Wkurzające newsy z rana

bombardier

Well-Known Member
1 413
7 091
Sztuka jest sztuka:

Fakt ujawnia: Tomasza Komendę wrabiano też w inny gwałt
Szokujące nowe fakty w sprawie zaniedbań i nieudolności śledczych zajmujących się zbieraniem dowodów na Tomasza Komendę (42 l.). Nie dość, że niewinnego mężczyznę wrobiono w mord na 15-letniej Małgosi, to próbowano mu też przypisać kolejny potworny czyn: brutalny gwałt na 39-letniej Bożenie H.! Tomasz Komenda z Wrocławia odzyskał w marcu wolność po 18-latach gehenny w więzieniu.

Okazało się, że zbrodni na nastoletniej Małgosi w 1996 roku dokonał ktoś inny. Fakt opisywał już, jak nieprofesjonalnie podeszli śledczy do zbierania dowodów w tej sprawie. Wystarczy przypomnieć, że uwierzyli słowom prostytutki, która – jak się okazało – kłamała jak z nut, wrabiając niewinnego człowieka! Tomasz Komenda miał stać się też kozłem ofiarnym w kolejnej sprawie, której nie mogli rozwikłać policjanci.

Chodzi o dwukrotny gwałt na kobiecie w nocy z 10 na 11 sierpnia 1996 roku w Jelczu-Laskowicach. Jeden z oprawców już kilka miesięcy później trafił na ławę oskarżonych. Choć policja miała ślady DNA i rysopis drugiego sprawcy od pierwszych dni śledztwa, to poszukiwania stanęły w miejscu. I wtedy śledczy uznali, że tym drugim gwałcicielem może być właśnie Tomasz Komenda.

Szokuje to, że sama zgwałcona kobieta kategorycznie zaprzeczyła, że rozpoznaje w nim swojego kata! W maju 2002 roku prokurator Renata Procyk-Jonczyk (53 l.) – ta sama, która początkowo wyjaśniała też sprawę zabójstwa 15-letniej Małgosi – oskarżyła Komendę o gwałt na Bożenie H. Dwa lata później, gdy niewinny chłopak odsiadywał już wyrok za morderstwo, sąd skazał go na 4 lata więzienia za gwałt.

Z tego co ustalili nasi dziennikarze, 5 miesięcy później uchylono ten wyrok, wytykając skandaliczne pomyłki w ustalaniu prawdy. To nie spodobało się prokurator Procyk, która w apelacji nazwała niewinnego mężczyznę „seryjnym gwałcicielem”. W 2008 roku sąd okręgowy we Wrocławiu ostatecznie zakończył sprawę, uniewinniając Tomasza Komendę. Potrzebne było kolejnych 10 lat, aby okazało się, że jest też niewinny w sprawie zamordowanej 15-latki!​
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
To była kwestia czasu.

źródło: https://lodz.onet.pl/lodz-umorzono-...o-wypadku-posla-rafala-wojcikowskiego/66jm9xh

  • Śledztwo zostało umorzone - tak w wątku ewentualnej winy kierowcy, który najechał na samochód posła Wójcikowskiego, jak w związku z oceną akcji ratunkowej
  • Śledczy umorzyli też wątek gróźb karalnych, jakie wobec żony posła kierowane były w 2005 roku. Sprawa uległa przedawnieniu
  • Poseł Wójcikowski zginął 19 stycznia 2017 roku, w wypadku na trasie S8, w miejscowości Chrzczonowice.
Jak wyjaśnia rzecznik łódzkiej Prokuratury Okręgowej Krzysztof Kopania, od czasu wszczęcia śledztwa w sprawie zebrano bardzo obszerny materiał dowodowy. - Przesłuchani zostali liczni świadkowie, szczegółowym oględzinom poddano samochody biorące udział w wypadku. Dwukrotnie przeprowadzono eksperyment procesowy, pozyskano liczne opinie biegłych, w tym z zakresu medycy sądowej, ruchu drogowego, dotyczące stanu technicznego samochodów, układu hamulcowego i ogumienia - wylicza rzecznik prokuratury. Jak dodaje, kompleksową ocenę sytuacji, mająca pomóc zrekonstruować wypadek sporządzili biegli z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie. - Z wszystkich tych ustaleń wynika, że samochody biorące udział w zdarzeniu były sprawne i nie posiadały uszkodzeń - mówi Kopania.

Jak wyjaśnia, poseł Wójcikowski, jadący Volkswagenem Bora, z niewiadomych przyczyn uderzył swoim autem w barierę energochłonną, po czym zatrzymał się na jezdni. - Najpierw ominął go Volkswagen Caddy, a później w pojazd posła uderzył kierowca Forda Transita. Właśnie w wyniku tego uderzenia poseł Wójcikowski doznał obrażeń, które spowodowały jego śmierć - mówi Kopania. - Kierowca Forda nie naruszył jednak zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego, nie miał możliwości ani wyhamowania, ani ominięcia stojącego mu na drodze Volkswagena. Do tego, ustalono, że jeszcze przed najechaniem Forda na auto posła Wójcikowskiego jego Volkswagen poruszał się po jezdni ruchem niestatecznym, w bocznym poślizgu. Nie udało się ustalić, jaki był powód utraty panowania nad samochodem - wyjaśnia. - Właśnie dlatego, w tym wątku śledztwo zostało umorzone - mówi rzecznik prokuratury.

Akcja służb bez zarzutu. Posła nie udałoby się uratować
Jak dodaje, śledczy nie mieli zastrzeżeń także co do sposobu przeprowadzenia akcji ratunkowej po wypadku. - Całokształt dokonanych ustaleń nie doprowadził do stwierdzenia jakichkolwiek nieprawidłowości - mówi Kopania.

- To podkreślić trzeba, że obrażenia klatki piersiowej, jakich w wypadku doznał poseł Wójcikowski, były obrażeniami bezwzględnie śmiertelnymi i nawet natychmiastowa pomoc medyczna nie byłaby w stanie go uratować.

Sprawa gróźb przedawniona
Jak dodaje Kopania, w kwestii gróźb karalnych, jakie pod adresem żony posła Kukiz`15 kierować miały inne osoby, to sprawa dawno już się przedawniła. - Do przestępstwa tego mogło dojść w 2005 roku, a przedawnienie jego ścigania nastąpiło najpóźniej z końcem 2010 roku - kwituje Kopania.
 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 410
W żołądku padłego kaszalota znaleziono aż 29 kg plastiku

n-kaszalot-19c2867605c3907b515532930fe40f87.jpg


W żołądku kaszalota spermacetowego, którego zwłoki morze wyrzuciło na brzeg na wybrzeżu Hiszpanii, naukowcy znaleźli 29 kilogramów plastiku. Podczas autopsji 10-metrowego samca specjaliści z ośrodka El Valle odkryli plastikowe torby, puszki, liny i sieci rybackie. Okazało się, że zwierzę zostało zabite przez odpadki, które zjadło. Jego układ pokarmowy nie był w stanie pozbyć się plastiku, doszło do jego niedrożności, zapalenia otrzewnej i śmierci w męczarniach.

Każdego roku do oceanów na całym świecie trafia ponad 8 milionów ton plastikowych odpadów. Stanowią one jedno z największych zagrożeń dla przyrody całego globu. Zabijają olbrzymią liczbę zwierząt. Szacuje się, że sama tylko Wielka Pacyficzna Plama Śmieci przyczynia się do śmierci co najmniej miliona ptaków i 100 000 ssaków rocznie. Plastik, który wytwarzamy i wyrzucamy, trafia do łańcucha pokarmowego. W końcu sami zjadamy toksyny, żywiąc się rybami. Wiadomo też, że sól morska jest coraz częściej zanieczyszczona mikroplastikiem. Plastik jest wszechobecny. Przed rokiem informowaliśmy, że plaże bezludnej wyspy, która jest jednym z najbardziej oddalonych od siedzib ludzkich miejsc, należą do najmocniej zanieczyszczonych plastikiem zakątków Ziemi. Naukowcy przewidują, że do roku 2050 w oceanach będzie więcej plastiku niż ryb.

Z problemem można jednak walczyć. Okazało się, że wystarczyło wprowadzenie zakazu bezpłatnego rozdawania plastikowych toreb w supermarketach, by liczba tych odpadów na dnie morskim zmniejszyła się o 80%. Wystarczy zatem nieco zdrowego rozsądku i wysiłku, by znacznie poprawić stan otaczającego nas środowiska.

http://kopalniawiedzy.pl/kaszalot-spermacetowy-plastik-Hiszpania-autopsja-zoladek,28030
 

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 915
7 932
Dziennikarze próbują uratować wizerunek państwa i wymiaru sprawiedliwości, a ono uparcie chce swojego upadku. Tak trzymać.

Państwo polskie z premedytacją trzyma w więzieniu niesłusznie skazanych Adama Dudałę i Arkadiusza Kraskę

Arkadiusz Kraska i Adam Dudała od prawie dwóch dekad odsiadują wyroki za czyny, których nie popełnili. Koszmar trwa. A prawdziwi sprawcy? Nigdy nie zostali ukarani. Publikujemy list dziesięciu dziennikarzy, którzy od lat apelują o ponowne zbadanie obu tych spraw.

Tekst stanowi formę apelu do ministerstwa sprawiedliwości i Prokuratury Krajowej o ponowne zbadanie spraw niesłusznie skazanych za zabójstwa Adama Dudały i Arkadiusza Kraski. Apelują: Ewa Ornacka, Piotr Pytlakowski ("Polityka"), Janusz Schwertner, Mateusz Baczyński, Marcin Wyrwał (Onet), Sylwester Latkowski (Latkowski.com), Mira Suchodolska ("Dziennik Gazeta Prawna"), Hanna Bogoryja-Zakrzewska i Adam Bogoryja-Zakrzewski (Studio Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia), Cezary Łazarewicz, Błażej Torański.
Piszemy ten tekst wspólnie, w gronie dziennikarzy od lat opisujących dramat Adama Dudały i Arkadiusza Kraski. To nie tyle wyraz naszej siły, co frustracji. Mamy głębokie przekonanie, że każdy z nas włożył wystarczająco dużo wysiłku, by dostatecznie wstrząsnąć wymiarem sprawiedliwości. Przez ostatnie lata dotarliśmy do głównych bohaterów, przedstawiliśmy dowody, obaliliśmy błędne założenia policji, prokuratury i sądów. Wraz z rodzinami i przyjaciółmi Kraski i Dudały poruszyliśmy niebo i ziemię, by wyciągnąć ich z więzienia. Ale system pozostał niewzruszony.
...
Błędy się zdarzają, we wszystkich krajach, na wszystkich etapach postępowania. Ale do błędów trzeba umieć się przyznać. Polskie państwo tego nie chce i nie potrafi.
Boi się, że uwolnienie Dudały i Kraski, uruchomi lawinę podobnych postępowań.
Dlatego system przygląda się tragedii. Bierze udział w sądowej zbrodni.

https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-...wiezieniu-nieslusznie-skazanych-adama-dudale/
 
Ostatnia edycja:

Pestek

Well-Known Member
688
1 879
Cały ten jack caleib to ostry szur ale to mnie kurwa zaczyna przerażać:
https://jackcaleib.com/medium/2417454

Tak, byłoby przerażające, ale info w filmiku to raczej z dupy wzięte:

http://www.kzgw.gov.pl/index.php/pl...tyczace-nowych-oplat-za-grunty-pokryte-wodami
(kobieta po prawej niezły cyborg)

@bartok 16 godzin temu
No dobrze - z tego co czytam w internecie, spółki miejskie (wodociągi) zgodnie z nową ustawą występują z wnioskiem do PGW "Wody Polskie" o zatwierdzenie taryf na wodę i ścieki na okres najbliższych 3 lat. Jak na razie przerobiłem kilkanaście miast i wychodzi na to, że te spółki proponują niższe lub niezmienione taryfy. Będą one obowiązywać po uprzednim zatwierdzeniu przez "Wody Polskie". Czy mamy rozumieć, że "Wody Polskie" nie zgadzają się na te obniżone, lub niezmienione ceny, tylko chcą ich podwyższenia? Na ten temat nie znalazłem żadnej informacji. Dodam, że nie polemizuję tutaj z treścią filmu od Jacka, natomiast spróbujcie komuś to wytłumaczyć, kiedy nie ma na to żadnych dowodów. Może ktoś podeśle, hm? Np skąd wiadomo, że spółkę "Wody polskie" przejęli żydzi?

Gdzie jakieś info, że stawki naprawdę się zmienią?

Co dla mnie oburzające to to, że wypłacili sobie już 13stki, mimo, że spółka działa od stycznia 2018. Ich struktura organizacyjna wygląda jak typowy komunistyczny twór. Ministerstwo, zarządy, prezesi. Kolejne stołki dla leśnych dziadków i cyborgów.
 
Ostatnia edycja:

bombardier

Well-Known Member
1 413
7 091
Gwałtowne podwyżki u mechaników za nabicie klimatyzacji. „Stawki rosną z miesiąca na miesiąc”
2018-04-24 07:25

Wysokie temperatury zmusiły kierowców do wizyty u mechanika i nabicie klimatyzacji. Tam jednak spotkała ich niemiła zmiana stawek, a w internecie rozpętała się już wokół podwyżek prawdziwa burza. Warsztaty tłumaczą, że ceny środka chłodniczego zmieniają się w tym roku tak szybko, że co miesiąc muszą nanosić korekty na swoje cenniki.

Nowe wymogi Unii Europejskiej w zakresie klimatyzacji samochodowych uderzą po kieszeniach wszystkich kierowców, którzy w tym roku udadzą się do mechanika w celu konserwacji i nabicia układu. Winny jest nowy rodzaj gazu, kilkukrotnie droższy od starego, ale ci korzystający ze poprzednika też będą musieli wywrócić kieszenie na lewą stronę – rynek dąży do wyrównania cen obu czynników chłodniczych.

Kontrowersyjne normy już obowiązują, ale tylko nowe samochody
Od 1 stycznia 2017 roku każdy nowohomologowany samochód posiadający klimatyzację musi być napełniany czynnikiem chłodniczym R1234YF, a nie jak dotychczas – R134a. Nowy gaz opracowany przez dwa amerykańskie koncerny DuPont i Honeywell jest znacznie bardziej ekologiczny od starego, co wynika ze stosowanego wskaźnika GWP (ang. Global Warming Potential), określającego wpływ danej substancji na powstanie efektu cieplarnianego. Nowy czynnik uzyskał wynik 4, podczas gdy stary 1300, a według norm unijnych nowe układy muszą korzystać ze środków nieprzekraczających 150 GWP.

Choć względy ekologiczne nie budzą w tym przypadku wątpliwości, to wśród specjalistów i na forach internetowych rozpętała się burza na temat bezpieczeństwa nowego środka chłodniczego. Przywoływany jest m.in. przypadek Mercedesa, który zamontował układy na nowy czynnik chłodniczy kilka lat temu i zaraz po wypuszczeniu takich samochodów na rynek zwołał kampanie naprawczą, w ramach której wymieniał układy na stare. Testy wykazały, że R1234YF jest bardzo niebezpieczny w przypadku rozszczelnienia klimatyzacji i zapłonu środka – może roztopić nawet szkło, nie wspominając o wpływie na ludzką tkankę, która w kontakcie z czynnikiem obumiera.

Nowe wymogi uderzą po kieszeni każdego

Wymogi Unii Europejskiej jednak obowiązują i posiadacze nowych samochodów muszą godzić się na układy klimatyzacyjne napełniane właśnie tym środkiem – Mercedes, który cofnął się do starszego środka, słono za to zapłacił – Francja wstrzymała rejestrację jego samochodów, bo wprowadziła wymóg stosowania R1234YF już w 2013 r. Abstrahując więc od słuszności tej decyzji, zmiana środka przede wszystkim wpływa na ekologię i… ekonomię klimatyzacji. R1234YF jest znacznie droższy – napełnienie nim układu jest o kilkaset złotych bardziej obciążające dla portfela kierowcy niż w przypadku starszego R134a.

Jeśli tylko nowy środek jest taki drogi, to właściciele starszych aut powinni spać spokojnie? Niestety przed podwyżkami nie uchronią się także ci, którzy swoje klimy wciąż napełniają R134a. W związku z malejącą podażą, a wciąż wysokim popytem, ceny butli tego gazu rosną jak na drożdżach.

– Ceny rosną już z miesiąca na miesiąc – odpowiada właściciel jednego z warsztatów samochodowych na nasze pytanie, jak zmieniły się ceny gazu R134a w relacji rok do roku. – Teraz dysponujemy jeszcze butlą, którą udało nam się kupić za 1600 zł. Oznacza to, że nabicie przeciętnego układu klimatyzacji do pełna to 150-200 zł. Teraz ceny sięgają już nawet 2100-2200 zł za butlę, a przy takich stawkach koszt dla klienta wzrośnie do ok. 300 zł – dodaje.

Co zrobić, jeśli moja klimatyzacja jest nabijana R134a?
Jak można się było spodziewać, dla zdruzgotanych kierowców szybko pojawił się ratunek. Na polski rynek zaczęły napływać tańsze butle starego czynnika chłodniczego sprowadzanego ze wschodu. Należy jednak uważać, bo nie są one w żaden sposób certyfikowane – ich jakość może być gorsza albo skład chemiczny inny. Stosowanie tańszego środka może skutkować uszkodzeniem całego układu klimatyzacyjnego – wtedy kierowca będzie musiał nie tylko dopłacić do nabicia, ale także za renowację całej klimatyzacji.

Układ na czynnik R134a oczywiście można wymienić na nowszy, obsługujący 1234YF, ale nie ma to póki co ekonomicznego uzasadnienia. Prawnego również, ponieważ posiadacze takich samochodów nie są w żaden sposób zobligowani do zmiany układu przez Unię Europejską, tak jak miało to miejsce kilka lat temu, gdy zmieniano środek R12 na R134a.
Mateusz Gawin
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
Siejesz swoje ziarno na własnym polu jesteś piratem niesiennym – żyjemy w świecie absurdu – by legalnie wysiać swoje ziarno musisz zapłacić

Piractwo jest ścigane także na polach!
Przepisy są jasne – rolnik, który wysiewa powtórnie własne ziarno, takie które sam wyhodował, uprawia piractwo nasienne. Karane jako wykroczenie przeciw nielegalnemu korzystaniu z odmian roślin objętych ochroną prawną.
Na dolnośląskich wsiach trwa więc polowanie na nasiennych przestępców.

Zboże wygląda niewinnie, ale nie ma pewności czy łan nie jest piracki. Prawo zobowiązuje rolników do stosowania jedynie kwalifikowanego materiału siewnego z firm hodowlano–nasiennych. Dlatego na ręce patrzy rolnikom prywatna firma, która ma prawo do przeprowadzania kontroli. – Celem jest zbadanie tożsamości genetycznej – wyjaśnia Linda Kozubska-Piniuta z Agencji Nasiennej. Prawo do rozmnażania ziarna na siew mają tylko licencjonowani hodowcy, nie rolnicy. Jeśli legalnie chcą zasiać ziarno z własnego pola – muszą za to zapłacić. – To jest opłata hodowlana, czyli odstępstwo rolne.
Przywilej, który da im ustawa – tłumaczy Monika Kawczyńska z Agencji Nasiennej. Odstępstwo – nie przestępstwo.
A jednak rolnicy wcale za przywilej go nie uważają. – Jest to swoisty haracz.Takie zbędne dla rolników obciążenie – uważa Stanisław Cholewicki z Zakrzowa. Nic dziwnego, że audytorzy niechętnie pokazują twarze.

Agencja Nasienna skierowała do sadu 2 tys. spraw dotyczących rolników, którzy odmówili ujawnienia informacji o stosowanym materiale siewnym. Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna w Białej obsiała pola kupionymi legalnie nasionami, ale w chudych latach korzystała z własnego materiału siewnego i płaciła. – W naszym wypadku 4 tys. zł, bo tego szło 30 ton – mówi Stanisław Czernicki z RSP w Białej. W imię ochrony prawnej odmian roślin wszyscy rolnicy muszą informować Agencję Nasienną o tym, co sieją, poddawać się kontrolom i płacić z tytułu odstępstwa rolnego lub ryzykować. – To jest nazbyt wygórowana opłata, bo już kupując materiał siewny my wszystkie te nasienne opłaty ponosimy – twierdzi Stanisław Cholewicki.

Wszystkie opłaty licencyjne koniec końców płyną do firm hodowlanych na nowe i kosztowne i coraz lepsze odmiany roślin, czyli rolniczy postęp.

https://ryszardpiotrnisza.blogspot.co.uk/2018/04/rolnik-ktory-wysiewa-powtornie-wasne.html

Temat, oczywiście, nie nowy, ale nie wiedziałem, że u nas tego pilnują i ścigają.
 
D

Deleted member 6341

Guest
Skarbówka.

System STIR (system teleinformatyczny izby rozliczeniowej) wprowadzony ustawą w celu przeciwdziałania wykorzystywaniu sektora finansowego do wyłudzeń skarbowych umożliwia wymianę informacji między sektorem bankowym a Krajową Administracją Skarbową (KAS).

STIR przewiduje m.in. wymianę informacji w systemie bankowym, jak i przepływ informacji o rachunkach i przelewach z banków do KAS. Zgodnie z założonym w ustawie harmonogramem, w połowie lutego br. banki przekazały resortowi finansów pierwsze informacje o podmiotach i ich kontach.

- Na początku maja takie dane przekażą nam SKOK-i i banki spółdzielcze. Od 30 kwietnia br. szef KAS ma możliwość blokowania rachunków, co do których istnieje podejrzenie, że mogą służyć wyłudzeniom podatku, natomiast najpóźniej od końca lipca będziemy uzyskiwać z systemu bankowego informacje o transakcjach na rachunkach - poinformował Krawczyk. We wrześniu fiskus uzyska dane historyczne za okres od 1 stycznia 2016 r. dotyczące rachunków otwartych na dzień 13 stycznia br.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/MF...monitoruje-okolo-5-tys-podmiotow-4109569.html
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
Delatorzy. Wszędzie delatorzy :(

https://businessinsider.com.pl/life...e-wloszech-beda-donosic-na-gapowiczow/mb9xhs2

"Czy Włosi znaleźli sposób na gapowiczów? Zarząd transportu miejskiego w Bolzano na północy kraju będzie płacić pasażerom autobusów osób, którzy będą powiadamiać o przypadkach jazdy bez biletu.

Firma transportowa postanowiła zwerbować 50 stałych użytkowników komunikacji miejskiej, którzy mają pomóc przede wszystkim w walce ze zjawiskiem jazdy bez biletu. Ich zadaniem będzie przekazywanie informacji o obecności w autobusach osób, które nie płacą za przejazd.

Przy okazji zarząd przedsiębiorstwa autobusowego chce od swoich tajnych współpracowników otrzymywać sygnały o nieprawidłowym stylu jazdy czy opóźnieniach.

"Szukamy 50 osób z głową na karku, ale nie fanatyków" - wyjaśnił szef firmy Mariano Vettori. Zapewnił, że celem tej inicjatywy jest poprawa usług.

Pasażerowie informatorzy otrzymają w ramach wdzięczności bony o wartości 150 euro do wydania w miejscowych supermarketach.

Działające w firmie związki zawodowe skrytykowały pomysł takiej obywatelskiej pomocy, a na znak protestu zorganizowały strajk.
"

ps: Okazyjnie czepialskim od razy wyjaśniam: nie popieram jazdy bez biletu w komunikacji prywatnej. W państwowej też nie, bo takie postępowanie prowokuje nawyk niepłacenia.
 
Do góry Bottom