Kapitalizm vs. demokracja

MaxStirner

Well-Known Member
2 729
4 693
Największym grzechem obecnych społeczeństw jest wymuszanie współpracy przemocą
Gdyby współpraca była tak naturalna i konieczna jak piszesz, nie trzeba byłoby rozbudowanej aparutury do jej utrzymania.
Dla mnie przymus współpracy, respektu, nakaz liczenia się ze stadem jest najbardziej niemoralną rzeczą jaką można sobie wyobrazić, gorszą niż wszystkie ludobójstwa w historii.
Natomiast szanuję wartość współpracy i chętnie to robię kiedy mogę zdecydować czy tego chcę
Godność człowieka, jego istota, istota tego kim jest zawiera się w możliwości powiedzenia "wybrałem (dla siebie lub innych" lub "nie wybrałem". Warunki zewnętrzne są bez znaczenia.
 
OP
OP
K

krystkon.

Guest
"Bycie gatunkiem społecznym wymaga zrzeczenia się indywidualności. W społeczeństwie człowiek nie może robić wszystkiego czego chce lecz musi dostosować do woli większości."

Co mam ci odpowiedzieć?
Na tym polega społeczeństwo, że wielu działa jak jeden. Do tego, żeby wielu działało jak jeden potrzebna jest u wszystkich jednomyślność. Czy ta jednomyślność społeczna powstanie poprzez przekonanie jednego przez drugiego czy poprzez zastraszenie jednego przez drugiego to już niejako sprawa drugorzędna wobec istotniejszej od tego jednomyślności.
Bez społeczeństwa większość ludzi wyginęłaby.

Tragiczny jest los jednostki niezgodnej ze społeczeństwem, wiem bo, bo sam jestem taką jednostką i co mam na to poradzić?

Dobrze w życiu mają ci jedynie, którzy chcą tego samego czego chce większość ludzi, ci którzy pragną odmiennie są skazani na złe życie i ja nie widzę od tego ucieczki. A ty widzisz? Tu i ówdzie można tę jakość niezgodnych ludzi nieco poprawić wybudowaniem muru czy wprowadzeniem cenzury ale to w gruncie rzeczy niewiele pomaga.
 
OP
OP
K

krystkon.

Guest
Największym grzechem obecnych społeczeństw jest wymuszanie współpracy przemocą
Gdyby współpraca była tak naturalna i konieczna jak piszesz, nie trzeba byłoby rozbudowanej aparutury do jej utrzymania.
Dla mnie przymus współpracy, respektu, nakaz liczenia się ze stadem jest najbardziej niemoralną rzeczą jaką można sobie wyobrazić, gorszą niż wszystkie ludobójstwa w historii.
Natomiast szanuję wartość współpracy i chętnie to robię kiedy mogę zdecydować czy tego chcę
Godność człowieka, jego istota, istota tego kim jest zawiera się w możliwości powiedzenia "wybrałem (dla siebie lub innych" lub "nie wybrałem". Warunki zewnętrzne są bez znaczenia.

Zrozum po pierwsze, że to są twoje indywidualne odczucia (twoje geny, twoje memy, twoje warunki środowiskowe) a nie uniwersalna moralność. Co złe dla ciebie dla drugiego dobre.

Zrozum po drugie, że jeśli nie stworzysz pewnych wspólnych ram systemowych, pewnych ograniczeń możliwych wyborów dla każdego człowieka to wówczas ludzie zaczynają się nienawidzić tak, że wypruwają sobie wzajemnie flaki.

Co jest gorsze?
Czuć zniewolenie żądaniami innych ludzi czy czuć jak ci inni wypruwają flaki?
Wiem, że to zbliżone odczucia i u każdego gdzie indziej przebiegnie granica kompromisu i dlatego sam próbuję szukać zgniłego kompromisu do zaakceptowania przez wszystkich, w którym przeciętny człowiek będzie mógł powiedzieć o swoim życiu - nie było złe.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
ale cego ty właściwie chcesz? dla ludzi jesteś zwykłym złodziejem, nawet jak powtórzysz swój bełkot jeszcze 1000 razy...
komu proponujesz te swoje komusze eksperymenty?
nikt nie jest zainteresowany przecie, nie zauważyłeś jeszcze?
Czuć zniewolenie żądaniami innych ludzi czy czuć jak ci inni wypruwają flaki?
a czemu ino te dwie alternatywy? w twoim świecie innych nimo?
dla mnie te twoje dwie alternatywy nie są żadną opcją, nic z tego nie chce a obie są dla mnei tym samym
 
OP
OP
K

krystkon.

Guest
ale cego ty właściwie chcesz? dla ludzi jesteś zwykłym złodziejem, nawet jak powtórzysz swój bełkot jeszcze 1000 razy...
komu proponujesz te swoje komusze eksperymenty?
nikt nie jest zainteresowany przecie, nie zauważyłeś jeszcze?

a czemu ino te dwie alternatywy? w twoim świecie innych nimo?
dla mnie te twoje dwie alternatywy nie są żadną opcją, nic z tego nie chce a obie są dla mnei tym samym

Alternatywa zawsze polega na podziale konieczności na wykluczające się wzajemnie możliwości.

Wdać nie znasz się na marketingu.
Jeśli masz pewien produkt, którego nikt nie potrzebuje, nie zaprzestajesz produkcji lecz wzbudzasz potrzeby w konsumentach, których nie mieli wcześniej.

Powiem ci dlaczego ty mógłbyś przyjąć mój model, bo jest dla ciebie wielokrotnie korzystniejszy od współczesnego. W moim modelu kapitał jest nietykalny, nie sposób okraść cię, na swoim robisz co tylko chcesz, nie ma żadnych praw pracowniczych, żadnych norm, w przestrzeni swojej własności prywatnej jesteś prawodawcą, panem życia i śmierci. Zero biurokracji, zero licencji, zero pozwoleń, zero kwitów, kas fiskalnych, zero ksiąg rachunkowych jedynie cash and carry. Potrzebujesz jedynie zaakceptować jawność kapitału i niewielki podatek od kapitału a to nie jest dramat przy wolności jaką zyskujesz.

Zastanów się więc czy lepiej, żebyś dążył do własnej wizji świata, która nie zrealizuje się ani za twojego życia ani po twojej śmierci czy może jednak lepiej zaakceptować cudzą wizję w ramach zgniłego kompromisu, która ma minimalne szanse powodzenia i daje namiastkę wolności.

Chcesz być ostatnim sprawiedliwym? Ojcem założycielem? Sądzisz, że kogoś to obejdzie?
Każdy zajmie się swoim życiem a twoje oleje.
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
Co mam ci odpowiedzieć?
Na tym polega społeczeństwo, że wielu działa jak jeden. Do tego, żeby wielu działało jak jeden potrzebna jest u wszystkich jednomyślność. Czy ta jednomyślność społeczna powstanie poprzez przekonanie jednego przez drugiego czy poprzez zastraszenie jednego przez drugiego to już niejako sprawa drugorzędna wobec istotniejszej od tego jednomyślności.
Bez społeczeństwa większość ludzi wyginęłaby.

Tragiczny jest los jednostki niezgodnej ze społeczeństwem, wiem bo, bo sam jestem taką jednostką i co mam na to poradzić?

Dobrze w życiu mają ci jedynie, którzy chcą tego samego czego chce większość ludzi, ci którzy pragną odmiennie są skazani na złe życie i ja nie widzę od tego ucieczki. A ty widzisz? Tu i ówdzie można tę jakość niezgodnych ludzi nieco poprawić wybudowaniem muru czy wprowadzeniem cenzury ale to w gruncie rzeczy niewiele pomaga.
Działa jak jeden, ale właśnie nie potrzeba do tego zmuszać. Patrz i słuchaj (włącz napisy jak nie znasz angielskiego):
 
Ostatnia edycja:
OP
OP
K

krystkon.

Guest
@mikioli z tym, że gdzie ja postuluję przymus? W założeniu istnienia podatku od kapitału? Podatek w moim modelu jest konieczny ale nie przymusowy.

Ja wyłącznie projektuję pewien model społeczny ale zbudować musisz go już ty wraz z innymi i w zgodzie z innymi. Nie stworzysz takiego modelu to go nie będzie ja w żaden sposób nie potrafię cię do niego zmusić.

To się po prostu ma opłacić.
Wolisz tkwić we współczesnym modelu albo w społecznym klinczu, który uniemożliwi ci jakiekolwiek sensowe działanie? No i co ja na to poradzę? Przecież pragnień miliardów ludzi nie pokonam.

Spójrz realistycznie na swoją przyszłość, odrzuć na chwilę projekcje jakby to było wspaniale gdyby było ale nie jest a skup się na realistycznie możliwym dobrym życiu.

Po co prowadzić walkę, której nie można wygrać i żyć marzeniami, które się nigdy nie spełnią? To jest bez sensu.

Jeśli nie zaakceptujesz mojego modelu to go nie będzie. Przymusu nie ma. Zawsze można spędzić całe życie w szambie udając, że tuż, tuż jest wyjście na brzeg.

Tak realistycznie to od akapu dzieli was jakieś 100 lat świetlnych. Największym wysiłkiem i determinacją nigdy nie znajdziecie się w nim. Dążenie do tego to jak akceptacja podporządkowania się tym, którzy wami realnie rządzą.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 729
4 693
Jasne, a to co tu wypisujesz to niby nie twoje indwidualne odczucia? Ja uważam, że każdy człowiek ma jedno jedyne absolutne prawo do wolności, ty uznajesz że ma obowiązek być częścią twojej wizji, w ramach której zatańczy jak mu zagrasz bo masz takie widzimise. W gruncie rzeczy nie różnisz sie od takich patoli jak Ziobro czy Kaczor, oni też uznają że obowiązkiem reszty jest dopasować sie do ich wizji - kazdy zbawca innych tak naprawde nie chce ich dobra, tylko kontroli nad nimi.
 

Hitch

3 220
4 872
Zostawić was na parę miesięcy i wdajecie się w pyskówkę z jakimś przygłupim, zakompleksionym gimnazjalistą? Osiem stron tego bełkotu? WTF.
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
@mikioli z tym, że gdzie ja postuluję przymus? W założeniu istnienia podatku od kapitału? Podatek w moim modelu jest konieczny ale nie przymusowy.

Ja wyłącznie projektuję pewien model społeczny ale zbudować musisz go już ty wraz z innymi i w zgodzie z innymi. Nie stworzysz takiego modelu to go nie będzie ja w żaden sposób nie potrafię cię do niego zmusić.

To się po prostu ma opłacić.
Wolisz tkwić we współczesnym modelu albo w społecznym klinczu, który uniemożliwi ci jakiekolwiek sensowe działanie? No i co ja na to poradzę? Przecież pragnień miliardów ludzi nie pokonam.

Spójrz realistycznie na swoją przyszłość, odrzuć na chwilę projekcje jakby to było wspaniale gdyby było ale nie jest a skup się na realistycznie możliwym dobrym życiu.

Po co prowadzić walkę, której nie można wygrać i żyć marzeniami, które się nigdy nie spełnią? To jest bez sensu.

Jeśli nie zaakceptujesz mojego modelu to go nie będzie. Przymusu nie ma. Zawsze można spędzić całe życie w szambie udając, że tuż, tuż jest wyjście na brzeg.

Tak realistycznie to od akapu dzieli was jakieś 100 lat świetlnych. Największym wysiłkiem i determinacją nigdy nie znajdziecie się w nim. Dążenie do tego to jak akceptacja podporządkowania się tym, którzy wami realnie rządzą.
Nie o to chodzi ile dzieli nas od akapu, nie będę poświęcał swoich moralnych ideałów dla zapchania kichy.
 

Hitch

3 220
4 872
Jeśli jest po czterdziestce to tylko jeszcze gorzej świadczy o nim, że ma fazę na rojenie sobie idealnego porządku publicznego (rzecz jasna odgórnego i przymusowego) niczym niewyżyty nastolatek.

Kolo, 25 lat za późno na takie fazy. Weź się, kurwa, za robotę - nikt cię tu nie posłucha. Pieprzone trolle-pięknoduchy.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
Alternatywa zawsze polega na podziale konieczności na wykluczające się wzajemnie możliwości.
nie, alternatywą jest robienie swojego

Wdać nie znasz się na marketingu.
Jeśli masz pewien produkt, którego nikt nie potrzebuje, nie zaprzestajesz produkcji lecz wzbudzasz potrzeby w konsumentach, których nie mieli wcześniej.
znam sie na marketingu ale ja nie wciskam kitów ludziom ino oferują to co jest im naprawde potrzebne
Powiem ci dlaczego ty mógłbyś przyjąć mój model, bo jest dla ciebie wielokrotnie korzystniejszy od współczesnego.
mógłbym przyjąć owszem, po lobotomii na przykład, ale teroz na to szans nimo
W moim modelu kapitał jest nietykalny, nie sposób okraść cię, na swoim robisz co tylko chcesz, nie ma żadnych praw pracowniczych, żadnych norm, w przestrzeni swojej własności prywatnej jesteś prawodawcą, panem życia i śmierci. Zero biurokracji, zero licencji, zero pozwoleń, zero kwitów, kas fiskalnych, zero ksiąg rachunkowych jedynie cash and carry. Potrzebujesz jedynie zaakceptować jawność kapitału i niewielki podatek od kapitału a to nie jest dramat przy wolności jaką zyskujesz.
aha ale ja to wszystko mam bez zwierzania sie komuś co mam i płacenia haraczu...
Zastanów się więc czy lepiej, żebyś dążył do własnej wizji świata, która nie zrealizuje się ani za twojego życia ani po twojej śmierci czy może jednak lepiej zaakceptować cudzą wizję w ramach zgniłego kompromisu, która ma minimalne szanse powodzenia i daje namiastkę wolności.
żadnych kompromisów ze złodziejami, pasożytami i wyłudzaczami haraczu
Chcesz być ostatnim sprawiedliwym? Ojcem założycielem? Sądzisz, że kogoś to obejdzie?
Każdy zajmie się swoim życiem a twoje oleje.
nei musze nic chcieć, jestem sobą, i bardzo by mnie cieszyło gdyby właśnie sie każdy zajął swoim życiem a moje olał, zamiast kurwa komuszyć...
 
OP
OP
K

krystkon.

Guest
nei musze nic chcieć, jestem sobą, i bardzo by mnie cieszyło gdyby właśnie sie każdy zajął swoim życiem a moje olał, zamiast kurwa komuszyć...

Czyli jesteś wieśniakiem bez ambicji i chcesz nim pozostać, bo jeśli cokolwiek wyróżniłbyś się z szarego tłumu, cokolwiek odróżniłbyś się kolorem od asfaltu, to natychmiast przygniotłyby cię podatki, obowiązkowe świadczenia, normy, wymagania formalne a spróbowałbyś czegokolwiek nie spełnić to sprowadziłbyś na siebie państwowych funkcjonariuszy, którzy za niezłą kaskę z podatków szybko przywróciliby cię na łono porządku publicznego.

Wg mnie takie udawanie, że ciebie nie ma, że nie istniejesz gorsze jest od porażki.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
Czyli jesteś wieśniakiem bez ambicji i chcesz nim pozostać, bo jeśli cokolwiek wyróżniłbyś się z szarego tłumu, cokolwiek odróżniłbyś się kolorem od asfaltu, to natychmiast przygniotłyby cię podatki, obowiązkowe świadczenia, normy, wymagania formalne a spróbowałbyś czegokolwiek nie spełnić to sprowadziłbyś na siebie państwowych funkcjonariuszy, którzy za niezłą kaskę z podatków szybko przywróciliby cię na łono porządku publicznego.
jestem zwykłym prostym człowiekiem z lasu, robie swoje i to są ambicje moje, robić swoje by mi nikt nie komuszył
podróżuje se, zarabiam mam to co mi potrzeba, realizuje swoje cele...
nie czuje potrzeby by być jakimś kolorowym pajacem...
Wg mnie takie udawanie, że ciebie nie ma, że nie istniejesz gorsze jest od porażki.
aha ja mam wyjebane co jakiś komuch o tym myśli...
porażką to jest raczej typek który usprawiedliwia jakimś pierdololo kradzież coby jego córki nie zaczeły dawać dupy za kase bo sam nie wyrabia na kieszonkowe dla nich
 
Ostatnia edycja:
OP
OP
K

krystkon.

Guest
jestem zwykłym prostym człowiekiem z lasu, robie swoje

Nie okłamuj się, chowasz się ze swoimi ideałami w lesie, pod miotłą, bo jesteś całkowicie zdominowany cudzymi wartościami i cudzym wartościom podporządkowany tak, że musisz ukrywać co robisz i kim jesteś w obawie przed karą.

Sądzisz, że ci którzy tobą władają nie znają twoich ideałów albo że nie rozumieją twoich wartości? Myślisz, że nie wiedzą czego chcesz? Wiesz co oni sądzą o twoich przekonaniach i twoim poczuciu sprawiedliwości? Pokażę ci co oni na to

25e82308a80d8d15d9d33c3fb4324a81,62,37.jpg


Ja z tobą negocjuję, przekonuję cię, uwzględniam twoje potrzeby i chcę iść z tobą na zgniły kompromis.
Ty za to wybierasz życie w ukryciu i podporządkowaniu temu co sam uznajesz za złe.
Uważaj żeby nie skojarzyli twojego nicka z forum z twoją tożsamością, bo smętny panowie zażądają od ciebie ujawnienia źródeł utrzymania pod groźbą przymusowego wyniesienia fantów z domu.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
Nie okłamuj się, chowasz się ze swoimi ideałami w lesie, pod miotłą, bo jesteś całkowicie zdominowany cudzymi wartościami i cudzym wartościom podporządkowany tak, że musisz ukrywać co robisz i kim jesteś w obawie przed karą.
nie chowam sie w lesie, pisałem ino że z lasu jestem...
nie ukrywam kim jestem
Sądzisz, że ci którzy tobą władają nie znają twoich ideałów albo że nie rozumieją twoich wartości? Myślisz, że nie wiedzą czego chcesz? Wiesz co oni sądzą o twoich przekonaniach i twoim poczuciu sprawiedliwości?
mam wyjebane czy wiedzą czego chce abo i nie, nie mają na to żadnego wpływu
Ja z tobą negocjuję, przekonuję cię, uwzględniam twoje potrzeby i chcę iść z tobą na zgniły kompromis.
ty chcesz mnie okraść złodzieju i wciskasz mi kity jakieś
Ty za to wybierasz życie w ukryciu i podporządkowaniu temu co sam uznajesz za złe.
nei podporzątkowuje sie złu
Uważaj żeby nie skojarzyli twojego nicka z forum z twoją tożsamością, bo smętny panowie zażądają od ciebie ujawnienia źródeł utrzymania pod groźbą przymusowego wyniesienia fantów z domu.
znają moją tożsamość, i pewnie chętnie by sie dorwali do mnie...
jestem z nimi w stanie wojny od prawie 4rech lat
nic mi nei bedom grozić, bo nie wiedzą co mogą wynieść i skąd, bo nie zwierzam sie w jakimś publicznym czymś co mam...
bez meldunku to nawet nie wiedzą jak skierować do mnie jakiekolwiek pogróżki...
swoje wzieli jak jeszcze byłem lemingiem, ale to nie problem

i daruj se te tanie chwyty, na mnie to nie działa
robie to co robie, realizuje swoje cele, na moich zasadach, wiem że próbujesz wciskać kit że to chowanie sie i takie tam, dla mnie są to zwykłe ludzkie środki bezpieczeństwa które zachowuje, świat jest pełny komuchów jak ty i pewnie zawsze bedzie...
 
Ostatnia edycja:
OP
OP
K

krystkon.

Guest
@Gazdo, gdyby każdy człowiek na świecie zaczął robić, tak jak ty, co tylko chce a nie to co musi ze względu na pozostałych, upadłaby jedność pomiędzy ludźmi a za nią jakość naszego życia. Chyba nie zdajesz sobie sprawy jak masakrą byłaby realizacja celów przez każdego po trupach innych ludzi.

Proponuję zgniły kompromis pomiędzy wolnością jednostki a koniecznością tworzenia jedności społecznej.

Czy nie rozumiesz, ze nie ma od tego ucieczki?
Naiwnie łudzisz się, ze nie ponosisz odpowiedzialności za innych, za wszystkich, gdyby inni traciliby zdolność przerwania ta odpowiedzialność zwaliłaby się na ciebie jak konar w lesie.

Nie ma ucieczki od społeczeństwa. Musiałoby wymrzeć 95% ludzkości, żeby homo sapiens mógł żyć niespołecznie.

Zaakceptuj to!
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
@Gazdo, gdyby każdy człowiek na świecie zaczął robić, tak jak ty, co tylko chce a nie to co musi ze względu na pozostałych, upadłaby jedność pomiędzy ludźmi a za nią jakość naszego życia.
no to by upadła i byłby wreszcie spokój, żadnego przymusowego pierdololo haraczy ograniczeń wolności...
Chyba nie zdajesz sobie sprawy jak masakrą byłaby realizacja celów przez każdego po trupach innych ludzi.
realizacja po trupach łamie nap, ty pewnie byś szedł po trupach boś nie człowiek
Proponuję zgniły kompromis pomiędzy wolnością jednostki a koniecznością tworzenia jedności społecznej.
żadnych kompromisów, śleboda abo śmierć
Czy nie rozumiesz, ze nie ma od tego ucieczki?
praktyczne doświadczenia dowodzą ze jest
Naiwnie łudzisz się, ze nie ponosisz odpowiedzialności za innych, za wszystkich, gdyby inni traciliby zdolność przerwania ta odpowiedzialność zwaliłaby się na ciebie jak konar w lesie.
jestem odpowiedzialny ino za siebie i swoje działania
Nie ma ucieczki od społeczeństwa. Musiałoby wymrzeć 95% ludzkości, żeby homo sapiens mógł żyć niespołecznie.
odkąd jako suwerenna jednostka zerwałem stosunki dyplomatyczne z państwem polskim nie udzielam sie też w tym społeczeństwie, robie se swoje po mojemu, coraz więcej coraz sprawniej (no ok ostatnio sie ino opierdalam głównie, ale stać mnei na to), interakcje z innymi ludźmi są czysto dobrowolne i se wybieram z kim mam jakie interakcje...
owszem mogą sie zdarzyć przymusowe, niechciane, np jak jakiś dres na ulicy powie "daj no kaske abo wpierdol", różnie bywa...
Zaakceptuj to!
zaakceptuj że mam wyjebane na twoje komusze pierdololo i że dla normalnych ludzi jesteś zwykłym kombinatorem i złodziejaszkiem
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 410
4 438
Nie okłamuj się, chowasz się ze swoimi ideałami w lesie, pod miotłą, bo jesteś całkowicie zdominowany cudzymi wartościami i cudzym wartościom podporządkowany tak, że musisz ukrywać co robisz i kim jesteś w obawie przed karą.
Widzę, że dokładnie okresliłeś, co myślą i kim są inni ludzie, jak na prawdziwego wizjonera przystało. Gościu, mam nadzieję, że nigdy nie zdobędziesz choćby minimalnej zdolności wpływu na władzę, bo wlasnie tak myślący wizjonerzy narobili najwięcej gnoju w historii. Oczywiście, każdy jeden się uważał za wyzwoliciela ludu. A tych tępaków, co nie rozumieli przynależności klasowej i konieczności dziejowej się kasowało, żeby w wyzwalalaniu nie przeszkadzali.
 
Do góry Bottom