Imperator
Generalissimus
- 1 569
- 3 558
Tak się pytam, czy słyszeliście o tej instytucji wcześniej, zanim chciała wykluczyć polski KRS? Bo ja nigdy...
Ale jaką to trzeba mieć mentalność murzyna, by dać się tak traktować?Komentuje się samo:View attachment 4641
Komentuje się samo:View attachment 4641
Myślałem, że bardziej chodzi o jego specyficzny rodzaj siedzenia na fotelu
Teraz doskonale widać jak Trump traktuje poważne i niepoważne państwa.
No, jakby Kaczor mógł wymachiwać jeszcze atomową szabelką... kurła, to by byłoGdyby Polska miała atomówki, inaczej by to wyglądało.
Trzeba przeanalizować jak skończyli pozostali, którzy podpisywali dokumenty w pozycji aportującej, a będziemy wiedzieć jaki los nas czeka.Duda nie jest jedyny:
Którzy z tych frajerów byli przywódcami/prezydentami krain typu Polska? Obawiam się, że nawet politycy niektórych bantustanów mają więcej szacunku i honoru do siebie niż te faje z Polin... Proszę o zdjęcia i szczegóły!Duda nie jest jedyny:
Myślałem, że bardziej chodzi o jego specyficzny rodzaj siedzenia na fotelu
Gdyby Polska miała atomówki, inaczej by to wyglądało.
Deklaracja zawiera ponadto zobowiązanie aktywnego promowania migracji z Afryki do Europy (oraz z Europy do Afryki, ale spodziewam się, że stosunkowo niewiele osób będzie zainteresowanych ). Deklaracja jest powiązana z planami ONZ "zrównoważonego rozwoju" świata. ONZ-owe komuchy stosują tą samą zasadę "no one left behind" (nie zostawiania nikogo w tyle) w skali makro, co lokalni socjaliści w skali mikro. Problemem jest jak zwykle zróżnicowanie w rozwoju, a rozwiązaniem - tradycyjnie - jest komusze wymieszanie i uśrednienie rozwoju zróżnicowanych podmiotów. Efekt będzie - jak zwykle - taki, że obniżą poziom cywilizacyjny i osłabią rozwój bardziej rozwiniętych państw europejskich, bo nie da się sztucznie przyspieszyć rozwoju mniej rozwiniętych krajów afrykańskich. Ostatecznie w Afryce niewiele się zmieni, za to w Europie dużo się zmieni na gorsze.1. polski rząd podpisał deklarację w Marrakeszu (polityka konsekwentnego i masowego zasiedlania Europy murzynami i arabami). Jako jedyny odmówił rząd Węgier.
ONZ-owe komuchy stosują tą samą zasadę "no one left behind" (nie zostawiania nikogo w tyle) w skali makro, co lokalni socjaliści w skali mikro. Problemem jest jak zwykle zróżnicowanie w rozwoju, a rozwiązaniem - tradycyjnie - jest komusze wymieszanie i uśrednienie rozwoju zróżnicowanych podmiotów. Efekt będzie - jak zwykle - taki, że obniżą poziom cywilizacyjny i osłabią rozwój bardziej rozwiniętych państw europejskich, bo nie da się sztucznie przyspieszyć rozwoju mniej rozwiniętych krajów afrykańskich. Ostatecznie w Afryce niewiele się zmieni, za to w Europie dużo się zmieni na gorsze.