Rządy Prawa i Sprawiedliwości

Denis

Well-Known Member
3 825
8 509
Ok masz swoje idee, ale czemu to brzmi na zasadzie "nic nie robicie, róbcie coś!". To jest nie tak rzadko spotykane, że krytykuje się libertarian (słusznie lub nie), że nic nie robią, ale ostateczny wydźwięk jest "róbcie". Słowem, krytykujący za nic nie robienie jedyne co ma do zaproponowania żeby inni robili. Rób sam, pokaż realne osiągnięcia, plany to ludzie może się włączą, proste.
Może on już swoje zrobił, ale nie chcę się chwalić swoimi osiągnięciami? Dzisiaj na SB mieliśmy dysputy, gdzie niektórzy uważali wstydliwość za cnotę.

Poza tym, co to za postawa? On musi coś robić, żebyś Ty coś zrobił? Nieładnie stosować taki psychiczny szantaż wobec sympatycznego kolegi. Chcesz zwalić winę za swoje nic nierobienie na niego, szaser - nie daj się!
 
A

Antoni Wiech

Guest
Może on już swoje zrobił, ale nie chcę się chwalić swoimi osiągnięciami? Dzisiaj na SB mieliśmy dysputy, gdzie niektórzy uważali wstydliwość za cnotę.

Poza tym, co to za postawa? On musi coś robić, żebyś Ty coś zrobił? Nieładnie stosować taki psychiczny szantaż wobec sympatycznego kolegi. Chcesz zwalić winę za swoje nic nierobienie na niego, szaser - nie daj się!

Jak krytykuje, że inni nie robią to chyba sam powinien robić. Jak się nie chwali to też inni się nie musza chwalić. Przy takim podejściu niepotrzebnie strzępi klawiaturę.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 509
jakby każdy po prostu robił swoje to nie było by problemu...
No właśnie. A komuchy chcą zmusić szasera, żeby nie robił po swojemu i zaczął coś robić. Biedny Szaser chciał tu tylko popisać, a oni go zmuszają do robienia chuj wi czego. Sami róbta i przetrzyjta szlak, a dopiero potem zmuszajta - kierując się logiką Antoniego.
 
A

Antoni Wiech

Guest
No właśnie. A komuchy chcą zmusić szasera, żeby nie robił po swojemu i zaczął coś robić. Biedny Szaser chciał tu tylko popisać, a oni go zmuszają do robienia chuj wi czego. Sami róbta i przetrzyjta szlak, a dopiero potem zmuszajta - kierując się logiką Antoniego.

Ja do niczego nie chcę nikogo zmuszać. Czasami tralalę zmuszam do seksu, ale on to lubi.
 

Solitary Man

Człowiek raczej piwnicy
492
2 216
Nie znacie się PiS to liberalizm.

comment_JbxWy78IY6rnvGlL0YLbBH13lOc7KTlO.jpg


edit. wideło:
 
Ostatnia edycja:

kowaI

Well-Known Member
422
560
[..]
więc nie rozumiem dlaczego buldupisz, że nie bawie sie w polskie państwo które by te obowiązki zaś na ciebie narzuciły, żydzie

Od co najmniej 4 pokoleń moja rodzina określa się zaszczytnym mianem Polaków.
Ciekaw jestem jak to wygląda u ciebie.
Bawię się w gościnny projekt, jakim było niegdyś Państwo Polskie, bo jestem państwowcem.
Wkurwiasz i obrażasz mnie jako Polaka w co drugim poście, dlatego nalegam, żeby taki pajac ja ty, wyrażał się swobodnie ale z głową.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
Od co najmniej 4 pokoleń moja rodzina określa się zaszczytnym mianem Polaków.
aha i? co ma to do tego że pańśtwo nie da mi takiej wolności jaką se sam zrobiłem?
Ciekaw jestem jak to wygląda u ciebie.
no jestem GAZDA, a rodzina jest rodziną
Bawię się w gościnny projekt, jakim było niegdyś Państwo Polskie, bo jestem państwowcem.
polskie państwo to organizacja sprzeczna z ideo wolności
Wkurwiasz i obrażasz mnie jako Polaka w co drugim poście, dlatego nalegam, żeby taki pajac ja ty, wyrażał się swobodnie ale z głową.
ty mnie też wkurwiasz polski żydzie
ja tam nie widze jakiegokolwiek logicznego powodu dlaczego mam ograniczac swoją wolność bo naród i państwo... niech se robią swoje na swoim a ode mnie sie odpierdolą

no ale jako, że sam w powyższym poscie zadeklarowałeś że jesteś komuchem nie oczekuje od ciebie logicznego abo jakiegokolwiek myślenia

uwazam cie za jebanego komuszego agenta z misją wciskania komuszego syfu, bo wolnościowcem nie jesteś jak sam zadeklarowałeś

uwazasz ludzi za własność pańśtwa, mi pisałeś od odjebaniu mnie za zdrade...

takie coś tylko komunistyczny śmieć może napisać...
 
Ostatnia edycja:

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
Ja pierdole, niezla komuna sie tam u was szykuje. W Chinach jest jeszcze w tej materii gorzej, ale powoli robi sie lepiej. U was bylo nie najgorzej, a wroci komuna:

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/psl-alarmuje-pis-szykuje-rewolucje-na-polskiej-wsi/9jb698

Rządowy projekt ustawy o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa zakłada wstrzymanie sprzedaży państwowej ziemi na 5 lat.

Nabycie gospodarstwa będzie łączyło się z wymogiem osobistego jego prowadzenia przez 10 lat. Jego zbycie przed upływem tego terminu będzie możliwe na podstawie decyzji sądu, a sprzedaż ziemi lub dzierżawa bez takiej zgody wiązać się będzie z jej odkupem przez ANR.

Pojawią się problemy z dziedziczeniem ziemi. Jeśli dzieci studiują w innym mieście, rodzice nie będą mogli przekazać im ojcowizny. Zostanie ona znacjonalizowana. Ustawa pozbawia także rolników możliwości piastowania stanowisk publicznych

Resort rolnictwa chce zmienić sposób gospodarowania państwową ziemią, odejść od powszechnej sprzedaży na korzyść dzierżawy

Noi nie dziwi mnie teraz, ze tylu ludzi (w tym moj wujek) maszeruja z KOD-em. Skoro liby nic nie robia, to ludziska pojda z kazdym aby protestowac przeciw takim jebanym komuchom.
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
Przecież nawet jakby spełnić wszystkie życzenia KODowców, czyli wrócić PO (z ewentualnymi przystawkami) do władzy, bo byłoby takie samo komuszenie, tylko w innych dziedzinach.

Byloby. A czy ja pisze, ze by nie bylo? Ja tylko konkluduje, ze ludzie moga czesto przylaczac sie do KOD-u, ale wcale nie kochac PO i Michnika.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Czy może mi ktoś w prostych żołnierskich słowach napisac o co loko z tą aferą z publikacją wyroku TK? I jak to wygląda od strony prawnej?
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 119
Prościej się już chyba nie da:
-PiS uchwalił zmiany w ustawie o TK, że musi być pełny skład do orzekania, że sprawy mają być rozpatrywane w kolejności zgłaszania, że sejm i prezydent (chyba?) mogą wszcząć postępowanie dyscyplinarne przeciwko sędziemu TK. Zmiany miały wejść w życie w dniu ogłoszenia, więc kolejne posiedzenia TK powinny się odbywać już według zmienionej ustawy.
-TK orzekał o konstytucyjności tych zmian w trybie zgodnym z ustawą sprzed zmian, a przecież zgodnie z prawem ustawa obowiązuje dopóki jej TK nie uzna za niekonstytucyjną.
-PiS uważa (słusznie według mnie), że przedwczorajsze posiedzenie TK to ich prywatne spotkanie, bo nie jest zgodne z obowiązującą obecnie ustawą o TK.
-TK orzekł, że zmiana ustawa o TK jest niekonstytucyjna, PiS nie chce opublikować tego wyroku, bo nie uznaje wyroku TK, który zapadł na spotkaniu niezgodnym z obecną ustawą. TK twierdzi, że on ma zawsze racje i nie ma w ogóle trybu, żeby z nim dyskutować - to co orzeknie jest ostateczne, nie ma od tego żadnego odwołania.

Po prostu prawo jest nieprecyzyjnie skonstruowane (np. to, że TK musi czasami orzekać w swojej własnej sprawie), działało dopóki rząd nie miał sprzecznych z TK interesów - teraz ma i w sumie ciężko powiedzieć kto ma rację, albo kto powinien rozstrzygnąć ten spór. Sytuacja jest jak z tego powiedzenia "złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma".
Zadecyduje nie prawo, a siła - to rząd do spółki z parlamentem naprawdę rządzi Polską i będzie tak jak oni postanowią, TK może liczyć tylko na wpływy z zagranicy.
 
Ostatnia edycja:

Patriciush

akcjonariusz Najjaśniejszej RP Sp. ZOO
118
281
Kaczor mistrz. Nieźle kurwa zapętlił. Jak to o nim mówią: "wpuścisz go do namiotu to ci w nim nasika, wywalisz na zewnątrz, będzie latał i zrywał linki".

-TK orzekał o konstytucyjności tych zmian w trybie zgodnym z ustawą sprzed zmian, a przecież zgodnie z prawem ustawa obowiązuje dopóki jej TK nie uzna za niekonstytucyjną.

Jeszcze inaczej. TK podobno przyznał, że nie może orzekać w trybie zgodnym ze starą ustawą, więc orzekali w trybie tzw. bezpośredniego stosowania konstytucji. Swoją drogą przeczy to też wcześniejszym wytycznym samego TK jeszcze z 2000 roku, kiedy twierdzili że "bezpośrednie stosowanie konstytucji nie może prowadzić do pomijania obowiązujących regulacji ustawowych".

Mainstreamowe wyjaśnienia:http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-o...e-orzeczenie-trybunalu-konstytucyjnego/bjw0k7

W gruncie rzeczy jak mają procedować według nowej ustawy czy nowa ustawa jest zgodna z konstytucją??? Jakby PiS im kazał stać na rekach w przebraniu clownów w trakcie obrad to tak by mieli orzekać, że nie mogą tak orzekać?
Z drugiej strony dlaczego pełny skład 13 sędziów jest według nich niezgodny z konstytucją? A 12 byłoby zgodne? Czy może 11? A może dopiero 8 i 3/4. To samo z podejmowaniem decyzji większością 2/3. Dlaczego to jest niezgodne z konstytucją?
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 119
W gruncie rzeczy jak mają procedować według nowej ustawy czy nowa ustawa jest zgodna z konstytucją???
Ten problem wynika z dwóch spraw:
-tego, że przy każdej nowo wprowadzonej ustawie zakłada się, że jest ona konstytucyjna i obowiązuje do momentu ewentualnego orzeczenia TK, że jednak nie jest. Nie wiem jak jest w innych krajach, ale ja bym to zmienił tak, żeby TK (albo jakoś inaczej zorganizowany organ, żeby to szybciej szło) potwierdzał konstytucyjność WSZYSTKICH ustaw przegłosowanych przez sejm ZANIM one wejdą w życie. Taki system jak teraz jest beznadziejny, co było wiadomo już wcześniej, ale nie było tak poważnego kryzysu, więc wszyscy mieli w dupie.
-tego, że TK musi orzekać we własnej sprawie - nic dobrego z tego nie może wyniknąć. Logicznym się wydaje, że sposób funkcjonowania TK powinien być wyczerpująco i jednoznacznie opisany w samej konstytucji, a nie w ustawie o TK, którą można zmienić tylko za "zgodą" TK.
Jakby PiS im kazał stać na rekach w przebraniu clownów w trakcie obrad to tak by mieli orzekać, że nie mogą tak orzekać?
Taki jest porządek prawny w Polsce - ustawa jest obowiązująca do czasu ewentualnego ogłoszenia wyroku TK o jej niekonstytucyjności w dzienniku ustaw. Dura lex sed lex.
Z drugiej strony dlaczego pełny skład 13 sędziów jest według nich niezgodny z konstytucją? A 12 byłoby zgodne? Czy może 11? A może dopiero 8 i 3/4. To samo z podejmowaniem decyzji większością 2/3. Dlaczego to jest niezgodne z konstytucją?
Przejrzałem ten wczorajszy wyrok TK z uzasadnieniem i można go streścić w taki sposób: "nie, bo nie!". To już nie jest decyzja merytoryczna, tylko walka między jedną, a drugą władzą. Jakby teraz TK uznał cokolwiek za konstytucyjne to by osłabił swoją pozycję w tym konflikcie, więc było oczywistym, że uzna, że cała ustawa jest do śmieci bez względu na to co w niej jest.
 
Do góry Bottom