Cyberius
cybertarianin, technohumanista
- 1 441
- 36
Antoni Wiech napisał:Bycie członkiem kongresu i głosować anty to jest pikuś w porównaniu do tego jak być prezydentem i trzymać się swojego zdania.
ale dojść do końca prawyborów i nawet dostać nominację to jeszcze nic. Zostać prezydentem z jego strony i przetrwać -to jest dopiero.
Zastanawiałem się kilka razy jaką obstawę powinien mieć Ron Paul kiedy rozgrywka ze starym pitbulem Romneyem będzie dobiegała końca, lub gdy wygra prawybory a nawet zostanie prezydentem. A prawdopodobieństwo jego zwycięstwa jest całkiem spore, większe niż na przykład polskiej drużyny piłkarskiej na euro koko spoko marokoko loko koko