Maciej Piechotka
New Member
- 42
- 0
Czytelnik. napisał:Maciej Piechotka napisał:Tragedią pastwa jest to że więcej konsumuje iż tworzy.
Czasem lepiej niż wiele podmiotów na rynku czasem gorzej. Świat nie jest czarno-biały.
Różnica jest taka że gorzej radzące sobie podmioty na rynku bankrutują. Tzn. właściciel traci pieniądze (właściwie - już stracił poprzez radzenie sobie gorzej) i musi spróbować czegoś innego. Z państwem tak nie bywa...
Czytelnik. napisał:Nie zrozumiałeś. Nawet jak aparatura istnieje to:
a) Pozyskuje za każdym razem skończoną i ograniczoną z góry ilość energii.A więc energia nadal będzie dobrem ekonomicznym.
Tyle że za jej pobieranie nic nie płacisz , i dlatego piszę że jest "darmowa"
Zdefiniuj płacenie. To oczywiście wątek poboczny (nie na temat?) ale węgiel jest w ten sposób 'darmowy' etc.
Czytelnik. napisał:Wiesz, Leonardo da Vinci przewidział rozwój miast. Przewidział wielopoziomowe skrzyżowania etc. I rozumował. Większe miasta to większe zapotrzebowanie na transport. Większe zapotrzebowania na transport to więcej koni. Więcej koni to więcej nawozu. I jak ludzie nadążą z jego wywożeniem?
Zamiast problemów z metanem mamy te z CO2 - z deszczu pod rynnę Nie dostrzegasz jednego faktu - ingerencja zaburzająca rynek jest tak wielka że zanim się on dostosuje , będzie już za późno.
Parafrazując (jednego z) mojego nauczyciela ekonomii - i twierdzisz że ten sam człowiek jako urzędnik zareaguje szybciej?
Czytelnik. napisał:Likwidujesz państwo i co ??? Zmienia to jakoś istotnie obecną gospodarkę ???
W ogromny sposób. Punkt pierwszy nie ma podatków. Nie ma także zasiłków, dotacji etc. Oznacza to masę kapitału skierowaną gdzie indziej.
Czytelnik. napisał:Nie , bo jej podstawą jest ropa i bez niej się załamie , więc by podtrzymać tą iluzję będzie się dalej robić to co teraz.
Ryzykując własnym portfelem?
Czytelnik. napisał:Nie. Biorąc pod uwagę skale działalności państwa jego brak to bardzo duża zmiana.
Która zmieni tylko tyle że wynaturzy obecny system , wiara w to że wystarczy zlikwidować państwo i wszystko się samo ułoży jest złudna. Zresztą wystarczy zobaczyć co się dzieje w Somalii by zdać sobie z tego sprawę.
1. Działo. W tej chwili jest z tego co sobie przyominam rząd i wojna domowa
2. Gdzie napisałem że wystarczy zlikwidować państwo i wszystko samo się ułoży? Gdzie poparłem magiczny guzik Rothbarda? Napisałem że widzę problemy z tą drogą 'pozbycia się' problemu.
Czytelnik. napisał:A jak dobrze mieć taką nadludzką, wszechwiedzącą, przyjazną ludziom instytucję zwaną państwem...
To ty rozumujesz zero-jedynkowo , ja nigdzie nie twierdziłem że państwo jest super.
Wiesz - po prostu nie wiem dlaczego ci sami ludzie jako przedsiębiorcy ryzykując własne pieniądze mieli by być bardziej krótkowzroczni i niestaranni niż będąc urzędnikami...
Czytelnik. napisał:Dziękuję. Z tego co zrozumiałem twierdzą że wzrost temperatury spowodował uwolnienie CO2 co z koleji spowodowało dalszy wzrost temperatury.
Wzrost temperatury spowodował że oceany się ogrzewały a co za tym idzie oddawały więcej CO2 do atmosfery - to takie naturalne sprzężenie zwrotne.
Zmieniając trochę tamat. Zaciekawiło mnie to co napisałeś na temat topnienia lodowców i zmiany klimatu na zimniejszy. Jakiś czas temu (1-1.5 roku temu) pomyślałem (patrząc tylko i wyłącznie na wykres CO2/T - nie pytaj o dane - takie luźne przemyślenia) że 'normalny' byłby teraz szczyt - tzn. ocieplenie klimatu a potem oźiębienie.