktoś mógłby pomyśleć, że sprzedając pyry albo mięso wystarczy napisać "polskie" albo "hiszpańskie". Nic bardziej mylnego. Przeciez konsument nie musi umieć czytać za to na pewno zna flagi rozmaitych krajów. W państwie stojącym na progu kryzysu, notującym jakieś żenujące współczynniki wzrostu gospodarczego przedsiębiorcom przyda się przecież trochę dodatkowej roboty.
"..O 30 września br. obowiązywać zaczną przepisy nakładające obowiązek znakowania mięsa sprzedawanego na wagę grafiką przedstawiającą flagę kraju pochodzenia produktu. To uzupełnienie regulacji sprzed trzech lat, która wprowadziła obowiązek udostępniana konsumentom informacji słownej w obiektach handlowych na wywieszce umieszczonej w widocznym miejscu.."
https://www.prawo.pl/prawo/znakowane-zywnosci-od-30-wrzesnia-flaga-kraju-pochodzenia,501601.html
"..O 30 września br. obowiązywać zaczną przepisy nakładające obowiązek znakowania mięsa sprzedawanego na wagę grafiką przedstawiającą flagę kraju pochodzenia produktu. To uzupełnienie regulacji sprzed trzech lat, która wprowadziła obowiązek udostępniana konsumentom informacji słownej w obiektach handlowych na wywieszce umieszczonej w widocznym miejscu.."
https://www.prawo.pl/prawo/znakowane-zywnosci-od-30-wrzesnia-flaga-kraju-pochodzenia,501601.html