#metoo

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
Inne sprawa, że te filmy są za długie, a już szczególnie ostatnia część.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
"Hobbity" są za długie i jest ich zbyt wiele. "Władca" jest w sam raz, nawet w wersji reżyserskiej. Może trochę bym wyciął z "Powrotu króla" i inaczej załatwił zamykanie wątków, aby film nie sprawiał, że ma trzy końce a żaden z nich nie jest dość ostateczny.

Właściwie dzięki temu, że te filmy były dość długie, Howard Shore mógł się popisać jednym z najlepszych soundtracków ostatnich czasów, napisanym na wagnerowską skalę, co nie zdarza się zbyt często. Nie zamieniałbym tego na nic innego. Ten film mógłby zostać całkiem spokojnie przerobiony na operę w klimatach fantasy, wykonywaną na żywo i też dałby radę.





Z tego jednego względu cieszę się, że nie zmieniali podejścia i nie szli na żadne kompromisy. Niespieszność tych filmów dała mnóstwo przestrzeni na rozwój wszystkich motywów w różnych aranżacjach, nastrojach, powiązaniach - stąd się wzięło całe bogactwo przekładające się na epicki rozmach. Epos nie będzie eposem, jeśli zrobisz z niego nowelkę.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 985
Bo Szumi przy tym, że jest świrem, nie jest cynicznym chujkiem wg mnie. Na drodze życiowej gdzieś chyba dostał pompką w głowę i mu odjebało :D Ale myślę, że wódki można by się z nim napić. .

Nie rozumiem tendencji do ocieplania wizerunku komucha. Ta pokraczna menda, wszędzie gdzie się pojawia, szerzy szkodliwe treści. Napić się z Szumim?! Co tu się odcyndala?
 
D

Deleted member 6341

Guest
Szokujące wyznanie gwiazdy disco polo!

images



Lider Bayer Full przerywa milczenie. „Byłem molestowany przez dwie osoby z kręgu PO”

Artysta wyznał kiedyś w programie „Skandaliści”, że gdy był dzieckiem, na koloniach padł ofiarą molestowania. Ocenił, że został skrzywdzony przez „zły dotyk” i to sprawiło, że stał się wrogiem homoseksualizmu.

Muzyk był pytany o osoby, które go skrzywdziły.

„Dwie osoby z kręgu Platformy Obywatelskiej. Ja nie będę wystawiał tych osób na świecznik, bo ja nie chcę tym ludziom zrobić krzywdy”

– powiedział.

Lider zespołu Bayer Full proszony był o sprecyzowanie, czy chodzi o polityków Platformy Obywatelskiej. Zaznaczył, że widział te osoby „w kręgu spotkań PO”. Ocenił, że obecnie nie są politykami partii, według jego wiedzy „nie byli politykami PO”, „ale zawsze byli blisko”.

To są starsi panowie

– dodał.

https://niezalezna.pl/260829-lider-...bylem-molestowany-przez-dwie-osoby-z-kregu-po

Jakby ktoś nie wiedział - "Majteczki w kropeczki"

 
D

Deleted member 6431

Guest
Teraz na topie molestowanie jest a kto talentu nie ma to pierdnie w mediach podeprze się cyklistami genderami albo beczką wazeliny. Ciekawe kto będzie następny.Jak on ma teraz 58 lat to chyba ci molestanci już szykują się do lepszego świata??? Teraz dowiaduję się że Świerzyński to już 25 lat jest w polityce w psl a nigdy go nie słyszałem jako polityka. I teraz protestuje : odchodzi z psl bo weszli w koalicję z komuchami.To chyba naćpany przez te ponad 20 lat był że nie widział wcześniej koalicji z komuchami dwukrotnie z sld i z po.
 

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 187
Słyszeliście pewnie ostatnio o dokumencie Leaving Neverland, gdzie dwóch facetów przekonuje, że Michael Jackson ich okrutnie molestował, a sporo lemingów w mantrę wierzy facetom w myśl wierzcie wszystkim ofiarom, a stacje radiowe usuwają piosenki, a Simpsonowie banują odcinek z jego udziałem. Mimo, że FBI ponad 10 lat go prześwietlało, a w procesie z 2003 r. z nim nie patyczkowano (a media jednogłośnie liczyły, że zostanie skazany), a z kasą było krucho. I obu panów przyłapano na kłamstwie i jeden z nich zaczął oskarżać dopiero, gdy nie dostał posady choreografa od MJ Estate w Cirque du Soleil i sąd odrzucił jego zażalenia. Jak dla mnie to ta sama sytuacja co z Living with Michael Jackson Martina Bashira, gdzie zmanipulowano treść na niekorzyść Jacksona oraz wcześniejszymi oskarżeniami o pedofilię (które okazały się bezpodstawne). A wpadł idealnie, bo jest klimat #metoo, wylazła afera z R. Kellym, a Jackson będący zawsze łatwym celem już nie żyje i nie ma jak się bronić.

I ktoś zauważył, że w tym samym czasie, gdy HBO puszcza dokument, odbywa się proces Weinsteina, a jego psiapsióła Oprah nie zrobiła łzawego wywiadu z jego ofiarami (i też robiła oczy, gdy wyszło gówno z Weinsteinem):
https://tiffanyfitzhenry.com/2019/0...5KsRtOdyKT8zw4PsY2MVabIxdButaUMc19hTaTIBUwNW0

Polecam materiały gościa o ksywie Razorfist, gdzie w drobny mak rozwala narrację o pedofilii Jacksona, w tym ostatni dokument:




Zresztą na chłopski rozum. Gdyby Jackson faktycznie byłby pedofilem o wielkiej władzy, to by nie pokazywał się przed kamerami z dziećmi i nie mówił PUBLICZNIE, że spanie z nimi w jednym wyrku jest OK. I media by na niego najeżdżały co chwila (tak jak nie najeżdżały na Weinsteina za lat świetności). O tym co się działo z taką Judy Garland to się opinia publiczna dowiadywała dużo później. Dodatkowo Jackson był oderwanym od rzeczywistości infantylnym naiwnym idiotą, który długo był prawiczkiem, a większość jego piosenek z przesłanie to było przewidywalne naiwniactwo.

A gdy ktoś mówi o tym, że Macaulay Culkin czy Corey Feldman (który jest pierwszy do gadania o pedofilii grubych ryb) go bronią, to denialiści mówią:
- Wypierali wspomnienia
- Mają syndrom sztokholmski
- Są otumamieni przez aurę Jacksona
- To ćpuny
- Ted Bundy też nie zabijał każdej kobiety!
-
Byli zbyt znani, więc Jacko nie ryzykował (no grube ryby z Hollywoodu jakoś ryzykowali)
- Byli za brzydcy
- Bo są bogaci
- Albo za biedni
- Jacko i jego rodzina im płacą za milczenie
- Nieprawda, bo w HNLFeldman powiedział, że nie może bronić MJa (gdy chodziło u o to, że nie może go bronić skoro go tam osobiście nie było i starał się być obiektywny)

No i jak mówiłem MJ zawsze był łatwym celem dla mainstreamu. W latach 80. miał być homo lub transem i były kobiety mające z nim dziecko, potem miał wybielać skórę i być zdrajcą rasy (a cierpiał na bielactwo i zawsze był dumny z bycia czarnym), o pedofilii każdy słyszał, po They Don't Care About Us oskarżono o antysemityzm (Doman miałby tu wzięcie ;)) i miał być muzułmaninem.
 
Ostatnia edycja:

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
A ja w tej sprawie jestem bardziej skłonny uwierzyć domniemanym ofiariom, mimo totalnego braku ich wiarygodności. Myślę jednak, że najbardziej przekłamane są motywacje ich rodzin, które w zasadzie sprzedały Jacksonowi dzieciaki, aby pchnąć ich kariery czy wyrobić odpowiedni krąg znajomości w showbiznesie. Przyjęły zasadę don't ask, don't tell i nie pytały o cenę awansu społecznego, a teraz wykręcają się swoją naiwnością.

Od metoo to się różni wyłącznie tym, że nie mamy do czynienia z dorosłymi aktorkami, które przez łóżko robią kariery, tylko z rodzicami - stręczycielami.

Z kolei jacksonowych fanatyków i innych ludzi wychowanych na jego tańcach i piosenkach jest wciąż wielu. Trudno będzie dla nich przyznać, że za źródłowy, emocjonalny rdzeń ich dzieciństwa odpowiada pedofil. Są zbyt zaangażowani i wciąż związani ze swoim idolem i jego kontentem, aby dać temu wreszcie spokój, więc desperacko próbują go bronić za wszelką cenę, ignorując każdą przesłankę, mogącą świadczyć o tym, że się mylą w ocenie. Z tym swoimi akcjami "innocent", powoływaniem się na wyrok sądu są śmieszni, jak fanboje lecha wałęsy. TW Bolek również został oczyszczony z zarzutu donosicielstwa w procesie sądowym - i co z tego? Czy sąd dysponował odpowiednim materiałem dowodowym, czy zatroszczono się, aby tak się nie stało?

A teraz jeszcze wymyślają teorię spiskowe, które pozwoliłyby jakoś osłabić powtarzające się od lat oskarżenia. W sumie to jest śmieszne, że nakręca się taką PizzaGate, gada o pedofilii w środowisku elit, a gdy docierają informacje, że centralna postać pop-kultury (która zbudowała sobie i pomieszkuje w infantylnym parku rozrywki, pełniącym rolę chatki z piernika wabiącej Jasie i Małgosie - idealnej przynęty na dziaciaki oraz ich rodziców) zabiera na noc do swojej sypialni chłopców, to się to wszystko stawia na głowie i stara za wszelką cenę wyprzeć, wymyślając jakichś potężnych, knujących intrygi przeciwników, dążących do zguby MJ.

Noż kurwa! Nagle wielcy łowcy pedofilów, gdy okazuje się, że jednego mają przed sobą, nie chcą dać temu wiary.

Jeśli ktoś nie chce nawet wierzyć ofiariom, to jest jeszcze wypowiedź LaToyi Jackson:

Ona zresztą też była ponoć molestowana przez ich ojca. Fajna rodzinka; z genami nie wygrasz.

Fani Gary'ego Glittera mają podobny zgryz, ale jego skazanie nie pozwala im na przyjęcie podobnej strategii co fanom MJ:
https://www.theguardian.com/music/2015/mar/01/gary-glitter-fans-paul-gadd-facebook
 
Ostatnia edycja:

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 790
8 462
Jeśli LaToye molestował ojciec to jasne jest, że podejrzewa każdego mężczyznę samego w pokoju z dziećmi. Jej przypuszczenia, pod wpływem tego co ją spotkało, nie muszą być zgodne ze stanem rzeczywistym. Jackson był dziwakiem, dużym dzieckiem, bardzo nietypowym człowiekiem, nie wiadomo czym się zadowalał. Może samo przebywanie i spanie w jednym łóżku z dziećmi mu wystarczało.

Rzekoma ofiara powie wszystko, gdy ma okazję zarobić setki milionów dolarów. To wymaga niewiele wysiłku, a zysk jest ogromny.
 
D

Deleted member 6431

Guest
Bo jest najgłośniejszy :).
Nie widze żebby krzyczał.
Doman malo pisze od siebie często cytuje fakty rózne artykuły a są ludzie co piszą swoimi slowami co by zrobili i ci co pod ich słowami się podpisują to oni nie są głośni??? są cisi i będą jak cisi błogosławieni ??? można i tak
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736

A ja stosuję coś w rodzaju etycznego odpowiednika brzytwy Ockhama. Polega na tym, aby wybierać interpretację zdarzeń wymagającą przyjęcia założeń minimalizujących dobrowolne uczestnictwo ludzi w złu i ograniczającą przy tym zło najcięższego kalibru do nielicznych przypadków, biorąc pod uwagę rozkład normalny.

W sytuacji, w której żeby obronić postępowanie Jacksona, trzeba byłoby przypisać złe intencje całym rzeszom innych ludzi i wymyślić dla nich uzasadnienie, albo go potępić, rehabilitując całą resztę, należy wybrać opcję drugą, bo wymaga mniej roboty.

Obrońcy MJ nie mają jakichś przekonujących przesłanek dla potencjalnych "pomawiaczy", do których zalicza się nawet jego siostra. Z tych wywiadów wynika, że rodzice MJ też o wszystkim wiedzieli, ale nie chcieli tracić dojnej krowy i stanęli w obronie dochodu. Dla samej Latoyi bardziej opłacalne finansowo byłoby trzymanie się frontu rodziny, niż wielokrotne opowiadanie o sprawie w telewizji.

Nie wiem, dlaczego cały świat miałby się uwziąć na tego jednego Bogu ducha winnego gościa. Łatwiej przyjąć, że był po prostu creepy dobrystą, repertuar dobierającym na zasadzie kamuflażu swoich pedofilskich skłonności a cały ten jego infantylizm był sposobem, aby przyciągać do siebie innych niedojrzałych ludzi i zbliżyć się do ich dzieci. Stąd dobór tematów piosenek, kreacja imidżu usprawiedliwiającego niekonwencjonalne zachowania, budowa Neverlandowej jebalni, wszystko obliczone na zaspokojenie swojej chuci.

Czy uznaję, że Jackson był wystarczająco inteligentny, aby karierę zaplanować tak, aby pogodzić ją z ciągotami pedofilskimi? Tak.

Ogólnie przecież jeśli pedofile nie zakładają rodzin, to wybierają specjalnie drogę zawodową otwierającą dostęp do dzieci. Wychowawcy, księża, trenerzy. Zostanie gwiazdą muzyki pop kąpiącą się w światowej sławie, to chyba najbardziej optymalna strategia, bo idole najbardziej zawiadujący wyobraźnią młodych w ogóle mają największy potencjał do naginania wszystkich do własnej woli. A hajs, jak widać, potrafi zdziałać cuda przy pomocy w tym naginaniu i kreacji efektu aureoli.
 

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 187
Fajnie fejkniusujesz. La Toya po latach powiedziała, że to jej ówczesny mąż kazał tak mówić. I gadki o tym, że jej ojciec ją molestował wyszły z tego okresu, gdy była w tym związku (który był bardzo toksyczny). Zresztą tylko ona z rodzeństwa Jacksonów mówiła, że ojciec ją bzykał. Nikt nie potwierdził tych rewelacji, w tym Michael, który nie ukrywał, że działa się przemoc domowa i Joe Jackson był tyranem.



I potem ta sama La Toya krzyczała, że jej brata zamordowano w mediach. Więc tego...


Uprzedzając - nie, nie wierzę w żadne spiski, że jakieś wpływowe Żydy chciały uciszyć MJ-a (bo na pewno znał jakąś WIELKĄ PRAWDĘ) lub został umyślnie zabity przez tamtego doktorka.

Noż kurwa! Nagle wielcy łowcy pedofilów, gdy okazuje się, że jednego mają przed sobą, nie chcą dać temu wiary.
Jak widać chcą dawać wiary, skoro puszczają na HBO, Channel 4, wszyscy w mediach mówią jaki to Jackson był pedo i wyciągają już dawno obalone dowody (jak wtedy z dziecięcą pornografią), Oprah zaprasza ofiary, wszyscy zdejmują piosenki Jacksona, pojawiają materiały wspierające tezę. Jednocześnie dalej wspierając fejkniusy w stylu MAGA kids i hoax Jussiego Smoletta.

Z tym swoimi akcjami "innocent", powoływaniem się na wyrok sądu są śmieszni, jak fanboje lecha wałęsy. TW Bolek również został oczyszczony z zarzutu donosicielstwa w procesie sądowym - i co z tego? Czy sąd dysponował odpowiednim materiałem dowodowym, czy zatroszczono się, aby tak się nie stało?
Fajnie, że porównujesz znacznie relatywniejszy system sądowy z polskim komuchistanem i zestawiasz ze sobą dwa skrajnie różne przypadki (przypominam, że Wałęsa zawsze w polskim mainstreamie był Jezusem). Zaraz może jeszcze powiesz, że faktycznie Trump był ruskim agentem?

Nie wiem, dlaczego cały świat miałby się uwziąć na tego jednego Bogu ducha winnego gościa. Łatwiej przyjąć, że był po prostu creepy dobrystą, repertuar dobierającym na zasadzie kamuflażu swoich pedofilskich skłonności a cały ten jego infantylizm był sposobem, aby przyciągać do siebie innych niedojrzałych ludzi i zbliżyć się do ich dzieci. Stąd dobór tematów piosenek, kreacja imidżu usprawiedliwiającego niekonwencjonalne zachowania, budowa Neverlandowej jebalni, wszystko obliczone na zaspokojenie swojej chuci.
Gdyby zamiast bawić się w Nie znam się, ale się wypowiem poczytał szerzej o Jacksonie (np. w książce Randalla Sullivana), to dowiedziałbyś się, że Jackson żadnej chuci nie miał. Za młodu, nawet unikał panienek i nawiedzonych grouppies, że myślano faktycznie, że to jakiś gej. Przez ciągłe koncertowanie i ciężką pracę od najmłodszego nie dziwota, że koleś miał syndrom Piotrusia. Jackson był tak oderwany od rzeczywistości, że nie wiedział kim jest Michael Jordan.

Skoro był tak inteligentny, co czemu pozwalał, by media pokazywały go paluchem. To tak jakby grafficiarz nazbazgrał nielegalnie na ścianie dezodorantem i pochwalił by się tym na facebooku?

I skoro był z niego perwers gorszy od Weinsteina, to czemu wśród tych wszystkich smarków wyszły ledwie 4 ofiary? I każdej udowodniono kłamstwa? Dlaczego przy śmierci Jacksona nie wypłynęło znacznie więcej ofiar? Czemu taki Brett Barnes, który wg Leaving Neverland miał być molestowany powiedział, że nic takiego nie było?


Czemu Corey Feldman - ofiara molestowania seksualnego w Hollywood konsekwentnie mówi od 1993 r., że Michael mu nic nie zrobił?

I na zakończenie materiał od Glenna Blecka:
 
OP
OP
mikioli

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
Jeśli LaToye molestował ojciec to jasne jest, że podejrzewa każdego mężczyznę samego w pokoju z dziećmi. Jej przypuszczenia, pod wpływem tego co ją spotkało, nie muszą być zgodne ze stanem rzeczywistym. Jackson był dziwakiem, dużym dzieckiem, bardzo nietypowym człowiekiem, nie wiadomo czym się zadowalał. Może samo przebywanie i spanie w jednym łóżku z dziećmi mu wystarczało.

Rzekoma ofiara powie wszystko, gdy ma okazję zarobić setki milionów dolarów. To wymaga niewiele wysiłku, a zysk jest ogromny.
Nie dostanie setek milionów, bo on nie żyje, a za takie historie tyle nie zapłacą.

@pawlis Czyli mówisz, że Latoya nigdy nie zaprzeczyła swoim słowom o skłonnościach brata? Co dowodzi brak ciągnięcia do łóżka panienek skoro oskarżenie jest o skłonność do małych chłopców? Nie pogrążaj Jacksona :D
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Fajnie fejkniusujesz. La Toya po latach powiedziała, że to jej ówczesny mąż kazał tak mówić. I gadki o tym, że jej ojciec ją molestował wyszły z tego okresu, gdy była w tym związku (który był bardzo toksyczny).
No ja też raz byłem w toksycznym związku i jakoś nie przyszło mi fałszywie oskarżać swojej siostry o rzeczy, których nie robiła. Jakoś nie widzę powodu, aby brać pod uwagę czyjś nieudany związek jako powód do prowadzenia kampanii oszczerstw, w dodatku wymierzonych w swoją rodzinę.
Zresztą tylko ona z rodzeństwa Jacksonów mówiła, że ojciec ją bzykał. Nikt nie potwierdził tych rewelacji, w tym Michael,
Widocznie jej nie bzykał publicznie, co trochę utrudnia występowanie niezależnych źródeł, mogących coś potwierdzać lub zaprzeczać.
który nie ukrywał, że działa się przemoc domowa i Joe Jackson był tyranem.
No więc, co szkodzi uznać, że w przypadku pań przemoc domowa wyglądała trochę inaczej?
I potem ta sama La Toya krzyczała, że jej brata zamordowano w mediach. Więc tego...
Widocznie czyny pedofilskie nie były dla niej wystarczająco dyskwalifikujące, aby zupełnie się od brata odciąć. No, więc można podważyć jej prawdomówność w dwu miejscach - w kwestii winy Jacksona albo w odstawianiu szopki po jego śmierci, gdy mainstream chciał o zmarłym słyszeć tylko dobrze i odprawić go z wielką pompą.

Zresztą mówi, że byli ludzie, którzy kontrolowali jej brata. Nie wyklucza się to z posiadaniem na niego haków, tym bardziej, jesli miał coś takiego za uszami.
Jak widać chcą dawać wiary, skoro puszczają na HBO, Channel 4, wszyscy w mediach mówią jaki to Jackson był pedo i wyciągają już dawno obalone dowody (jak wtedy z dziecięcą pornografią), Oprah zaprasza ofiary, wszyscy zdejmują piosenki Jacksona, pojawiają materiały wspierające tezę. Jednocześnie dalej wspierając fejkniusy w stylu MAGA kids i hoax Jussiego Smoletta.
Mówię o ludziach od pedofilskich teorii spiskowych. Mainstream ma raczej na to wyjebane.
Fajnie, że porównujesz znacznie relatywniejszy system sądowy z polskim komuchistanem i zestawiasz ze sobą dwa skrajnie różne przypadki (przypominam, że Wałęsa zawsze w polskim mainstreamie był Jezusem).
Jak skrajnie różne? Dla pokultury Jackson też był Jezusem.
Gdyby zamiast bawić się w Nie znam się, ale się wypowiem poczytał szerzej o Jacksonie (np. w książce Randalla Sullivana), to dowiedziałbyś się, że Jackson żadnej chuci nie miał. Za młodu, nawet unikał panienek i nawiedzonych grouppies, że myślano faktycznie, że to jakiś gej.
No przecież Latoya też o tym mówiła w tym wywiadzie dla Today, że ojciec o nim mówił per "fag". We wszystkich doniesieniach nie ma słowa o molestowaniu dziewczynek, a jedynie chłopców.

Potrzebujemy kogoś z dobrym gaydarem, żeby powiedział coś o orientacji Jacksona. Mnie się wydaje, że aseksualny nie był (a to w sumie jedyne wyjście przy obronie), może dlatego, że nie znam zbyt wielu aseksualnych osób, które zajmują się tańcem i wykonywaniem w nim różnych sprośnych, prowokacyjnych ruchów lędźwiami.
Skoro był tak inteligentny, co czemu pozwalał, by media pokazywały go paluchem. To tak jakby grafficiarz nazbazgrał nielegalnie na ścianie dezodorantem i pochwalił by się tym na facebooku?
Może nie był aż tak inteligentny, żeby zupełnie wyciszyć afery, może przeszacował swoje wpływy albo przestał się pilnować, uznając, że z taką pozycją będzie bezkarny? W sumie był, bo przeżył życie bez skazania.

A na to, co się dzieje po jego śmierci wpływu już nie ma.
I skoro był z niego perwers gorszy od Weinsteina, to czemu wśród tych wszystkich smarków wyszły ledwie 4 ofiary? I każdej udowodniono kłamstwa? Dlaczego przy śmierci Jacksona nie wypłynęło znacznie więcej ofiar?Czemu taki Brett Barnes, który wg Leaving Neverland miał być molestowany powiedział, że nic takiego nie było?
Może sypiał jedynie z częścią chłopców, a pozostali stanowili zasłonę dymną do wytwarzania wrażenia o jego niewinności, uniemożliwienia jednomyślności, która byłaby bardziej pogrążająca i niebezpieczna dla niego?
Czemu Corey Feldman - ofiara molestowania seksualnego w Hollywood konsekwentnie mówi od 1993 r., że Michael mu nic nie zrobił?
A czemu miałby sypiać z wszystkimi? Może miał swoich ulubieńców do chędożenia, a cała reszta stanowiła tło i mogła zgodnie z prawdą wystawiać mu świadectwo przyzwoitości, które się przydaje w momencie wpadki, bo można konfrontować ludzi z innymi świadectwami, którzy znają cię z zupełnie innej strony.

Poza tym, część ofiar może nie chcieć dokonywać coming outów i bronią swojej reputacji, nie chcą być postrzegani jako ofiary molestowania.
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom