KORWiN, KNP, JKM, Koliber - bieżące newsy i ciekawostki

Volvek

Well-Known Member
797
1 919
Hej, witam po przerwie. Czy to jedyny temat, w którym toczy się rozmowa o polityce w Polsce?

Powiem wam, że odłączyłem się od tego wszystkiego, od dyskusji i walk z innymi na tematy gospodarcze czy światopoglądowe. Po prostu robię swoje, a jak są wybory to oddaję głos na ugrupowania wolnościowców. Ostatnimi czasy jest to Konfederacja. Z okazji wyborów prezydenckich znowu przybliżyłem sobie co się dzieje w Polsce po jakichś dwóch latach przerwy. Przy wyborach parlamentarnych nawet nie śledziłem sytuacji, po prostu oddałem głos. W każdym razie znowu zacząłem oglądać filmy z sejmu, jakieś monologi, wiadomo, i przypomniały się stare dobre czasy jak człowiek jarał się "masakrowaniem lewaków". Trzeba powiedzieć, że świetną robotę w sejmie robią posłowie Konfederacji, cudowne wystąpienia Brauna, Berkowicza, Bosaka, a Korwinek już powoli coraz mniej się udziela i sobie z drugiego planu obserwuje, co myślę wychodzi Konfie na dobre. Do tego nie tylko gadają, ale tworzy ustawy, wytykają hipokryzję, motywacja i determinacja na godnym podziwu poziomie. Jest to zachowanie ludzi, którym przyświeca jakaś idea, wizja, cel wyższy niż sukces zawodowy w postaci mandatu poselskiego.

Pojawił się też Sławomir Mentzen (niestety nie dostał się do sejmu) - wcześniej o nim słyszałem, ale dopiero jakiś miesiąc temu, po ponownym zainteresowaniu się polityką, zacząłem oglądać jego wypowiedzi i facet jest świetny. Nie wiem czy było to podawane, ale widziałem takie dwa wystąpienia, w których tłumaczy, że Konfederacja będzie odchodziła od przekazu merytorycznego, a wchodziła na przekaz emocjonalny, bo tak się wygrywa wybory, z czym trudno się nie zgodzić.

Konfederacja ma w ostatnim sondażu 10% poparcia. I po raz pierwszy od dawna można zacząć w te optymistyczne scenariusze wierzyć. W parlamentarnych prawie 1,5 miliona zagłosowało, a działacze ugrupowania z roku na rok uczą się jak gra się w tę polityczną grę. Dla mnie zawsze priorytetem była walka o gospodarkę, zlewam w sumie na ich postulaty konserwatywne i jest to dla mnie sprawa drugorzędna czy Polska będzie bardziej pobożna czy bezbożna, najważniejsze dla mnie jest to, żeby społeczeństwo nie było okradane.

Fajnie, że Narodowcy i wolnościowcy w końcu połączyli siły, niech im się wiedzie. Ode mnie głos mają zawsze, nawet jeśli konserwatystą nie jestem. A z tego co mówił Mentzen, to Konfederacja będzie walczyła o przejęcie elektoratu PiSu w najbliższych latach (już to zaczęli robić), czyli trzeba się przygotować na wzmocnienie przekazu światopoglądowego. Jestem ciekaw jaki wyniki wyśrubują za 3 lata (o ile się nie rozpadną XD - ale mam wiarę w ten projekt i tych ludzi). Nawet jak to będzie skromny zysk, ale widoczny, typu 2-2,5 miliona głosów w następnych wyborach to już będzie okej. Byle do przodu.
 

Volvek

Well-Known Member
797
1 919
Hehe.

Posłuchajcie tego jak będziecie mieli trochę czasu:


Wspaniałe wystąpienie, Mentzen ma łeb na karku. Konfederacja naprawdę ma szansę na stanie się czymś więcej niż epizodem, szczególnie z takimi ludźmi u steru. Świetnie się słucha takich rzeczy - jest wiedza, jest plan działania, jest idea. Nie jest to typowy monolog o gospodarce czy światopoglądzie, a o tym co należy zrobić, żeby Konfederacja za 10-15 lat stała się wielką siłą polityczną. Szczerze mówiąc po raz pierwszy od wieloletniego śledzenia wolnościowców spotykam się z takim wystąpieniem jak powyższe. Coś ewidentnie ruszyło, nie jest to już tylko głoszenie słusznej sprawy z nadzieją, że "jakoś to będzie, ludzie przejrzą kiedyś na oczy i na nas zagłosują". Jest nareszcie wizja i jest plan dalszej budowy.
 

draq

Well-Known Member
197
274
za 3 lata miesiąc przed wyborami mikkuś stwierdzi publicznie w tv że popieszczenie biuścika 10 letniej córki rozbudzi w niej kobiecość i jest dobre dla jej rozwoju i tyle zobaczysz ze swojej wielkiej siły politycznej w postaci konfederacji...

jest jeden warunek tego żeby konfa polepszyła swoje wyniki -> mikke musi zdechnąć
 
D

Deleted member 6960

Guest
Bosak o fuzji Orlenu z Lotosem.

Krzysztof Bosak odniósł się do sprawy na konferencji prasowej w pobliżu Sejmu.
"Warunki podyktowane przez Komisję Europejską są nieakceptowalne. Żaden minister skarby państwa, aktywów państwowych, żaden premier, żadna osoba odpowiedzialnie gospodarująca mieniem skarbu państwa takich warunków by nie zaakceptowała. To właśnie przyczyna dla której Komisja Europejska właśnie takie warunki podyktowała, a nie inne" - stwierdził były kandydat na prezydenta.
"To przyczyna dla której te warunki zostały podyktowane Polsce, polskim koncernom paliwowym po ponad roku zwlekania, po czekaniu na wynik wyborów parlamentarnych w zeszłym roku i prezydenckich w tym roku. Nie ma przypadku w tym, że publikacja tych warunków była tak opóźniana" – dodał.

źródło. energetyka24.com



Doszukiwanie się jakiegokolwiek sensu w postanowieniach PiS to ciężka praca.
 

Volvek

Well-Known Member
797
1 919
W sensie chciałeś napisać, że dopiero "zaora", a nie że już to zrobił, tak? Przez chwilę się przestraszyłem i zacząłem szukać co znowu Korwin odjebał XD

Nie no, myślę, że nie tym razem.
 

Volvek

Well-Known Member
797
1 919


Powstaną "Kluby Konfederacji" czyli działalność oddolna rozszerzająca struktury partii.
1. Każdy obywatel może stworzyć własny klub (trzeba będzie mieć odpowiednią ilość chętnych, nie wiadomo jeszcze ile, ale pewnie niewiele skoro mają to być małe działalności w gminach).
2. Każdy może się zapisać do klubu.
3. Będzie serwis internetowy obsługujący rejestrację klubów, zapisy, kontakt z wyższymi strukturami partii.
4. Wolny rynek Klubów, czyli w każdej gminie może powstać kilka klubów i mogą ze sobą rywalizować.
5. Liderzy klubów będą przechodzili rozmowy kwalifikacyjne, a następnie po owocach pracy do następnych wyborów samorządowych i parlamentarnych będą wybierani kandydaci na listy Konfy.

I tak dalej. W każdym razie jest to kolejna duża rzecz (według Mentzena kluczowa, czyli oddolne rozwijanie struktur) wskazująca na to, że Konfederacja to poważny projekt i nie podzieli losu poprzedników.

W ogóle może warto założyć temat Konfederacji?

Za trzy lata odpalony zostanie protokół 10%, a nie 1%, wierzę. :p
 
D

Deleted member 6905

Guest
4. Wolny rynek Klubów, czyli w każdej gminie może powstać kilka klubów i mogą ze sobą rywalizować.
5. Liderzy klubów będą przechodzili rozmowy kwalifikacyjne, a następnie po owocach pracy do następnych wyborów samorządowych i parlamentarnych będą wybierani kandydaci na listy Konfy.

Idea zacna, ale zdajesz sobie sprawę do czego to doprowadzi? Te dwa punkty brzmią straszliwie dla przyszłości tych klubów. Lokalne środowiska będą tak rozbite, podzielone i pewnie wzajemnie się zwalczające, że przez to będą sparaliżowane i niezdolne do jakichkolwiek innych działań niż sekciarskie wojenki. Szczególnie, iż wielu będzie chętnych na zostanie liderem, z szansą bycia oddelegowanym na listy wyborcze. Brzmi zbyt kusząco, a chyba nikt nie ma złudzeń co do ludzkiej natury.

Mówię, brzmi to zarąbiście, aczkolwiek w praniu pewnie będzie miało to katastrofalne skutki.
Mnie to nie dotyczy, bo do Konfy się nie wybieram i w ogóle do żadnej partii/klubu.
Ta Konfa to chyba faktycznie idealiści.
 

Volvek

Well-Known Member
797
1 919
O tym też była mowa, że jeśli kluby nie będą się dogadywały i rywalizacja przestanie być zdrowa, to góra będzie wkraczała i ogarniała sytuację, żeby wszyscy żyli w zgodzie - a jeśli to nie będzie możliwe, to toksyczni ludzie będą usuwani z roli liderów bądź kluby będą rozwiązywane. Zresztą jak ktoś chce działać na rzecz Konfederacji i potem zostać politykiem partii, czy to jako poseł czy jako radny, to będzie musiał grać uczciwie jeśli nie chce doprowadzić do sytuacji braku zaufania od góry, bo to też było wspomniane w wywiadzie - te owoce pracy to również właśnie udowodnienie zdrowej rywalizacji czyli braku skandali/aferek i tworzenia problemów w swoim okręgu.

Poza tym ja mogłem się źle wyrazić, to nie tak, że bycie liderem -> bycie kandydatem na listach potem. To powinny być dwa osobne punkty, żeby zostać liderem trzeba przejść rozmowę kwalifikacyjną, a jeśli chodzi o miejsca na listach to już niekoniecznie sam lider.

Ja też do takiego klubu zapisywać się nie będę, natomiast to jest bardzo ważne żeby oddolnie dotrzeć do ludzi, jak będą się w każdym tygodniu w tysiącach małych miejscowości odbywały jakieś happeningi, chodzenie po domach, rozmowy z ludźmi i tak dalej, to może to się przerodzić w ogromne profity dla partii za kilka lat. Wielu ludzi głosuje na ludzi, a nie na partie.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Idea zacna, ale zdajesz sobie sprawę do czego to doprowadzi? Te dwa punkty brzmią straszliwie dla przyszłości tych klubów. Lokalne środowiska będą tak rozbite, podzielone i pewnie wzajemnie się zwalczające, że przez to będą sparaliżowane i niezdolne do jakichkolwiek innych działań niż sekciarskie wojenki.
Zwróć uwagę na dwie rzeczy.
W Polsce masz często bardzo rozległe terytorialnie gminy.
A co do natury ludzkiej, to być może zmiana będzie na lepsze, bo we wszystkich partiach Korwina w większości oddziałów i kół na dole rządził Ubekistan. A tam gdzie się nie dało obsadzić koła/oddziału tajniackim gównem, to oddziały te i koła były udupiane. Ja pamiętam jak do kół w Gliwicach i w Zabrzu przyjechał pewien redaktorek NCz! (dr. T.T.) i powiedział nie wprost, że UPR jest bez sensu, teraz jest NCz! i wokół tego ma się to kręcić. Inicjatywa się rozpadła.
 
D

Deleted member 6905

Guest
@kr2y510

No i właśnie m.in tego się obawiam. Jak mi sprawę trochę rozjaśnił Volvek to widzę sprawę już w nieco lepszych barwach. Aczkolwiek wystarczy, że ONI podstawią odpowiednich prowokatorów, pożytecznych idiotów oraz konfidentów i te kluby będą orane od dołu. Przed kampanią zaczną się tytuły w prasie typu: "Odszedł z lokalnego klubu konfederatów, oto co wyznał..." lub "Szef lokalnego klubu konfederatów bije żonę". Kwestia podstawienia odpowiednich zasrańców - co będzie miało miejsce.
Kolejna sprawa, że ten wolny rynek klubów to zarówno szansa jak i zagrożenie. Zagrożenie, ponieważ wystarczy jeden klub z odpowiednio wyselekcjonowaną przez ubeków kadrą i wszystkie inne działające w okolicy będą wizerunkowo dostawać po dupie. Szansa, albowiem będzie się dzięki temu szybciej weryfikowało szkodników - jako, że ciągnie swój do swego. Najwyżej Konfederacja z poziomu ogólnopolskiego rozpędzi jeden czy dwa takie cyrki.

Czytając wpisy dawnych UPRowców, z jak to mówię pierwszego UPR, wyłania się obraz zniszczenia fajnej inicjatywy. Bo przecież wiadomo, że nikomu wtedy nie była w smak partia promująca wolność gospodarczą i świadomość ekonomiczną wśród słabo wyedukowanych w tych kwestiach przez PRL Polaków. Najpierw musieli się nakraść, a bydło miało siedzieć cicho i nie wchodzić im w drogę, żeby się chamstwu nie zamarzyło być im konkurencją. Przykre.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Volvek

Well-Known Member
797
1 919
Na pewno jakieś toksyczne osoby się pojawią w takich klubach, czy to jacyś wysłannicy służb czy po prostu pożyteczni idioci. Pozostaje mieć nadzieje, że partia zrobi skuteczny odsiew.

Mam pytanie koledzy, jak wygląda sprawa z Jackiem Wilkiem? Odszedł z partii kilka lat temu, ostatnio wrócił, pamiętam, że była mowa od kilku użytkowników, że to z dużym prawdopodobieństwem jakiś agent. Raczej niegodny zaufania?
 

Volvek

Well-Known Member
797
1 919
Podbijam pytanko o Wilka, ktoś coś wie, ma jakieś tezy/hipotezy na jego temat?

I zgodnie z zapowiedzią, 11 sierpnia ruszają Kluby Konfederacji:

Ciekawy projekt.
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
Podbijam pytanko o Wilka, ktoś coś wie, ma jakieś tezy/hipotezy na jego temat?

I zgodnie z zapowiedzią, 11 sierpnia ruszają Kluby Konfederacji:

Ciekawy projekt.
Tu nie ma co robić hipotez. Wilka działania wyglądają na szujstwo, karierowiczostwo i koniunkturalizm. Szczególnie działania partyjne jak słynny kejs z Sośnierzem:
 
D

Deleted member 6960

Guest
Młodzi korwiniści dogadują się z Wiosną i Razem.


Podkarpacki oddział młodzieżówki Partii KORWiN zrelacjonował dosyć niecodzienne spotkanie z udziałem swojego przedstawiciela. Rozmawiał on mianowicie z młodzieżowymi organizacjami partii… Wiosna i Razem. Przedstawiciele Młodych dla Wolności tłumaczą współpracę chęcią dołączenia do nowego projektu zrzeszającego środowiska pozarządowe.


Profil Młodych dla Wolności w na portalu społecznościowym Facebook opublikował relację dotyczącą spotkania, które miało miejsce w Rzeszowie. Przedstawiciel miejscowego młodzieżowego środowiska korwinistów, niejaki Kacper Szeląg, miał uczestniczyć w nim między innymi razem z działaczami Przedwiośnia i Młodych Razem. Pierwsza z tych organizacji to młodzieżówka Wiosny Roberta Biedronia, z kolei druga to struktura Partii Razem.


Nie wiadomo dokładnie czego miało dotyczyć spotkanie młodzieżowych środowisk Podkarpacia. Z relacji Młodych dla Wolności wynika, że podjęte zostały już prace nad stworzeniem projektu lokalnych środowisk młodzieżowych. Miałby on więc „otworzyć nowy rozdział w rozwoju struktur organizacji pozarządowych, zrzeszających młodych obywateli”. Korwiniści mieli więc dołączyć do inicjatywy, dodatkowo „licząc na owocną współpracę”.

Źródło : http://www.autonom.pl


Nowe kadry obejmą stanowiska w samorządach?
 
Do góry Bottom