Może zabraknąć kiełbasy?
https://tvn24bis.pl/pieniadze,79/mf-deficyt-budzetu-po-lipcu-wyniosl-858-7-mln-zl,864578.html
Deficyt budżetowy po lipcu 2018 roku wyniósł 858,7 miliona złotych - poinformowało Ministerstwo Finansów w komunikacie.
O prawdziwym pochodzeniu środków na program “Rodzina 500+” mówił też w chwili szczerości sam Morawiecki w lipcu 2016 roku. To wtedy, podczas spotkania z wyborcami w Bydgoszczy stwierdził wprost – flagowy program rządu finansowany jest z kredytu, jaki rządzący zaciągają u przyszłych pokoleń. “Zadłużyliśmy się o dodatkowe 20 mld zł, bo chcemy promować dzietność. Jesteśmy we własnym gronie i nie musimy mówić sobie tylko pięknych słów” – mówił obecny premier. )
ck16
wtorek, 4 września 2018, 18:18
Podopowiadam. FON powinien dysponować np 5% czasu reklamowego w telewizji publicznej. Jeśli np z 5-10 mln Polaków jeden raz w tygodniu wyśle na FON sms-a za 5-złotych to w ciągu roku będzie można za te pieniądze kupić coś konkretnego. Warunek podstawowy to wpłacający musi przed wysłaniem sms-a wiedzieć na co wpłaca i wiedzieć ile do danej chwili zostało wpłacone . Ponadto osoby lub podmioty kupujące obligacje FON muszą mieć odpisy podatkowe i również muszą wiedzieć na co konkretnie są przeznaczone ich pieniądze (nie na malowanie starych hełmów czy jakieś grające ławeczki).
to się zapytaj katola/klechy jakiegoś albo papierzaka czy podatki to kradzieżJak na razie nie skasował 7-przykazania "Nie kradnij".
Zmienia się.to się zapytaj katola/klechy jakiegoś albo papierzaka czy podatki to kradzież
...oraz więcej komuszego biadolenia w powiązanym artykule:
Lata 70 i 80-te to lata socjalnego rozdawnictwa, rabunkowych podatków, stagnacji, inflacji. Dopiero po kryzysie w pocz. lat 90-tych poszli po rozum do głowy i przedsięwzięli radykalne reformy przy których M. Tchacher się chowa.jak Szwecja, która teraz odcina kupony z wolnego rynku lat 70tych XX wieku.
Fakt, rzuciłem tą datę z pamięci, nie byłem pewien w jakim okresie przeprowadzali te reformy.Lata 70 i 80-te to lata socjalnego rozdawnictwa, rabunkowych podatków, stagnacji, inflacji. Dopiero po kryzysie w pocz. lat 90-tych poszli po rozum do głowy i przedsięwzięli radykalne reformy przy których M. Tchacher się chowa.
![]()