Oczywiście.A jednak część argumentów Żółtka jest dobra, nawet jeśli to w dużej mierze dorabianie teorii do walki o stołki.
Jasne. Nawet zakładając, że to co mówi jest prawdą i nie jest to dorabianie teorii do walki o stołki - to problem w tym że Żółtek walczy ze wszystkimi, którzy mogą zagrozić jego pozycji, przez co sam przez lata stał się zagrożeniem dla jakiejkolwiek szansy na obecny sukces partii.A jednak część argumentów Żółtka jest dobra, nawet jeśli to w dużej mierze dorabianie teorii do walki o stołki.
Żółtek ani jednego przemówienia w PE, Korwin 20. Te przemówienia i tak w większości były słabe, ale Korwin przynajmniej się stara - po to na nich kuce głosowały, żeby tam orali a nie żeby ciągnęli kasę na opłacanie swoich "asystentów" do brudnych rozgrywek w KNP.
I jeszcze jedno. Wśród asystentów Żółtka jest Szatan i Kostuch. To nie może być przypadek.
To bardzo interesujące w sytuacji gdy budżet na asystentów jest stały. I chyba (?) indywidualnie przyznany każdemu CEP-owi.Liczba asystentów:
Korwin: 3
Iwaszkiewicz: 8
Marusik: 15
Żółtek: 19
Tu chodzi o coś innego. Jeżeli budżet na asystentów każdy z europosłów na taki sam to Marusikowi i Żółtkowi większa ich liczba służy do uzależniania i trzymania na pasku większej liczby członków partii i dzięki temu kontrolowanie struktur. Korwin ma tylko 3, ale pewnie płaci im kilka razy większą pensję.Generalnie - istnieje korelacja pomiędzy liczbą zatrudnionych pasożytów, a liczbą przemówień.