Koronawirus czy wszyscy padniemy?

Claude mOnet

Well-Known Member
1 033
2 337
Tylko rząd chyba wierzy niestety w te szczepienia, premier pierwszy poleciałby się pewnie szczepić nawet za swoje, a etatyzm to podstawa i jeszcze jest naukowo wyjaśniony oraz poważany.Wizja świata socjalistów jest taka jak my widzimy ją w czarnych kolorach.Poza tym, że czasami ludzie robią politykę dla korzyści, są też świecie przekonani o swojej racji.Mi się wydaję, że szczepionka będzie na stówę niebezpieczna, ale pewnie jedni będą umierać, innych sparaliżuje, powstanie kolejna nierówność społeczna.
Mylisz się i to sromotnie. Rząd wie dokładnie to co wiedzą ludzie myślący, że epidemia Covid-19 to jest ściema, tylko że tę ściemę zarządzają na terenie Polinu. Szumowski oraz jego dalsza i bliższa rodzina dzięki idioto Covidianom zostali milionerami.
Wystarczy prześledzić wypowiedzi min. Szumowskiego w czasie jego panowania w 2020 roku:
26. lutego:


26. marca:


9. kwietnia:


9. maja:


Ps. Teraz pytanie za 100 pkt: kiedy minister Szumowski mówił prawdę?!
 

noniewiem

Well-Known Member
611
969
Naturalny mechanizm obronny przed liczną depopulacją ludzi, chryste co miałeś z biologii? W afryce gdzie warunki do życia są chujowe też jest więcej dzieci niż w krajach rozwiniętych.
Populacja to nie jest jeden organizm. Jakiekolwie działania nie są robione dla dobra gatunku/populacji tylko dla utrwalenia się genów w populacji. Więc nie można tłumaczyć trendu tym że "jest dobry dla populacji".
 

myname

Active Member
307
218
Mylisz się i to sromotnie. Rząd wie dokładnie to co wiedzą ludzie myślący, że epidemia Covid-19 to jest ściema, tylko że tę ściemę zarządzają na terenie Polinu. Szumowski oraz jego dalsza i bliższa rodzina dzięki idioto Covidianom zostali milionerami.
Wystarczy prześledzić wypowiedzi min. Szumowskiego w czasie jego panowania


Ps. Teraz pytanie za 100 pkt: kiedy minister Szumowski mówił prawdę?!
Tak tylko zawsze musi być coś dobrego dla każdego, głosy, marketing trefnej rzeczy oraz propaganda sukcesu i tu jest klucz.To jest takie gdybanie, bo rozmawiałeś kiedyś z lewakami?Zasugerujesz tylko preparaty mogą mieć w minimalnym stopniu skutki uboczne oraz dasz źródła, zaraza jesteś świr i spiskowiec.Szczepionki to zaczyna być wiara społeczeństwa bezpieczeństwa/kontroli.Najbardziej się liczy utrzymanie władzy, a władza to nie jakiś organizm z kosmosu tylko wyjście z rękawa zachcianek większości społeczeństwa.Deprawacja i wymuszanie siłą ma udział, jednak nie da się utrzymać reżimu tylko na palę.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Koronawirus z Chin
- Chiński rząd celowo wyprodukował i wypuścił wirusa, który doprowadził do masowych zgonów na całym świecie - oświadczyła na antenie amerykańskiej stacji Fox News dr Li-Meng Yan, chińska wirusolog. Badaczka przyznała, że posiada naukowe dowody na to, iż SARS-CoV-2 powstał w laboratorium. Zapowiedziała, że wyda oficjalny raport w tej sprawie.
Chińska wirusolog już wcześniej oskarżała władze Chin o celowe doprowadzenie do pandemii. Pod koniec lipca w wywiadzie dla hiszpańskiego dziennika "El Mundo" podkreślała, że źródłem koronawirusa nie jest targ w Wuhanie, podobnie jak żadne dzikie zwierzę nie jest pośrednikiem w drodze zakażania ludzi.
"Koronawirus nie wywodzi się z przyrody" - mówiła wówczas wirusolog i podkreślała, że nie wierzy, iż "choroba COVID-19 powstała w sposób przypadkowy".
"Chiński rząd celowo wypuścił koronawirusa"
W środę (16 września) w wywiadzie dla Fox News chińska badaczka ponownie oświadczyła, że posiada dowody, wskazujące na to, że koronawirus SARS-CoV-2 nie pochodzi z przyrody.
Jej zdaniem SARS-CoV-2 stworzono na bazie nieszkodliwego dla ludzi wirusa zwierzęcego. Następnie - jak podkreśliła - zmodyfikowano go do postaci, która zaczęła siać spustoszenie na całym świecie i spowodowała masowe zgony.
Badaczka podkreśliła, że władze Chin z pełną świadomością wypuściły COVID-19 z laboratorium.
- Nie zawsze można zrozumieć zło, jakim kierują się politycy partii komunistycznej - przyznała. - Jednak na podstawie tego, co widzimy, pewne jest, że zrobili to - doprowadzili do pandemii dotykającej każdego na świecie, historycznej pandemii - dodała.
 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
Nie wierzę w to. Co by na tym zyskali?
Zawsze znajdzie się jakiś szur-naukowiec szerzący szokujące poglądy dla pozyskania popularności.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Ja też jestem sceptyczny, ale to nie jest jakaś pierwsza lepsza szur-naukowczyni, bo jednak ma jakieś publikacje w takim Lancecie:


Co prawda, niewiele się od lipca zmieniło, bo wciąż nie przedstawiła dowodów, dlatego interpretacja o potencjalnej amerykańskiej wrzutce obliczonej na kampanię wyborczą wspierająca Trumpa (babka zanotowała występ w Fox News u Tuckera) pozostaje równie wiarygodna, ale widać, że jest też w stanie powtarzać swoje tezy.

Po wyborach zawsze może powiedzieć, że jednak się pomyliła i na tym sprawa się skończy.

Ale z drugiej strony, dlaczego nie?
 
19
26
Koronawirus to oczywiście pretekst do działań, które mają nam ograniczyć wolność. W australii nie wejdziesz do restauracji, kina bez aplikacji z kodem kreskowym. Może zabrzmię jak foliarz, ale UE planuje do 2022 roku zapewnić paszport szczepień, bez tego nie wejdziesz do sklepów, nie wyjedziesz za granicę. Jeszcze ten program ID2020 i patent WO2020060606 i wszystko składa się w logiczną całość z Apokalipsy Św. Jana.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Jakiś czas temu wrzucałem wam hasło do zimnowojennych eksperymentów na nieświadomych populacjach amerykańskich miast. Część dotyczyła broni chemicznej, część biologicznej, część promieniowania radioaktywnego.


Testy służyły sprawdzeniu i oszacowaniu potencjalnych skutków ataków w pełnej skali i tego jak miasta będą na nie reagowały.

Skoro hackerzy nawet w czasach pokoju włamują się do wrogiej infrastruktury w ramach sprawdzania swoich umiejętności i testowania zabezpieczeń zagranicy, nie widzę powodów, żeby Chińczycy nie mogli sobie potestować czujności oraz skuteczności zabezpieczeń antyepidemiologicznych na świecie i wyciagnąć wniosków na temat wydolności działań służb poszczególnych krajów - wrogich czy sojuszniczych oraz potencjalnej sensowności używania broni biologicznej w rodzaju jakiegoś wirusa.

Taki scenariusz powrtórki z przeszłości robi się tym bardziej prawdopodobny, że zapowiadana jest kolejna zimna wojna. Wiedza o tym, jak świat się zachowuje w czasie epidemii, może być przydatna z wielu względów, więc nawet motyw zaspokojenia ciekawości czy przeprowadzenia próby generalnej jakoś tam się broni.
 

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 200
Na ogół nie jestem foliarzem / antyszczepionkowcem ale skoro świat oszalał :)

Strona uniwersytetu Rice z Houston:

(w skrócie: metoda wykrywania osób zaszczepionych / niezaszczepionych niewymagająca wstrzykiwania słynnych chipów).

“The Bill and Melinda Gates Foundation came to us and said, ‘Hey, we have a real problem — knowing who’s vaccinated,’” said McHugh, who was recruited to join Rice with funding from the Cancer Prevention and Research Institute of Texas. “They said, ‘We go on vaccination campaigns where people get into Hummers, drive to a rural village, set up a tent and start immunizing people, but they don’t always know who’s been immunized before and what vaccines are still needed.”
Parents often don’t know their children’s vaccination histories, McHugh said. “So our idea was to put the record on the person,” he said. “This way, later on, people can scan over the area to see what vaccines have been administered and give only the ones still needed.


^ Mowa tu o lecie 2019.
Przeczytałem pobieżnie kilka zdań i wstępnie widzę niebezpieczeństwo dla anonimowości mniej więcej na poziomie dobrowolnego założenia sobie kolczyka dla względów estetycznych i mniejsze niż zrobienie tatuażu.
W ogóle sens mikroczipowania ludzi jest niewielki 2020, gdy praktycznie wszyscy mają telefon mobilny i praktycznie wszyscy ludzie mają konta na swoje nazwiska w mediach społeczenościowych.
starter_pack.png
 

piezol

Jebać życie
1 257
4 229
Raczej nie przeczytałeś.

Po pierwsze - to nie żadne mikroczipy.
Po drugie - technologia raczej jest możliwa do rozwinięcia do poziomu teoretycznej identyfikacji jaką miałyby zapewnić mikroczipy.
Ale już do podzielenia ludzi na kastę zaszczepionych i niezaszczepionych już tak.

W ogóle sens mikroczipowania ludzi jest niewielki 2020, gdy praktycznie wszyscy mają telefon mobilny i praktycznie wszyscy ludzie mają konta na swoje nazwiska w mediach społeczenościowych.
Podejrzewam że krzysiu i gazda nie mają ;)
 

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 200
Raczej nie przeczytałeś.

Po pierwsze - to nie żadne mikroczipy.
Po drugie - technologia raczej jest możliwa do rozwinięcia do poziomu teoretycznej identyfikacji jaką miałyby zapewnić mikroczipy.
Ale już do podzielenia ludzi na kastę zaszczepionych i niezaszczepionych już tak.


Podejrzewam że krzysiu i gazda nie mają ;)
Przeczytałem na tyle, że wiedziałem o braku chipów, ale nie skomentowałeś co dokładnie Cię niepokoi w tym wynalazku. Dla mnie to jasne, że nie chcą marnować szczepionek, a nie moża oczekiwać od ludzi na końcu świata nie umiejących czytać, że nie pogubią książeczek szczepień.
Szczepionek po dopuszczeniu do użycia w pierwszych tygodniach a może i miesiącach pewnie będzie mniej niż osób chętnych. Nie zdziwię się gdyby państwo jakoś szczepionki na SARS-CoV-2 racjonowało i zrobi sobie bazę ludzi, którzy otrzymali szczepionkę albo coś podobnego, aby ktoś nie mógł wziąć np 10 szczepionek, z czego jedną się zaszczepi, a pozostałe 9 sprzeda. Przymusowe racjonowanie nie jest libertariańskie, ale też nie doszukiwałbym się w tym jakiegoś spisu i depopulacji.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Dzisiaj, 22 września (14:09)
Pierwsze takie urządzenie na świecie - japoński producent oświetlenia wprowadził na rynek lampę emitującą światło ultrafioletowe, które zabija koronawirusa, nie zagrażając przy tym zdrowiu ludzi.

Lampa Care 222, opracowana przez firmę Ushio we współpracy z Uniwersytetem Columbia w Nowym Jorku, ma być używana do dezynfekcji pomieszczeń, w których wciąż przebywają ludzie, takich jak autobusy, pociągi, windy i biura - poinformowało japońskie przedsiębiorstwo.
Światło UV jest na szeroką skalę wykorzystywane jako skuteczny sposób dezynfekcji m.in. w medycynie i przemyśle spożywczym. Jednak stosowane zwykle w tych celach fale o długości 254 nanometrów są groźne dla ludzi, wywołują mutacje DNA, mogą powodować raka skóry i szkodzić oczom.
Nowe urządzenie emituje natomiast fale o długości 222 nanometrów, które nie wnikają w tkanki i nie stanowią niebezpieczeństwa dla ludzi. Niedawne badanie przeprowadzone przez Uniwersytet w Hiroszimie wykazało natomiast, że takie światło skutecznie zwalcza koronawirusa - twierdzi Ushio.
Lampa kosztuje 300 tys. jenów (ok. 2,86 tys. USD). Producent przyjmuje obecnie zamówienia tylko od placówek medycznych, ale zamierza rozpocząć obsługę wszystkich klientów, gdy odpowiednio zwiększy moce produkcyjne - podała agencja Kyodo.
Nie można innych, tańszych lamp UV zmodyfikować do tak dobranej długości emitowanej fali? Trzeba przepłacać?
 
D

Deleted member 6610

Guest
An effective solution for detecting corona: Dogs in the service of Pinvia Helsinki Airport
Several animals now working on a trial at Helsinki’s airport have been trained to detect the virus by scent on arriving passengers.



 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Uśredniona śmiertelność infekcji według najnowszych estymacji CDC

0-19 years: 0.00003
20-49 years: 0.0002
50-69 years: 0.005
70+ years: 0.054

(sądzę że nadal zawyżona - tolep)

A tak w ogóle, zebrane najważniejsze i aktualizowane informacje o pandemii znajdują się pod tym adresem

 
D

Deleted member 7005

Guest
Przyłbice nie powstrzymują rozprzestrzeniania się koronawirusa ? Zdaniem japońskich naukowców nie zatrzymują drobinek w wydychanym powietrzu.





 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677

Gen odziedziczony po neandertalczykach zwiększa ryzyko poważnego COVID-19. Ma go niemal co piąty Europejczyk​


Główny genetyczny czynnik odpowiedzialny za ciężki przebieg COVID-19 jest dziedziczony po neandertalczykach - dowodzą naukowcy. Zidentyfikowano klaster genów na chromosomie 3, który ma związek z rozwojem ciężkiej niewydolności oddechowej. W Azji Południowej ma go 50 procent populacji, w Europie 16 procent.

Po czasach, gdy homo sapiens i neandertalczycy stykali i mieszali się między sobą, pozostały nam genetyczne "pamiątki". Geny neandertalczyków mają na nas do dzisiaj niemały wpływ - uważają genetycy, szukając powiązań między, dla przykładu, płodnością kobiet a posiadaniem pewnego fragmentu DNA sprzed 50 tys. lat. Niektóre odziedziczone geny mają też związek z większą wrażliwością na ból. Teraz doszukano się także wpływu tego dziedzictwa na skłonność do ciężkiego zachorowania na COVID-19.

Pewna nić DNA przekazana nam jeszcze w epoce kamienia łupanego odpowiada dzisiaj za trzykrotnie wyższe ryzyko rozwoju ciężkiej postaci COVID-19. Dowiedziono, że około 16 procent Europejczyków i połowa mieszkańców Azji Południowej jest nosicielem tych "starożytnych" genów. Aż 63 procent populacji Bangladeszu ma przynajmniej jedną kopię tej sekwencji DNA.

Zaczęło się od obserwacji prowadzonych w Szwecji i Niemczech. Porównanie DNA bardzo chorych na COVID-19 pacjentów z DNA neandertalczyków ujawniło pewne podobieństwa. Hugo Zeberg z Karolinska Institutet w Sztokholmie mówi wręcz o dokładnym odwzorowaniu fragmentu DNA, zawierającego geny odpowiedzialne za prawdopodobieństwo rozwoju poważnych chorób, w tym układu oddechowego.

- Kiedyś te geny mogły być nam przydatne do zwalczania różnych infekcji, dlatego przetrwały u ludzi - uważają naukowcy z Instytutu Antropologii Ewolucyjnej im. Maxa Plancka w Lipsku, którzy są współautorami pracy na ten temat, opublikowanej w czasopiśmie "Nature". Teraz jednak pełnią zdecydowanie negatywną rolę.

Nie wiadomo jeszcze, na czym dokładnie polega szkodliwe działanie "starożytnych" genów. Prawdopodobnie chodzi o rolę, jaką pełni jeden z nich w odpowiedzi immunologicznej organizmu. Drugi "podejrzany" gen odpowiada za funkcjonowanie receptorów w ludzkich komórkach, których koronawirus używa do ataku. Naukowcy przyznają, że nadal nie wiedzą, który konkretnie gen lub grupa genów odgrywa tutaj kluczową rolę.

Te "podejrzane" geny skupiają się na chromosomie trzecim. Naukowcy szacują, że do tej pory odziedziczone geny przyczyniły się do 100 tysięcy dodatkowych zgonów z powodu COVID-19.

Eksperci przestrzegają jednak przed zbytnimi uproszczeniami. Na ciężki przebieg COVID-19 wpływ mają nie tylko geny, ale i inne czynniki, jak środowisko, choroby podstawowe i wszystko, co wpływa na sprawną pracę układu odpornościowego.

COVID-19 to złożona choroba, której nasilenie wiąże się, między innymi, z wiekiem, płcią, pochodzeniem etnicznym, otyłością, ogólnym stanem zdrowia i obciążeniem wirusem
- podsumowuje temat Mark Maslin, profesor University College London (UCL - część Uniwersytetu Londyńskiego).

Źródła: The Guardian, Nature

 
D

Deleted member 6610

Guest
West Midlands w zachodniej Anglii. Do jednego z autobusów weszła nastolatka bez maseczki na twarzy. Siedząca niedaleko para zwróciła jej na to uwagę. Kiedy wychodzili z autobusu, mężczyzna kopnął w twarz nastolatkę. Na miejsce wezwano policję. Trwa postępowanie wyjaśniające okoliczności zdarzenia.





" To niech zaklada maske jak takie sa przepisy a nie...rzuca sie jak wesz na grzebieniu.Ma jakies osobne przywileje czy co?Wcale mi jej nie zal.Niech sie stosuje jak wszyscy-do przepisow."

" Co wy tu piszecie ? "na tle rasowym" . Smarkata nie wlozyla maski i zwrocono jej uwage . Jaki to rasizm? Czasem sama mam ochote "kopnac" osobe bez maski w srodku lokomocji - ja i wszyscy sie mecza w maskach , a smarkacze mysla,ze sa niesmiertelni i czesto ich nie zakladaja"

" Na jakim tle rasowym? Ma taki sam obowiązek nosić maseczkę jak każdy inny człowiek!!"

" Wcale mnie to nie dziwi bezczelność nastolatek jest tak chamska że u nas też to się zacznie !"

" Nie chcesz zasłaniać ust i nosa? Powinieneś egoisto łomot dostać."

" nie potrzeba wojny ludzie sami sie pozabijają.."
 
Do góry Bottom