Ogólna teoria anarchokomunizmu

OP
OP
solnedgang

solnedgang

Member
180
120
Nie możemy mówić o zgodzie, jeżeli jest to wymuszone oszustwem, szantażem - ani żadną inną formą przemocy. Nie możemy mówić o zgodzie, gdy ktoś do "dobrowolnej" umowy jest zmuszany pod groźbą śmierci. A przecież o tym właśnie piszą anarchokapitaliści?

Idziecie do grupy analfabetów, podstępem wciągacie ich w postawienie krzyżyków na jakichś papierach, a potem z bronią zapędzacie do klatek, w łańcuchy i na pole - a odmowa pracy na dobrowolnie zawartej umowie, jest traktowana jak agresja niewolnika wobec jego pana. I nie ma niewoli, nie ma wyzysku - w końcu wszyscy się zgodzili. Macie to na papierze.

Doradzaliście mi przeprowadzanie eksmisji lokatorów na bruk z bronią w ręku. Czyż nie?
 

kompowiec

freetard
2 581
2 646
Gdy ktoś kogoś prosi o pomoc to już nie jest sprawa obok której można przejść obojętnie zachowując czyste sumienie.
Taka jak ta?
https://libertarianizm.net/threads/...-a-socjalizm-komunizm.6302/page-9#post-186562
nie lepiej znaleźć kogoś, kto to zrobi taniej? Ty się tym brzydzisz.

Jedynymi ludźmi fantazjującymi o mordach, gwałtach, niewolnictwie, odbieraniu innym prawa do podstawowych potrzeb, poniżania innych istot ludzkich, spośród tych których wypowiedzi znalazłam na tym forum, są "anarcho"-kapitaliści.
śmieszkowanie nadal zostaje śmieszkowaniem. natomiast komusza działalność zrobiła tyle syfu że w historii mamy udokumentowane jej na pęczki. Nie trzeba być do tego tytanem intelektu ;]
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
Nie możemy mówić o zgodzie, jeżeli jest to wymuszone oszustwem, szantażem - ani żadną inną formą przemocy. Nie możemy mówić o zgodzie, gdy ktoś do "dobrowolnej" umowy jest zmuszany pod groźbą śmierci.
cieku dawaj to do trollwątków...
ten jej bełkot pasuje do wypocin tego innego upośledzonego od nanobotów i głosów w głowie...
 

kompowiec

freetard
2 581
2 646
Nie możemy mówić o zgodzie, jeżeli jest to wymuszone oszustwem, szantażem - ani żadną inną formą przemocy. Nie możemy mówić o zgodzie, gdy ktoś do "dobrowolnej" umowy jest zmuszany pod groźbą śmierci. A przecież o tym właśnie piszą anarchokapitaliści?
niby gdzie? Pokaż cytat w którym tak jest, bo chyba ślepy jestem ;)
A jak zaproponuję dobrowolną umowę, że ktoś będzie dla mnie pracować na tym sprzęcie i się ten ktoś na taką umowę zgodzi?
Ale nigdy nie chciałam. Więcej: wielokrotnie wspomniałam, że anarchokomuniści, w przeciwieństwie do duetu państwo&burżuazja, szanują przedmioty i ziemię użytkowaną przez ludność, i nigdy nie zamierzali odbierać nikomu możliwości dysponowania przedmiotami użytkowymi, ani nie zamierzali nikogo pozbawiać prawa do zaspokajania swoich podstawowych potrzeb, takich jak jedzenie, ubranie, przestrzeń do życia.
A konkurencja to pies? Nadal chcesz tego zabraniać, pseudowolnościowcu?

ten jej bełkot pasuje do wypocin tego innego upośledzonego od nanobotów i głosów w głowie...
tamten "filozof" może i był bardzo walnięty, ale OP bardziej mi podpasowuje do krystkon 3.0

Anarchistyczna? Nie? Oh, czekaj, na pewno Leopold II, król Belgów, prywatny właściciel Konga, jest stereotypem komunisty.
Bo anarchokomuna nie utrzyma się bez aparatu przemocy. Przed chwilą o tym pisałem, na miłość boską.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
Anarchistyczna?
nie, komunistyczna, ty nie jesteś anarchistką bo narzucasz mi warunki co i jak moge na swoim robić... to jest władza którą mi narzucasz
i już wyszło dawno że "anarcho"komuniści są zwykłymi komunistami z dodatkiem "anarcho" coby można było wciskać kity że to coś nowego, innego...

Nie możemy mówić o zgodzie, jeżeli jest to wymuszone oszustwem, szantażem - ani żadną inną formą przemocy. Nie możemy mówić o zgodzie, gdy ktoś do "dobrowolnej" umowy jest zmuszany pod groźbą śmierci. A przecież o tym właśnie piszą anarchokapitaliści?
no i jeszcze raz kurwa mać:
mam w dupie co ty uważasz za zgode i co jest wymuszone, nikogo nie interesuje twoja interpretacja pojęć, będziemy to robić po swojemu wedle naszej interpretacji
co sie stanie jak bede se robił swoje po swojemu, miał auta i maszyny i nie pozwalał narzucać se warunków co i jak mam na swoim robić, bede zatrudniał ludzi, na warunkach na które obie strony sie zgadzają i nic tobie do tego co ty o tym myślisz, bede kumulował kapitał i odpalał se cygara 100 dolarówkami...
dacie se siana? odpuścicie, nie będziecie ingerować w moje sprawy i umowy które zawieram z innymi?
nie filozofuj ino powiedz co zrobicie? nic? oburzycie sie i odpuścicie? pobiegniesz płakać do mamusi? razem z towarzyszami zaśpiewacie imagine?
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
Nie możemy mówić o zgodzie, jeżeli jest to wymuszone oszustwem, szantażem - ani żadną inną formą przemocy. Nie możemy mówić o zgodzie, gdy ktoś do "dobrowolnej" umowy jest zmuszany pod groźbą śmierci. A przecież o tym właśnie piszą anarchokapitaliści?

Idziecie do grupy analfabetów, podstępem wciągacie ich w postawienie krzyżyków na jakichś papierach, a potem z bronią zapędzacie do klatek, w łańcuchy i na pole - a odmowa pracy na dobrowolnie zawartej umowie, jest traktowana jak agresja niewolnika wobec jego pana. I nie ma niewoli, nie ma wyzysku - w końcu wszyscy się zgodzili. Macie to na papierze.

Doradzaliście mi przeprowadzanie eksmisji lokatorów na bruk z bronią w ręku. Czyż nie?
Ale poza tym dobrze się czujesz?

Umowy są dobrowolne, natomiast jeśli ktoś ich nie wykonuje, to trzeba go do tego jakoś zmusić. Eksmisja to nie jest umowa między wynajmującym i najemcą, tylko przypadek wyegzekwowania roszczenia o opróżnienie lokalu, czy to z powodu rozwiązania umowy, czy to jej braku. Jak pożyczę od ciebie 100 zł i nie oddam to jak możesz je odzyskać, zaproponujesz mi głosowanie w celu osiągnięcia konsensusu? Kwestii gonienia w pole nawet nie komentuję.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
14:05 - GAZDA:
słońce odpowiesz wreszcie na pytanie które ci juz po raz chuj wie który zadaje?
14:05 - solnedgang:
NIE
14:07 - GAZDA:
brak odpowiedzi też jest odpowiedzią... czyli w imieniu swojego kolektywu wypowiadasz normalnym ludziom wojne...
 
A

Antoni Wiech

Guest
Choć może też korzystać z broni kolektywnej, należącej do milicji ludowych.

Jeżeli jest "dobrowolna" na takich zasadach jak mi wyjaśniliście, czyli, że jedynym kryterium dobrowolności jest subiektywna ocena silniejszej strony, która w ankapie ma siłę, i środki, żeby narzucić tą interpretację słabszemu - w żadnym razie. Słabsi których chcielibyście do takiej pracy zmusić, będą mogli dostać od organizacji komunistycznych pomoc.

To co pisałem wcześniej i to co już parę osób poruszało. Tu widać na dłoni, że tzw. anarchokomuniści będą chcieli wprowadzać terror w celu narzucenia nowego pojmowania własności i wolności. To inaczej nie przejdzie po prostu.

Jeszcze uczciwe byłoby gdyby oni stworzyli sobie na jakimś terenie komunę, tam produkowali kolektywnie cokolwiek i przez swoją działalność pokojową próbowali zachęcać ludzi. Ale tak jak wynika z tego co pisze koleżanka nie będzie. Będą grasować bandy milicji ludowej "wyzwalając" różnych ludzi. To przecież jest idealna opcja dla podłączenia się bandytów w celu zwykłej grabieży, oraz innych, którzy będą chcieli się odegrać w dowolny sposób.

Czasami mnie zastanawiało jak to możliwe, że komunizm wprowadzał taki terror, ale dzięki koleżance już do końca w zasadzie wszystko stało się jasne: Zbudowanie nowej moralności opartej na irracjonalnych przesłankach i jeszcze namaszczone hasłami wyzwalania słabszych to jest idealny katalizator bandytyzmu.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
https://pl.wikipedia.org/wiki/Leninizm

Dyktatura proletariatu teoretycznie posiadałaby formę zdecentralizowanego systemu demokracji bezpośredniej, w której robotnicy dzierżyliby władzę za sprawą lokalnych rad (ros. sowiety). Rady takie faktycznie powstawały w czasie rewolucji październikowej. Jednak niezwykle trudna sytuacja wewnętrzna Rosji, ogarniętej wojną domową, nie pozwoliła temu systemowi na dłuższe funkcjonowanie.

Ma być to samo, tylko tym razem się udać? :)
 

Annihilation

Well-Known Member
170
327
Najwiekszym dowodem na to ze komunizm nie moze dzialac jest on sam, w roznych panstwach pod czerwona szmata, mordujac masowo wlasnych obywateli, posiadajac gigantyczne polacie ziemi (np zssr) i surowcow, w zadnym panstwie nie zblizyli sie nawet o krok o tym o czym mowili, malo tego za kazdym razem partia w tych panstwach stawala sie tym samym dokladnie tym samym przed czym STRASZYLi wczesniej debili, 1% posiadal 99% wszystkiego, a obywatele byli zwyczajnymi niewolnikami ktorzy musieli placic podatki jezeli nie mieli dzieci (podatek bykowy).

To moja historia komunizmu w kilku zdaniach.

smierc czerwonym
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
nigdy nie zamierzali odbierać nikomu możliwości dysponowania przedmiotami użytkowymi,
Jest zasadnicza różnica pomiędzy dysponowaniem a własnością.

ani nie zamierzali nikogo pozbawiać prawa do zaspokajania swoich podstawowych potrzeb, takich jak jedzenie, ubranie, przestrzeń do życia.
Sram na podstawowe potrzeby. Życie się nie składa z podstawowych potrzeb. Ludzie to nie psy domowe, kury, glizdy rosówki ani też rurkowce, zamieszkujące głębiny oceanów. To zwierzęta mają podstawowe potrzeby.

Ja po przeczytaniu twoich postów jestem pewien, że z czystym sumieniem jestem w stanie wszystkich was pozabijać wraz z waszym biologicznym potomstwem. Dla mnie nie jesteście ludźmi, a gadającymi i piszącymi zwierzętami, tak samo jak wszelcy komuniści, socjaliści, etatyści i inni, którzy by żyć muszą się przypierdalać do innych i narzucać im swe religie czy ideologie. A narzucacie je nie szanując dobrowolnie zawartych umów i własności. Gdyby was wyizolować i umieścić na osobnym kontynencie, to wasze społeczeństwo uległo by bastardyzacji, a wasza cywilizacja wyglądałaby znacznie gorzej, niż ta opisana w noweli Ayn Rand "Hymn". Bez pasożytowania na innych zdechlibyście.

Żałuję że nie urodziłem się kozakiem, którego sotnia dźgała i siekała szablami takich jak wy i paliła wasze ścierwa w stodołach. Żałuję że nie urodziłem się w plutonie egzekucyjnym generała Franco. Bo gdybym was zabijał, miałbym satysfakcję. Was jak i wszystkich innych "naprawiaczy świata i natury", należy wypalić napalmem, a wasze ścierwa należy przerobić na nawóz. Wasze geny należy usunąć z puli genów gatunku ludzkiego, by normalni ludzie mogli żyć i mieć frajdę z życia. Tak, geny politycznych lewicowców, prawackich państwowców i religijnych zjebów są dla gatunku Homo Sapiens tym samym czym tkanka nowotworowa dla organizmu.
 
OP
OP
solnedgang

solnedgang

Member
180
120
https://pl.wikipedia.org/wiki/Leninizm

Dyktatura proletariatu teoretycznie posiadałaby formę zdecentralizowanego systemu demokracji bezpośredniej, w której robotnicy dzierżyliby władzę za sprawą lokalnych rad (ros. sowiety). Rady takie faktycznie powstawały w czasie rewolucji październikowej. Jednak niezwykle trudna sytuacja wewnętrzna Rosji, ogarniętej wojną domową, nie pozwoliła temu systemowi na dłuższe funkcjonowanie.

Ma być to samo, tylko tym razem się udać? :)
Poczytaj sobie przeciwko czemu wybuchło powstanie w Kronsztadzie i czego domagali się anarchiści stamtąd. Rady w ZSRR nie były reprezentantami ludności, tylko były zdominowane przez władzę jednej partii. To ze coś jest na papierze demokratyczne, nie oznacza że jest takie w rzeczywistości. Obecnie w Polsce, na przykład, teoretycznie parlament, prezydent i rząd są w rekach niezależnych osób, a w praktyce sprawuje nad nimi kontrolę jeden poseł. Podobnie - Józef Piłsudski, przez długi czas nie był nikim szczególnym w państwie, mimo że sprawował władzę dyktatorską. Tą "niezwykle trudną sytuacją wewnętrzną" były anarchistyczne bunty i pragnienie odsunięcia od władzy bolszewików.

"Jest nieodzownym, aby rząd zmienił swoje środki i metody. To czego robotnicy i chłopi potrzebują to wolność. Oni nie chcą być rządzeni przez bolszewików. Chcą sami kierować swym losem. Żądamy uwolnienia wszystkich uwięzionych socjalistycznych i bezpartyjnych robotników, zniesienia stanu wyjątkowego, wolności słowa, prasy, spotkań dla wszystkich. Żądamy wybranych przez nas rad robotniczych związków zawodowych i wolne Rady."

Oczywiście władzę możemy nazwać "robotniczą", itd. ale liczy się sytuacja realna a nie propagandowa ściema.
Jest zasadnicza różnica pomiędzy dysponowaniem a własnością.
Otóż to - dlatego chcę zdekonstruować własność, a nie pozbawić ludzi dysponowania. ;)
Żałuję że nie urodziłem się kozakiem, którego sotnia dźgała i siekała szablami takich jak wy i paliła wasze ścierwa w stodołach.
Nie dziwi mnie to - mentalność krasnoarmiejców dostrzegam w przestrzeni tego forum nie od dziś. :)
 
Ostatnia edycja:

Patriciush

akcjonariusz Najjaśniejszej RP Sp. ZOO
118
281
Jeżeli jest "dobrowolna" na takich zasadach jak mi wyjaśniliście, czyli, że jedynym kryterium dobrowolności jest subiektywna ocena silniejszej strony, która w ankapie ma siłę, i środki, żeby narzucić tą interpretację słabszemu - w żadnym razie. Słabsi których chcielibyście do takiej pracy zmusić, będą mogli dostać od organizacji komunistycznych pomoc.
Aha, więc jedynym kryterium będzie subiektywna ocena jakichśtamkomunistów posiadających siły i środki aby narzucić swoją interpretację słabszym. Miejmy nadzieję, że owi słabsi będą przygotowani kiedy postawicie stopę na ich ziemi.
 
Do góry Bottom