tolep
five miles out
- 8 585
- 15 483
UMCS to jest swojo drogo żart sam w sobie. Prawidłowo po polsku powinno być UMSC.
Profesor Miodek wskazuje m.in. na to, że we Francji pierwsze w dwuczłonowym nazwisku zawsze jest nazwisko męża. Po drugie - wskazuje na prawo rosnących członów" Behagla, według którego człon krótszy figuruje przed dłuższym. - Na tej samej zasadzie mówimy Grota-Roweckiego, a nie Roweckiego-Grota, Bora-Komorowskiego, a nie Komorowskiego-Bora, czy Boya-Żeleńskiego, a nie Żeleńskiego-Boya. Zasada dotyczy zarówno nazwisk jak i przydomków - tłumaczył wielokrotnie na łamach Gazety Wrocławskiej prof. Miodek. Sama noblistka goszcząc w 1930 roku w Archikatedrze Lubelskiej, a będąc już mężatką, podpisała się w księdze gości jako Maria Curie-Skłodowska. Prof. Bernard Jancewicz, który kilka lat temu jako przewodniczący komisji nazewnictwa Towarzystwa Miłośników Wrocławia komentował dla nas ten przypadek uważa, że chociaż w polskiej tradycji przyjęte jest umieszczanie nazwiska panieńskiego przed mężowskim, to w tym przypadku można mówić o wyjątku. Noblistka sama zrezygnowała z używania nazwiska panieńskiego i na całym świecie znana jest jako Maria Curie.
MCS posługiwała się też w pewnym okresie tylko nazwiskiem panieńskimty, w sumie racja.
ale widzę, że miodek mówi że MCS spoko
Kto to wydaje, bo nie mogę znaleźć?MCS posługiwała się też w pewnym okresie tylko nazwiskiem panieńskim
MGTOWKto to wydaje, bo nie mogę znaleźć?
Wiadomo. Nie masz odpowiedniego interfejsu dostępu, aby przepadać za kutasami.Też wolałbym być lesbijką. Nie przepadam za kutasami.