alfacentauri
Well-Known Member
- 1 164
- 2 181
Ja pisałem tylko, że bezrobocie (zarówno to twoje dobrowolne jak i przymusowe) jest nierozłącznym elementem rynku, i że przypisywanie przymusowego bezrobocia jedynie etatyzmowi, to głupota nie poparta żadnymi dowodami empirycznymi, ani nawet logicznym wywodem.
Pisałeś o tym, że bezrobocie przymusowe występuje na rynku
1)powołując się na to w następujący sposób:" A jak oślepnę, albo mi urwie nogi? Czy to nie będzie wtedy "przymusowe" bezrobocie?"
2) oraz na to, że "w trakcie samego szukania pracy jest się przecież bezrobotnym."
Jeszcze raz odpowiadam.
ad1) Jeżeli kalectwa te uniemożliwiały pracę to nie możemy mówić o bezrobociu, bo z definicji bezrobocie to zjawisko braku pracy zarobkowej dla osób zdolnych do pracy i gotowych do jej podjęcia.
ad2) Jeżeli w trakcie szukania pracy ktoś jest bezrobotny a pracy jest dookoła pełno to nie można mówić o bezrobociu przymusowym, bo ktoś może natychmiast pracę podjąć, ale jeżeli tego nie robi, bo woli poczekać aż znajdzie na przykład lepiej płatną pracę to znajduje się on wtedy na bezrobociu dobrowolnym.
vast napisał:Ale ja przecież nigdzie nie wyraziłem swojego niedowierzania w to, że na ludzi czeka praca.
Ale powątpiewałeś w to, że będzie czekała w "akapistanie". Niech Ciebie jeszcze raz zacytuję:
"Akapijni utopiści oprócz słodkiego austriackiego pierdololo nie mają żadnych dowodów, ani podstaw aby tak twierdzić. "W akapie każdy chcący pracować będzie miał pracę" - to brzmi prawie jak slogan jakiegoś komucha forsującego swoją wizję jakiejś socjalistycznej utopii."
Dlatego podawałem ci ten artykuł i jak to nie dało rady to konkretny przykład. To, że każdy chcący pracować może mieć pracę to żadna utopia. Jeśli jest tak teraz to czemu tak nie może być w bardziej wolnorynkowych warunkach?
vast napisał:Nie wiem po jaką cholerę piszesz o tej anegdotce, nie widzę żadnego związku z tematem, oprócz tego, że podkopujesz swoją poprzednią tezę, że rząd powoduje przymusowe bezrobocie. To w końcu jak jest - ludzie siedzą na dobrowolnym bezrobociu, bo rząd daje zwolnienia lekarskie i zasiłki? Co chciałeś w ogóle tym udowodnić?
Wyżej już odpowiedziałem po co anegdota. Nie twierdzę też, że rząd zawsze wywołuje przymusowe bezrobocie, ale twierdzę, że jak ono występuje to z winy rządu.