Czy KNP zaorają w najbliższych wyborach lub najpóźniej w kolejnych?

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
PKW dalej ściemnia. System się zwiesił. Kurwa, przesyłanie danych tekstowych i zwiecha, ja nie mogę :) Tłumaczą się, że zaskoczyła ich frekwencja. To z kolei oznacza, że pojawił się sprytny sposób na debilokrację. Niech wszyscy uprawnieni zagłosują, to system wyjebie w kosmos i nie będzie niczego.

Ale na serio, wczoraj pomyślałem, że skoro dookoła wszystko się zmienia, a PSL wciąż jest jak ta opoka, może razwiedka tam ma gniazdo? Trochę pojechane, ale kto wie?
 
Ostatnia edycja:

Alu

Well-Known Member
4 634
9 696
PKW dalej ściemnia. System się zwiesił. Kurwa, przesyłanie danych tekstowych i zwiecha, ja nie mogę :) Tłumaczą się, że zaskoczyła ich frekwencja. To z kolei oznacza, że pojawił się sprytny sposób na debilokrację. Niech wszyscy uprawnieni zagłosują, to system wyjebie w kosmos i nie będzie niczego.

Przetarg na stworzenie systemu informatycznego dla tych wyborów rozstrzygnięto... 3 miesiące temu. To cholernie mało czasu jak na tak duży projekt, nikt poważny nie chciał się tego podjąć. Do przetargu stanęła jedna firma - Nabino - sądząc po ich stronie internetowej, doświadczona głównie w ciągnięciu kasy z funduszy europejskich i portalach w PHP. Tak, że złe działanie systemu nie powinno raczej dziwić. Pytanie, czy komuś na tym zależało czy nie.
 
Ostatnia edycja:

inho

Well-Known Member
1 635
4 516
A może powinni zastosować metodę na Free State Project? Czyli wystawiają mocnych kandydatów w kilku kluczowych okręgach (najlepiej w takich, gdzie nie będzie sensownej konkurencji), a następnie mobilizują swój żelazny elektorat, aby wziął karteczki i zagłosował właśnie w tamtych okręgach?
To nie takie proste. W tych wyborach, żeby głosować poza swoim standardowym rejonem trzeba było dostarczyć np. umowę najmu mieszkania lub akademika z danego rejonu. Nie wiem, czy to jakaś ogólna zmiana, czy tylko w tych wyborach. Kiedyś się tylko zgłaszało, że w czasie wyborów będzie się poza okręgiem, brało się jakieś takie zaświadczenie i tyle. Teraz podobno dużo problemów robili i trzeba było udowadniać, że się faktycznie mieszka w danym rejonie.
 

Morwin Kike

Active Member
38
121
Znalazłem na fanpage Wiplera ciekawy cytat, który jeden z komentujących zamieścił " "Właśnie, finalnie, doszłam do wniosku, że demokracja nie ma ŻADNEGO sensu. Wróciłam niedawno ze swojej zmiany w komisji i musiałam lekko ochłonąć. To, co tam się działo przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Dodam, że większość komisji ma swoje miejsca w szkołach, gdzie jest parę miejsc za jakimiś parawanami, czy w "boksach" (nie wiem jak to się nazywa...). U mnie było troszkę inaczej, ogólnie głosować jednocześnie mogło 15-20 osób, więc nikt się za bardzo nie spieszył. Po pierwsze sporo ludzi nie wiedziało jak się głosuje. Były instrukcje, ale oni nie rozumieli. Ok, to można wybaczyć. Jednak... jeden facet nawrzeszczał na naszą przewodniczącą, że obwieszczenia z kandydatami nie wiszą na murach ani słupach i on nie wie na kogo głosować. Niektórzy stali przed tymi obwieszczeniami i sobie rozmawiali na kogo by głosować, a może nie głosować, a może tak, a może siak. I coś, co mnie po prostu zmiażdżyło - przez to, że było sporo miejsca, to ludzie siedzieli dosłownie, mówię z ręką na sercu, po 20min nad swoimi kartami, patrzyli, czytali, tak, jakby to coś dało. Pięciokrotne przeczytanie jakiegoś nazwiska nie spowoduje, że nagle poznamy pomysły tego kandydata. I taka tendencja utrzymywała się wśród ok. 80% osób, które przyszyły zagłosować. Dodam, że parę razy aż była kolejka! To jest jakaś patologia, o życiu miasta/gminy/województwa decydują ludzie, którzy nie mają w tym temacie nic do powiedzenia, bo jeśli nie zaznajomili się z sylwetkami choćby paru jedynek, to skąd mogą cokolwiek wiedzieć? W pewnym sensie przez tę świadomość czuję się beznadziejnie, bo rzeczywistość strzeliła mi z liścia jak Korwin Boniemu, jednak z drugiej strony w końcu mogę powiedzieć, że z doświadczenia wiem, że demokracja jest nic nie warta w społeczeństwie, które ceni swoje życie tak bardzo jak ten bezmyślny wybór co parę lat.. " Agnieszka Zyśk
Może należy się zastanowić czy to rzeczywiście szwindle przy urnach, czy głupota społeczeństwa. A może oba te czynniki jednocześnie ?
 

Imperator

Generalissimus
1 569
3 555
Byłem dawno temu w UPR. Jedno co mnie wkurwiało, to brak woli JK-M pozbycia się z szeregów partii ubekistanu. I tak, ubekistan mu rozkładał partię, a nie było z jego strony nawet mrugnięcia oka, by przytaknąć na eliminację tej zarazy. Potem już było za późno. Ubekistan opanował całe UPR. Ja się obawiam, że znów w KNP ulokuje się razwiedka, która będzie wycinać niezależnych, a promować swoich pachołków.
Moim zdaniem KNP jest dobra do głoszenia wolnego rynku, do rozwalania etatyzmu i socjalizmu, ale by naprawdę odzyskać wolność, potrzebni są inni ludzie, inne metody polityczne i inna strategia.

Może się boi, że jak skasuje ubekistan to razwiedka skasuje jego?
 
OP
OP
S

senkelp

Member
47
46
Ktoś na forum zakłada się co do wyniku KNP w najbliższych wyborach. Moim zdaniem albo nie przekroczą progu (frekwencja!) albo najpóźniej w kolejnych wyborach zostaną zaorani.

Dziwne uczucie cytować samego siebie. Napisałem powyższe słowa 17 lipca i dokładnie 4 miesiące później sprawdziło się. Nie przekroczyli progu. Różne wyjaśnienia są tu proponowane, ale dlaczego nikt nie wskazuje na to, co napisałem w wiadomości założycielskiej? :) Zjednoczony PIS oraz RN oberwały trochę KNP a frekwencja była wysoka, co dopełniło klęski. Czasami najprostsze wyjaśnienia naprawdę się sprawdzają.
 

Rebel

komunizm warstwowy
679
822
Doradzał bym ludziom z KNP żeby jeszcze nie komentowali wyników sondaży a trzymali się tego, że dopóki nie ogłoszono wyników to nie wiadomo czy KNP nie przekroczyło progu.
Opieranie się na sondażach zachęca do manipulacji.
Teoretycznie takim sondażem powyborczym można sprawdzać jak jakieś środowisko zareaguje na zaniżony wynik a potem zgodnie z tym dostować do tego wyniki które będą ogłaszane.
 

ernestbugaj

kresiarz umysłów
851
3 044
A mnie wkurwiają kobiety, na Wiplera zagłosowało tylko 1,8% kobiet w Warszawie. Ja pierdolę, czy one są aż tak tępe? Cały kurwa jebany rok nie interesują sie polityką, a potem idą na wybory nie znając programów, nie wiedząc na kogo głosują. Idą, bo kurwa myślą, że mają taki obowiązek. Co za głupie dzidy.

Nosz kurwasz. Moja matka zagłosowała na: Bugajskiego, bo skojarzyła nazwisko z moją ksywką, na Zaleskiego, czyli obecnego prezydenta Torunia, "bo tak" i na sąsiadkę z bloku, bo ją zna. I tak dobrze wyszło, bo się okazało, że startowała z listy KNP. I tak jest co 4 lata, za cholerę nie wiem, po co ona łazi zaznaczać te kratki. A tłumaczę, głosuj na tych i na tych, jak nie dla siebie, to dla mnie. Nic nie dociera..
 

Oreł

Well-Known Member
574
465
Z tym "nie przekroczeniem progu" to przesada - wybory są lokalne i z łatwością znajdziemy miejsca, gdzie do rady gminy KNP próg przekroczyło. W Poznaniu sondaż na wyjściu do rady miasta dawał 6%.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 110
Fakt, jest taka kategoria ludzi, najczęściej starych, co chodzą, bo tak wypada po mszy (ale nie zawsze po mszy, czasem i specjalnie idą jebnąć głosem jak kamieniem podczas kamienowania) i głos oddają przypadkowo, bo coś im się ubzdura, bez związku z programem: a bo to rodzina tego, a bo to doktor czy profesor, to na pewno mądry, a bo doświadczony, a bo już się nakradł, więc może będzie mniej kradł, a bo młody, a bo cośtam…
 

Grzechotnik

Well-Known Member
988
2 223
Szukałem statystyk dt. udziału grup wiekowych w wyborach samorządowych i do europarlamentu. Chuja znalazłem. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?
 

Grzechotnik

Well-Known Member
988
2 223
To widziałem, mnie interesuje frekwencja w poszczególnych grupach wiekowych, albo jakaś zależna wartość z której można to wyliczyć. Innymi słowy, szczegóły dt. frekwencji.
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 794
8 466
Niezłe wałki PSL robiło, albo to fejk. Na razie wrzucam jako ciekawostkę.

B2vGl6SIcAAEwcj.jpg


B2tca74IgAAAFzL.png


Według sondażu IPSOS, który może mieć błąd maksymalnie 2%, PSL zdobyło 17%, a z przeliczonych do tej pory głosów wynika, że zdobyli ponad 30%, jeśli to się potwierdzi to znaczy, że fałszowali w całym kraju.
 

Grzechotnik

Well-Known Member
988
2 223
Tylko że te gnojki chyba nie podają takich statystyk, bo na pkw.gov.pl nic nie znalazłem, również w danych z zeszłych wyborów.
 
Do góry Bottom