KORWiN, KNP, JKM, Koliber - bieżące newsy i ciekawostki

MaxStirner

Well-Known Member
2 729
4 693
Przy nacisku medialnym za pobicie aptekarza i silnym lobbingu izby aptekarskiej rząd uznał ich za funkcjonariuszy publicznych. Tylko konfa była przeciw. Pozazdrościli lekarzom i PiS musiał pomóc. Niedawno to samo dostali nauczyciele a lista zapewne urośnie, wszyscy marzą, żeby być w tym kraju funkcjonariuszami...
Edit: Zapomnialem dać link (a po to napisałem post) z bardzo fajnym wystąpieniem Sośnierza



Jakby sie ktoś pytał, to dla mnie wlasnie pilnowanie takich rzekomych drobnostek jest mοtywem poparcia Konfy. W ukladance są tysiące drobnych puzzli o których ludzie nie pamiętają lub nie wiedzą. I dobrze, żeby ktoś o nich wspomniał, kiedy reszta jedzie walcem naprzód.
 
Ostatnia edycja:

MaxStirner

Well-Known Member
2 729
4 693
Ciekawe czy jak śmieciarza ktoś pobije to p*ństwo także ich uzna za funkcjonariuszy publicznych...
Klucz to informacja o lobbingu izby aptekarskiej - wg mnie to oni nadali to gazetom, żeby rozkrecić gównoburzę. Organizacje zawodowe - te które są silne i mają dobre dojscia - od dawna robią takie rzeczy. To silne grupy nacisku i wplywu, a każdej z nich zależy na przywilejach i ograniczeniu konkurencji i dostępnosci, bo to podbija ceny. Ta sytuacja trwa od lat, a z roku na rok jest coraz gorzej. U podstaw rozrostu takich przepisów z reguły stoi izba zawodowa.
A czy istnieje samorząd śmieciarzy, striptizerek albo kasjerek? Dopóki nie powstanie i sie nie umocni w odpowiednich kręgach to mogą pomarzyć.
 

The Silence

Well-Known Member
429
2 591

Konfederacja apeluje o "stopniową likwidację" składek ZUS​


Konfederacja apeluje o "stopniową likwidację" składek ZUS


Posłowie Konfederacji zaapelowali o "stopniową likwidację" obowiązkowych składek na ZUS. Jakub Kulesza zwrócił uwagę, że od 2023 roku składki te ponownie wzrosną, co jego zdaniem będzie kolejnym ciosem, który może pogrążyć zwłaszcza mikro- i małych przedsiębiorców.

"Od 2023 roku nawet milion przedsiębiorców będzie płacić wyższe składki na ZUS; to kolejny cios, który może pogrążyć wielu przedsiębiorców" - powiedział szef koła Konfederacji podczas konferencji prasowej w Sejmie. Jak zauważył, wynika to z prognoz Ministerstwa Finansów dotyczących wzrostu przeciętnego wynagrodzenia, co wykorzystywana jest do ustalenia prognozowanej wysokości składek na ubezpieczenie społeczne.


Według Kuleszy wspomniany milion przedsiębiorców musiałby od nowego roku płacić miesięcznie na ZUS prawie 1400 zł, zamiast nieco ponad 1200 zł miesięcznej składki obecnie. "To największa podwyżka składek na ZUS w historii, a należy do tego doliczyć podwyżkę składek na NFZ, których od początku roku nie można już odliczyć od podatku" - podkreślił.


Poseł zwrócił uwagę, że nie tylko przedsiębiorcy odebrali już wiele "pogrążających ciosów", gdyż także konsumentom coraz bardziej doskwiera trudna sytuacja gospodarcza, wzrost cen prądu, gazu, paliw, czy "chaos" spowodowany wprowadzaniem kolejnych "nowych ładów", a także kolejne podwyżki stóp procentowych, bezpośrednio uderzające w kredytobiorców.


Poseł Michał Urbaniak przypomniał, że Konfederacja na początku obecnej kadencji Sejmu zaproponowała projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, sprowadzający się do stopniowego wprowadzania "dobrowolnego ZUS-u dla przedsiębiorców". Dodał, że postulaty z tego projektu posłowie jego partii składali, jako poprawki do tzw. tarcz antycovidowych, jednak nie zostały one przyjęte.


"Pisowcy doskonale wiedzą o tym projekcie, ale z jakiegoś powodu nie chcą z niego korzystać. My - w przeciwieństwie do obecnego rządu, który działa w myśl zasady, że +kasyno zawsze musi wygrać+ - zakładamy, że to Polacy powinni korzystać na systemie podatkowym i finansowym państwa polskiego" - mówił Urbaniak.


Jak dodał, celem projektu Konfederacji jest "stopniowa likwidacja uciążliwego obowiązku opłaty przez przedsiębiorców składek na ubezpieczenie społeczne, na rzecz dobrowolnych składek". Według niego, na początku tego stopniowania należałoby uwolnić od obowiązku ZUS-owskiego mikro- i małe przedsiębiorstwa, a w przyszłości "być może także duże, jako trzeci etap uwalniania".


Urbaniak zaznaczył, że każdy chętny mógłby składki na ZUS płacić, ale - jak apelował - "nie zmuszajmy do tego wszystkich". "Im więcej jest obciążeń dotyczących mikroprzedsiębiorców, usługodawców, producentów, tym wyższe marże są potrzebne. A ostatecznie płacić będzie zawsze konsument, czyli my wszyscy" - zauważył.


Poseł Grzegorz Braun oświadczył, że Konfederacja popiera zwłaszcza mikro- i małych przedsiębiorców w ich "bardzo nierównej walce z przeważającymi siłami rządu", gdyż - jak mówił - "ciągle jeszcze funkcjonują, nie wyemigrowali, nie uciekli z krzykiem i dają pracę tu w Polsce".


Według Brauna, Konfederacja jest jedyną formacją parlamentarną w Sejmie IX kadencji, która nie poparła ani jednej podwyżki podatków "jawnych, czy ukrytych". "W interesie polskiego konsumenta jest przecież to, żeby Polacy pracowali i bogacili się, ale nie dzięki dotacjom, dopłatom warszawskim, czy euro-kołchozowym, bo to ma krótkie nóżki. Dotacje euro-kołchozowe można pod byle pretekstem limitować poprzez ingerencję w nasze wewnętrzne sprawy. Długa perspektywa jest taka, że Polacy mogą stanąć mocno tylko na własnych nogach" - mówił poseł.


Uzasadniając projekt stopniowego znoszenia obowiązkowych składek społecznych, Braun podkreślał, że ZUS jest "piramidą finansową". "Ten dług państwo polskie reguluje dotacjami rocznymi, które osiągają wysokość budżetu na naszą obronność" - zauważył.


"Ta piramida (finansowa) może funkcjonować tylko poprzez rolowanie tego długu, a zatem przekładanie go na kolejne pokolenia. My się temu sprzeciwiamy i mamy przeciwko sobie w tym Sejmie zjednoczoną koalicję covidowo-wojenno-podatkową. Nie kontynuujmy tego stanu bankructwa rozłożonego na raty, które będą obciążać przyszłe pokolenia, zmieńmy coś" - apelował Grzegorz Braun.


Autor: Mieczysław Rudy

 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 172
W zeszłym tygodniu sejm obniżył dolny próg podatkowy PIT z 17% do 12%.
Z Konfederacji pomysł poparli wszyscy narodowcy, czyli: Bosak, Kamiński, Tuduj, Urbaniak i Winnicki.
Z pozostałej części partii obniżka uzyskała poparcie ze strony: Dziambora, Kuleszy i Sośnierza.
Znaleźli się jednak posłowie, których przerosło poparcie tego pomysłu i nie mogąc się zdecydować wstrzymali się od Głosu. Byli to Braun, Berkowicz i Korwin-Mikke. Ten ostatni przez kilkadziesiąt lat gadał o obniżaniu podatków, a gdy mógł przyłożyć rękę do urzeczywistnienia tego pomysłu to się wstrzymał. Jak ktoś zapłaci mniej danin to nie dzięki Korwinowi.
MaxStirner:
Narodowcy to jakaś połowa wyborców, to sie rozklada plus minus po równo. Jesli doliczysz tych, którzy zawsze pierwsi pomstują na Korwina jak cos palnie, na protokół, to bedzie calkiem spora liczba.
Król Julian:
Wątpię żeby nacjole stanowiły połowę elektoratu. Oni nigdy nie byli w stanie zdobyć w wyborach więcej niż 1% poparcia a Korwin sam raz wykręcił ponad 7%.
MaxStirner:
Sądzisz, że na tych pięciu ludzi w Sejmie (drugi raz pięciu, jesli liczyc start z Kukizem) to glosowali Korwinisci? Prawie 7% Bosaka to też sami Korwinisci? No a w prawyborach kto go wybierał, też Korwinisci? ( ok finalnie elektorzy Korwina sie do tego przyczynili, ale mnie chodzi o ten etap wczesniejszy, gdy glosowali zwykli wyborcy)

ruch narodowy poparcie.png
Tak jak pisał Król Julian, narodowcy mieli mikroskopijne poparcie. Jednak zdobyli tyle samo miejsc w sejmie co korwiniści. Jak to możliwe? Kiedyś pewien znany politolog to tłumaczył. Zdaniem tego politologa istnieje takie przeświadczenie, że elektorat konfederacji dzieli się tak jak Konfederacja, czyli na korwinistów, braunowców i narodowców, a to nie prawda.
Elektorat Konfederacji przede wszystkim dzieli się na 2 grupy:
1) Aktywna w internecie a nawet poza nim (np. potrafi szybko mobilizować się do zbiórek podpisów) w miarę dobrze wyrobiona politycznie grupa. Ludzie zazwyczaj utożsamiają tę grupę z całym elektoratem Konfederacji, co jest błędem.
2) Mało świadoma politycznie grupa. Jakieś chłopaczki niezainteresowane polityką, ale skoro kumpel co się zna na to głosuje, to oni też. Ta druga grupa stanowi większość elektoratu tej partii.
Ta pierwsza grupa faktycznie składa się z korwinistów, narodowców i zwolenników Brauna. W tej drugiej, szerszej grupie ten podział nie ma już większego znaczenia.
Pikniki co uprzednio głosowały na korwinowców, po piknikowemu zagłosowały na bosakowców jak mieli ich na pierwszych miejscach. Pikiniki to pikniki. Zagadka rozwiązana.

8%! Balem sie że bedzie poniżej progu. Uff
Na badania Social Changes nie ma co patrzeć. Oni podobno nawet nie są zarejestrowani jako sondażownia, a jedynie jako agencja marketingowa.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 729
4 693
W zeszłym tygodniu sejm obniżył dolny próg podatkowy PIT z 17% do 12%.
Z Konfederacji pomysł poparli wszyscy narodowcy, czyli: Bosak, Kamiński, Tuduj, Urbaniak i Winnicki.
Z pozostałej części partii obniżka uzyskała poparcie ze strony: Dziambora, Kuleszy i Sośnierza.
Znaleźli się jednak posłowie, których przerosło poparcie tego pomysłu i nie mogąc się zdecydować wstrzymali się od Głosu. Byli to Braun, Berkowicz i Korwin-Mikke. Ten ostatni przez kilkadziesiąt lat gadał o obniżaniu podatków, a gdy mógł przyłożyć rękę do urzeczywistnienia tego pomysłu to się wstrzymał. Jak ktoś zapłaci mniej danin to nie dzięki Korwinowi.




View attachment 9584
Tak jak pisał Król Julian, narodowcy mieli mikroskopijne poparcie. Jednak zdobyli tyle samo miejsc w sejmie co korwiniści. Jak to możliwe? Kiedyś pewien znany politolog to tłumaczył. Zdaniem tego politologa istnieje takie przeświadczenie, że elektorat konfederacji dzieli się tak jak Konfederacja, czyli na korwinistów, braunowców i narodowców, a to nie prawda.
Elektorat Konfederacji przede wszystkim dzieli się na 2 grupy:
1) Aktywna w internecie a nawet poza nim (np. potrafi szybko mobilizować się do zbiórek podpisów) w miarę dobrze wyrobiona politycznie grupa. Ludzie zazwyczaj utożsamiają tę grupę z całym elektoratem Konfederacji, co jest błędem.
2) Mało świadoma politycznie grupa. Jakieś chłopaczki niezainteresowane polityką, ale skoro kumpel co się zna na to głosuje, to oni też. Ta druga grupa stanowi większość elektoratu tej partii.
Ta pierwsza grupa faktycznie składa się z korwinistów, narodowców i zwolenników Brauna. W tej drugiej, szerszej grupie ten podział nie ma już większego znaczenia.
Pikniki co uprzednio głosowały na korwinowców, po piknikowemu zagłosowały na bosakowców jak mieli ich na pierwszych miejscach. Pikiniki to pikniki. Zagadka oprozwiązana.


Na badania Social Changes nie ma co patrzeć. Oni podobno nawet nie są zarejestrowani jako sondażownia, a jedynie jako agencja marketingowa.
Gdyby nawet było tak jak piszesz to:
a) z pierwszej częsci posta wynika, że Libnet bardziej powinien popierać narodowców.

b) druga część posta jest imho nielogiczna troche, bo twierdzisz że Konfa jest wzorem do nasladowania dla nieświadomych pikników (sam bym na to dawno wpadł, że czesc normalsów głosuje, bo jest szum w sieci), czyli wynika z tego, że ten element narodowy jednak jest potrzebny, że ktoś głosuje, bo odbiera narodowców - nawet tylko powierzchownie - jako bodziec pozytywny, choćby dlatego, że ktoś inny na nich głosuje. I to wlasnie jest klucz, narodowcy mają lepszy przekaz w sieci, bardziej łączący, odwolujący sie do wspólnego celu, przez co inni są bardziej skłonni ich naśladować, choćby tylko impulsywnie, ale jednak. Marsze niepodleglości, kanały typu Wrealu24 budują taki elektorat. Na taki marsz przyjdzie 30-40 tys, w tym faktyczni narodowcy to ułamek, ale ci narodowcy są przeciez potrzebni, aby ten impuls wywołać, bo u wolnościowców to nie zadziała.
Chyba, że chcesz powiedzieć, że ci normalsi po wyeliminowaniu narodowców przerzucą sie na Korwinistów. Moim zdaniem to nieprawda, własnie przez brak pewnego elementu wspólnotowego u Korwina, który na pikniki dziala na poziomie emocji.
Ktoś (sorry, nie chce mi sie przewinąć kto) napisał wyżej, że ludziom podoba sie Konfa jako projekt calościowy, nie osobny. Absolutna racja. Jestem pewny na 1000%, ze po ich odejściu Korwinisci też odpadną i to w przedbiegach.
c) to był bodaj pierwszy sondaż po inwazji i uważam, że do tego czasu mieli stabilne 8-9%. Takich rezultatów bylo więcej, nie tylko to jedno badanie. To co nastąpilo później - agresywne posty JKMa plus pranie brudów publiczne, dramatycznie moze obniżyc.wynik. Dziś to maks 6%, a pewnie raczej na granicy progu. Winni tego są wyłącznie Korwinisci, bo narodowcy siedzą cicho i taktycznie Bosak działa wzorowo.
Proszę bardzo - pozbądzcie sie ich, ale fakt jest imo taki, ze "wolnościowcy" czy to od JKMa, czy tym bardziej z samego tylko libnetu bez nich rozwalą nie tylko caly projekt i jeszcze sam sie pogrążą, ale nawet z czystego egotyzmu nie zbudują nowego. Bo nie potrafią działać dla...wspólnego celu.
 
Ostatnia edycja:

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
W zeszłym tygodniu sejm obniżył dolny próg podatkowy PIT z 17% do 12%.
Z Konfederacji pomysł poparli wszyscy narodowcy, czyli: Bosak, Kamiński, Tuduj, Urbaniak i Winnicki.
Z pozostałej części partii obniżka uzyskała poparcie ze strony: Dziambora, Kuleszy i Sośnierza.
Znaleźli się jednak posłowie, których przerosło poparcie tego pomysłu i nie mogąc się zdecydować wstrzymali się od Głosu. Byli to Braun, Berkowicz i Korwin-Mikke. Ten ostatni przez kilkadziesiąt lat gadał o obniżaniu podatków, a gdy mógł przyłożyć rękę do urzeczywistnienia tego pomysłu to się wstrzymał. Jak ktoś zapłaci mniej danin to nie dzięki Korwinowi.
Oprawić w ramkę i zachować na pamiątkę.

Braun, Berkowicz i Mikke zachowują się po prostu jak rosyjscy agenci wpływu. Rozjazd między deklarowanymi wartościami, traktowanymi instrumentalnie a praktyką, ujawniający się w takich posunięciach, świadczy wprost, że im nie chodzi o jakieś wolnorynkowe reformy, a jedynie o posługiwanie się retoryką wolnościową w celu wykorzystania elektoratu łapiącego się na to, mobilizowanego wyłącznie do robienia chaosu na polskiej scenie politycznej zupełnie po nic.

Brak poparcia dla opcji fiskalnego ulżenia ludziom, tym bardziej w kryzysowej sytuacji, świadczy wyłącznie o tym, że ich celem jest sabotowanie tego, co się u nas dzieje i prowadzenie wiecznego konfliktu dla samego konfliktu, a nie wykonywanie realnych kroków w wolnorynkową stronę, uzdrawiających sytuację.

Dopóki elektorat będzie się nabierał na deklaratywną wspólnotę wartości z panem Januszem, dopóty będzie brał udział w jego bezpłodnej szczujni, sterowanej zapewne zza granicy.
 

Frosty2

Gdzie się kończy normalne, a zaczyna nienormalne?
383
220
Oprawić w ramkę i zachować na pamiątkę.

Braun, Berkowicz i Mikke zachowują się po prostu jak rosyjscy agenci wpływu. Rozjazd między deklarowanymi wartościami, traktowanymi instrumentalnie a praktyką, ujawniający się w takich posunięciach, świadczy wprost, że im nie chodzi o jakieś wolnorynkowe reformy, a jedynie o posługiwanie się retoryką wolnościową w celu wykorzystania elektoratu łapiącego się na to, mobilizowanego wyłącznie do robienia chaosu na polskiej scenie politycznej zupełnie po nic.

Brak poparcia dla opcji fiskalnego ulżenia ludziom, tym bardziej w kryzysowej sytuacji, świadczy wyłącznie o tym, że ich celem jest sabotowanie tego, co się u nas dzieje i prowadzenie wiecznego konfliktu dla samego konfliktu, a nie wykonywanie realnych kroków w wolnorynkową stronę, uzdrawiających sytuację.

Dopóki elektorat będzie się nabierał na deklaratywną wspólnotę wartości z panem Januszem, dopóty będzie brał udział w jego bezpłodnej szczujni, sterowanej zapewne zza granicy.
Ludzie mają klapki na oczach i nie widzą, że to partyjka sterowana z Moskwy
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 729
4 693
Ludzie mają klapki na oczach i nie widzą, że to partyjka sterowana z Moskwy
Nie sądze, zgadzam sie tu z Wilkoszem, który dobrze JKMa poznał. Ośli upór, traktowanie własnych paranoi jako jedynej miary przykładanej do rzeczywistości. Jesli realia nie pasują do ego, tym gorzej dla realiów. To nie agentura, ale silne odklejenie od rzeczywistości.
 

Frosty2

Gdzie się kończy normalne, a zaczyna nienormalne?
383
220
Nie sądze, zgadzam sie tu z Wilkoszem, który dobrze JKMa poznał. Ośli upór, traktowanie własnych paranoi jako miary przykładanej do rzeczywistości. Jesli realia nie pasują do ego, tym gorzej dla realiów. To nie agentura, ale silne odklejenie od rzeczywistości.
a ja tam widzę silne powiązania finansowe z Moskwą, jak będzie trzeba to może wkleję jak znajdę kto za co płaci z Moskwy
 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 172
Gdyby nawet było tak jak piszesz to:
a) z pierwszej częsci posta wynika, że Libnet bardziej powinien popierać narodowców.

b) druga część posta jest imho nielogiczna troche, bo twierdzisz że Konfa jest wzorem do nasladowania dla nieświadomych pikników (sam bym na to dawno wpadł, że czesc normalsów głosuje, bo jest szum w sieci), czyli wynika z tego, że ten element narodowy jednak jest potrzebny, że ktoś głosuje, bo odbiera narodowców - nawet tylko powierzchownie - jako bodziec pozytywny, choćby dlatego, że ktoś inny na nich głosuje. I to wlasnie jest klucz, narodowcy mają lepszy przekaz w sieci, bardziej łączący, odwolujący sie do wspólnego celu, przez co inni są bardziej skłonni ich naśladować, choćby tylko impulsywnie, ale jednak. Marsze niepodleglości, kanały typu Wrealu24 budują taki elektorat. Na taki marsz przyjdzie 30-40 tys, w tym faktyczni narodowcy to ułamek, ale ci narodowcy są przeciez potrzebni, aby ten impuls wywołać, bo u wolnościowców to nie zadziała.
Chyba, że chcesz powiedzieć, że ci normalsi po wyeliminowaniu narodowców przerzucą sie na Korwinistów. Moim zdaniem to nieprawda, własnie przez brak pewnego elementu wspólnotowego u Korwina, który na pikniki dziala na poziomie emocji.
Ktoś (sorry, nie chce mi sie przewinąć kto) napisał wyżej, że ludziom podoba sie Konfa jako projekt calościowy, nie osobny. Absolutna racja. Jestem pewny na 1000%, ze po ich odejściu Korwinisci też odpadną i to w przedbiegach.
c) to był bodaj pierwszy sondaż po inwazji i uważam, że do tego czasu mieli stabilne 8-9%. Takich rezultatów bylo więcej, nie tylko to jedno badanie. To co nastąpilo później - agresywne posty JKMa plus pranie brudów publiczne, dramatycznie moze obniżyc.wynik. Dziś to maks 6%, a pewnie raczej na granicy progu. Winni tego są wyłącznie Korwinisci, bo narodowcy siedzą cicho i taktycznie Bosak działa wzorowo.
Proszę bardzo - pozbądzcie sie ich, ale fakt jest imo taki, ze "wolnościowcy" czy to od JKMa, czy tym bardziej z samego tylko libnetu bez nich rozwalą nie tylko caly projekt i jeszcze sam sie pogrążą, ale nawet z czystego egotyzmu nie zbudują nowego. Bo nie potrafią działać dla...wspólnego celu.
Chciałem wrócić po dłuższej przerwie do internetowych dyskusji, ale nie wiem czy to był dobry pomysł by pchać się w jałowe przepychanki.
Napiszę więc krótko. Czlowieku! Pisałeś, że „narodowcy to jakaś połowa wyborców” Konfederacji. Król Julian Ci odpowiedział, że oni mieli co najwyżej 1%. Zamieściłem Ci wykres ze średnią z wszystkich sondażowni na 4 lata przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi. Tam jest jasno zaznaczone, że po zaokrąglaniu to Ruch Narodowy w porywach dochodził do 1%, czyli potwierdza to to o czym mówił Król Julian i wytłumaczyłem Ci dlaczego tak było, że pomimo to tylu samo narodowców zdobyło mandaty poselskie co korwinowców, a Ty mi wyjeżdżasz, że jest to "trochę" nielogiczne. To nie jest wcale nielogiczne a jedynie niespójne z Twoimi przeświadczeniami w tym zagadnieniu i oczekiwaniami odnośnie tego co ja mogę powiedzieć na pokrewne tematy.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 729
4 693
Chciałem wrócić po dłuższej przerwie do internetowych dyskusji, ale nie wiem czy to był dobry pomysł by pchać się w jałowe przepychanki.
Napiszę więc krótko. Czlowieku! Pisałeś, że „narodowcy to jakaś połowa wyborców” Konfederacji. Król Julian Ci odpowiedział, że oni mieli co najwyżej 1%. Zamieściłem Ci wykres ze średnią z wszystkich sondażowni na 4 lata przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi. Tam jest jasno zaznaczone, że po zaokrąglaniu to Ruch Narodowy w porywach dochodził do 1%, czyli potwierdza to to o czym mówił Król Julian i wytłumaczyłem Ci dlaczego tak było, że pomimo to tylu samo narodowców zdobyło mandaty poselskie co korwinowców, a Ty mi wyjeżdżasz, że jest to "trochę" nielogiczne. To nie jest wcale nielogiczne a jedynie niespójne z Twoimi przeświadczeniami w tym zagadnieniu i oczekiwaniami odnośnie tego co ja mogę powiedzieć na pokrewne tematy.
A ja ci jasno odpowiedzialem dlaczego to bzdury. Jeszcze raz - polowa wyborców Konfy glosuje na RN i jesli narodowcy odpadną, ta połowa też odpadnie. Btw jestem gotów nawet sie zalożyć o to o konkretną kwotę. Suma pojedynczego poparcia nie przeklada sie tu po prostu 1:1. Nie jest istotne ilu popiera RN osobno, tylko ilu popiera RN w koalicji z korwinistami. I Korwinistów w koalicji z RN. Wystepuje po prostu efekt wartosci dodanej i ignorowanie go jest samobojstwem.
Co by mi w sumie zależalo - dzielcie sie dalej, ja sie w ogole do polityki nie pcham, jestem zwyklym wyborcą. Nie musze glosowac przeciez jak wypadniecie z obiegu.
Zresztą patrząc na to wszystko, można miec ekstremalne wątpliwosci czy ci ludzie w ogóle powinni mieć wplyw na cokolwiek w panstwie...
 
Ostatnia edycja:

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 172
To jeszcze raz Ci to napiszę. Dla większości wyborców Konfederacji nie ma znaczenia czy głosują na narodowców, korwinowców czy zwolenników Brauna. To są pikiniki co głosują na Konfederację, tak jak wcześniej głosowali na inne korwinowskie twory. Za politykami z Ruchu Narodowego nie stały jakieś wierne rzesze, które je umieściły w sejmie. Kongres Nowej Prawicy dostał się do europarlamentu bez narodowców. A z kolei korwin + narodowcy jako Konfederacja do tego europarlamentu w następnych wyborach nie weszli. Dołączenie RN nie miało wielkiego znaczenia na otrzymanie ciepłych sejmowych posadek. Jeśli z kolei chodzi o ewentualne odłączanie się jakiś elementów, to póki co odłączenie się Jakubiaka, Liroja i Kai Godek nie wpłynęło w żaden sposób na poparcie dla ogółu. Być może odpływ kolejnych elementów takie znaczenie mieć będzie, ale jeśli mamy o tym mówić teraz to są na to potrzebne jakieś badania. Znasz takie?
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 729
4 693
Zaraz, chcesz powiedzieć, że Korwinisci sami osiągneliby ten wynik co cala konfa? Tak by wynikaĺo z twoich wywodów. W takim razie, czemu dopiero teraz, a nie w żadnych poprzednich wyborach? Co sie zmienilo?
Edit:.Przegrana w eurowyborach mogla miec różne przyczyny (a i tak byla minimalna) moze np taką, ze powstali koniec lutego/marzec konwencja w kwietniu, a cały czas trwały roszady, a w maju byly wybory, zaś wybory krajowe były w pazdzierniku i byl czas by wlasnie tenże efekt wartosci dodanej sie ustalił dotarl i zadziałał. Wg mnie na jesieni ludzie sie bardziej zmobilizowali wkurzeni porażką w maju..
 
Ostatnia edycja:

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 172
No przecież Kongres Nowej Prawicy z Korwinem wszedł do europarlamentu bez narodowców!!! Po prostu poparcie ugrupowaniom fluktuuje. W przypadku gdy się znajdują przy granicy wyborczej oznacza to, że mogą być równie dobrze z jednej jak i z drugiej strony. Politycy Ruchu Narodowego posiadali mikroelektorat. To, że mają 5 posłów jest zasługą tego, że zagłosowały na nich pikniki co dotychczas (pomijając nastolatków) głosowały na Korwina. Tak, to staram się przekazać. Funkcjonuje taki mit o tabunach kucy, dla których każde słowo Korwina jest wyrocznią. Takich kucy jest jak na lekarstwo. Pamiętam jak wiele lat temu rozwiązywałem jakiś test wyborczy w necie. Później były publikowane wyniki. Okazało się, że przeciętny internetowy sympatyk UPRu popierał program tej partii w niewielkim stopniu. Kiedy indziej sam Korwin narzekał, że jak UPR wystartowała z list PO, to połowa ludzi, która 4 lata wcześniej głosowała na UPR zagłosowała później na Samoobronę. Gdy powstała Konfederacja ludzie, którzy głosowali wcześniej na korwinowców zagłosowali w jakiejś części na narodowców (w ogóle w tamtym czasie propagandowo te 2 ugrupowania były podobne). Ty przyjmujesz, że jak ktoś głosował na członka RN to będzie dozgonnie wierny narodowcom. To nie jest takie pewne. Nie wiem, być może coś się zabetonowało i głosy, które RN zyskał kosztem Korwina już pozostaną przy narodowcach. Ale by to zawyrokować trzeba by znać sondaże to uwzględniające.
A co do tego co mogło się przyczynić do tego, że Konfederacja weszła do sejmu to uważam, że było to poszerzenie tematyki wyborczej. W przypadku wyborów do europarlamentu to było skupienie się na płytkich nacjotematach. Przed wyborami do sejmu mówili też o innych rzeczach. Poruszali tematy gospodarcze. Moi rodzice zagłosowali wtedy na Konfederację właśnie przez te tematy gospodarcze i ogólno państwowe, bo uznali, że Konfederacja stanowi prawdziwą alternatywę dla PISu. Pewnie w taki sposób dozbierali jeszcze brakujących ludzi.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 729
4 693
A co do tego co mogło się przyczynić do tego, że Konfederacja weszła do sejmu to uważam, że było to poszerzenie tematyki wyborczej. W przypadku wyborów do europarlamentu to było skupienie się na płytkich nacjotematach. Przed wyborami do sejmu mówili też o innych rzeczach. Poruszali tematy gospodarcze. Moi rodzice zagłosowali wtedy na Konfederację właśnie przez te tematy gospodarcze i ogólno państwowe, bo uznali, że Konfederacja stanowi prawdziwą alternatywę dla PISu. Pewnie w taki sposób dozbierali jeszcze brakujących ludzi.
Z końcowym akapitem sie zgadzam - jak napisalem przyczyn mogło być wiele, min też poszerzenie programu na wybory krajowe o...tematy krajowe, gospodarke. To wynika z samej ich specyfiki, zawsze powodują wiekszą moblizacje wyborców niż do europarlamentu.
Źle mnie imo zrozumiales. Nie mówie, że elektorat RN to beton, który zawsze na nich glosuje. Ja wiem, że to czesto są normiki i że elektorat przepływa. Ja tylko mówie, że element narodowy, wspolnotowy tak samo gra role w przyciąganiu tychże normików, jest tak samo istotny co ekscentryzm i popularnosc Korwina. Na jednych działa Korwin, na drugich marsze narodowców. Korwin daje indywidualnosc, RN to czego nie ma u Korwina czyli identyfikacje z grupą To sie uzupelnia, zmienia owszem, bo każdy w różnych momentach życia ma różne potrzeby, co innego u niego zagra. I to wszystko razem tworzy dobrą mieszanke, widac naocznie że działa. I jak czesc tego odetniesz, to ta czesc wyborców u której akurat zadziałały elementy nacjo, sobie pójdzie i tyle, bo kto powiedział, że muszą RN wymienić na Korwinizm?
Nie mówie, że to są zabetonowani wyborcy RN, tylko że w danym momencie mogliby na ten RN zaglosować. A tak, zamiast Korwina wybiorą np Pisowców po Bąkiewiczu czy tam innej Młodzieży Wszechpolskiej.
Zresztą jest to wlasnie powód, dla którego Pis chce przez Bąkiewicza przejąć sentyment narodowy, rozbic RN - wiedzą, że to ważna czesc elektoratu, ważny kąsek do odebrania Konfie. Nikt nie mówi, że to beton, że to ciągle ci sami wyborcy, tylko że to za każdym razem ważny kawałek elektoratu i element gry wyborczej.
 
Ostatnia edycja:

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 172
Ale teraz mówisz o czymś innym, o wykorzystaniu propagandowym ksenofobii itp. To jest inna sprawa i powiedzmy sobie, że powstanie całej Konfederacji to był taki sojusz ksenofobów. Partia Korwin na kilka lat przed powstaniem Konfederacji tylko na tym bazowała w propagandzie i miała znacznie większe poparcie od Ruchu Narodowego. Nawet nie musieli dobijać RN, on był tak słaby. Jednak wyciągnęli do niego rękę by im pomóc i stworzyć wspólną ksenofobiczną partyjkę.
Ja natomiast odnosiłem się do Twojej wypowiedzi, że:

„Narodowcy to jakaś połowa wyborców, to sie rozklada plus minus po równo”
i Twojego niedowierzania, że Narodowcy mieli mikroskopijny elektorat i był przepływ głosów od Korwina

„Sądzisz, że na tych pięciu ludzi w Sejmie (drugi raz pięciu, jesli liczyc start z Kukizem) to glosowali Korwinisci?”
I to cały czas Ci tłumaczę. Dla większości elektoratu tej śmiesznej partyjki to nie ma znaczenia na kogo konkretnie głosuje.

Rozkład otrzymanych mandatów nie wynikał z tego jaki elektorat wniosły poszczególne składowe Konfederacji a z tego jak były skonstruowane listy wyborcze.
Postanowiłem sprawdzić reprezentanci jakich ugrupowań dostali pierwsze miejsca na listach wyborczych Konfederacji. Myślałem, że w materiałach promocyjnych z wyborów będzie wyraźnie zaznaczone skąd się kto wywodził, a o dziwo okazało się, że nie zawsze tak było, więc wygląda, że tylko chętni się z tym obnosili i przypuszczam, że wielu pikników nawet nie wiedziało na reprezentanta kogo głosuje. Ja trochę się wysiliłem i pogooglowałem tych kandydatów. Wyszło mi tak, że na 41 okręgów wyborczych jedynki otrzymało:
- co najmniej 15 działaczy KORWINA
- jeden facet co był w Samoobronie i UPRze, więc może Korwinista, ale Braun też był w UPRze, więc w sumie nic nie jest pewne
- 14 działaczy Ruchu Narodowego
- jakaś patriotyczna kobieta, przypuszczalnie RN, ale nie tylko tam znajdują się takie osoby
- 4 osoby ze środowiska Brauna
- 1 gość co był w PSLu i u Kukiza,
- 1 gość z Partii Kierowców
- 1 gość z jakiegoś Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin
- 2 osoby bezpartyjne
- 1 osoba, o której nie znalazłem żadnych politycznie istotnych informacji.
Można więc stwierdzić, że na listach były 2 porównywalne liczebnie, dość licznie reprezentowane ugrupowania, jedno o około 4 krotnie mniejszej liczbie kandydatów + jakiś symboliczny plankton.
Uzyskano 11 mandatów rozłożonych 5:5:1, więc na oko dobrze to odwzorowuje układ na listach wyborczych. Narodowcy dobrze negocjowali. To jest tajemnica ich sukcesu.
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom