tolep
five miles out
- 8 579
- 15 476
Winniczek jest za głupi żeby skończyć jakiekolwiek studia i za mało cwany by utrzymać przy sobie Marsz Niepodległości. Dali się wydymać jak dzieci totalnemu żulowi Bąkiewiczowi, to o czymś świadczy.
Przypuszczam też, że Winniczek jest już na tyle stary, że zdaje sobie sprawę ze swoich ograniczeń.
Wracając do naszych baranów. W tej grze nie chodzi o to, by zadowolić jakichś Parkitów, Hankusów i Sierpińskich (łącznie 500 osób na paru grupkach i serwerach Discorda), tylko żeby podebrać elektorat Chałowni, Biedroniowi i(primo voto Palikot) Tuskowi. (Kukizowi już nie, bo nie ma z czego zbierać) To jest teren łowiecki. A ten elektorat nie kieruje się programem, tylko - ostatnio modne słowo - vibem.
Matko z córką, chodzi o masę ludzką na tyle głupią, by zagłosować na takie totalne zero jak Chałownia. Nawet ich mały ułamek waży przy urnie więcej niż wszystkie hałaśliwe pedolibkowe sieroty po Palikocie, Swetru i Gowinie razem wzięte. I tej masy nie odstraszy podważanie obowiązującej narracji wojennej. Bycie w kontrze do WSZYSTKICH POZOSTALYCH nadal bardziej pomaga niż przeszkadza, a temat jest tu nieistotny.
I co to w ogóle za wyrażenie "onucowata"? To jakieś "kto ma wiedzieć ten wie?" Jakiś klubowy uścisk dłoni wśród idiotów z ukraińską flagą w nicku na twitterku? Tak czy siak, szury i tak zagłosują na Konfederację, bo żadni Kamraci, Justyna Socha, czy taka nędzna spierdolina jak Braun nie są w stanie zebrać podpisów i dobrze o tym wiedzą.
PS. "Wolnościowcy". Jezu, co za idiotyczna nazwa partii. Skierowana na poklask wśród wspomnianych grupek na facebooku, wsród których zawsze nieuchronnie się okaże, że są za mało TRÓ wolnościowcami. Czyli w zasadzie zamordystami, jak Korwin, Mentzen, Mao i Pol-Pot.
Przypuszczam też, że Winniczek jest już na tyle stary, że zdaje sobie sprawę ze swoich ograniczeń.
Wracając do naszych baranów. W tej grze nie chodzi o to, by zadowolić jakichś Parkitów, Hankusów i Sierpińskich (łącznie 500 osób na paru grupkach i serwerach Discorda), tylko żeby podebrać elektorat Chałowni, Biedroniowi i(primo voto Palikot) Tuskowi. (Kukizowi już nie, bo nie ma z czego zbierać) To jest teren łowiecki. A ten elektorat nie kieruje się programem, tylko - ostatnio modne słowo - vibem.
Matko z córką, chodzi o masę ludzką na tyle głupią, by zagłosować na takie totalne zero jak Chałownia. Nawet ich mały ułamek waży przy urnie więcej niż wszystkie hałaśliwe pedolibkowe sieroty po Palikocie, Swetru i Gowinie razem wzięte. I tej masy nie odstraszy podważanie obowiązującej narracji wojennej. Bycie w kontrze do WSZYSTKICH POZOSTALYCH nadal bardziej pomaga niż przeszkadza, a temat jest tu nieistotny.
I co to w ogóle za wyrażenie "onucowata"? To jakieś "kto ma wiedzieć ten wie?" Jakiś klubowy uścisk dłoni wśród idiotów z ukraińską flagą w nicku na twitterku? Tak czy siak, szury i tak zagłosują na Konfederację, bo żadni Kamraci, Justyna Socha, czy taka nędzna spierdolina jak Braun nie są w stanie zebrać podpisów i dobrze o tym wiedzą.
PS. "Wolnościowcy". Jezu, co za idiotyczna nazwa partii. Skierowana na poklask wśród wspomnianych grupek na facebooku, wsród których zawsze nieuchronnie się okaże, że są za mało TRÓ wolnościowcami. Czyli w zasadzie zamordystami, jak Korwin, Mentzen, Mao i Pol-Pot.