Jakie filmy ostatnio oglądaliście?

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Jakoś ostatnio zamiast szukać nowego, siedzę w starym, dobrze znanym i niezawodnym. Padło na Kruegera. Wyszło mi, że pierwsze trzy filmy serii to jest, psze państwa, destylat zajebistości. Potem, nie wiadomo czemu, zdecydowano się nadać Freddiemu komediowego zadęcia i szlag wszystko trafił za jednym zamachem.
O dziwo, zaskoczyła mnie "dwójka", co do której miałem wątpliwości wynikłe z jej eksperymentalnego poniekąd charakteru. Kompletnie oderwany od reszty, srogi w klimacie, obronił się jednak po latach wspaniale. To, co dawniej uznawałem za wadę, teraz stało się fundamentalną zaletą. Oto bowiem Freddy zamaszystym krokiem przekracza barierę snu i zawłaszcza tzw jawę, na dodatek judzi młodego do zbrodni - pyyyszne!
Scena, kiedy opuszcza kompletnie zdemolowane miejsce młodzieżowej garden party ... heh, kurde, normalnie aż ciarki przeszły, takie to było przezajebiaszcze.

Jeszcze jedno. Gdzie się podziały takie kult-ujęcia, he? Jużsiętakniekadruje?

memorable_movie_moments_that_showcase_filmmaking_at_its_finest_640_16.jpg
 

Bajaratt

First of his name
348
1 552
Żabojadom można wiele zarzucić, ale jak biorą się za kryminały, to fuszery nie robią: cała filmografia Melville'a, "Biała Noc", "36" z Depardieu, "Nikita", "Przesłuchanie w noc sylwestrową", "Prorok", "Windą na szafot" "Wróg publiczny nr.1" z Casselem,
"Les Diaboliques" wspomnianego wyżej Clouzota - sam miód, nie odstają niczym od jankeskich produkcji.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 110
Gravity (2013)
Fabułę można opowiedzieć w jednym zdaniu. Od połowy filmu robi się nudno, przewidywalnie i właściwie tam film się dla mnie skończył, bo już tylko czekałem aż się naprawdę w końcu skończy i traktowałem tą część tylko jako nędzny bonus.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 872
12 259
Jeszcze nie oglądałem, ale zobaczę na 100%.

W ogóle jest to ciekawy przypadek, bo wywołuje u mnie dużego mindfucka:

Czytałem książkę, na bazie której powstaje ta ekranizacja i uważam, że to kiepska książka ... ale przeczytałem całość i dobrze się bawiłem.

Reżyseruje to Ridley Scott, który koncertowo chrzani filmy jeden po drugim ... ale dobrze się bawię oglądając jego filmy.

Główną rolę gra Matt Damon, który ma sporą grupę hejterów, do której od czasu do czasu sam wskakuję, ale, kurde, on w sumie może pasować do tej roli.

Pojawiły się trailery, które wręcz koncertowo pierdolą film mega-spoilerami zdradzającymi fabułę do 5 minut przed końcowymi napisami ... ale, kurde, wyglądają fantastycznie.





S-f, na które nie szczędzi się zielonych, co owocuje zajebistymi widokami, wiadro popcornu w dłoni ... zwyczajnie oglądałbym :)
 

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 205
Zodiac
Reżyser David Fincher, czyli ten m.in. od Se7en.
W filmie ukazane na początku są morderstwa seryjnego mordercy (nie widać twarzy mordercy). Oczywiście zaczyna być prowadzone śledztwo policyjne. Morderca, o pseudonimie Zodiac, przysyła do redakcji pisma. Równolegle z policją sprawę bada dziennikarz. Z kolei równolegle z dziennikarzem sprawę bada osoba, tworząca szkice (pracuje w tej samej redakcji). Na pewno nie jest to film o tym, co czuje seryjny morderca. Na filmie bardziej widać jak działają osoby, które chcą poznać tożsamość mordercy. Przy czym śledztwa są wyraźnie rozciągnięte w czasie i widać, że odbijają się na osobach, które je prowadzą.
Jak dla mnie 8/10
 
K

Kurier

Guest
Następne parę lat (co najmniej) należy chyba do Hardy'ego, który i tak ma już mocną filmografię.

W opartym na faktach "Legend" gra obu bliźniaków Kray, kultowych gangsterów z Londynu. Tak sobie pomyślałem, że to może być mocny konkurent dla amerykańskiego "Black Mass" z Deppem.



PS I ciekawostka. W realu bracia Kray poznali i zaprzyjaźnili się w pierdlu z Bronsonem. I teraz... Hardy grał Bronsona kilka dobrych lat temu. Kurwa, śmiechowo by było jakby w "Legend" oprócz grania bliźniaków, zrobił jeszcze cameo jako Bronson hehe...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry Bottom