Janusz Korwin-Mikke to rosnące zagrożenie dla wolności

MaxStirner

Well-Known Member
2 780
4 722
Może i lib, tego nikt Korwinowi czy NP nie odmawia mimo wszystko jednak mają katolsko-dyktatorski rys. Jest to libertarianizm w sensie gospodarczym ale na pewno nie obyczajowym. Pod tym względem bliżej mu do ONRu. Wczoraj na TVP Info bajał jak bardzo wkurza go otwarcie granic bo zaleją nas Araby i Murzyni,
Btw polecam wczorajsze wydanie "Minęła dwudziesta" gdzie "warszawka" złożona z "top socjologów i politologów" uczenie wypowiada się jak to skok Korwina w sondażach nie ma najmniejszego znaczenia bo "libertarianizm i leseferyzm to XIX wieczna ideologia". Jest online na stronach tvp gdzieś.
Mnie skok Korwina cieszy bo tak czy inaczej wprowadzi większą świadomość wolności. Ale żaden zbawca z pewnością to nie jest.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Pawel-I, nie masz liba w PiS, to jest wykluczone. Cały fundament tej nieszczęsnej, zdziesiątkowanej 10.04 partii, opiera się o mocno rozbudowany socjal, a wierchuszka ma charakter skrajnie autorytarny, skrajnie wodzowski. To narodowo-socjalistyczne ugrupowanie, którego członkowie poglądy prawicowe utożsamiają z przaśnym polskim katolicyzmem, nabożnym stosunkiem wobec instytucji państwowych i pohukiwaniem narodowców, natomiast w/s ekonomicznych tkwią w prl-u - jak wszyscy na Wiejskiej, bo w państwie opiekuńczym zajebiście się rządzi i zarabia, tzn. kradnie.

Oczywiście, jestem w stanie uwierzyć w ideowe zapatrzenie Jara w to co robi, jest w tej materii wyraźnym przeciwieństwem - to mu trzeba przyznać - PO-wskiej swołoczy nihilistów, złodziejaszków i pachołków unijnych. Kaczora bardziej niż rabowanie ludzi interesuje sprawowanie nad nimi administracyjnej i umysłowej władzy, to go prawdopodobnie ostro jara. Władzuchna mu się po nocach śni: że tu posprząta, zrobi se nową Rzeczpospolitą, on tu jeszcze wróci, ukoi wszystkie związki zawodowe, proletariat, wykombinuje kto zajebał 96 osób w tutku (temu się akurat nie dziwię) itd.

Jednak, w sprawach ISTOTNYCH dla wolnego człowieka, żadna z partii na Wiejskiej nie odstaje od szeregu, bo to jest ubecki post-okrągłostołowy, zabetonowany w iment układ. Jak do tego dodać trwającą latami masywną propagandę, że państwo jest człowiekowi do życia koniecznie potrzebne, otrzymujemy sytuację prawie bez wyjścia.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Mnie skok Korwina cieszy bo tak czy inaczej wprowadzi większą świadomość wolności. Ale żaden zbawca z pewnością to nie jest.
Nie rozumiem, dlaczego wolny człowiek miałby szukać dla siebie zbawcy.
Korwin po prostu gada dobrze i gada głupio, trzeba tylko wybrać to co dobre, a resztę do kosza. Jeśli to co dobre ma odpowiednią rangę, można się sprzymierzyć albo wesprzeć, a nie jak jakiś wyznawca kręcić się wokół kogoś jak piesek przynożny.
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 794
8 466
Może i lib, tego nikt Korwinowi czy NP nie odmawia mimo wszystko jednak mają katolsko-dyktatorski rys. Jest to libertarianizm w sensie gospodarczym ale na pewno nie obyczajowym. Pod tym względem bliżej mu do ONRu. Wczoraj na TVP Info bajał jak bardzo wkurza go otwarcie granic bo zaleją nas Araby i Murzyni,
A chciałbyś takie obrazki na swojej ulicy?

 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
„Uderz w stół – a nożyce się odezwą”. Na pomówienie WCzc.Tomasza Tomczykiewicza (PO, Pszczyna) i Sławomira Nitrasa (CEP, PO) - że pijam wino z gwinta i nie płacę w restauracjach - odpowiedzialem kontr-pomówieniem, które stało się głośne – i wtedy zabrał głos JE Donald Tusk we własnej osobie osobie: http://tiny.pl/qk4vmv - tracked
Sprawa jest w tej chwili absolutnie jasna. P.Tusk wezwał swoich piesków i powiedział: „Chłopaki! Byliście w UPRze, wymyślcie teraz na Korwin-Mikkego coś takiego, żeby nie mógł tego sprostować i Was oskarżyć, a co by Go opluskwiło”. PP.Nitras i Tomczykiewicz długo myśleli – i jedyne, co zdołali wymyślić, to było to.
Moja reakcja Ich zaskoczyła – z tym, że p.Nitras zupełnie słusznie odmówił komentarza: dostał po nosie i zamilkł – natomiast p.Tomczykiewicz skompromitował się traktując to wszystko poważnie – i domaga się odwołania tego pomówienia.
Oświadczam więc z całą powagą, że w twierdzeniu, że p.Tomczykiewicz zgwałcił kelnerkę, jest dokładnie tyle samo prawdy, co w Jego twierdzeniu, że pijam wino „z gwinta”.

Ładnie rozegrane :)
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 780
4 722
Ładnie rozegrane :)
Czy ja wiem? Mnie się zdał cholernie małostkowy - jeśli pije z gwinta i nie płaci to jako "prawdziwego faceta" powinno go być stać by się po prostu przyznać, a jeśli faktycznie to jakieś bajki to mógł olać a nie szarpać sie o pierdoły jak dzieciak. Myślę, że coś może być faktycznie na rzeczy i wodza tam nikt nie ruszy, dlatego Nitras dał se spokój. Generalnie cała ta sprawa nie polepszy mu imidżu wśród mas szerokich.
Co do filmiku powyżej - mnie to wygląda na jakąś agitkę a nie obiektywny materiał, ale nawet pomijając to ja się Arabów nie boję, a otwarcie granic (Schengen) uważam za naprawdę ekstra sprawę. Wkurza mnie wciskanie kitu przez "prawdziwych polakuf" że muszą mnie chronić, i zamknąc granice dla "mojego bezpieczeństwa" bo to brzmi tak jak socjalistyczny nakaz zapinania pasów z tej samej przyczyny. Jak się ktoś czuje zagrożony nie sobie sam grodzi swój teren i tyle.
 
OP
OP
Alu

Alu

Well-Known Member
4 634
9 696
Nitras dał sobie spokój, bo o nim Korwin napisał tylko, że coś robił z rudym kelnerem.
To jest tekst zupełnie innego kalibru niż stwierdzenie o gwałcie.

Korwin miał dobry pomysł, ale popełnił błąd - powinien był o Tomczykiewiczu napisać coś podobnego jak o Nitrasie.
 
Ostatnia edycja:

deith

Active Member
230
169
Nitras dał sobie spokój, bo o nim Korwin napisał tylko, że coś robił z rudym kelnerem.
To jest tekst zupełnie innego kalibru niż stwierdzenie o gwałcie.
Obelga jak każda inna, jak ich boli dupa to polecam odpowiednią maść. Następnym razem niech trzymają język za zębami a nie potem pajace płaczą i lecą po kolegów.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 780
4 722
Myślę że owa interpretacja o trollowaniu pojawiła się po tym jak się zorientował, że powiedział za dużo. Nie stać go by się po ludzku wycofać lub przyznać do błędu. Zresztą to nie dziwi, bo jeszcze w życiu żaden polityk nigdy niczemu winny w tym kraju nie był i nie będzie.
Mało mnie obchodzi co z tego wyniknie prawnie, bo wszelkie wzajemne straszenie się sądem to śmieszności i bezsens totalny. Ale bardzo, bardzo wiele mówi to o JKM prywatnie.
 
Ostatnia edycja:
D

Deleted member 4683

Guest
Generalnie nie za dobrze to świadczy o politycznych talentach Janusza. Gdyby trzymał mordę na kłódkę to Tomczykiewicz i ta druga kurwa wyszliby na debili którymi są. A tak udało im się ściągnąć JKM-a do swojego poziomu. Pewnie o to chodziło, biedny staruszek dał się wypuścić i tyle.
 

piezol

Jebać życie
1 263
4 236
Myślę że owa interpretacja o trollowaniu pojawiła się po tym jak się zorientował, że powiedział za dużo. Nie stać go by się po ludzku wycofać lub przyznać do błędu. Zresztą to nie dziwi, bo jeszcze w życiu żaden polityk nigdy niczemu winny w tym kraju nie był i nie będzie.
Mało mnie obchodzi co z tego wyniknie prawnie, bo wszelkie wzajemne straszenie się sądem to śmieszości i bezssens totalny. Ale bardzo. bardzo wiele mówi to o JKM prywatnie.
Zachowanie januszy z przeciwnej strony i reakcja JKMa to jedno, a drugie - to jest ogromne skurwielstwo mainstreamu. Bo, można zarzucić wszystko JKMowi, to, że przymila się do Hitlera (bo na to ciemny lud pójdzie łatwo), to, że atakuje niepełnosprawnych (bo ciemny lud nawet nie jest w stanie przeczytać wpisu na blogu) - ale jeśli się rzuci, że pił wino z gwinta, nie mając na to żadnych dowodów - to ogromnie dyskredytuje drugą stronę, która JKM-a kojarzy - chcąc nie chcąc - z ogładą i 'staromodnym' spojrzeniem na pewne sprawy. Dla JKMa niestety picie wina z gwinta to jest coś w stylu "Jan Paweł drugi gwałcił małe dzieci", bo jego wyborcy to w dużej większości kuce, które utożsamiają się bardziej z 'tradycjami' i walką o 'silną Polskę', niż z częścią wolnościowych postulatów, o których sam JKM mówi.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
Żeby nie było, widziałem jak Korwin pił z gwinta. Miód pitny, nie wino, ale zawsze. Z tym, że nie wpadłbym na to, że to jakaś ujma na honorze, bo było to w warunkach piknikowych.
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 035
Ja nawet widziałem na fotkach ze spotkań z kucami, jak pije piwo z puszki. A w jednym programie (chyba internetowy wywiad to był), gdzie prowadzący proponuje mu piwo, to on zdecydowanie odmawia i mówi, że pija tylko wino (wiadomo, napój arystokratów, a piwsko to barbarzyńcy chleją, krulowi nie uchodzi).

Stary pozer :).
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
Żeby nie było, widziałem jak Korwin pił z gwinta. Miód pitny, nie wino, ale zawsze. Z tym, że nie wpadłbym na to, że to jakaś ujma na honorze, bo było to w warunkach piknikowych.
Ale w przypadku Tomczykiewicza - była mowa o restauracji :)

Zachowanie januszy z przeciwnej strony i reakcja JKMa to jedno, a drugie - to jest ogromne skurwielstwo mainstreamu

Logika mediów i januszy:

1. Tomczykiewicz oskarża o picie wina z gwinta, a Nitras - o wyłudzenie alkoholu/posiłku, czyli - kradzież (bo rzekomo Korwin - nie zapłacił rachunku).

Reakcja mediów: no pacz pan! Jaki ten Korwin nieobyty i złodziej do tego!

2. Korwin odpowiada stosując ten sam mechanizm
Reakcja mediów: Korwin rzuca bezpodstawnymi pomówieniami! Hurr durr, poziom polskiej polityki sięgnął dna!
 
Ostatnia edycja:

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
...bo tak czy inaczej wprowadzi większą świadomość wolności.
...że przymila się do Hitlera (bo na to ciemny lud pójdzie łatwo), to, że atakuje niepełnosprawnych (bo ciemny lud nawet nie jest w stanie przeczytać wpisu na blogu)
Dobre i zabawne jest w nim to, że niektórym rozpierdala tępe mózgi, wywołując ich wściekłość, dzięki czemu zapisuje się trwale w ich świadomości.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Korwin jest luzakiem w towarzystwie ludzi o podobnych poglądach i wśród swoich. Przy lewakach, nieokreślonych, podejrzanych lub kurwach nie piję z gwinta i już.

Oficjalne spotkania - powaga i odpowiednie zachowanie dla typowego dżentelmena. Przy spotkaniu z kucami na polu - odprężony i luzacki staruszek.
 
Do góry Bottom