Jedyny podatek - VAT

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 142
RAJan napisał:
tym bardziej, że w RP VATem opodatkowuje się produkty i usługi wielokrotnie, przez co często coś co powinno kosztować zaledwie kilka złotych na finale kosztuje kilkaset).

VAT ma to do siebie, że opodatkowuje jedynie wartość dodaną, a nie wartość całkowitą. Stąd na każdym etapie VAT pobrany od klienta pomniejsza się o VAT zapłacony przy zakupie towaru od pośrednika. Nie ma więc znaczenia, czy dany towar przejdzie przez 100 pośredników i każdy dorzuci do jego ceny złotówkę, czy będzie to jeden i dorzuci 100 złotych - w obu przypadkach suma zapłaconego VATu wyniesie 23 złote. Inna sprawa, że koszty odprowadzenia i policzenia tego podatku są znacznie większe przy 100 pośrednikach.
 

Lukasevic

Member
145
4
RAJan napisał:
Radeg napisał:
VAT w wysokości, dajmy na to, 15%.

A po jaką w ogóle cholerę mamy się sami na ten szatański wynalazek fiskalny masochistycznie godzić, skoro np. w USA jakoś Amerykanie mogą bez niego spokojnie żyć i nie wściekać się przy każdorazowym zakupie towarów nim objętych nad wyraźnie odczuwalną dla Naszych portfeli przepaścią dzielącą zawyżoną przez niego ceną brutto od właściwej netto (tym bardziej, że w RP VATem opodatkowuje się produkty i usługi wielokrotnie, przez co często coś co powinno kosztować zaledwie kilka złotych na finale kosztuje kilkaset).

Radeg napisał:
...musiałoby istnieć cło...

To, że np. są kraje gdzie tylko państwowa administracja utrzymuje się z ceł wcale nie przesądza o tym, iż Polska mogła by i bez nich świetnie prosperować, stając się tym samym jedną wielką strefą bezcłową (właśnie z tego tytułu wiele przygranicznych obszarów czerpie niemałe korzyści gospodarcze i jakoś ich ta prawdziwie wolna konkurencja jeszcze do regionalnego ubóstwa nie doprowadziła, a wprost przeciwnie zagwarantowała napływ prorozwojowego kapitału zarówno z reszty kraju, jak i z zagranicy).

Reasumując z ekonomicznego punktu widzenia, nie tylko można już teraz - bez najmniejszego finansowego ryzyka dla budżetu państwa - zejść w Polsce do zaledwie kilkuprocentowego podatku (oczywiście po uprzednim odbiurokratyzowaniu PRLu-bis do najbardziej optymalnego ultraminimum), ale i w dalszej kolejności bardziej się opłaca jego zamianę na w pełni dobrowolne składki (zaraz po tym, gdy tylko spłaci się wszelkie publicznie zaciągnięte długi za sprawą ponad kilkudziesięcioprocentowego wzrostu gospodarczego, jaki byłby naturalną wypadkową prawdziwie antyfiskalnych reform modernizacyjnych kraju nad Wisłą).

15% vat jest minimalnym jaki narzuca nam UE więc albo trzeba będzie wystąpić albo poczekać aż cholera upadnie... Jakie sankcje może narzucić Unia jeśli się nie zastosuje do tego wymogu?
 
M

MichalD

Guest
15% vat jest minimalnym jaki narzuca nam UE więc albo trzeba będzie wystąpić albo poczekać aż cholera upadnie... Jakie sankcje może narzucić Unia jeśli się nie zastosuje do tego wymogu?

Stawka minimalna VAT 15% , obowiązuje do końca roku 2015. Miało być uwolnione tym roku, ale Komisja Europejska przepchała, żeby przedłużyć o 5 lat, pod pozorem "zapewnieniem przedsiębiorcom stałości przepisów". Oczywiście jednym z głównych orędowników przedłużenia był "polski" rząd.

Jeśli chodzi o sankcje, zaczynają się one od 500 000 EUR ryczałtem x współczynnik zdolności płatniczej państwa lub 600 EUR za każdy dzień x współczynnik powagi naruszenia (od 1 do 20) x współczynnik długotrwałości naruszenia (od 1 do 3) x współczynnik zdolności płatniczej.

skoro np. w USA jakoś Amerykanie mogą bez niego spokojnie żyć i nie wściekać się przy każdorazowym zakupie towarów nim objętych nad wyraźnie odczuwalną dla Naszych portfeli przepaścią dzielącą zawyżoną przez niego ceną brutto od właściwej netto (tym bardziej, że w RP VATem opodatkowuje się produkty i usługi wielokrotnie, przez co często coś co powinno kosztować zaledwie kilka złotych na finale kosztuje kilkaset).

W USA, jest sales tax w większości stanach. Ale naliczenie jest dokonywane tylko w przypadku sprzedaży konsumentowi. Firmy dostają specjalny certyfikat i mogą kupować bez podatku.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Lukasevic napisał:
15% vat jest minimalnym jaki narzuca nam UE więc albo trzeba będzie wystąpić albo poczekać aż cholera upadnie...

Póki Hujnia Europejska się nie rozpadła, to najlepiej by było zejść z VAT-em do 15%, zrezygnować z kas fiskalnych (dać możliwość płacenia za towar dowolną walutą uznawaną przez sprzedawcę), VAT płacić wyłączne po fakcie (np. 60 dni) sprzedaży towaru do klienta, obrót wewnętrzny między-firmowy wyłącznie bez VAT, ceł i akcyz.

Po rozpadzie Hujni natychmiast zlikwidować VAT, a tych co go wprowadzili w 93r. rozstrzelać z rodzinami. Tych co wprowadzili obowiązek kas fiskalnych tak samo, pod rów z wapnem i trach. Ekonomistów, lobbystów i dziennikarzy, którzy go chwalili i choć raz publicznie poparli zesłać dożywotnio do kopalń.
 
M

MichalD

Guest
akurat w takim wypadku regulują to umowy między pracownikami, pracodawcami i zleceniodawcami...

jeśli był wybuch to trzeba ustalić przyczyne i ewentualnie odpowiedzialnego, niech ten sie martwi... + od wypadków można sie ubezpieczyć...

Na wszystko masz pomysł , ale jest to tylko teoria. W praktyce, w biznesie mogą pojawić się setki sytuacji, przed którymi nie zawsze da się zabezpieczyć, a które mogą zniszczyć czyiś dorobek całego życia.

Nie uwzględniasz też tego, że likwidacja osób prawnych, utrudniłaby firmom pozyskiwanie funduszy od inwestorów. Bo jak mówiłem, żaden poważny inwestor (giełdowy , business angel) , nie wejdzie z kapitałem do spółki, która narażałaby go na utratę majątku , szczególnie wtedy gdy nie ma on wpływu na decyzję zarządu.

Istnienie osób prawnych , pozwala więc wielu firmom , pozyskać ogromne pieniądze na rozwój. Gdyby nie osoby prawne, zapewne nie korzystalibyście z Google , systemów Windows, a nawet z komputerów za pomocą których wypisujecie tego rodzaju "twórcze" pomysły.

Po rozpadzie Hujni natychmiast zlikwidować VAT, a tych co go wprowadzili w 93r. rozstrzelać z rodzinami. Tych co wprowadzili obowiązek kas fiskalnych tak samo, pod rów z wapnem i trach. Ekonomistów, lobbystów i dziennikarzy, którzy go chwalili i choć raz publicznie poparli zesłać dożywotnio do kopalń.

Widzę, że chcesz zbudować nowy, Libertariański Związek Radziecki, z Jedyną Słuszną Wolnością Słowa... Osoby, które głosiłyby poglądy niezgodne z Jedyną Słuszną Wolnością Słowa, trafiałyby do pracy przymusowej.

A jak wiadomo, do koordynacji walki z naruszaniem Jedynej Słusznej Wolności Słowa i utrzymaniem obozów pracy, potrzebni będą ministrowie, urzędnicy , służby itp.... A w celu utrzymania całego aparatu, należałoby nałożyć odpowiednie podatki i stworzyć drugi aparat pobierający te podatki....
 

Shemyazz

New Member
500
38
MichalD napisał:
Nie uwzględniasz też tego, że likwidacja osób prawnych, utrudniłaby firmom pozyskiwanie funduszy od inwestorów. Bo jak mówiłem, żaden poważny inwestor (giełdowy , business angel) , nie wejdzie z kapitałem do spółki, która narażałaby go na utratę majątku , szczególnie wtedy gdy nie ma on wpływu na decyzję zarządu.

A spółka komandytowo-akcyjna? To nie jest osoba prawna, a komandytariusz odpowiada tylko do wysokości wkładu.


Istnienie osób prawnych , pozwala więc wielu firmom , pozyskać ogromne pieniądze na rozwój. Gdyby nie osoby prawne, zapewne nie korzystalibyście z Google , systemów Windows, a nawet z komputerów za pomocą których wypisujecie tego rodzaju "twórcze" pomysły.

To jest fantastyka. Jak nie byłoby Windowsa czy Google'a, to korzystalibyśmy z czegoś innego. Np. z Linuksa.
 
D

Deleted member 427

Guest
MichalID napisał:
A jak wiadomo, do koordynacji walki z naruszaniem Jedynej Słusznej Wolności Słowa (...)

Wolność słowa jest super, bo jak mawiał Louis Terrenoire - prasa musi mieć swobodę mówienia wszystkiego, by niektórzy ludzie nie mieli swobody robienia wszystkiego.

Ale co ja ma zrobić z czyjąś wolnością słowa, jak ów ktoś będzie ją wykorzystywał do nawoływania do opodatkowania mnie? Co ja mam wtedy zrobić? Bronić się jakoś trzeba.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
MichalD napisał:
Na wszystko masz pomysł , ale jest to tylko teoria. W praktyce, w biznesie mogą pojawić się setki sytuacji, przed którymi nie zawsze da się zabezpieczyć, a które mogą zniszczyć czyiś dorobek całego życia.

Nie uwzględniasz też tego, że likwidacja osób prawnych, utrudniłaby firmom pozyskiwanie funduszy od inwestorów. Bo jak mówiłem, żaden poważny inwestor (giełdowy , business angel) , nie wejdzie z kapitałem do spółki, która narażałaby go na utratę majątku , szczególnie wtedy gdy nie ma on wpływu na decyzję zarządu.

Istnienie osób prawnych , pozwala więc wielu firmom , pozyskać ogromne pieniądze na rozwój. Gdyby nie osoby prawne, zapewne nie korzystalibyście z Google , systemów Windows, a nawet z komputerów za pomocą których wypisujecie tego rodzaju "twórcze" pomysły.

największym zagrożeniem jest państwowy urzędas....
pozyskiwanie funduszy? ja jakoś se pozyskuje, i również angażowałem sie w różne projekty z różnymi skutkami... da sie...
jeśli ktoś sie boi o swoje pieniądze, nie zaiwestuje i nie bedzie miał też możliwości zysku
jedynie ci co mają coś w głowie, potrafią ocenić projekt, zyskają...
może zanim bedziemy kontynuować to napisz może ile lat masz doświadczenia w prowadzeniu gospodarczych działalności różnych... bo coś mi sie wydaje żeś teoretyk...
 
M

MichalD

Guest
pozyskiwanie funduszy? ja jakoś se pozyskuje, i również angażowałem sie w różne projekty z różnymi skutkami... da sie...
jeśli ktoś sie boi o swoje pieniądze, nie zaiwestuje i nie bedzie miał też możliwości zysku

Ale w ten sposób nie pozyskasz miliardów złotych od tysięcy anonimowych dla ciebie ludzi, tak jak na giełdzie.

największym zagrożeniem jest państwowy urzędas....

Bez przesady. Bardzo mały procent firm upada w wyniku decyzji urzędników, w przeciwieństwie do tych, które upadają w wyniku różnych zdarzeń rynkowych i biznesowych.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Bez przesady. Bardzo mały procent firm upada w wyniku decyzji urzędników, w przeciwieństwie do tych, które upadają w wyniku różnych zdarzeń rynkowych i biznesowych.
No to teraz się zacznie :D
 
D

Deleted member 427

Guest
MichalID napisał:
Bardzo mały procent firm upada w wyniku decyzji urzędników

Zależy co rozumiesz przez "decyzję urzędników". Dla mnie "decyzją urzędników" jest np. zapewniana przez państwo i wymuszana siłą ochrona patentowa. Już samo istnienie amerykańskiego USPTO jest zakłóceniem działania ludzi na rynku. Mógłbym tak wyliczać w nieskończoność. Taki ZUS nie pyta, czy ktoś zarobił pieniądze czy stracił. Każdy prol prowadzący działalność gospodarczą ma mieć pieniądze i płacić co miesiąc haracz, bez względu na to, jak stoi finansowo. A ten haracz niemal cały czas rośnie. W tej chwili wynosi około 800 pln miesięcznie. Chodzi oczywiście o najniższą składkę ZUS od właściciela firmy. Teraz wyobraź sobie kogoś kto otwiera nową firmę. Niech to będzie np. produkcja glinianych kogutków. Facet już na dzień dobry musi ponieść masę kosztów związanych z rejestracją firmy. Musi mieć gdzie robić te kogutki. Musi mieć piec do wypalania kogutków, a pech chciał, że wczoraj euro-urzędnicy wymyślili, że piece muszą być zgodne ze standardami (a standardy spełniają - uwaga - tylko trzy największe firmy w Europie). Jak widzisz, facet (facetka też może być) wydał kupę kasę na różne wymuszone przez urzędasów pierdoły, a zysków jeszcze nie ma. Amerykanie twierdzą, że firma dobrze prosperuje, kiedy po roku osiągnie tzw. "break-even point" – czyli stan, w którym firma nic nie zarabia, ale też nic nie traci. Większość firm nawet nie doczeka "break-even point". No więc facet robi te kogutki, zysków ciągle nie widać, a tutaj już w pierwszym miesiącu musi dać haracz co najmniej 800 pln. I tak co miesiąc 800 pln. Jeżeli facio ma trochę oleju w głowie, to szybko dojdzie do wniosku, że lepiej oficjalnie zamknąć firmę i zacząć działać w szarej strefie i robić kogutki w piecu "niespełniającym wymogów". I nie ma firmy, firma zamknęła podwoje, urzędnik i maszyneria państwowa oczywiście żadnego uchybienia nie popełniły.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Dokładnie.

Ja uważam osobiście ZUS za największego rozpierdalacza przedsiębiorczości w Polsce. Część ZUS firm rozwali, część w ogóle nie powstanie, bo się po prostu nie opłaca. I w ten sposób zmiata się z rynku małych wytwórców, ludzi z inicjatywą, ale bez dużego kapitału i jakiejś siły psychicznej, żeby to wszystko ogarniać.

Utrzymują się, więc tylko wielkie firmy, pozostaje w większości takim ludziom się w nich zatrudnić i zapierdalać za często psie pieniądze, są zmęczeni i wkurwieni, więc związki zawodowe to wykorzystują, głoszą, że kapitalizm to chujnia i robią strajk.

Rząd za to robi tzw. programy aktywacyjne dla bezrobotnych i część urzędników myśli, że to jest fajne i robią dobrą robotę.

A syf jest jaki był.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Na skaczącego dziesięcioramiennego Buddę otoczonego czterdziestoma czterema hakenkrojcami. Dopiero teraz to zauważyłem.

MichalD napisał:
Widzę, że chcesz zbudować nowy, Libertariański Związek Radziecki, z Jedyną Słuszną Wolnością Słowa... Osoby, które głosiłyby poglądy niezgodne z Jedyną Słuszną Wolnością Słowa, trafiałyby do pracy przymusowej.

Linczowanie złodziei, oszustów i bandytów ma się nijak do Związku Sowieckiego. Tak zbudowano Amerykę. Wpierw zlinczowano poborców podatkowych z rodzinami i pachołków kompanii.

A w ogóle to co ma do tego wolność słowa?

MichalD napisał:
A jak wiadomo, do koordynacji walki z naruszaniem Jedynej Słusznej Wolności Słowa i utrzymaniem obozów pracy, potrzebni będą ministrowie, urzędnicy , służby itp....

Nie będzie reusingu. Będzie eliminacja. Nie będą potrzebni ministrowie ani inne urzędnicze biurwy. Wystarczy dobry karabin szturmowy u większości chłopa i tanie miny, by odpady się próbowały włazić tam gdzie nie powinny. To wystarczy.

MichalD napisał:
A w celu utrzymania całego aparatu, należałoby nałożyć odpowiednie podatki i stworzyć drugi aparat pobierający te podatki...

Taaa. Typowe myślenie biurokratycznej mendy, która gdyby dostała polecenie wymyślenia machiny do latania, to rozpoczęłaby od pobierania podatku na stado dzikich gęsi, by podwiesić do ich nóg płachtę.

MichalD napisał:
Ale w ten sposób nie pozyskasz miliardów złotych od tysięcy anonimowych dla ciebie ludzi, tak jak na giełdzie.

A jak pozyskiwano pieniądze jak nie znano giełdy?
Nie słyszał o bankierach? Nie o takich krawaciarzach, menedżerkach i prezesach obecnych banków a o normalnych właścicielach banków. Małych i dużych. Takich, którym ludzie ufali i powierzali im swe oszczędności.
 
M

MichalD

Guest
Linczowanie złodziei, oszustów i bandytów ma się nijak do Związku Sowieckiego. Tak zbudowano Amerykę. Wpierw zlinczowano poborców podatkowych z rodzinami i pachołków kompanii.

A w ogóle to co ma do tego wolność słowa?

Każdy ma prawo głosić dowolne poglądy, z propozycją nałożenia podatku dochodowego w wysokości 99% włącznie i nikt nie może mu tego zabraniać.

A walczyć z takimi poglądami, należy poprzez dyskusję i odpowiednie edukowanie ludzi.

Nie będzie reusingu. Będzie eliminacja. Nie będą potrzebni ministrowie ani inne urzędnicze biurwy. Wystarczy dobry karabin szturmowy u większości chłopa i tanie miny, by odpady się próbowały włazić tam gdzie nie powinny. To wystarczy.
Rozumiem, że przed wprowadzeniem swojego porządku, planujesz wymordować kilkadziesiąt milionów osób "nieprzekonanych" i zostawić samo bezmyślne bydło, tak jak Pol Pot w Kambodży? ;)

Taaa. Typowe myślenie biurokratycznej mendy, która gdyby dostała polecenie wymyślenia machiny do latania, to rozpoczęłaby od pobierania podatku na stado dzikich gęsi, by podwiesić do ich nóg płachtę.
Proponujesz wolontariat? A może preferujesz zamknięty obieg pieniądza? :D

A jak pozyskiwano pieniądze jak nie znano giełdy?
Nie słyszał o bankierach? Nie o takich krawaciarzach, menedżerkach i prezesach obecnych banków a o normalnych właścicielach banków. Małych i dużych. Takich, którym ludzie ufali i powierzali im swe oszczędności.
Teraz też są takie banki. Jest też bankowość islamska , a więc kredytowanie bez procentów.

Ale to nic nie wnosi do tematu. Giełda jest tworem wolnorynkowym. Osoby prawne zresztą też - powstały pod naciskiem rozwoju wolnorynkowej cywilizacji handlowej.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
MichalD napisał:
Każdy ma prawo głosić dowolne poglądy, z propozycją nałożenia podatku dochodowego w wysokości 99% włącznie i nikt nie może mu tego zabraniać.

Głoszenie a realizowanie w praktyce to dwie różne rzeczy. Jednak płatni głosiciele powinni zostać potraktowani na równi z agresorami. Jak szły armie na bagnety to doboszy też zabijano.

MichalD napisał:
Rozumiem, że przed wprowadzeniem swojego porządku, planujesz wymordować kilkadziesiąt milionów osób "nieprzekonanych" i zostawić samo bezmyślne bydło, tak jak Pol Pot w Kambodży? ;)

Jak bydło idzie w szkodę to trzeba strzelać. Tak długo aż przestanie iść w szkodę. Jak głupie to trudno.

MichalD napisał:
Proponujesz wolontariat? A może preferujesz zamknięty obieg pieniądza? :D

Proponuję wolny i otwarty rynek pieniądza.

MichalD napisał:
Teraz też są takie banki. Jest też bankowość islamska , a więc kredytowanie bez procentów.

Pierdolisz. Islamskie komercyjne banki nie dają nikomu bez procentu! Po prostu wymagają udziału w ryzyku.
Natomiast alternatywą dla przymusowych banków giełdowych są normalne prywatne banki. Takie jak w rajach podatkowych.

MichalD napisał:
Ale to nic nie wnosi do tematu. Giełda jest tworem wolnorynkowym. Osoby prawne zresztą też - powstały pod naciskiem rozwoju wolnorynkowej cywilizacji handlowej.

Wolnym od czego?

W takim razie konsekwentnie powinieneś uznać władzę Hitlera, Pol Pota i Lenina za przejaw wolnego rynku.
Ciekawe, że ci sami co uznają całe gówno tego świata za produkt wolnego rynku, bombing Tima McVeigh'a uznają za terroryzm?
Gdzie tu kurwa konsekwencja?
Przecież terroryzm też powinien być dla nich produktem wolnego rynku.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 732
4 694
Mały off topic który powinienem sobie darowac ale w zwiazku z dyskusją o zniesieniu zus (i jak rozumiem zniesieniu całkowitym redystrybucji dóbr) diabelnie mnie korci aby spytac.

Hipotetyczna dla co poniektórych sytuacja ale tak naprawde bardziej realna niż wam sie zdaje.

W szkole średniej (czyli nie mając jeszcze żadnego wypracowanego dochodu mozliwosci ubezpieczenia itp) w wypadku giną oboje rodzice a następnie wy sami w ciągu kilkunastu miesięcy z powodu zwyrodnienia siatkówki tracicie wzrok. Uwierzcie ze to nie jest tak niemozliwa do zaistnienia sytuacja jak sie wam zdaje. Co mianowicie proponenci boskiego wolnego rynku mają do zaoferowania na taką ewentualność (jezeli coś mają). A moze uważacie ze to was nie dotyczy wiec nie ma co sie zastanawiać? Nie pytam złosliwie naprawde, po prostu ciekawi mnie odpowiedz.
 
OP
OP
A

Anonymous

Guest
MaxStirner napisał:
Mały off topic który powinienem sobie darowac ale w zwiazku z dyskusją o zniesieniu zus (i jak rozumiem zniesieniu całkowitym redystrybucji dóbr) diabelnie mnie korci aby spytac.

Hipotetyczna dla co poniektórych sytuacja ale tak naprawde bardziej realna niż wam sie zdaje.

W szkole średniej (czyli nie mając jeszcze żadnego wypracowanego dochodu mozliwosci ubezpieczenia itp) w wypadku giną oboje rodzice a następnie wy sami w ciągu kilkunastu miesięcy z powodu zwyrodnienia siatkówki tracicie wzrok. Uwierzcie ze to nie jest tak niemozliwa do zaistnienia sytuacja jak sie wam zdaje. Co mianowicie proponenci boskiego wolnego rynku mają do zaoferowania na taką ewentualność (jezeli coś mają). A moze uważacie ze to was nie dotyczy wiec nie ma co sie zastanawiać? Nie pytam złosliwie naprawde, po prostu ciekawi mnie odpowiedz.

A co taka osoba zrobiłaby 100, 500, 1000, 5000, 10000, albo 30000 lat temu? Bo ja wiem jakiś kościół, fundacja czy dalsza rodzina by pomogli? Żebrać, nauczyć się grać na gitarze, albo robić jakieś sztuczki? Gdy ślepy jest niezwykle sprawny manualnie, to przyciąga widownie. Skumplować się z jakimś karłem, kupić strzelbę i niech tamten rzuca rzutkami w jakimś kierunku, a ślepy niech celnie strzela( wdziałem na kilku westernach i komediach, bardzo mi się to podobało). W Krakowie na Floriańskiej często widzę kolesia co cały dzień siedzi na chodniku i podbija sobie nogami piłkę, a ludzie mu wrzucają, a także chyba ślepą( nie jestem pewien) dziewczynę z jakimś psem, pół dnia siedzi z miską przed sobą i ludzie wrzucają. W przypadku dziewczyny może dojść jeszcze prostytucja. Nie ciekawi Cię jak to jest ruchać ślepą? Niektórzy mają taki fetysz :D. Kiedyś oglądałem filmik z głuchą( wydzierała się jak jakieś monstrum). Ja mam ostatnio ochotę na taką co jeździ na wózku inwalidzkim, byleby miała czucie w cipce :).

U mnie we wsi jest kościół katolicki, zbór jehowych i coś tam zielonoświątkowców. I ten pastor( u swoich ma chyba rangę w stylu naszego biskupa) zielonoświątkowy bardzo udziela się społecznie, przejął kiedyś zdewastowany budynek starej szkoły, wyremontował go, zrobił tam przytułek, zamieszkał tam z rodziną, obok postawił z dwa budynki( jeden świątyni), plac zabaw dla dzieci( ogólnodostępny, kiedyś na tym placu był targ) i mu zwożą bezdomnych z daleka( trochę ich "wykorzystuje" - pomagają przy remoncie głównego budynku). Raz w roku robi jakiś festyn, także aktywizuje bezrobotnych( catering). Bardzo przedsiębiorczy człowiek, umie pozyskać środki. Może taka osoba mogła by trafić do takiego miejsca?

Filantropia. Ja ją promuję, jak mam coś na zbyciu to wrzucę z 5 zł żebrakowi, albo dam papierosa żulowi.

Swoją drogą to myślę, że powinno się całkowicie zmienić system edukacji. W podstawówce uczyć czytać, pisać, liczyć, korzystać z komputera i jakaś podstawowa widza o świecie, uczyć logicznego myślenia i wyciągania wniosków. W szkole średniej powinno się uczyć zawodu. A na studia to egzaminy i niech idzie ten kto ma kasę( w USA bogaci finansują stypendia dla biednych-zdolnych). Upchać to w mniejszej ilości lat, uczyć samego przydatnego konkretu. Znam kilkoro osób starszych ode mnie o 20-30 lat, które musiały pójść zaocznie na studia, by zachować kierownicze stanowisko w fabryce. W XIX w. to właśnie przedsiębiorcy( przemysłowcy) budowali szkoły, osiedla i ochronki.
 
D

Deleted member 427

Guest
W szkole średniej (czyli nie mając jeszcze żadnego wypracowanego dochodu mozliwosci ubezpieczenia itp) w wypadku giną oboje rodzice a następnie wy sami w ciągu kilkunastu miesięcy z powodu zwyrodnienia siatkówki tracicie wzrok. Uwierzcie ze to nie jest tak niemozliwa do zaistnienia sytuacja jak sie wam zdaje. Co mianowicie proponenci boskiego wolnego rynku mają do zaoferowania na taką ewentualność (jezeli coś mają). A moze uważacie ze to was nie dotyczy wiec nie ma co sie zastanawiać? Nie pytam złosliwie naprawde, po prostu ciekawi mnie odpowiedz.

W to miejsce można równie dobrze wstawić dowolną inna historię. Np. tę (polecam wysłuchać puentę):

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=SXtanRCUXpk[/video]
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Trochę OT ale...

Premislaus napisał:
Swoją drogą to myślę, że powinno się całkowicie zmienić system edukacji. W podstawówce uczyć czytać, pisać, liczyć, korzystać z komputera i jakaś podstawowa widza o świecie, uczyć logicznego myślenia i wyciągania wniosków. W szkole średniej powinno się uczyć zawodu. A na studia to egzaminy i niech idzie ten kto ma kasę( w USA bogaci finansują stypendia dla biednych-zdolnych).

Edukacja powinna być spersonalizowana. Czyli: rachunków mnie uczył ten a ten (imię, nazwisko i opcjonalnie dodatkowe dane) i taką a taką wystawił mi notę, kurs spawania miałem u Pana Edka "Złota Rączka" z Miechowic a kurs logiki przeszedłem u profesora takiego a takiego. Żadnych ogólników, żadnych szkół i żadnych bezimiennych kolektywów. Jak ktoś chce wiedzieć więcej, to niech sprawdzi jaką opinię ma Pan Edek. Być może okazać się tak, że osoby które terminowały 3 lata u Pana Edka i którym Pan Edek wystawił na to papier, są wyżej cenione niż osoby z doktoratem z metalurgii renomowanej uczelni.
 
Do góry Bottom