Att
Manarchista
- 286
- 495
No jasne, że możemy stosować NAP. Jest on bardzo prosty, praktyczny i łatwy do zaakceptowania. Natomiast wynika on z naszej umowy, tak jak i aktualne prawa własności.Problem w tym, że ci ludzie już nie żyją. Mówimy o żyjących i to żyjący mogą przedstawić dowody, że coś do nich powinno należeć. I tu można zastosować aksjomaty. Ktoś przy pomocy elementu kryminalnego lub państwowego coś uzyskał czyimś kosztem (dokonał agresji), to mu się to zabiera.
Jasne, sam dobrze wiem, że człowiek nie jest tabula rasa, istnieje coś takiego jak natura człowieka, a chęć posiadania własności stanowi element tej natury. Nie sprawia to jednak, że prawo własności istnieje w sposób obiektywny. Tak samo jak w sposób obiektywny nie istnieje piękno. O pięknie można mówić, tylko jako o sumie subiektywnych opinij estetycznych różnych ludzi. A to, że te opinie często są zbieżne, nie jest niczym dziwnym - jesteśmy w końcu jednym gatunkiem. I to, że opinie te w kwestii własności są zbieżne nawet częściej, też nie powinno dziwić - opinie etyczne mają w końcu dla przetrwania gatunku większe znaczenie niż opinie estetyczne.Patrz moje posty wcześniej, te o fenotypie rozszerzonym i podobnym zachowaniu różnych gatunków, w celu przetrwania biologicznego.