Partia Libertariańska (facebook)

Grzechotnik

Well-Known Member
988
2 224
Chciałbym się odnieść do tej grafiki i komentarza na profilu PL:



Mój komentarz: polska scena polityczna jest zabetonowana nie dlatego, że brakuje JOWów, ale dlatego, że istnieje coś takiego 5% próg wyborczy wprowadzony chwile po tym, jak do parlamentu wszedł Korwin i narobił "burdelu". Moim zdaniem postulatem PL powinna być likwidacja progów wyborczych, żeby więcej "oszołomów" mogło wejść do Sejmu i rozpierdalać go od środka. A nie jakieś JOWy.

Plus proporcjonalne przeliczanie głosów na mandaty, zamiast metody D'Hondta.

Btw, Korwin kiedyś mówił, że zwrócili się od razu do TK, po wprowadzeniu progu, z zapytaniem czy jest on konstytucyjny, będąc pewnym obalenia jego tą drogą. Trybunał miał odrzec, że po prawdzie to nie jest, niemniej jest zgodny z normami panującymi w krajach europejskich (wypowiedź JKM, z pamięci)...
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 146
W tym wypadku Korwa ma rację. Jakiekolwiek progi nie są konstytucyjne, przy ordynacji proporcjonalnej (bo stoją w sprzeczności z proporcjonalnością wyników wyborczych, przekładających się na mandaty). W Niemczech, niedawno - TK uchylił progi w wyborach do PE.

Jest to jeden z wielu powodów dla którego warto forsować STV. Tam nie ma progów ustalanych odgórnie.
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 146
Mój komentarz: polska scena polityczna jest zabetonowana nie dlatego, że brakuje JOWów, ale dlatego, że istnieje coś takiego 5% próg wyborczy wprowadzony chwile po tym, jak do parlamentu wszedł Korwin i narobił "burdelu". Moim zdaniem postulatem PL powinna być likwidacja progów wyborczych, żeby więcej "oszołomów" mogło wejść do Sejmu i rozpierdalać go od środka. A nie jakieś JOWy.

To ja jeszcze dodam, że JOWy w praktyce podwyższą ten próg do 30-50%, zależnie od okręgu.
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 146
Żadna pomyłka.
Nie będzie odgórnych progów wyborczych, ale będziemy mieli do czynienia z naturalnymi progami wyborczymi, na poziomie okręgów, na takim poziomie j/w a które są nieodłączną częścią Jednomandatowych Okręgów Wyborczych i ordynacji większościowej, w ogóle.

Naturalne progi występują również w przypadku STV, ale w ich przypadku są dużo niższe i można je mitygować za pomocą uleastycznienia całkowitej liczby mandatów przypadających na każdy okręg (tzn. ich zwiększenia, przez co - naturalne progi będą przesuwane "w dół", a nie - w górę), pomijając już fakt dużo większych okręgów.
W przypadku JOW - nie da się niczego uelastycznić, bo liczba mandatów jest równa liczbie okręgów wyborczych. Można zwiększyć liczbę okręgów, ale to nadal niewiele zmienia w kwestii sposobu wyboru kandydatów, szczególnie - dla elektoratu libów, czy innego elektoratu, który kieruje się ideologią, a nie - lokalnymi związkami terytorialnymi (partyjnymi, rodzinnymi, politycznymi, kulturowymi, czy jak w przypadku Kukiza - "celebryckimi")

Z każdego okręgu tylko 1 kandydat uzyskuje mandat. Żeby uzyskać mandat - musi zebrać od 30 do 50% wszystkich oddanych głosów (zależnie od tego, jak rozłożą się głosy w przypadku pozostałych kandydatów).

Ergo - w praktyce, będziemy mieli do czynienia z naturalnym progiem wyborczym na poziomie 30-50%, zależnie od okręgu.
 
Ostatnia edycja:

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 387
Żadna pomyłka.
Nie będzie odgórnych progów wyborczych, ale będziemy mieli do czynienia z naturalnymi progami wyborczymi, na poziomie okręgów, na takim poziomie j/w a które są nieodłączną częścią Jednomandatowych Okręgów Wyborczych i ordynacji większościowej, w ogóle.

Naturalne progi występują również w przypadku STV, ale w ich przypadku są dużo niższe i można je mitygować za pomocą uleastycznienia całkowitej liczby mandatów przypadających na każdy okręg (tzn. ich zwiększenia, przez co - naturalne progi będą przesuwane "w dół", a nie - w górę), pomijając już fakt dużo większych okręgów.
W przypadku JOW - nie da się niczego uelastycznić, bo liczba mandatów jest równa liczbie okręgów wyborczych. Można zwiększyć liczbę okręgów, ale to nadal niewiele zmienia w kwestii sposobu wyboru kandydatów, szczególnie - dla elektoratu libów, czy innego elektoratu, który kieruje się ideologią, a nie - lokalnymi związkami terytorialnymi (partyjnymi, rodzinnymi, politycznymi, kulturowymi, czy jak w przypadku Kukiza - "celebryckimi")

Z każdego okręgu tylko 1 kandydat uzyskuje mandat. Żeby uzyskać mandat - musi zebrać od 30 do 50% wszystkich oddanych głosów (zależnie od tego, jak rozłożą się głosy w przypadku pozostałych kandydatów).

Ergo - w praktyce, będziemy mieli do czynienia z naturalnym progiem wyborczym na poziomie 30-50%, zależnie od okręgu.
A jaki próg wyborczy jest w wyborach prezydenckich? Czujesz bazę?:p
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 146
W przypadku wyborów prezydenckich mamy "jeden okręg ogólnokrajowy" i "jeden mandat", więc w tym przypadku - dyskusja o progach nie ma rzeczywiście sensu.

Jeżeli jednak mamy do czynienia z wyborami które odbywają się na szczeblu lokalnym, z podziałem na wiele okręgów, z wieloma mandatami do rozdysponowania w skali całego kraju - to w naukach politycznych i socjologicznych rozróżnia się próg ustawowy czy jak kto woli - "formalny" oraz progi naturalne czy jak kto woli - "progi efektywne", które wynikają z przyjętej implementacji ordynacji (w tym również - wielkości i liczby okręgów, liczby mandatów przypadających na każdy okręg, itd)

Innymi słowy - każda implementacja którejkolwiek z ordynacji w wyborach, gdzie do podziału jest wiele mandatów w skali kraju - wiąże się z istnieniem jakiegoś progu wyborczego (ustawowego/formalnego bądź naturalnego/efektywnego)

Odsyłam do:
http://aceproject.org/ace-en/topics/es/esd/esd02/esd02e/esd02e02

http://www.tcd.ie/Political_Science/staff/michael_gallagher/ElSystems/Docts/effthresh.php
 
Ostatnia edycja:

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 387
W przypadku wyborów prezydenckich mamy "jeden okręg ogólnokrajowy" i "jeden mandat", więc w tym przypadku - dyskusja o progach nie ma rzeczywiście sensu.

Jeżeli jednak mamy do czynienia z wyborami które odbywają się na szczeblu lokalnym, z podziałem na wiele okręgów, z wieloma mandatami do rozdysponowania w skali całego kraju - to w naukach politycznych i socjologicznych rozróżnia się próg ustawowy czy jak kto woli - "formalny" oraz progi naturalne czy jak kto woli - "progi efektywne", które wynikają z przyjętej implementacji ordynacji (w tym również - wielkości i liczby okręgów, liczby mandatów przypadających na każdy okręg, itd)

Innymi słowy - każda implementacja którejkolwiek z ordynacji w wyborach, gdzie do podziału jest wiele mandatów w skali kraju - wiąże się z istnieniem jakiegoś progu wyborczego (ustawowego/formalnego bądź naturalnego/efektywnego)

Odsyłam do:
http://aceproject.org/ace-en/topics/es/esd/esd02/esd02e/esd02e02

http://www.tcd.ie/Political_Science/staff/michael_gallagher/ElSystems/Docts/effthresh.php
JOW nie jest okręgiem wielomandatowym. Każdy okręg wybiera swojego "prezydenta". W czystych JOW nie ma mowy o progu.
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 146
To czy mamy do czynienia z okręgami wielomandatowymi, czy jednomandatowymi (lokalnie) - nie ma znaczenia dla istnienia bądź nie-istnienia różnych progów naturalnych, w każdym z okręgów wyborczych, z osobna.
Takie progi wyborcze istnieją zawsze, z tego choćby względu że istnieją różne okręgi.

Zacznijmy od definicji.
Próg formalny bądź efektywny (cytując za Wikipedią) - jest to "minimalny procent poparcia wyborców uprawniający komitet wyborczy do uczestniczenia w rozdziale mandatów."

Jeszcze raz wytłumaczę, dlaczego analogia do wyborów prezydenckich jest nietrafiona - tam do podziału w wyborach jest tylko jeden mandat w skali kraju. W analizie preferencji wyborców nie mają więc zastosowania: okręgi, ich liczba, ich wielkość, metody podziału mandatów (n.p. d'Hondt czy Sainte-Lague w ordynacji proporcjonalnej), polaryzacja wyborców w ramach danego, lokalnego okręgu (n.p. czy jest to bastion PiS czy PO), itd. Jest jedna "lista krajowa" i jeden mandat do podziału na wszystkich kandydatów. Sam podział na okręgi - również nie ma znaczeniu dla ostatecznych wyników wyborów (tzn. kandydaci nie wygrywają "większością zwycięskich regionów"). Wygrywa ten, kto uzyska zwykłą większość głosów w skali całego kraju. Tyle.

Natomiast - przy jakiejkolwiek analizie porównawczej skutków wprowadzenia różnych ordynacji, "czystych" bądź "mieszanych" (z uwzględnieniem różnych wariantów, czy n.p. różnych podziałów na okręgi), w których do podziału w wyborach, w skali kraju jest wiele mandatów - porównujemy efektywne progi

Przykładowo - chcesz dokonać analizy efektywnych progów w różnych okręgach i ocenić w jaki sposób różne ordynacje i ich warianty wpływają na reprezentatywność wyborów w ordynacji jednomandatowej, dwumandatowej, trójmandatowej oraz - różnych wariantów ordynacji proporcjonalnej (STV też mogą być jednomandatowe, przy narzuceniu 460 okręgów. W takim przypadku wielomandatowy STV przechodzi w jednomandatowy AV, a przy nieco niższej niż 460 okręgów i przy różnym ich rozmiarze - obok siebie mogą sąsiadować okręgi wielomandatowe i jednomandatowe).

W najprostszym wariancie - zmniejszamy liczbę mandatów przypadających na każdy okręg. Wraz ze spadkiem ich liczby - efektywny próg w każdym z okręgów ulega podwyższeniu.

W takim wypadku - stwierdzenie, że w JOW NIE istnieją progi (w tym - naturalne) oznacza, że wszyscy kandydaci, którzy biorą udział w wyborach, w każdym z okręgów - otrzymają mandaty, choć w każdym okręgu do podziału jest tylko 1 mandat.

Stwierdzenie zaś, że progi w JOW nie mają znaczenia - oznaczałoby, że w różnych okręgach szanse na zwycięstwo danej opcji politycznej/kandydata są takie same, co też nie jest prawdą (w JOWach, w jednym okręgu, gdzie społeczeństwo jest politycznie spolaryzowane pomiędzy dwoma największymi partiami - potrzebne będzie n.p. ok 45-50% głosów, w innym okręgu - gdzie głosy rozłożą się na większą liczbę kandydatów z różnych partii/komitetów - próg efektywny/naturalny w danym okręgu ustali się na niższym poziomie, n.p. ok. 30% i tyle głosów wystarczy do otrzymania mandatu.)

W czystych JOW nie ma mowy o progu.
Tak jest tylko w czystym AV, gdzie alternatywny wybór umożliwia sprowadzenie pojedynku wyborczego o mandat, w każdym okręgu - do ostatecznego podziału wszystkich poprawnie oddanych głosów pomiędzy dwóch kandydatów, i to przy założeniu - że znakomita większość wyborców posłuży się takim alternatywnym wyborem i zaznaczy przynajmniej jednego z dwóch najsilniejszych.

W jakimkolwiek innym systemie, w tym - większościowym JOW, gdzie zawsze spora część głosów zostanie "zmarnowana" - będą istnieć różne progi naturalne, w granicach różnych okręgów i związana z tym - optymalizacja taktyki kampanii wyborczej przez różne ugrupowania (n.p. wystawianie posłusznych "średniaków"z gwardii przybocznej, których prezes danej partii chce mieć przy sobie, w Sejmie - w okręgach które od lat są bastionami partii (gdzie dana partia wygrywa wszystkie kolejne wybory, w tym - samorządowe), cienizny - w bastionach konkurencji, a "lokomotyw" - w okręgach, w których progi są dużo niższe).

Mogę się natomiast zgodzić z stwierdzeniem, że w "czystym" JOW naturalny próg w każdym z okręgów, z osobna - sprowadza się do zwykłej większości głosów uzyskanej przez zwycięskiego kandydata w tymże okręgu.
 
Ostatnia edycja:

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 700
7 119
Znowu wyszło jak wyszło. Może czas się przeprosić z Korwinem?
View attachment 295

Mysle, ze latwo byloby mu sie przeprosic. Skoro Wipler kiedys obgadywal Korwina a teraz jest jego prawa reka to i Sierpinskiego gadanie, "ze PiS lepszy od JKM-a" napewno latwo poszloby w zapomnienie. Mozna powiedziec, ze na starosc Janusz zrobil sie malo pamietliwy i dobroduszny jak stary dziadzio ;-).
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 522
Mozna powiedziec, ze na starosc Janusz zrobil sie malo pamietliwy i dobroduszny jak stary dziadzio ;-).
Powiedz to Boniemu.

Mysle, ze latwo byloby mu sie przeprosic. Skoro Wipler kiedys obgadywal Korwina a teraz jest jego prawa reka to i Sierpinskiego gadanie, "ze PiS lepszy od JKM-a" napewno latwo poszloby w zapomnienie.
Korwin nic nie ma do Sierpa, to Sierp ma coś do Korwina i nigdy nie wyciągnie do niego ręki.
 
F

Filip

Guest
Dziwię się, od JKM mógłby nawet dostać się do sejmu, a tak to nie ma szans, zresztą kukiz'15 i pis są zdecydowanie bardziej etatystyczni, niż JKM. Myślę, że obserwując innych antysystemowców, a przed wszystkim Kukiza, można bardziej obiektywnie spojrzeć na działanie JKM, jak nie jest się "produktem", tylko jakimś człowiekiem o swoich przekonaniach, zawsze znajdzie się coś, co ludziom się nie spodoba.
 

Alu

Well-Known Member
4 638
9 700
W Warszawie z list KORWiN startuje w wyborach członek PL: Grzegorz Świderski (nr na liście 26). Oraz Krzysztof Olędzki - antysytemowy rzecznik uczniów - kiedyś chyba był PL. Na liście jest na miejscu 21 jako bezpartyjny.

Coś więcej o nich wiecie? Zwłaszcza o tym pierwszym? Mają konto na Libnecie? :D
 
Ostatnia edycja:

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 700
7 119
Świderski to chyba autor tego bloga: http://gps65.salon24.pl/
Konserwatysta - słabo :(

Jedyne co w nim konserwatywnego to to, ze jest przeciwnikiem eutanazji (z przyczyn technicznych. Samobojstwo juz mu nie przeszkadza).

Sam go proponowalem pare dni temu na shoutboxie. Fajnego bloga pisze, jest akapem i open-border. Niestety ostatnio cos fiksuje piszac o kompromisie w sprawie imigracji, ale co poczac, kazdemu ostatnio odbija.
 
Do góry Bottom