VernonSmith
New Member
- 212
- 2
Ok, ok. Wiemy już, że agoryzm jest be, że może stać się gangrena prawdziwego libertarianizmu, że jest tak naprawdę jednostronną bezpowrotną drogą libertarian w kierunku komunizmu. Takie wypowiedzi Konkina jak, poniższa są tylko zostawieniem wyrwy w solidnym murze idei, którą skutecznie powiększają różne czerwone pasożyty.Maciej Dudek napisał:Sam Konkin w sumie nie powiedział nic nowego. Jedyny wymierny efekt agoryzmu to otwarcie drzwi czerwonym, którzy już zrobili solidny desant.
Tak się robi inwazję - ktoś swój i będący wewnątrz szykuje grunt dla obcych.
Konkin - Nowy Manifest Libertariański napisał:"[33] Trzeba by pewnie w tym miejscu wyraźnie zaznaczyć, że w kontrekonomii firmy mogłyby osiągać całkiem znaczne rozmiary. Można spierać się o to, czy na wszystkich etapach produkcji istnieliby „pracownicy najemni” zamiast „niezależnych kontrahentów”, chociaż zdaje mi się, że cała koncepcja pracy opartej o model „pracownik/szef” jest reliktem czasów feudalizmu, a nie, jak twierdzi Marks, podstawą „kapitalizmu”. Oczywiście, państwowy kapitalizm jest przeciwieństwem tego, co postuluje libertarianin."
(...)
"Wielu szanowanych libertarian argumentuje, ze rynkowe struktury firm oraz spółek cywilnych i akcyjnych [36] zapewniają całą konieczną organizację; oprócz, być może, związków małżeńskich i kontaktów towarzyskich. W pewnym sensie maja oni racje: wszystkie struktury muszą funkcjonować zgodnie z zasadami wolnego rynku, bo inaczej będą sprzeczne z agoryzmem. Pod innym jednak względem mylą się, grzesząc brakiem wyobraźni i zbytnia troska o formę przy jednoczesnym lekceważeniu treści.
W społeczeństwie agorystycznym podział pracy i poczucie własnej godności każdego pracownika-kapitalisty-przedsiębiorcy doprowadzi najpewniej do eliminacji tradycyjnego sposobu organizacji wymiany handlowej – szczególnie korporacyjnej hierarchii (imitacji państwa, a nie rynku). Większość przedsiębiorstw będzie stowarzyszeniami niezależnych kontrahentów, konsultantów i innych przedsiębiorstw. Wiele firm składać się będzie z jednego przedsiębiorcy i wszystkich jego usług, komputerów, dostawców i klientów. Ten sposób działania już istnieje i upowszechnia się w bardziej wolnych sektorach gospodarek Zachodu.
Tak więc stowarzyszenie wolnościowych przedsiebiorców, stawiające sobie za cel doskonalenie, koordynowanie i realizowanie libertariańskiej działalności nie narusza w żaden sposób zasad rynkowych, a może być nawet w ich obrębie rozwiązaniem optymalnym. Skoordynowana działalność suwerennych jednostek na drodze do konkretnego celu, po którego osiągnięciu współpraca zostaje rozwiązana, tradycyjnie określa się mianem sojuszu. Dlatego właśnie podstawowa organizacje aktywistów Nowego Libertarianizmu nazwiemy Sojuszem Nowych Libertarian. [37]"
Tylko, że Słupek nic od Konkina nie czerpie, poglądy Słupka na praktycznie wszystkie kwestie (poza popieraniem wolnego rynku) są bardzo, bardzo anty-Konkin, więc chyba znowu sobie znalazłeś straw-mana. Kiedyś był z Ciebie fajny gość, ale ostatnio piszesz same głupoty.Maciej Dudek napisał:W Polsce libertarianizm ogniskuje się wokół tego forum, nie jest nas wielu. Byli tacy, którzy byli libertarianami ale wywiało ich na lewo i już się za libertarian nie uważają. Był Smootny, był Gigabyte, był Słupek, może w swoim krótkim libertariańskim życiu nie widziałeś, ale byli to kiedyś libertarianie.
Zważywszy, że agoryzm w warstwie teoretycznej to 100% Rothbardyzm - jestem zmuszony przyznać Ci rację!Zdyskwalifikowany powinien zostać jedynie agoryzm, którego wartość intelektualna jest zerowa a szkodliwość strategiczna znaczna.
W Polsce libertarianizm ogniskuje się wokół tego forum, nie jest nas wielu. Byli tacy, którzy byli libertarianami ale wywiało ich na lewo i już się za libertarian nie uważają. Był Smootny, był Gigabyte, był Słupek, może w swoim krótkim libertariańskim życiu nie widziałeś, ale byli to kiedyś libertarianie.
Masz sentyment do lewicy libertariańskiej, skoro jej bronisz, więc nie widzisz, że na Forum dość dziarsko działają różnego sortu naprawiacze własności i lewicowi "realiści".
Nigdzie nie napisałem, że zmierzam na lewą stronę mocy. Po prostu nie potrafię u siebie znaleźć tak jednoznacznie negatywnego emocjonalnego i ideologicznego stosunku do owej lewicy. Widocznie jestem za mało tru.Ale droga wolna - jeśli chcesz swoje krótkie libertariańskie życie związać z lewicą libertariańską, nikt Ci nie broni. Parę osób już tak zrobiło. Faktycznie mieli krótkie libertariańskie życie
Twój post mógł tak sugerować, a to mogłoby źle wpłynąć na moją reputację. Uznałem więc, iż warto to sprostować.Maciej Dudek napisał:Słupku ale ja gdzieś napisałem, że czerpiesz od Konkina? Ja nie wiem, skąd czerpiesz.
Więc jeśli on nie jest koscher, to Ty tym bardziej.Agorists are strict Rothbardians, and, I would argue in this case, even more Rothbardian than Rothbard, who still had some of the older confusion in his thinking.
Mnie natomiast się zdaje, że w ogóle książek, poza Rothbardem, nie czytasz, więc nie masz żadnej wiedzy o tym co mówili Popper, Hayek czy chociaż R.A. Wilson.Mi to wygląda jakby z dziennika telewizyjnego.
eee, gdzie to Pan wyczytał?2 - agoryzm dodaje do doktryny jakieś ew. efekty gry rynkowej, które realizują postulaty niektóre socjalistów w sposób rynkowy (np. zniknięcie kapitalistów, zniknięcie pracy najemnej)
Zresztą nikt nie zabrania śnić własnych wizji o wolnym rynku.punkt 2 nie wynika z libertarianizmu, rynek może doprowadzić do innych rozwiązań, punkt ten nie ma żadnej wartości ideowej
Nie wiem czy cie to cieszy, ale Rothbard wskazywał rasistom zalety swojej ideologii:Maciej Dudek napisał:Czy będziemy cieszyć się, z zaistnienia skrajnej, rasistowskiej prawicy libertariańskiej?
http://www.lewrockwell.com/rothbard/ir/Ch75.htmlIf and when we as populists and libertarians abolish the welfare state in all of its aspects, and property rights and the free market shall be triumphant once more, many individuals and groups will predictably not like the end result. In that case, those ethnic and other groups who might be concentrated in lower-income or less prestigious occupations, guided by their socialistic mentors, will predictably raise the cry that free-market capitalism is evil and "discriminatory" and that therefore collectivism is needed to redress the balance. In that case, the intelligence argument will become useful to defend the market economy and the free society from ignorant or self-serving attacks. In short; racialist science is properly not an act of aggression or a cover for oppression of one group over another, but, on the contrary, an operation in defense of private property against assaults by aggressors.
a nawet demokratów:There can be no tolerance toward those habitually promoting lifestyles incompatible with this goal. They-the advocates of alternative, non-family-centered lifestyles such as, for instance, individual hedonism, parasitism, nature-environment worship, homosexuality, or communism-will have to be physically removed from society, too, if one is to maintain a libertarian order.
Chłopaki z Mises Institute lubią podkreślać, że to najwybitniejszy żyjący filozof libertariański. Nawet koszulki z jego wizerunkiem sprzedająThere can be no tolerance toward democrats ... in a libertarian social order. They will have to be physically separated and removed from society.
Po pierwsze i najważniejsze, agoryści wiążą swoje nadzieje z autentycznymi przedsiębiorcami i innowatorami, a nie z kapitalistami (tj. osobami rozporządzającymi kapitałem, niekoniecznie zaś zwolennikami kapitalizmu), będącymi w najlepszym wypadku nieszkodliwymi zarządcami, a w najgorszym wyzyskiwaczami ujadającymi na państwowym pasku. Co zaś się tyczy pracowników najemnych i rolników, postrzegamy ich jako zawstydzający relikt poprzedniej epoki i wypatrujemy dnia, w którym wyginą oni z braku rynkowego zapotrzebowania na ich usługi (stąd też często używany przeze mnie marksistowski frazes „likwidacja proletariatu”).
Taktyka taktyką, ale czy nie będzie ci smutno, jak już libertarianizm ostatecznie zwycięży, a naokoło będą powstawać społeczności rasistowskie czy marksistowskie, skoro są aksjomatycznie koscher?taktycznych względów.
Jak już odrzucą, to w czym problem? Przyszli, pobyli, wyszli. Chociaż ja tam nie bardzo widzę, po co socjalista czy nazista miałby w ogóle te aksjomaty Rothbardowskie przyjmować. Podejrzewam, że nazistów jest w Polsce więcej niż propertarian, socjalistów tym bardziej, po co by mieli iść na kompromisy z planktonem?Maciej Dudek napisał:Jeśli taki guru przyciągnie odpowiednią ilość spragnionych nazizmu młodych gniewnych to ci młodzi gniewni zaraz zaczną kombinować jak tu te zasady własności i wolnego rynku ponaginać, żeby mieć to czego chcą naprawdę. A to coś to będzie przede wszystkim nazizm. Nie własność i wolny rynek, który szybko odrzucą.
W demokracji tworzy się doraźnie zabezpieczenia, by chronić ją przed przed zakusami wrogów społeczeństwa otwartego - historycystów takich jak Marks i innych utopistów, np. Rothbard. I m. in. dzięki temu żyjemy w de facto najspokojniejszym i najbardziej pokojowym okresie w historii świata. Propertarianie natomiast wierzą, że jak się raz narzuci wszystkim jakieś 2 zasady, to potem jakoś to będzie, wszyscy ich będą przestrzegać na zawsze i na wieczność, a jakby ktoś spróbował się wyłamać, to zmiażdży go Natura. Tylko po co się wyłamywać, skoro będziemy mieć raj na ziemi?Maciej Dudek napisał:System oparty na własności jest jak demokracja - systemem formalnym. Musi taki być (osobny temat). System formalny zamienić się może we wszystko (Ty chcesz to ratować zapisami w konwencjach).
Kto niby? Większość polskich propertarian została zwerbowana spośród korwinistów. Większość propertarian brzydziła się socjalistami w czasach przedpropertariańskich i nadal się brzydzi. Proszę o choć jeden przykład socjalisty, który został Rothbardystą. Proszę o choć jeden przykład byłego socjalisty - obecnego rothbardysty, który upiera się przy rothbardyzmie, ale wymyśla cośtam sprzecznego z aksjomatami.Nie jest tak łatwo z tym "przybyli, pobyli, wyszli". Zwróć uwagę na czerwonych - nie wychodzą sobie tak po prostu, tworzą dziesiątki -izmów i wykłócają się o ich libertariańską koszerność.
Slupek napisał:Hans-Hermann Hoppe bardzo często wskazuje, że w libertarianizmie łatwiej będzie dyskryminować, a nawet fizycznie eliminować homoseksualistów, Murzynów
Slupek napisał:Chłopaki z Mises Institute lubią podkreślać, że to najwybitniejszy żyjący filozof libertariański.
Slupek napisał:I m. in. dzięki temu żyjemy w de facto najspokojniejszym i najbardziej pokojowym okresie w historii świata.
Slupek napisał:Proszę o choć jeden przykład socjalisty, który został Rothbardystą