T
Tralalala
Guest
Nie rozumiem, nazywania go mordercą nie ważne czy włamywali się wcześniej milin razy czy zero, nie ważne czy mieli broń czy grozili czy chcieliby się mścić, przyszli by zapierdolić komuś owoc jego pracy i miał pełne prawo ich odjebać. Nawet jakby przepraszali błagali i obiecywali, że nigdy tego nie zrobią wciąż ma prawo odstrzelić im łby a to jak to robi czy strzelając raz czy strzelając po nogach a potem strzelając w głowę nic nie zmienia - to tylko inna droga do tego samego celu.