Wielki coming out libnetu, czyli obciach jak skurwysyn

OP
OP
Gość niedzielny

Gość niedzielny

Well-Known Member
968
2 124
Miałem kiedyś fazę na zjawiska paranormalne, ezoterykę i tym podobne badziewie. Łykałem bez cienia zwątpienia każdą bzdurę wrzucaną na stronki typu nautilus. Nauczyciel historii mówi coś o piramidach budowanych przez niewolników, a ja myślę sobie "co za idiota, przecież to robota kosmitów. Gdzie taki wielki kamulec ludzie ciągnęli, LOL". Wierzyłem w prehistoryczne płyty gramofonowe obych, podróże astralne, duchy nagrywające się na magnetofon i wszystko, co zobaczyłem w "nie do wiary" (gimby nie pamiętajo). W tym zdjęcia statków kosmicznych plejadan autorstwa Billy'ego Meiera, który to okazał się być zjebem fotografującym modele wykonane na bazie dekli od beczek. Trwało to aż do końca gimnazjum. Gdy już pomału zaczynałem odzyskiwać pełnię władz umysłowych, obejrzałem w necie zeitgeist i znowu mi odjebało. Masoni, Żydzi, teorie spiskowe. Przeszło mi szybciej niż poprzednio.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Ja tam nie wierzyłem w kosmitów i tych wszystkich reptilian... Do czasu.

herman.jpg
 
D

Deleted member 4476

Guest
A ja widziałem niezidentyfikowany obiekt latający. Wyglądał na pozaziemskiego pochodzenia, ale kto go tam wie.
Myślę nad przejściem na wegetarianizm.

Nie krępuj się.
Chyba jeszcze nie jestem na to gotowy :(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Jeśli teść dostaje melę w rodzinnej herbacie, to co my dostajemy w restauracjach? ;)

 

pikol

Od humanitarystów nie biorę.
1 004
1 635
Ja sobie założyłem kiedyś konto na forum młodych socjalistów (i to nie dla trollowania). Na szczęście lewactwa nie absorbuję i socjalistą byłem tylko przez tydzień.
 

GoldenColt

Well-Known Member
817
3 627
Ja byłem kilka lat temu na spotkaniu z Palikotem, to było tuż po jego wystąpieniu z PO i założeniu własnej partii jeszcze bez Biedronia i innych Grodzkich. W zasadzie to nie byłoby nic takiego, ale przez to na bank nigdy nie przyjmą mnie do PIS-u :(
 
A

Antoni Wiech

Guest
Kiedyś dla jaj strollowałem jakieś forum klasycznych liberałów. Założyłem konto o nazwie "Reagan_sucks" i zadałem im pytanie czy jeśli są za wolnością światopoglądową to czy uznają to, że mój światopogląd będzie polegał na napierdalaniu innych. Zaczęli mi nawijać, że mogę to robić na swojej ziemi. Powiedziałem im, że mój światopogląd obejmuje również nakurwianie innych na ich ziemiach i że ograniczają moją wolność. Nie byli w stanie sensownie odpowiedzieć, ani przyznać się, że ich pojmowanie wolności jest również subiektywne. Później poszły akcje ad personam itd. w moją stronę. Ale czy się tego wstydzę? Nieee.
 

Patriciush

akcjonariusz Najjaśniejszej RP Sp. ZOO
118
281
Nauczyciel historii mówi coś o piramidach budowanych przez niewolników, a ja myślę sobie "co za idiota, przecież to robota kosmitów. Gdzie taki wielki kamulec ludzie ciągnęli, LOL".

W to, że na różnych kontynentach różne ludki tysiące lat temu niezależnie od siebie wymyśliły identico bajki w stylu Lema, Arthura C. Clarka, Philipa Dicka - tak sami z siebie - też trudno uwierzyć...

A propos Dicka: Podejrzewa się, że cierpiał on na schizofrenię paranoidalną (choć biografia Dicka pt. "Boże inwazje" autorstwa Lawrence'a Sutina podaje iż był on po prostu "dziwakiem" i w żadnym wypadku nie był chory psychicznie, jednak miał taką opinię), dodatkowo wzmacnianą przez używanie środków psychoaktywnych lub po prostu przez nie indukowaną. Sam pisarz spekulował na ten temat. Prowokowały do tego zachowania takie jak zamykanie się w domu ze strachu, napadanie na żonę, a w szczególności osobliwe sny, wizje, które inspirowały go równocześnie do pracy twórczej m.in. przy trylogii VALIS. W pewnym czasie wierzył, że Stanisław Lem był prowokacją komunistów, za którą kryła się grupa pisarzy działających na zlecenie partii komunistycznej, by przejąć kontrolę nad opinią publiczną. Dowodem tego miała być mnogość stylów pisarskich Lema i szeroka tematyka jego dzieł, a także nietypowe, niesłowiańskie nazwisko mogące być skrótem jakiejś tajnej komórki. P.K. Dick pisał nawet w tej kwestii do FBI
 

Racibor

Well-Known Member
408
2 160
Ja byłem kilka lat temu na spotkaniu z Palikotem, to było tuż po jego wystąpieniu z PO i założeniu własnej partii jeszcze bez Biedronia i innych Grodzkich.
Ja byłem na wykładzie Palikota w 2007 roku. Wychwalał wolny rynek, wolność gospodarczą w Hong Kongu, nieregulowany handel uliczny, a jebał polską biurokrację. Mogę więc się przyznać, że biłem brawo dla Palikota:D
 

ernestbugaj

kresiarz umysłów
851
3 044
Jako, że za gówniarza byłem wielkim fanem Michaela Jacksona, miałem na chacie całą jego dyskografię, czyli wtedy jakieś 3 kasety. Puszczałem je sobie z magenetofonu, ubierałem się w białą koszulkę bez rękawów, białe skarpetki, czarny kapelusz i tańczyłem przy Billie Jean. A moim marzeniem było zamieszkać razem z MJ na jego Neverland Ranch.
Oprócz tego słucham disco-polo.
I nie wiem kto zabił Laurę Palmer.
 
Do góry Bottom