Wielki coming out libnetu, czyli obciach jak skurwysyn

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 700
7 113
Na co dzień jestem raczej twardy i mało co mnie wzrusza, nawet na pogrzebie dziadka jako nastolatek trzymałem męski fason, zacisnąłem zęby i nie uroniłem łzy przy ludziach. Rozbeczałem się jak pipka kiedy zdechła moja świnka morska i to nie było tak dawno temu. Cztery lata temu, chlipałem jak mała dziewczynka, kiedy umarł mój pierwszy pies.

W sumie nie wiem czy to taki straszny obciach, byłem do tych zwierząt bardzo przywiązany :(.

Do tego dobrze wiem, że kiedy za to 12-14 lat zdechnie mój obecny pies, to też będę beczał.

Wstyd! Przeciez Krzysztof powiedzial ze zwierzeta to tylko "gadajace (?) roboty" :).


Teraz czas na moja spowiedz:

1) Raz glosowalem na Tuska bo mnie tak wkurwial Kaczynski swoim gadaniem o "sprawiedliwosci spolecznej" ze po prostu nie moglem dac mu wygrac. Noi Kaczor mowil ze Tusk to "liberal" i mu kurwa troche uwierzylem. Dzieki Bogu wtedy wygral Kaczor wiec nie winie juz siebie za bardzo.
2) Pierwsza partia ktora popieralem (geba, bo glosowac jeszcze nie moglem) byla UW bo tyz mi sie wydawalo ze sa liberalni.
3) Jestem twardym zwolennikiem legalizacji heroiny a osobiscie nawet trawy nigdy nie palilem (cholera, nawet tytoniu zem nie palil!). I to nie dlatego, ze dbam o zdrowie...tylko ze boje sie uzaleznic od wiekszej iloscir zeczy bo moze mi potem kasy na te uzywki nie starczyc (obecnie jestem uzalezniony od alkoholu, filmow, muzyki i czytania strony Lew Rockwella!).
4) Plakalem na "Czlowieku Sloniu" (chyba mialem ze 12 czy tam 13 lat). Obejrzalem ten film jeszcze raz 2 tygodnie temu i sie dziwie co mnie tak wtedy wzruszylo :-/.
 
OP
OP
Gość niedzielny

Gość niedzielny

Well-Known Member
968
2 124
Plakalem na "Czlowieku Sloniu" (chyba mialem ze 12 czy tam 13 lat). Obejrzalem ten film jeszcze raz 2 tygodnie temu i sie dziwie co mnie tak wtedy wzruszylo :-/.

Murzyn prośba. Rozkleiłem się przy "Klik: I robisz, co chcesz". KURWA, PRAWIE PŁAKAŁEM PRZY KOMEDII Z ADAMEM SANDLEREM, A JAK DOTĄD NIE URONIŁEM ŁZY NA POGRZEBACH MOICH BLISKICH.
 
648
1 212
Ja płakałem jak mi ojciec nie chciał dać na rakietę do tenisa, ale jak umarli dziadek i babcia, to już nie - byłem w podobnym wieku. :( Teraz nie jestem w stanie uronić łzy w ogóle, chyba, że krojąc cebulę.

Też jestem zwolennikiem "twardych narkotyków", a najmocniejszy jakim się raczę, to kakao. :D Nienawidzę nikotyny, marihuana na mnie nie działa jak na Korwina, jedynie alkohol - od czasu do czasu, w niewielkich ilościach...
 
Ostatnia edycja:

GoldenColt

Well-Known Member
817
3 627
Gość niedzielny napisał:
Murzyn prośba. Rozkleiłem się przy "Klik: I robisz, co chcesz". KURWA, PRAWIE PŁAKAŁEM PRZY KOMEDII Z ADAMEM SANDLEREM, A JAK DOTĄD NIE URONIŁEM ŁZY NA POGRZEBACH MOICH BLISKICH.

To chyba będę lepszy i powiem że swego czasu prawie się popłakałem na tej scenie z filmu "A night at the Roxbury":



No co, ruszyła mnie taka troska brata o brata i to że się w końcu pogodzili.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Dobra, najwyżej będzie obciach jak skurywysyn ;)

Wczoraj po raz pierwszy w życiu widziałem "The Walking Dead". ( na razie odc.1, sezon 1).
Do zwierzenia sprowokował mnie post Kawadora, w którym było, że Ciek starym zwyczajem przyjebał czarnym humorem w kontekście transportu ciał z rozwalonego "malezyjczyka".
No co?! Jestem miłośnikiem "kinówek". Nie zaprzątałem sobie głowy współczesną "ciachaniną", nie wiedziałem, że obecnie kręci się taką wciągającą serialową zajebiozę - bez kompromisów finansowych, ze znakomitym aktorstwem itd. Kiedy zobaczyłem, że to wylazło z głowy FRANKA DARABONTA, natychmiast zaczęło się wielkie ssanie. Ja pierdzielę, to jest naprawdę w mordę dobre KINO!!!!!!!

No dobra, wiem, że powstają nawet na lib-necie jakieś wątki o "Grze o tron" na ten przykład, ale kurczę, mam jakieś potworne opory przed oglądaniem czegoś dużego pociętego na mnóstwo cześci.

ps: Kolejny obciach: będąc dzieckiem, zaciekle oglądałem "Niewolnicę Isaurę", a mój ojciec to fizyczna kopia Leoncio. I jeszcze jeden: nie tak dawno zassałem "Powrót do Edenu" - ten pierwszy. I będę oglądał :)
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 794
8 465
Teraz seriale stoją na wyższym poziomie niż hollywoodzkie gnioty. Taka prawda. A Walking Dead to przeciętny serial w porównaniu z Grą o Tron. Polecam obejrzeć też historyczne produkcje: "Rodzinę Borgiów" (3 sezony) o papieskich intrygach, skorumpowanych kardynałach, kazirodztwie, zabójstwach i takich tam, albo "Spartacusa" o rzymskich gladiatorach.
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 855
No i House of Cards. Rewelacja! Uwielbiam też Mad Men, ale to dla ludzi, których kręcą filmy "kostiumowe", a więc napawanie się scenografią, designem i bardzo wiernie oddanymi realiami lat 60-tych.

Ja dokładnie odwrotnie od tomkiewicza - przestałem praktycznie oglądać filmy już jakiś czas temu. Seriale są zbyt dobre.
 
D

Deleted member 427

Guest
Polecam obejrzeć też historyczne produkcje:

"Rome" - w życiu nie widziałem tak genialnego serialu historycznego. Nie jest to żaden" Spartacus" ani inne bajki. Scenariusz do "Rome" współtworzył gościu od "Czasu apokalipsy", "Brudnego Harry'ego", "Red Dawn" i "Conana Barbarzyńscy" - skrajny prawak John Milius:



john_milius.jpg


On nie pisze dla cipek i nie pisze dla kobiet. On pisze historie dla mężczyzn.

-- Sam Elliott
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Moja była już dziewczyna wyciągnęła mnie z może 8 lat temu na basen... W pewnym momencie zachciało mi się szczać, a w ubikacji była kolejka.
Zrobiłem to w brodziku, gdzie były dzieci.

Dla mnie to nie obciach, bo nikt nie widział.
Chociaż... Widziałem mniejszą ilość dzieci po tym incydencie.
To tak wakacyjnie mi się przypomniało.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Nie czepiaj się, każdy ma jakiegoś świra :)
A co do towarów na półkach to się chyba jeszcze nie wypowiedziałem, no nie? Co to za hiperbola?
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Wygląda czy nie, jebać to! Unikam sztucznych, egalitarnych sadzawek i stojącej wody. Amen.
 
Do góry Bottom