Wielki coming out libnetu, czyli obciach jak skurwysyn

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
  1. 14:33 - Lancaster:
    pobieram Divinity, cały dzień mi to zajmie
  2. 15:21 - Lancaster:
    w dodatku między pobraniami trzeba odczekać
  3. 15:28 - Ciek:
    p2p se ściągaj
  4. 15:36 - Lancaster:
    i szybciej będzie mi się pobierało?
  5. 15:48 - Tralalala:
    jeżeli nie masz konta na tych do pobierania i o ile net jest szybszy niż limit to tak
  6. 15:53 - Lancaster:
    neta mam raczej wolnego i konta do tych od pobierania nie mam
  7. 15:54 - Tralalala:
    spróbuj jakimś torrentem
  8. 15:55 - Tralalala:
    tak czy siak nie musiałbyś czekać między częściami, przeklejać linków i jak Ci się zjebie ściąganie to wznowisz i będzie od tego samego miejsca ciągnęło
  9. 16:04 - Lancaster:
    jeszcze 5 części mi zostało po 600 mb, nie wiem czy się opłaca od nowa
  10. 16:10 - Lancaster:
    , a w między czasie obejrzę sobie jakiś mocno przeciętny serial
  11. 16:11 - Hikikomori:
    A z czego ty sciągasz jak nie z p2p?
  12. 16:12 - Ciek:
    jak ściągniesz całość, to się okaże, że jest spakowana i dla uzyskania hasła musisz wykonać telefon :)
  13. 16:13 - Hikikomori:
    Toż ja ze stron internetowych ściągam tylko jakieś abandonware'y sprzed milionów lat, które zajmują po kilka mega.
  14. 16:16 - Ciek:
    no, 9Gb tak ściągnąćw częściach z jakiegoś rapidshare to ambitne zadanie
  15. 16:17 - Lancaster:
    z jakiegoś linksave (bo coś takiego znalazłem
  16. 16:17 - Tralalala:
    chyba, że się rapideo ma
  17. 16:17 - Ciek:
    ściągać paczki po 100 mb cały dzień, a później zobaczyć, że plik jest zepsuty to musi być duża trauma
  18. 16:17 - Tralalala:
    p2p lepsze zobacz sobie
  19. 16:18 - Lancaster:
    p2p to np. emule?
  20. 16:19 - Ciek:
    torrenty
  21. 16:19 - Ciek:
    kurcze, Lanc, na zatoce nigdy nie byłeś, w mateczniku? :(
  22. 16:21 - Mad.lock:
    to twórcy tpb siedzą w więzieniach albo się ukrywają, a Ty nie chcesz ściągać torrentów?
 

Hikikomori

少し変態
538
318
Obciach, bo wydało się, że gram w jakieś starocie zamiast w nowego Wiedźmina :(.
Dla jeszcze większego obciachu dodam, że jak przeszedłem King's Quest 6 i poleciał ten kawałek:

miałem łzy w oczach ;_;
 
P

Przemysław Pintal

Guest
Ziomeczku, szukać jakiejś osoby na google+ to chyba jak kupować mięso w prlu.

G+ jest spoko, wystarczy dołączyć do jakiejś ludniejszej społeczności. Co chwile nowy content i masa komentarzy.

https://plus.google.com/u/0/communities/106834479560037360155 - 20k libertarian.
https://plus.google.com/u/0/communities/112845006884148391862 - 90k ludzi.

Sam dołączyłem do kilkunastu. Największa z nich ma 250k członków.

G+ to nie jest już miasto duchów i pustych profili, jak po starcie.

I nie nie szukam tej konkretnej osoby, po prostu ot tak, dla zasady napisałem. Odezwie się to spoko, jak nie, to nie będę rwał szat.
 

Till

Mud and Fire
1 070
2 287
Mogłem ją pocałować, wziąć adres, telefon, jeździć co weekend. Ale tego dnia kurewsko bolał mnie ząb. Zjebałem.

Nic by się nie stało gdyby odmówiła. Zjebałem.

Za mocno to przeżywasz. Nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś, bo nie mogłeś.
 
P

Przemysław Pintal

Guest
Powiedzmy, że przeczyta to na G-, czy tam +. Zacznie googlować, żeby zobaczyć coś za jeden. Znajdzie forum libertarian. XD
Potem oczywiście trafi do "zdjęcia normalnych dup dla normalnych ludzi" XD nie mówiąc już o innych tematach i postach

Nigdy nie ukrywałem się z tym co robię i myślę. Staram się by podstawą moich relacji z innymi była szczerość. Poza tym co w tym dziwnego, że facet lubi sobie popatrzeć? W moich ulubionych są przeciętnie kobiety i super laski, ubrane po szyję i nagie, etc. Czyli nie mam hopla na punkcie nie wiadomo jakiego wyglądu kobiety. Lubię każde, zwyczajne.

Jako, że poszły zarzuty, że temat robi się nudny. To wczoraj odwiedził mnie mój przyjaciel, wypiliśmy parę piw i powspominaliśmy. Znaleźliśmy dzięki temu trzy fotografie. Jedna z nich jest zabawna:

past___2_by_premislaus1988-d7udozc.jpg
 
D

Deleted member 427

Guest
Pamiętam jak rodzice kupili mi pierwszy rower górski. Nie chciałem na nim jeździć, tylko patrzyłem na niego. I nikomu nie pozwalałem go dotknąć ani się przejechać. dopiero gdzieś tak po tygodniu wsiadłem i wypróbowałem. To było grubo popierdolone z mojej strony.
 
T

Tralalala

Guest
A więc tak kiedyś z przyjaciółmi spotykaliśmy się co tydzień aby najebać się wódą i pogadać co tam się dzieje ( widywaliśmy się na codzień w szkole ale wiadomo przy wódzie lepiej ). Na jednym z takich spotkań standardowo chlaliśmy ostro i gadaliśmy, najebaliśmy się a więc czas był spać. Rano budzę się zachlany jeszcze odwracam się i widzę jednego z moich przyjaciół leżącego przykrytego kołdrą pod pachę, jednę ręką podpierał głowę z drugą miał tak ułożoną na poduszce, uśmiecha się do mnie i oznajmia mi iż w nocy włożyłem mu palca w dupę ( teraz tą pozycję nazywam, wydymana kurwa na jego cześć =])*. Ja nic takiego nie pamiętam palce powąchałem nic nie czułem ( węch mam spierdolony a szczególnie jak w pochleję ), no ale z drugiej strony lunatykuję, kiedyś zacząłem się pieprzyć nawet kurwa nie ogarniając dopiero w trakcie się wybudziłem.
Ja tam lubię tę historię bo mnie śmieszy i często ją opowiadam więc dla mnie obciachowa nie jest ale pewnie dla jakiejś części ludzi pewnie tak;p I zaznaczam potwierdzenia penetracji odbytu nie ma! :D

*edit
 
P

Przemysław Pintal

Guest
Zależy co kto postrzega za żenadę lub coś śmiesznego.

Nie ogarniam obciachów Przemysława.

Dobra. A to? Nieraz małe dzieci jak mnie widzą to mówią, że bozia przyszła. Jako łebek pojechałem odwiedzić jakąś rodzinę w Skawinie, miałem tam prababkę która już nie żyje. Była bardzo religijna, płaciła na kościół, na sanktuarium w Licheniu, etc. Założyłem podkoszulek z Che Guevarą. Myślała, że to Jezus i bardzo się ucieszyła. Dostałem 50 zł.
 
Do góry Bottom