KORWiN, KNP, JKM, Koliber - bieżące newsy i ciekawostki

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 158
chujowo brzmi...
tonacja, cała melodia gadania...
gada jak cebulak i pewnie czyta po polsku napisane francuskie słowa...
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 001
Ja nie znam tego ohydnego języka, ale zakumałem, że Król gadał o tym, że wydarzenia z Paryża są pretekstem do wprowadzenia europejskiej wersji Patriot Act, podobnie jak 9.11 stworzył zarzewie pod USrański zamordyzm.
 

Krig91

Member
79
20
Angielski z Tuskiem: I tower you - wierzę ci.

Angielski z Korwinem: Ajm not Czarli ajm for ded penalti - chodzi mi o wymowę Korwina XD
Francuski z Korwinem: Że słi Szarli
 

tolep

five miles out
8 560
15 464
JKM był kiedyś we Francji (w latach 70-tych bodaj, nawet kiedyś opisywał jak w pierwsze dwa tygodnie zułył coś 40 fotek do róznych papierów francuskiej biurokracji. I ze dorabiał sobie rżnięciem w brydża.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 158
40 fotek??? co on to kurwa tam robił?
ja byłem 3 lata i ani jednej nie potrzebowałem, papierków troche było ale se sam wypisywałem certyfikaty hehe bo załatwiłem se na wszelkie potrzeby blankiety...
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 143
Relacje z dzisiejszego spotkania z Marusikiem:

"Byłem na spotkaniu z M.Marusikiem. Oto moja relacja:
- około 40 osób.
- Marusik był na początku zdenerwowany, odniosłem wrażenie, że niema planu spotkania i zaczął od najtrudniejszych dla KNP tematów czyli odejście Korwina jak i rozpad struktur.
- od początku się zaczęły wypowiedzi mocno mijające się z prawdą. Na przykład: że to Korwin odszedł, że prowadzi on wojnę z KNP, że struktury się zachowały, że wszyscy co pracowały w kampanii do PE zostały, że odszedł najgorszy element i że to dobrze.
- powiedział, że osoby odpowiedzialne za złe prowadzenie finansów komitetu wyborczego, będą ścigane przez prokurature czy policje.
- były wypowiedzi, że dużo osób głosuje za ideą, a nie na Korwina, i że teraz będzie ich jeszcze więcej.
- na pytanie czy wystawia swojego kandydata na prezydenta odpowiedział, że to zależy od Rady Głównej, ale że rozważają takiej możliwości.
- powiedział też, że to rada główna zajmuje się politycznymi decyzjami i że oni pilnują, że by była wyrażona wola członków partii w podejmowanych decyzji. Oczywiście zapomniał, że wolą członków na konwencie była że by Korwin został prezesem.
- na pytanie czy są otwarci na współpracę ze srodowiskiem wolnosciowców odpowiedział tez nijak, bo z jednej strony tak, ale że to rada główna podejmie decyzję. Padła propozycja ze strony Partii Libertarianskiej, że by wesprzeć w trakcie kampanii najmocniejszego kandydata i że by całe środowisko na niego zagłosowało, a Marusik na to, że niby tak ale rada główna, i że trzeba budować wizerunek KNP. Bardzo dziwna odpowiedź to była. ...
- ogolnie utrzymują wersje, że są bardzo mocni, że mało co stracili i że będą działać tak jak do tej pory.
- oczywiście spotkanie było nagrywane, ale nie każdy mógł nagrywać ( tylko wybrani: Pawlak i Frydlewicz).
- Frydlewicz przyklaskiwal pokaźne co chwila Emotikon smile
- było zabawne bo widać, że im się grunt pod nogami pali.
Pewnie sporo pominąłem ale miejmy nadzieję, że pojawi się nagranie, które nie będzie zbyt ocenzurowane"

"wpadłem na dzisiejszy sabat betoniarzy z Marusikiem i czułem się jako żywo jak na zlocie schizofreników. Poziom odrealnienia był niewiarygodny - bajania o kilkunastu procentach, miotania się między chwaleniem Janusza, a epitetowaniem go per wróg + wypowiedzi Czaweza i tego brodatego - że właściwie to Korwin im zawdzięcza 4-ty wynik prezydencki i wejście do Europarlamentu. Jakakolwiek dyskusja to deptania zdrowego rozsądku. Marusik sprawia wrażenie dziecka zagubionego we mgle, które używając zamiennie pojęć marketing i zasoby wie czym jest przywództwo. Generalnie - UPR effect do potęgi.
Dobry Boże, chwalmy wiplerowiczów - bo gdyby nie oni to nad partią wciąż unosiłaby się aura absurdu. Szkoda paru prawilnych kuców, ale z taką ekipą jak betończycy nie wygralibyśmy Rady Osiedla w Mławie."
 

tolep

five miles out
8 560
15 464
To w sumie śmieszne było, gdy wyjebali Korwina PONIEWAŻ za poduszczeniem Wiplera zapowiadał otwarcie się na zewnętrzne środowiska, co groziło rozmyciem się ideowym, a po odejściu Korwina opoiadają się za otwarciem się na zewnętrzne srodowiska, co już nie grozi rozmyciem się ideowym :D
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 001
Widzę, że wciąż pokutuje hipoteza walk w partii o stołki, betonu z młodymi otwartymi itp.
To bujda na resorach imo. Moim zdaniem, w szeregach KNP i we wszystkich ugrupowaniach autorskich Mikke, od samego początku funkcjonują Słupy Układu, mające na celu za wszelką cenę nie dopuścić, by jakakolwiek wolnościowa formacja zabukowała się na Wiejskiej.

Stąd właśnie wszystkie sprzeczności, jak w poście powyżej. Obecne władze KNP doskonale sobie zdają sprawę o co tu chodzi i nawet, gdyby się dostali do Parlamentu, to raczej w ramach nagrody za dobre sprawowanie. W niedługim czasie wchłonęłyby ich partie kartelu post-okrągłostołowego.

Wersja wydarzeń dla ludu miast i wsi jest taka, że Korwin boryka się z betonem, ale ja się z tym nie zgadzam, to znów medialna i sztuczna polaryzacja. Moim zdaniem, Mikke boryka się ze służbami specjalnymi, ale on tego klarownie i jednoznacznie nie powie. Za to gada, że w KNP wszystkich skłóciły służby, tak jakby ów "beton" był ofiarą działania od zewnątrz.

Wilk, Marusik, Żółtek, Dziambor, Szpanelewski - to są ludzie Układu, a ilu z nich robi agenturę, tego nigdy się nie dowiemy.

Pozostaje tylko nadzieja, że za Wiplerem i Korwinem stoją jakieś bardziej sensowne służby, ale nawet gdyby, to nie mają większej siły oddziaływania.
 
Ostatnia edycja:

senkelp

Member
47
46
A tak to widzą konserwy. W sumie niezły tekst.

Otóż pomimo różnic między kolejnymi rozłamowcami – wszyscy oni na pewnym etapie chcieli „partii normalnej”, czyli korwinizmu bez Korwina.


Tego się po prostu nie da zrobić. Nie istnieje coś takiego, jak korwinizm bez Korwina. Ponieważ rozłamowcy (kim by nie byli) tego nie rozumieją, stąd ten sam schemat powtarza się zawsze:
1: Korwin zakłada partię,
2: jest z niej wyrzucany / sam z niej odchodzi,
3: Partia zostaje zmarginalizowana,
4: goto punkt 1 ;)
 

tolep

five miles out
8 560
15 464
Wszyscy oni byli albo za słabi intelektualnie, albo za mało odważni intelektualnie, by masakrować i orać socjalizm.
Pierwszy przykład z brzegu - w programach politycznych pisanych przez JKM nigdy nie było czegoś takiego jak "bon edukacyjny", choć byłby on BARDZO pożytecznym narzędziem demontażu obecnego systemu edukacyjnego w ustroju demokratycznym i w sejmie JKM głosowałby za jego wprowadzeniem. (Monarcha po prostu zlikwidowałby MEN, kuratoria, obowiązek szkolny i sprywatyzowałby wszystkie szkoły, jednym ruchem.)

Albo, po prostu, byli małymi nędznymi pizdami którzy na plecach JKM dostali się w okolice w których już było czuć zapach konfitur.
 

Imperator

Generalissimus
1 569
3 555
Jeśli chodzi o KNP to demontaż tej partii nie jest taki szybki jak Wipler zakładał, dzwoni do różnych działaczy i obiecuje jedynki paru osobom naraz (ciekawe co zostanie dla tego "szerszego środowiska". KNP aby przetrwać może dogadać się z Gowinem, z RN lub z Braunem.
 

DEZ.informacja

#osobno
118
68
Dobrze się stało, że beton został w tyle i Korwin z Wiplerem pójdą szerzej, taka koalicja może zdobyć ponad 5%, ale będzie ciężko - reżim nie próżnuje i nie da się zaskoczyć jak przed wyborami do UE. Wipler ostatnio elegancko ora, jeśli to nie agent to będzie dobrze...
 
Do góry Bottom