KORWiN, KNP, JKM, Koliber - bieżące newsy i ciekawostki

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Poza tym zawsze mnie dziwi ilość osób, które nie miało by nic przeciwko ,żeby ich wyskrobać...
Może uważają że w tym bycie nie było wcześniej żadnej duszy.
A w którym momencie dusza wchodzi do płodu? Masz jakiś dowód?

Kiedyś na osobę bez instynktu samozachowawczego mówiło się wariat..ówiło się wariat...
Co to ma wspólnego z instynktem samozachowawczym?
Nawet jak by udowodniono naukowo, że w płodzie jest dusza, to nie każdy musi wierzyć w reinkarnację lub posiadać zdolności bilokacyjne jak Ojciec Pio i przenieść za życia swą duszę do jakiegoś płodu.
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 382
Gdyby mnie wyskrobali to nie miałbym żadnych "ale" jako już wyskrobany.
Też nie rozumiem rozstrząsania morderstw... nie żyje na chuj drążyć :p

Po drugie - lepiej być chcianym dzieckiem z kochającej rodziny niż dzieckiem traktowanym od urodzenia jak intruz.
To już lepiej aborcja, ale kwestia gustu.
A jak w szkole cie nie będą lubili to też lepsza aborcja? Poza tym może fajnie jak sam potem zdecydujesz czy wybrać się na tamten świat czy nie...

Niektórzy wolą być wyrzucani na śmietnik lub rozsyłani po domach dziecka lub rodzinach zastępczych.
Gdyby jeszcze wiedzieć ,kto nie zostanie milionerem itd. to można by i tych nieudaczników skrobać...

To już wolę nie mieć dzieciństwa niż takie, ale kwestia gustu i z gustami nie zamierzam dyskutować.
Fajnie jakbyś decydował za siebie. Oczywiście było by zajebiście jakby ludzie byli jajorodni, ale sry taki mamy klimat.
 
T

Tralalala

Guest
Instynkt samozachowawczy nie ma nic do zdania na temat teoretycznej sytuacji na którą się nie miało wpływu.
Jak ktoś uznaje, że można skrobać dzieciaki, to kwestia dotyczy tych siedzących w brzuchach a nie tego co sobie gada popijając piwko bo ta jednostka już płodem nie jest.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Też nie rozumiem rozstrząsania morderstw... nie żyje na chuj drążyć :p
Czyli już wiemy. Zamierzasz ścigać kobiety za aborcję jak morderców za morderstwa. Bo morderca jest związany fizycznie z uprzednio
zamordowanym jak kobieta z płodem i ma prawo do decydowania o jego życiu.
A jak w szkole cie nie będą lubili to też lepsza aborcja?
Jak twoim dzieciństwem była szkoła to wyrazy współczucia.
Poza tym może fajnie jak sam potem zdecydujesz czy wybrać się na tamten świat czy nie...
Już dzwonię do mamy i umówi na zabieg w następnym tygodniu.
Fajnie jakbyś decydował za siebie.
Jako płód? W jaki sposób?
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 382
Może uważają że w tym bycie nie było wcześniej żadnej duszy.
A w którym momencie dusza wchodzi do płodu? Masz jakiś dowód?
Miło mi ,że jesteś wierzący (nawiasem mówiąc ja nie)... zresztą rozmowa kiedy ma miejsce wydarzenie w ,którym coś co jest niemierzalne i nieweryfikowalne dokonuje jakieś lokacji ... i do tego ,pytanie o dowód jest już samo w sobie absurdalne.

Co to ma wspólnego z instynktem samozachowawczym?
Rozumiem, że wynajdując "maszynę do podróży w czasie" i cofając się do czasu gdy twoja matrona była brzemienna, przekonywał byś ją, że aborcja którą właśnie chce dokonać nie ma zupełnie na nic wpływu, a ty w szczególności nie masz nic przeciwko... toć to twoje ciało kobieto, skrob dowoli... :p Nie wiem ale moim zdaniem popełnił byś samobójstwo... A skoro sam "nie dałbyś się" wyskrobać ... to dlaczego uważasz skrobanie innych za bezproblemowe <-- domniemanie?

Nawet jak by udowodniono naukowo, że w płodzie jest dusza, to nie każdy musi wierzyć w reinkarnację lub posiadać zdolności bilokacyjne jak Ojciec Pio i przenieść za życia swą duszę do jakiegoś płodu.
Nawet nie wiem jak mam się do tego odnieść... Nie stawiam problemu aborcji przez pryzmat metafizyki.
 

tomahawk

Well-Known Member
736
1 296
Jak będą małe 5-6 osobowe rozproszone grupki, będzie komunikacja, to żadna razwiedka nie będzie w stanie kontrolować nawet 5%
Przypomniała mnie się idea tzw. "Piątek" z Biesów Dostojewskiego - Piotr Stiepanowicz Wierchowieński wmawiał towarzyszom, że w całej Rosji - w każdym mieście, w każdej wsi, wszędzie - są Piątki, czyli pięcioosobowe komórki mające w odpowiednim momencie rozpocząć rewolucję w Rosji i obalić carat. Wszyscy wierzyli w potęgę Piątek, chociaż żadnych nie było. To tak na marginesie, hehe.
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 382
Instynkt samozachowawczy nie ma nic do zdania na temat teoretycznej sytuacji na którą się nie miało wpływu.
Oczywiście jeśli mówimy o sytuacji teraz to zgodnie z korwinizmem "Wyskrobanie ci już nie grozi" ,Ale jeśli pewne podstawowe zasady uzależniasz od "miejsca siedzenia"... to zachowujesz się jak Sienkiewiczowski Kali... Jak Kalemu ukraść krowe to źle, jak Kali ukraść to dobrze.

Jak ktoś uznaje, że można skrobać dzieciaki, to kwestia dotyczy tych siedzących w brzuchach a nie tego co sobie gada popijając piwko bo ta jednostka już płodem nie jest.
No właśnie relatywizm... A no jeszcze definicja płodu... 8 miesięczny dzieciak w brzuchu to płód... ,a jego 7,5 miesięczny kolega po cesarce to dziecko/człowiek/jednostka... witaj nauko i jednoznaczności ,życia. Ps. Dla faceta naciskającego guzik ,atomowy to ta para wodna ,która zaraz uniesie się w powietrze nie jest nawet wyobrażala... nawet nie ma pojęcia o jej istnieniu.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
@mikioli
Odnosząc się do duszy, miałem na myśli życie ludzkie. Czyli chodziło mi o jednoznaczną odpowiedź, potwierdzoną naukowo - czy to już jest żywy człowiek, czy nie?
Wypowiadanie się n/t aborcji dotyczy potencjalnych (bo nie wiemy czy płód jest życiem czy nie) osób trzecich, więc z puntu widzenia logiki, nie może mieć nic wspólnego z instynktem samozachowawczym.
Pisząc o bilokacji (w którą nie wierzę), odniosłem się do sytuacji w której żyjąca osoba, opuszcza swe ciało i wchodzi do płodu.
 
T

Tralalala

Guest
Oczywiście jeśli mówimy o sytuacji teraz to zgodnie z korwinizmem "Wyskrobanie ci już nie grozi" ,Ale jeśli pewne podstawowe zasady uzależniasz od "miejsca siedzenia"... to zachowujesz się jak Sienkiewiczowski Kali... Jak Kalemu ukraść krowe to źle, jak Kali ukraść to dobrze.
Odniosłem się do instynktu samozachowawczego nie to jakiejś podstawowej zasady. Mi to byłoby obojętne czy zostałbym wyskrobany czy nie, oczywiście preferuję żyć ale nie sądzę abym w tamtym stanie świadomości o ile jakąkolwiek posiadałem myślał o tym w ten sposób, a wiec byłoby mi to zapewne obojętne.

Albo można dokonać aborcji albo nie, to czy chciałbym czy też nie chciałbym być wyskrobany nie ma tu nic do rzeczy. Liczy się to, że płód przebywa w brzuchu matki i jeżeli ta ma ochotę to może sobie ten płód wypierdolić. Tu się nie rozchodzi o morderstwo tylko najzwyczajniej w świecie o usunięcie ciała obcego z własnego podwórka.
Różnica z dzieciakiem 7.5 miesięcznym jest taka, że jak na moje to można sobie swobodnie wystawić za płot i tam dzieciak zdechnie z głodu, chłody czy zostanie wpierdolony przez dziki.
To jest kwestia relacji i tyle, jak nie mam ochoty wchodzić z kimś w relacje to nie wchodzę, tyczy się to zarówno płodu (nawet jak uznamy płód za człowieka), dziecka 7.5 miesięcznego, dorosłego, czy stołu.
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 382
Czyli już wiemy. Zamierzasz ścigać kobiety za aborcję jak morderców za morderstwa. Bo morderca jest związany fizycznie z uprzednio
zamordowanym jak kobieta z płodem i ma prawo do decydowania o jego życiu.
Stara sowiecka taktyka z "ucieczką w przód"... lub w przyjemniejszej formie "najlepszą formą jest atak". Właśnie z powodu powiązania fizycznego sytuacja nie jest w pełni analogiczna, co jednocześnie nie wyklucza łamania NAP'u. Hipoteza: Jeśli posamrowałeś się zajebiście silnym klejem co trzyma 9 miesięcy i przypadkiem przyklejasz się do kogoś (wpadka) to rozumiem ,że masz prawko kolesia odstrzelić.

Jak twoim dzieciństwem była szkoła to wyrazy współczucia.
Jak mam wykładać jak krowie na rowie to także sobie współczuję... ale ok i na podwórku... też w kościele, w sklepie na poczcie, a rano nie było teleranka...

Już dzwonię do mamy i umówi na zabieg w następnym tygodniu.
Mówisz o własnej eutananazji?

Jako płód? W jaki sposób?
Fajny argument... rozumiem ,że śpiący ,związany ,czy nie przytomny to osobnik do koszernego odstrzału... toć nie ma możności decydowania za siebie...

PS. Na resztę odpowię jutro i w innym wątku bo zrobiliśmy offtop i to w jednym z popularniejszych tematów.
 

Att

Manarchista
286
495
Oj chyba FatBantha słusznie ostrzegał, że po zmianie wyglądu forum spadnie poziom merytoryczny postów :D

Co to ma za znaczenie, czy płód ma jakąś duszę, czy możemy go zdefiniować jako życie, jako człowieka? Przecież to oczywiste, że w obie strony znajdziemy tutaj piękne i bardzo logiczne sliperislołpy. Mikioliego można spokojnie pytać czy w takim razie jest również przeciwnikiem stosunków przerywanych (i uzasadnia to instynktem samozachowawczym), natomiast jego adwersarzy - jaką widzą różnicę między dzieckiem przed narodzinami i po cesarce. Żeby utrzymać jakąś z tych sztucznych granic, to niestety trzeba się uciec do heglowania w stylu samoposiadanie ciała przez matkę, które rzekomo ma być dla zabicia dziecka uzasadnieniem wystarczającym w przeciwieństwie do np. własności domu, w którym dziecko wzrasta.

Ech, Pamiętny Wątek został na libnecie zbanowany i biedni userzy muszą wylewać swoje wątpliwości w innych... No a wiadomo, że wątpliwościom tym nie będzie końca w świecie, w którym, jak zauważał lebiediew, na każdym kroku, w każdej piwnicy i ciężarnym brzuchu kryje się to okropne continuum. No ale zamordyści i tak będą szukać sztucznej granicy zamiast przerzucić się na rozróżnienie, które wszystkie problemy odcięłoby za jednym zamachem, czyli poszukać spójnej teorii uprawnieniowej. Ojj, ale na ten temat to już nawet boję się milczeć na tym forum po tym, co stało się z Pamiętnym Wątkiem...
 
P

Przemysław Pintal

Guest
Tak po łebkach śledzę sprawę w KNP pomimo, że głosowałem ostatnio i trochę agitowałem (PL nie miała kandydata w Małopolsce). To jakiś totalny rozjeb pały. Gdzieś na FB, bodajże w społeczności Partii Libertariańskiej, ktoś młody chyba z Rybnika napisał, że on i kumple są zainteresowani przejściem z KNP do Partii Libertariańskiej, ponieważ KNP u nich zdechło. Dobrze, że istnieje PL, bo przy odrobinie szczęścia uda się przejąć najbardziej wartościowych młodych działaczy KNP. Kiedy Korwin umrze (nie życzę mu tego), to tych młodych te leśne dziadki nie utrzymają! Opcjonalnie Wipler coś może wykombinować, bo jest medialny.

Ponawiam pytanie z innego tematu. Ile tu jest agentury a ile własnej głupoty, nieudolności i partykularyzmów?
 

Rōnin

School of Hard Knocks
26
117
Ja się co prawda leczę z alkoholizmu, toteż może przeczulony jestem, ale marnie coś Król wygląda ostatnio;
21cf1ut.jpg
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
Obiecałem sobie, że nie będę komentował kolejnych wysrywów betonu, bo więcej czasu zajmuje sprawdzanie faktów i komentowanie, niż im - produkowanie tego bełkotu na FB i blogach, ale pozwolę sobie, po raz ostatni..

Pan Janusz Korwin-Mikke się troszkę zagalopował, ale pójdźmy tym tropem: Może Pan Janusz powie swoim przydupasom, którzy OKRADLI siedzibę partii na Wilczej, żeby oddali komputery i inny sprzęt elektroniczny, dokumenty partyjne, taśmy filmowe z własnością intelektualną partii KNP, wszystkie bazy danych z których teraz złodzieje bezczelnie korzystają
Z tego co się orientuję - to beton próbował skonfiskować prywatne sprzęty (laptopy, telefony komórkowe, itd) zaraz po tym, jak przyszli do biura, odebrać klucze.

Może Pan Janusz Korwin-Mikke zapłaci zaległe rachunki i długi, które wytworzyli JEGO ludzie (te szumowiny, które poszły do KORWiNa..), a jest tego ponad 200 tys. złotych (jak na razie, może jeszcze się coś znajdzie...).
Może Szanowny Pan Janusz i Najlepszy Na Świecie Sztab Wyborczy z Oziębłą i Karbowską na czele spłaci swoje długi wyborcze, zaciągnięte u różnego rodzaju dostawców (od właścicieli sal, na których były organizowane spotkania, poprzez dostawców mediów, aż po drukarnie materiałów wyborczych ...) A jest tego kolejne 200 tys. złotych!!
No, proszę. Burchert mówi o 100 tys. Teraz już się zrobiło 200+200 tys. Jeśli chodzi o zaległości finansowe, to za nie odpowiada komitet wyborczy, a nie partia. Zasadniczo osobowo Pani Zdzisława Łuczkiewicz. Pieniądze które miały iść na rozliczenie kampanii - zostały skonfiskowane przez obecnego skarbnika KNP, na polecenie Marusika (ponad 500 tys. zł), w tym - pieniądze lokalnych oddziałów, do których władze centralne nie miały żadnego prawa (a były to dodatkowe pieniądze, poza składkami, wpłacane przez członków na działalność lokalnego oddziału). Widać że Burchert w ogóle nie ogarnia spraw rozliczeń kampanii, albo otwarcie kłamie.
 

Liberbarian

Member
64
45
Ktoś mnie pytał dlaczego uważam że Korwin jest szantażowany - nie wiem na pewno, tak podejrzewam - głównie dlatego że Oleszczuk tak ponoć sądzi - do tego posty krula na temat służb specjalnych ostatnio. Cała ta afera powinna nam uświadomić jedno - Korwin jest facetem, który próbował ujawnić bezpieczniaków i nie udało mu się to. Moim zdaniem od tego czasu prowadzi z nimi jakieś dziwaczne i niezrozumiałe dla mnie podchody. Krzysio pisał, że jego partie były sabotowane od wewnątrz, a on nie tyle nie mógł, co nie chciał nic z tym zrobić. Teraz najwyraźniej też się to dzieje, tylko ze zdwojoną siłą - myślę że ma z jakiegoś powodu strasznie ograniczone pole manewru i nie ma kontroli nad swoją partią. Więc jego taktyka to wojna propagandowa - zwyczajnie chce uświadomić jak najwięcej ludzi na temat mafii magdalenkowej i w ten sposób ich rozwalić - bo wiadomo że oszustwo i kłamstwo to jedyne powody, dla których ten cyrk może trwać.
Myślę że jeśli da się jakoś nadkruszyć ten syf bez schodzenia w podziemie, to musiałoby się stać tak - PiSiaki powinny wygrać wybory, do sejmu wchodzi jakaś partia naprawdę opozycyjna, a do tego demonstracje - tylko bez flag ONRu i krzyków o leśnych dziadkach do odsiadki, tylko ze zniczami i skandowaniem nazwiska Petelickiego i innych ludzi pomordowanych przez ten reżim.
Swoją drogą, Krzysio - ty masz najwyraźniej dobre rozeznanie - jak tobie się wydaje, dlaczego Korwin pozwala bezpieczniakom grasować po jego partiach?
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom