Podatki są fajne

Status
Zamknięty.

Cokeman

Active Member
768
120
chuj go zna za czym jestem. jestem za tym aby miec co zrec i kogo ruchac. ty chcesz mnie zaraz zaszufladkowac a ja nie chce juz wchodzic w jakiekolwiek ideologie bo idee ideami a zycie zyciem. w tej chwili ciesze sie ze jest panstwo i nienawidze burzujow.

Tylko mojość
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Cokeman napisał:
ty chcesz mnie zaraz zaszufladkowac

Deklarujesz poparcie dla redystrybucji własności - ja nie muszę cię nawet szufladkować, sam się szufladkujesz. Co gorsza, redystrybucję własności uzasadniasz w sposób najbardziej mętny z możliwych, czyli pod przykrywką egoizmu (który pozostał ci jeszcze z czasów fascynacji randyzmem), wykładasz mi tu bajeczki o solidarności. Ty nie chcesz osłabiać obecnych stosunków produkcji, nie chcesz - jak postulował Abramowski - osłabiać kapitalizmu poprzez rezygnację z państwa. Ty chcesz, żeby państwo cię chroniło przed kapitalistą. Kapitalista zrobił cię w chuja i teraz chcesz zaorać wszystkich, łącznie z dobrymi kapitalistami. Twoje postulaty są totalitarne i kropka.
 

whirlinurd

Member
556
19
Cokeman napisał:
chuj go zna za czym jestem. jestem za tym aby miec co zrec i kogo ruchac. ty chcesz mnie zaraz zaszufladkowac a ja nie chce juz wchodzic w jakiekolwiek ideologie bo idee ideami a zycie zyciem. w tej chwili ciesze sie ze jest panstwo i nienawidze burzujow.

Tylko mojość

no to musisz jakoś porządnie złamać to prawo więzienia jeszcze są :)
 

Cokeman

Active Member
768
120
ech mlodziency. piewcy wolnosci - kiedy pojmiecie ze prawdziwa wolnosc to wolnosc od idei?
na dzis dam wam spokoj ale predzej czy pozniej wroce.
 

crack

Active Member
784
110
Cokeman napisał:
chuj go zna za czym jestem. jestem za tym aby miec co zrec i kogo ruchac. ty chcesz mnie zaraz zaszufladkowac a ja nie chce juz wchodzic w jakiekolwiek ideologie bo idee ideami a zycie zyciem. w tej chwili ciesze sie ze jest panstwo i nienawidze burzujow.

Tylko mojość

To ruchanie też państwo powinno załatwiać? :)
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Cokeman napisał:
ech mlodziency. piewcy wolnosci - kiedy pojmiecie ze prawdziwa wolnosc to wolnosc od idei?
Prawdziwa wolność to wolność od swej świadomości i istnienia. Skrajniejszej już nie ma. "Zabijcie się!"

Zostań jednym z mistyków, po których jeździliście sobie z Kel'Thuzem, bo w jednego ze średniaków, których tak ochoczo kiedyś orałeś w Radiu Żelaza, już się przeobraziłeś. Ciekawa transformacja zresztą - zmienić się w coś, czym się przed chwileczką gardziło. Poruchać, nażreć się... wleźć w dupę państwu, aby to umożliwiło - czyż nie jest to średniacki wybór środków i celów?
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Nie miał, bo być mistykiem i zredukować swe potrzeby do zera, zostać wniebowziętym, opuścić kołowrót sansary to nic złego. Nie ma sensu piętnować takich potrzeb. Podobnie jak jakichkolwiek innych - do posiadania wyjebiaszczego szpan-burdelu na kółkach.

Dopiero forowanie jakichś potrzeb jako jedyniesłusznych staje się niewolnościowe, zwłaszcza gdy używa się do tego państwa.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Nieźle Cię to państwo ochroniło Cokeman jak Cię kapitaliści wyruchali :D Pewnie jak się zwrócisz do urzędu to Ci oddadzą te zaległe pensje z podatków hehe
 

Cokeman

Active Member
768
120
dla stalina bylbym ok. cieszylbym sie z tego co mam a nie dziecinnie wierzyl w idee i narzekal. to was by do lagry zeslali a nie mnie
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Może nie rób z nikim interesów - zerowa szansa, że ktoś Cię okantuje.

Ci, którzy będą chcieli ryzykować, będą robić interesy, nawet z polskimi, kapitalistami. Czemu chcesz pozbawić innych tej możliwości?
 

Alu

Well-Known Member
4 634
9 696
Cokeman nie wiem czy sięgnąłeś po państwową pomoc, ale to by doskonale tłumaczyło Twoje zachowanie. Po prostu doznałeś potężnego dysonansu poznawczego - bo jak można brać coś od państwa i głosić coś innego? I tak, aby zmniejszyć dysonans musisz przyjąć postawę marksisty-egoisty i stąd potrzeba oznajmienia wszystkim że kapitalizm to zło. Krótko mówiąc nie jesteś tak racjonalny i egoistyczny jak Ci się wydaje. Rządzą tobą mechanizmy psychologiczne dobrze znane i opisane wiele lat temu.

Jak bym w wyniku niekorzystnych okoliczności potrzebował pomocy i miał możliwość otrzymać ją od państwa, to bym się długo nie zastanawiał.
Trochę bym się tym brzydził ale jakoś bym to przełknął. W końcu całe życie mnie okradają. To na pewno nie powód do zmiany racjonalnych poglądów.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
Cokeman napisał:
jakos wszyscy nie wygineli. czemu mialbym zginac za stalina?

dla stalina bylbym ok. cieszylbym sie z tego co mam a nie dziecinnie wierzyl w idee i narzekal. to was by do lagry zeslali a nie mnie



za komuny był obowiązek pracy, jakbyś nie wyrobił normy to by cie uznali za sabotażyste...

a pewnie byś nie wyrobił, jak nawet nie potrafisz z umową sie do firmy windykacyjnej zwrócić i zadbać o swoje interesy...
 
A

Antoni Wiech

Guest
Cokeman napisał:
dla stalina bylbym ok. cieszylbym sie z tego co mam a nie dziecinnie wierzyl w idee i narzekal. to was by do lagry zeslali a nie mnie
Co Ty pierdolisz? A o śmierciach głodowych za Stalina słyszałeś? Rozumiem zmianę poglądów, ale za pierdolenie takich głupot jesteś o krok od bana.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Cokeman napisał:
w takim razie proponuje powrót do metod Stalina. wieksza ochrona

Większa ochrona przed kim? Przed kapitalistami Stalina? ;)

dla stalina bylbym ok.

Żaden człowiek nie jest dla komunisty ok. Właśnie w tym sęk - nigdy nie wiesz, kiedy Poczta Polska dostarczy ci list z prośba o zgłoszenie się do najbliższej katowni. Przerabiano to we wszystkich socjalizmach - od jakobinów począwszy. Przypominam ci, że jednym z pierwszych teoretyków realnego socjalizmu-faszyzmu był Mollery - na długo przed Marksem, Engelsem i Saint Simonem. Skoro wszyscy są w kapitalizmie potencjalnymi wyzyskiwaczami, to wszystkich należy wymordować, aby położyć kres wyzyskowi i zaprowadzić wolność w równości.

Tradycyjne wyobrażenie każe nam widywać na ówczesnych szafotach francuskich wyniosłe, aż do końca wytworne i drwiące postacie arystokratów, ci-devant krwiopijców i ciemiężycieli. Statystyka powiada, że tylko dwadzieścia procent skazanych w dobie Terroru należało do stanów uprzywilejowanych, do duchowieństwa lub szlachty. Pozostałe osiemdziesiąt procent to był lud, Stan Trzeci, o którym opat Sieys tak pięknie pisał przed pięciu zaledwie laty, że będąc za monarchów niczym, zapragnął stać się nareszcie czymkolwiek... Stał się, jak widzimy, stał się grubo więcej niż czymkolwiek, bo rekordzistą we wcale niepożądanej ofiarności.

Bardzo interesujące są dane Jakuba Godechot, dotyczące emigracji. Czterdzieści dwa procent uchodźców należało do stanów uprzywilejowanych, niemal tyleż — czterdzieści procent — wywodziło się z ludu, to znaczy z drobnego mieszczaństwa, z rzemieślników i wieśniaków. Reszta należała do bogatego mieszczaństwa i do elementów bez określonej przynależności socjalnej, więc na pewno nie mających w żyłach krwi błękitnej. Największej ilości emigrantów dostarczył departament Dolnego Renu, zajęty na czas pewien przez Austriaków. W ślad za cofającym się wojskiem wrażym ruszyły tłumy chłopów, którzy woleli widocznie za granicą przeczekać reżim Cnoty.


Paweł Jasienica, Rozważania o wojnie domowej, str. 89
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom