Ron Paul

A

Anonymous

Guest
Pochłaniacz azbestu napisał:
W debilnych wypowiedziach Węglarczyka jest chyba ziarno prawdy: "A wyjście z WTO? Może i Ameryka by wyszła, ale reszta nie i USA zostałyby same, z gigantycznymi cłami na amerykańskie towary." Co sądzicie?

Nie wiem czy to jest tożsame z WTO, ale Amerykanie mają podpisane różne umowy wolnego handlu z Ameryką Łacińską i Chinami, jeśli dobrze pamiętam. Może to jest na takiej samej zasadzie jak Hiszpania Franco, która miała sojusz z USA a nie była w NATO?

Zacznijmy od tego, że Amerykanie mają taką pozycję na świecie, że to reszta świata cierpi z sankcji i ceł USA. Ja nie wierzę w to, że odbiłoby się to na nich negatywnie, co najwyżej wzrosła by rodzima wytwórczość w USA, które w porównaniu do Europy posiadają przemysł. Bądźmy poważni, Indie i Chiny nie fikną USA z cłami, bo by ich to zabiło.

A propos Węglarczyka. To leming.

Dla Al-Kaidy to fatalny znak, bo oznacza, że już kolejny kraj przestał być bezpieczną kryjówką. Al-Kaida na pewno będzie próbowała w najbliższych tygodniach udowodnić, że nadal jest poważną siłą, ale śmierć Osamy ben Ladena i prodemokratyczne rewolucje zmiatające kolejnych arabskich przywódców to prawdziwy początek końca radykalnych, średniowiecznych, imperialnych i dyktatorskich pomysłów Al-Kaidy na urządzenie świata.

http://wyborcza.pl/1,75968,9528234,Smie ... z1LDh1b2Tq

Te rewolucje są na rękę islamistom! Bo dyktatury ich zazwyczaj gnębiły... Kto wygrywa zawsze w wyborach po rozwaleniu dyktatorów arabskich? Rozmaite Bractwa Muzułmańskie.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Premislaus napisał:
Zacznijmy od tego, że Amerykanie mają taką pozycję na świecie, że to reszta świata cierpi z sankcji i ceł USA.

Chyba Cie Premi trochę poniosło. USA UE może skoczyć jeśli chodzi o cła. Kraje wewnątrz Uni Celnej nie mają ceł. Dodatkowo Unia dopierdala cła do krajów spoza na swoich własnych zasadach i nie sądze, że to jest wpływ USA, skoro i na ich produkty jest cło.

Dodatkowo Rosja lubi się prężyć i też dojebuje cła jak chce się postawić UE.

Chiny z USA prowadzą też czasami wojny celne.

Wiadomo, wpływy celne USA i UE (i innych krajów) są na świecie, ale pisząc, że reszta swiata cierpi przez USA jest przesadą.
 

MJA

Member
36
0
Ron Paul Could Still Win Enough Delegates To Deny Mitt Romney The Republican Nomination

[align=justify]Znakomity artykuł, z którego jasno wynika, że wbrew temu, co twierdzą mainstreamowe media, Ron Paul wciąż ma szansę (i to całkiem sporą) na zostanie oficjalnym kandydatem Republikanów w tegorocznych wyborach prezydenckich.[/align]

[align=justify]‎'Despite what you may have heard from the mainstream media, Mitt Romney does not have the Republican nomination locked up. In fact, he is rapidly losing delegates that almost everyone assumed that he already had in the bag. To understand why this is happening, you have to understand the delegate selection process. Each state has different rules for selecting delegates to the Republican national convention, and in many states the "voting" done by the public does not determine the allocation of delegates to particular candidates at all. And the truth is that delegates are the only thing that really matters in this race. In state after state, the Ron Paul campaign is focusing on the delegate selection process with laser-like precision, and it is paying off big time. At this point, there is still a legitimate chance that Ron Paul will be able to win enough delegates to deny Mitt Romney the nomination on the first ballot at the Republican national convention in Tampa. If Romney does not have the 1,144 delegates that he needs on the first ballot, then it becomes a brokered convention and anything becomes possible at that point.'[/align]
 

Antałek

Member
179
5
Premislaus
Co do rewolucji arabskich do władzy dochodzą bractwa muzułmańskie przy pomocy państw zachodnich. Nie bez powodu. Mianowicie (tak mi się wydaje, chociaż nie wymaga to jakiejś niesamowitej błyskotliwości) po to by mogły zagrozić one państwu Izrael by ten w przyszłości miał pretekst do wojny z tymi fundamentalistami. Plany rewizjonistycznych syjonistów o których mowa w filmie dokumentalnym "Betar" zakładały panowanie żydów daleko wgłąb terenów wschodnich.
Weźmy na przykład rezultat wojny sześciodniowej za wiki:

Przyczyna: Brak zgody na istnienie państwa Izrael
Wynik: zdecydowane zwycięstwo Izraela
Izrael zdobył terytoria półwyspu Synaj, Strefę Gazy, Judeę z Jerozolimą, Samarię i Wzgórza Golan

Ciekawe kiedy żydzi okrążeni przez fundamentalistów (nie godzących się na istnienie państwa Izrael) znowu będą w stanie wojny. Ile ona będzie trwać? Znowu niecały tydzień?
Z jednej strony bogaci, dobrze wyposażeni żydzi z drugiej strony naćpani fanatyzmem, pozbawieni logiki araby.

Egipt i niemalże Syria pod kontrolą. Libia pod kontrolą kilku grupek, ogólna rozpierducha. Państwo niezdolne do nawiązania walki z kimkolwiek. Gdy wojna z Iranem dojdzie do skutku, czyli zostanie on zbombardowany lub rozszarpany przez zamieszki które już przecież wcześniej miały miejsce to właśnie kilku idiotów w odwecie będzie chciało zemścić się na Izraelu. Wtedy Izrael pójdzie sobie (z pozoru całkiem moralnie uzasadnionym prawem) zająć tereny agresorów.
Część większego planu. Oczywiście uprzednio fundamentaliści za cenę krótkotrwałej wolności i zapanowania rygorystycznego prawa islamskiego wymienią się handlowo z krajami zachodnimi. Jak to miało miejsce w przypadku Libii.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Antałek napisał:
Premislaus
Co do rewolucji arabskich do władzy dochodzą bractwa muzułmańskie przy pomocy państw zachodnich. Nie bez powodu. Mianowicie (tak mi się wydaje, chociaż nie wymaga to jakiejś niesamowitej błyskotliwości) po to by mogły zagrozić one państwu Izrael by ten w przyszłości miał pretekst do wojny z tymi fundamentalistami. Plany rewizjonistycznych syjonistów o których mowa w filmie dokumentalnym "Betar" zakładały panowanie żydów daleko wgłąb terenów wschodnich.
Weźmy na przykład rezultat wojny sześciodniowej za wiki:

Przyczyna: Brak zgody na istnienie państwa Izrael
Wynik: zdecydowane zwycięstwo Izraela
Izrael zdobył terytoria półwyspu Synaj, Strefę Gazy, Judeę z Jerozolimą, Samarię i Wzgórza Golan
Problem w tym, że od czasów wojny 6 dniowej władza Izraela się zmniejszyła, a nie zwiększyła.
Półwysep Synaj wrócił do Egiptu. Tereny Strefy Gazy są kontrolowane przez Autonomię Palestyńską, Judea jest podzielona między Izrael a Autonomię, Samaria należy w większości do Autonomii. Jedynie Wzgórza Golan pozostają w obrębie Izraela, jednak ONZ nie uznaje tej decyzji.

Teorie jakoby to Izrael chciał zapanować w tamtym rejonie są mocno naciągane. Oni ciągle mają tam kocioł, bo Araby nie chcą uznać ich obecności (aczkolwiek trzeba przyznać, że nie mają już takiej zaciętości jak kiedyś). Izraelowi raczej chodzi o uznanie ich obecności niż dominację.
 
A

Aeger

Guest
Na moje to i Texas i California, zagłosują na Paula - tam ważny jest patriotyzm a Ron Paul co rusz go okazje.
 

Cyberius

cybertarianin, technohumanista
1 441
36
Aeger napisał:
Na moje to i Texas i California, zagłosują na Paula

edit
w Texasie Ron ma duże szanse -ale byłego gubernatora Massachusetts Romneya, też nie lekceważyłbym.
Przy okazji afera:
Romney w młodości był homofobem, i atakował szkolnych kolegów :)

@Aeger
Iowa.
Minnesota
Luoisiana
Nevada
Maine
Colorado
przewaga Romneya: około 700 do 200

Inne info :) http://www.ronpaul.com/2012-05-09/ron-p ... ns-silent/
generalnie w pierwszym posunięciu najważniejsza jest liczba głosów [chyba] 1144 -wtedy zabawa się kończy
 
A

Antoni Wiech

Guest
Obserwując entuzjazm co do Rona pomyślałem, że warto przypomnieć to co mówił George Bush przed elekcją:

""The Congress will push me to raise taxes, and I'll say no, and they'll push and I'll say no, and they'll push again. And all I can say to them is read my lips: No New Taxes."

"Kongres będzie mnie naciskał żeby podniósł podatki a ja powiem "nie", będą nadal naciskać, odpowiem "nie" i będą naciskać dalej. Wszystko co mogę im odpowiedzieć to 'czytajcie z moich ust: Żadnych Nowych Podatków'"

Za rządów Busha podatki wzrosły.

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=CP9_kkzfN-w[/video]
 
D

Deleted member 427

Guest
Antoni, ja ci tylko przypomnę, że podczas całej swojej kariery politycznej RP ani razu nie zagłosował za podniesieniem podatków. Nie poparł też nigdy deficytowego budżetu (deficyt jest formą opodatkowania przyszłych pokoleń). Tak więc nie do końca wiem, w jaki sposób ten filmik miałby zachwiać we mnie zaufanie do Rona Paula i jego słów.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Bycie członkiem kongresu i głosować anty to jest pikuś w porównaniu do tego jak być prezydentem i trzymać się swojego zdania.
 
Do góry Bottom