Wkurzające newsy z rana

inho

Well-Known Member
1 635
4 516
budynków, których nie ma w żadnych rejestrach
Chyba normalnie zejdę na zawał... ;)

Przypomniał mi się film, w którym facet walczył z urzędnikami, żeby mógł sobie sam wybudować dom na własnej działce: "Still mine" - powolny i sentymentalny, ale mi się podobał, polecam.
 

bombardier

Well-Known Member
1 413
7 091
Zgadza się, tu opis z profilu preppers.pl
Tl, dr - patrz ostatni akapit - na posiadanie, ale nie zakup(!) chloranu potasu o stężeniu powyżej 40% masy jest wymagane zezwolenie, o czym sklep nie informuje - sprzeda, a potem cie podpierdoli.
Sprzedaż osobom fizycznym substancji z wykazu prekursorów materiałów wybuchowych też jest przestępstwem, natomiast do podpierdalania "podejrzanych transakcji" sklepy są zmuszone prawnie, pod groźbą sankcji.

W wykazie jest też kwas azotowy w stężeniu powyżej 3%. :D
I jeden materiał wybuchowy, bezpieczny, a silniejszy od trotylu - nitrometan, który, do czasu wprowadzenia dyrektywy, mógł kupić każdy Janusz (nie tylko polski Janusz), w dużych baniakach i jeszcze większych beczkach, a którego właściwości wybuchowe są powszechnie znane...
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 781
4 723
Sprzedaż osobom fizycznym substancji z wykazu prekursorów materiałów wybuchowych też jest przestępstwem, natomiast do podpierdalania "podejrzanych transakcji" sklepy są zmuszone prawnie, pod groźbą sankcji.

W wykazie jest też kwas azotowy w stężeniu powyżej 3%. :D
I jeden materiał wybuchowy, bezpieczny, a silniejszy od trotylu - nitrometan, który, do czasu wprowadzenia dyrektywy, mógł kupić każdy Janusz (nie tylko polski Janusz), w dużych baniakach i jeszcze większych beczkach, a którego właściwości wybuchowe są powszechnie znane...
Na fb pod tym opisem co i rusz ktoś pisze, że sklep jest zmuszony do tego i nikt temu nie zaprzecza, pytanie brzmi czemu o tym nie informuje jasno i wyraźnie, bo wychodzi na to, że mogę kupić coś, i nie mieć pojęcia, że jest objęte tym zakazem. To sklepu nie usprawiedliwia wcale.
 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 410
Caitlyn-Jenner-Costume-640x480.jpg


A Caitlyn Jenner parody Halloween costume has been removed from Amazon following complaints from LGBT groups.

As reported on Wednesday, two LGBT organizations: Stonewall and the Beaumont Society, condemned the Halloween costume, which was based on Jenner’s career as an Olympic athlete in the 1970s, with the addition of a long-haired wig in parody of Jenner’s 2015 gender transition.

Before the costume’s removal, Beaumont Society president Jane Hamlin declared, “I am astonished that a transphobic costume mocking Caitlyn Jenner is being marketed in the way it is. It is completely tasteless.”

“The transgender community has been getting quite a battering in the media recently because we would like to have autonomy over our own identities. We have become accustomed to insensitive mockery, but had hoped that cisgender people had become tired of such stunts and realized that it is not funny,” Hamlin continued. “No-one chooses to be trans. It is the way we are born, it is who we are… I am disappointed that anyone would want to sell this, and hope that no-one will want to buy it.”

LGBT rights group Stonewall went one step further and claimed the costume “should be taken off the shelves.”

“This is a reminder of how much is left to do to combat the abuse trans people face every day,” Stonewall declared. “This costume reduces a marginalized group to the butt of a joke. It should be taken off the shelves.”

Following the complaints, the costume’s seller, Costume Agent, reportedly removed the item from Amazon.

“The Costume Agent team has removed the Caitlyn Jenner Halloween costume effective immediately,” announced a Costume Agent spokesman. “We heard the concerns of those who were offended and the costume is no longer available on the site.”

Despite the removal, other Amazon sellers are still offering different versions of a Caitlyn Jenner costume.

https://www.breitbart.com/tech/2018...ume-removed-from-amazon-following-complaints/
 
D

Deleted member 6341

Guest
Masz konto w banku? Do czerwca fiskus ma ruszyć z wielką akcją lustracyjną.

Do czerwca ma zacząć obowiązywać ustawa, na mocy której klienci banków, domów maklerskich i firm ubezpieczeniowych zostaną poddani swego rodzaju lustracji. Jak informuje "Puls Biznesu", Ministerstwo Finansów chce, by firmy działające na rynku usług finansowych zapytały swoich klientów o rezydencję podatkową. Chodzi o określenie kraju, w którym rozliczane są podatki.
Miliony osób będą musiały odpowiedzieć na pytanie fiskusa pod groźbą odpowiedzialności karnej.

Fiskus wyśle dane za granicę
Dane przekazane przez banki trafią do urzędów skarbowych w innych krajach, również poza UE. Posłużą m.in. do tropienia różnego rodzaju oszustw, prania brudnych pieniędzy, wykrycia ukrywania płacenia danin.

Powtórka z przepytywania

Część osób na podobne pytanie fiskusa już odpowiadała. W 2016 roku niektórzy posiadacze rachunków bankowych byli proszeni o składanie deklaracji FATCA. Dotyczyła rezydencji podatkowej w USA. I chociaż zdecydowana większość pytanych nie miała nic wspólnego ze Stanami na pytanie musiała odpowiedzieć pod groźbą blokady konta. W przypadku lustracji, którą planuje Ministerstwo Finansów brak odpowiedzi może być równie dotkliwy.
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosc...-ruszyć-z-wielką-akcją-lustracyjną/ar-BBSWbwp
Tysiące uczciwych ludzi będzie musiało się tłumaczyć z każdego przelewu.
 
D

Deleted member 6341

Guest
Robisz przelewy? Uważaj na urząd skarbowy.

Od jakiej kwoty bank zgłasza przelew i do kogo?
Urząd skarbowy może dowiedzieć się o transakcjach bankowych na kwotę równą lub większą niż 15 tysięcy euro. Dlaczego? Ponieważ banki mają obowiązek rejestrować tego typu operacje i – jeśli zachodzi podejrzenie łamania prawa – reagować i informować odpowiednie instytucje. Ta regulacja pochodzi z ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu.

Co ważne, nie chodzi tu tylko o jednorazowe przelewy między prywatnymi rachunkami w wysokości równej lub wyższej niż 15 tysięcy euro, ale również o serię mniejszych przelewów między tymi samymi osobami, których suma przekracza tę kwotę.

Jeśli więc 15 tysięcy euro rozbijemy na kilka przelewów, prawdopodobnie wzbudzimy czujność pracownika banku i informacja na ten temat trafi do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej przy Ministerstwie Finansów. Stamtąd może zostać przekazana do urzędu skarbowego lub prokuratury.

Zresztą pułap 15 tysięcy euro nie jest sztywnym limitem. Każda transakcja w tej kwocie musi być rejestrowana, ale banki mogą też obniżyć poziom obowiązkowej rejestracji, np. do 10 tysięcy euro.
https://www.totalmoney.pl/artykuly/...,robisz-przelewy-uwazaj-na-urzad-skarbowy,1,1
 

Slavic

Wolnorynkowiec
577
1 693
Irańska opozycja będzie protestować podczas konferencji bliskowschodniej w Warszawie

W środę przy Stadionie Narodowym odbędzie się manifestacja najbardziej wrogich wobec władz w Teheranie Irańczyków - informuje "Rzeczpospolita". Demonstracja zbiegnie się w czasie w konferencją bliskowschodnią, która rozpocznie się tego samego dnia w Warszawie.

O manifestacji, która ma się zacząć w środę w południe przy jednej z bram do Stadionu PGE Narodowego, "Rzeczpospolita"dowiedziała się od przygotowującej ją Narodowej Rady Irańskiego Oporu (NCRI). - Spodziewamy się tysięcy uczestników – poinformował nas Dżawad Dabiran, przedstawiciel NCRI z Berlina.

Na demonstracji mają się też pojawić, jak podają organizatorzy, ważne osobistości wspierające antyrządową irańską radę, w tym były burmistrz Nowego Jorku Rudy Giuliani. A także polscy politycy. NCRI wśród swoich polskich przyjaciół wymienia posłów i europosłów różnych ugrupowań – od PO po PiS – Stefana Niesiołowskiego, Ryszarda Czarneckiego, Michała Kamińskiego i Marcina Święcickiego. Ten ostatni w rozmowie z "Rzeczpospolitą" potwierdził swoje uczestnictwo.

NCRI jest blisko powiązana z Mudżahedinami Ludowymi. Ta organizacja, wraz z ajatollahem Chomeinim, brała przed czterdziestu laty w rewolucji, która obaliła szacha. Ich drogi szybko się rozeszły, dziesiątki tysięcy mudżahedinów zostało zabitych. Odpowiedzieli zamachami, a w latach 80. opuścili Iran i przenieśli się do Iraku. Ponieważ rząd Iraku jest ostatnio blisko związany z Iranem, Amerykanie znaleźli im nową siedzibę główną - w Albanii.

Byli organizacją antyzachodnią, łączącą trudne, jak by się wydawało, ideologie skrajnej lewicy i islamizmu. Mudżahedini Ludowi, a w niektórych krajach także NCRI, trafili na czarne listy organizacji terrorystycznych. Unia Europejska wykreśliła ich z nich w 2009 roku, Stany Zjednoczone trzy lata później.

W ostatnich latach NCRI, na której czele od 1993 roku stoi przewodnicząca Mariam Radżawi, zupełnie zmieniła swój wizerunek. I zyskała poparcie wielu wpływowych polityków zachodnich. Organizacja uważa, że jedynym rozwiązaniem dla Iranu jest zmiana władz. Obalenie obecnych władz Islamskiej Republiki jest jej zdaniem możliwe, ponieważ reżim boryka się z problemami społeczno-gospodarczymi. I sama przedstawia siebie jako „demokratyczną alternatywę” dla ajatollahów.

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/ira...ferencji-bliskowschodniej-w-warszawie/gr7fvbr

Czyli będą jebać w telewizji propagandą jak to Irańczycy chcą wojny a zdziczałym Polakom wmówi się, że trzeba nasz kraj wciągnąć w wojnę. Stanowcze nie na wysyłanie naszych żołnierzy aby ginęli w imię obcych zjebów i dupokracji.
 

The Silence

Well-Known Member
430
2 595
Nowe informacje w sprawie afery NBP.

NBP ujawnił wynagrodzenia

Narodowy Bank Polski ujawnił zarobki pracowników zajmujących stanowiska kierownicze. Stało się to zaledwie dwa dni po podpisaniu nakazującej to nowelizacji ustawy przez prezydenta Andrzeja Dudę i w dzień po publikacji ustawy w Dzienniku Ustaw.

Nowelizacja ustawy dot. jawności wynagrodzeń jest pokłosiem publikacji „Gazety Wyborczej”, która opisała zarobki bliskiej współpracowniczki prezesa NBP Adama Glapińskiego – Martyny Wojciechowskiej. Z publikacji gazety wynikało, że miała ona zarabiać miesięcznie 65 tys. zł. Zarobki te dotyczyły jednak roku 2016 i pochodziły z oświadczenia majątkowego Wojciechowskiej, które składała jako radna województwa mazowieckiego.

Z danych opublikowanych w środę rano przez NBP wynika, że wysokość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia na stanowisku dyrektora departamentu komunikacji i promocji wyniosła w 2018 roku 49 563 zł. To właśnie to stanowisko pełni w NBP Martyna Wojciechowska. Z zestawienia wynika, że było to nie tylko najwyższe wynagrodzenie wśród dyrektorów departamentów w NBP, ale w ogóle wśród wszystkich ujawnionych dziś w wynagrodzeń. Z zastrzeżeniem, że nie wszystkie wynagrodzenia były obliczane za pełny 2018 rok.



Dyrektor gabinetu prezesa NBP Kamila Sukiennik zarabiała przeciętne 42 760 zł miesięcznie brutto.

Kwoty obejmują wynagrodzenie zasadnicze, chorobowe, zasiłki, premie, nagrody, nagrody jubileuszowe i dodatkowe wynagrodzenie roczne - podał NBP.

Dla porównania, dyrektor departamentu prawnego zarobił średnio miesięcznie nieco ponad 47 tys. zł. Natomiast dyrektor zarządzania ryzykiem finansowym, zatrudniony od 1 czerwca 2018 r., otrzymywał średnio 28,6 tys. zł.

Warto przypomnieć, że wynagrodzenia z NBP to nie jedyne źródła dochodów Wojciechowskiej i Sukiennik. Wojciechowska jest przedstawicielem prezesa NBP w radzie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, natomiast Sukiennik jest członkiem rady nadzorczej Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych.

Na styczniowej konferencji prasowej NBP podał niektóre dane dotyczące wynagrodzeń kadry kierowniczej. Ujawniono m.in. kwotę miesięcznego wynagrodzenia pobieranego przez prezesa Glapińskiego, która wyniosła w ubiegłym roku przeciętnie 63 tys. zł. Natomiast przeciętne wynagrodzenie brutto dyrektora departamentu NBP miało wynosić 37 tys. zł.

Z ujawnionego dziś pliku wynika, że przeciętne wynagrodzenie dyrektora oddziału okręgowego NBP wynosiło 24 722 zł (poza oddziałem w Warszawie najwięcej zarabiał dyrektor oddziału Krakowie - 29 443 zł, najmniej dyrektor oddziału w Kielcach, zatrudniony jednak dopiero od 1 listopada - 17 465 zł), natomiast zastępcy dyrektora oddziału zarabiali przeciętnie 18 540 zł. Średnie wynagrodzenie dyrektora departamentu wynosiło 37 910 zł (najwięcej wspomniana już Wojciechowska, następnie dyrektor departamentu prawnego - 47 331 zł, najmniej dyrektor departamentu ryzyka operacyjnego i zgodności - 28 446 zł), natomiast zastępcy dyrektorów departamentu zarabiali średnio 28 151 zł.

W zestawieniu znajdziemy także zarobki doradców prezesa NBP. W trakcie ubiegłego roku zatrudnionych było osiem osób pełniących to stanowisko, w tym jedna, która tylko w ciągu tygodnia od 23 do 31 maja otrzymała wynagrodzenie w wysokości 6,7 tys. zł. Pozostałych siedmiu doradców zarobiło przeciętnie 26,8 tys. zł.

Zgodnie z nowelizacją ustawy o jawności wynagrodzeń zarobki prezesa i wiceprezesów NBP będą ustalane na podstawie przepisów o wynagradzaniu osób zajmujących stanowiska kierownicze. Natomiast zarobki pracowników banku mają być ustalane na podstawie uchwały zarządu NBP. Ustawa wprowadza ograniczenie, że zarobki dyrektorów nie będą mogły przekraczać 60% wynagrodzenia prezesa NBP.

Zarobki kadry kierowniczej NBP także mają być jawne. Dowiemy się więc, jakie jest wynagrodzenie prezesa, wiceprezesów, członków zarządu NBP oraz osób piastujących wysokie stanowiska nie tylko za 2018 rok, ale i za lata wcześniejsze, aż do 1995 roku, co oznacza, że poznamy wynagrodzenia takich prezesów NBP, jak Leszek Balcerowicz czy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

https://www.bankier.pl/wiadomosc/NB...O2MqxrIXvW35psFIEROZlg9nVgbTel5tRON3G5e-X7d1c
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 781
4 723
Smutne, szkoda go. Jako dzieciak uwielbiałem te bajki, szczególnie Puchatka. (chociaz bardziej kłapoucha i żal było Prochyry strasznie). Jak się ciągnie wózek to dookola pełno ludzi, a jako obłożnie chory zostanie sam.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 781
4 723

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Sąd w Goeteborgu (jak było do przewidzenia) odmówił wydania Stefana Michnika, uzasadniając to przedawnieniem.

Sprawa była już dawno temu definitywnie zamknięta a PiS ją odgrzał gdy stężenie filożydostwa i proizraelstwa tej partii zaczęło być dość widoczne dla szerokiej publiczności. To mniej więcej ten sam manewr socjotechniczny jak histeria z odszkodowaniami od Niemiec. Też sprawa zamknięta, roszczenia w dodatku niedorzeczne bo jeszcze w dziejach świata nie zdarzyło się aby przegrany dostawał od zwycięzcy kontrybucję. No bo niby jak! :D
Ale pianę bili przez rok. W czasie tego roku nawet dali dotacje Mercedesowi czyli jakby kierunek płacenia przeciwny. ha ha haa aha

Poważne państwo porwałoby dziada, wysłałoby egzekutora albo nacisnęło jakoś na Szwecję, np. sponiewierało szwedzkie biznesy w Polsce czy coś w tym stylu. Tzn. gdyby na tej kwestii naprawdę im zależało, bo może ta kwestia nie jest tego warta i wtedy lepiej nie robić z siebie pajaca którego żądania są powszechnie zlewane szerokim siurem.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Wyciekły dane klientów firmy InPost
Polska
1 godz. 29 minut temu
Z bazy firmy InPost wyciekły informacje o blisko 7,5 mln użytkowników. Jako pierwsze o sprawie informowało Radio Kraków. W związku z incydentem firma zamieściła w mediach społecznościowych oświadczenie.

"By uzyskać dane milionów użytkowników InPostu wystarczyło się zalogować na swoje konto. Potem można było zobaczyć na przykład adresy innych osób, korzystających z usług firmy" - czytamy na stronie Radia Kraków. Wyciek numeru telefonu, adresu email oraz w wielu przypadkach dokładny adres odbiorcy i nadawcy dotyczył, jak czytamy, ponad 7,4 mln użytkowników.

Jak podało Radio Kraków, sprawę zbada Urząd Ochrony Danych Osobowych.

Do wycieku danych klientów InPost odniósł się na Facebooku.

"W dniach 18-19.03.2019 roku w trakcie aktualizacji aplikacji Manager Paczek został zidentyfikowany incydent związany z wyświetlaniem się niektórym użytkownikom aplikacji informacji dotyczących przesyłek, które nie były nadane przez aktualnie zalogowanego użytkownika. Incydent dotyczył 0.04% użytkowników ściśle przez nas zidentyfikowanych. Incydenty występowały okresowo i były krótkotrwałe. Dane obejmowały zakres, jaki podali nadawcy w serwisie" - czytamy.

Jak podkreślono, "w trybie natychmiastowym" podjęto odpowiednie działania zapobiegawcze oraz wprowadzono rozwiązanie, które "uniemożliwia dostęp do informacji o przesyłkach".
 
Do góry Bottom