- Moderator
- #61
- 3 585
- 6 855
Fat, ja zauważyłem, że lubisz błahe myśli rozbijać na kilka akapitów, żeby zabrzmiały poważniej, ale ja się na to nie łapię.Łotewa - było użyć innej formy lub się rozpisać, tak by nie uruchomić u mnie takiego akurat łańcucha skojarzeń. Zabrzmiało coelhowato i wystarczyło. Może i absurdalne, ale tak właśnie działa poczucie humoru, przynajmniej moje. Czasem wystarcza sam styl, analogia, cokolwiek co pozwoli połączyć i zestawić jedną sytuację z inną - nie musi istnieć pełna formalna zgodność, ani uprawnione rozumowanie.
Jako koleś z MP w awatarze akurat na absurdalność poczucia humoru narzekać nie powinieneś.
BTW - moja... żona (dziwnie to brzmi) ma ostatnio fazę na psychologiczne pierdolo i poradniki życiowe, i wciąż mnie bombarduje złotymi myślami, więc może faktycznie prześlizgnęło się tego trochę do mojego języka, omijając wrodzone antybullshitowe blokady.
Ostatnia edycja: