OP
OP
MichalD
Guest
Celem Marksa było stworzenie centrum zarządzania globalną produkcją."
Ot wychodzi cała zasrana ideologia gnojka o ksywce MichalD.
Czyżby ktoś poczuł spisek?
Współpraca, to podstawa konkurencyjności. Narody konkurują ze sobą tak samo jak firmy i indywidualistyczne rojenia o kraju bez korporacji z samymi SME , skutkują w praktyce gospodarką na poziomie trzeciego świata.
Ta znienawidzona przez ciebie synergia, wyraża się tym że działająca w dochodowym sektorze korporacja , vel czebol przez lata swojego istnienia stanowi koło napędowe dla milionów SME - pracownicy czebola zarabiający więcej niż przeciętna pensja (zakładamy, że czebol nie wyzyskuje pracowników) wydadzą swoje pieniądze w lokalnych sklepach , zakupią nowe samochody, złożą środki na lokatach w miejscowych bankach i zakupią wiele usług na lokalnym rynku. Poskutukuje to przyśpieszonym rozwojem gospodarczym, bo małe firmy będą miały środki na rozwój i z czasem rozwiną się, nawiążą nowe kontakty handlowe , zbudują nowe salony i sklepy i w efekcie szybko zaczną ciągnąć gospodarkę równocześnie i coraz mniej zależnie od czebola, niektóre nawet, same staną się nowymi korporacjami, egzystującymi bez pomocy rządu.
W otoczeniu zgodnym z waszą wizją, małe firmy w najbardziej dochodowych sektorach zostaną natychmiast rozbite przez lepiej rozwinięte od nich zagraniczne korporacje i wszelką bogatszą zagraniczną konkurencję. Gospodarka będzie się rozwijała, ale napędzać będą ją przez długi lub wręcz nieskończony czas ochłapy rzucone przez korporacje, czyli to co będą musiały wydać na inwestycje, na tanią siłę roboczą oraz na wszelakich "managerów" , "directorów", "presidentów", "senior supervisorów" oraz innych tubylców, którym zagraniczni panowie dadzą bat i konia do doglądania swoich kolonialnych latyfundiów.
Nawet, jeśli wskazane przez Was czebole zbankrutują , to i tak kop który dały gospodarce jest bezdyskusyjny i to że ich bankructwo nie postkutkowało krachem, oznacza że gospodarka ROK jest coraz bardziej od nich niezależna.
Należy spostrzec, że bankructwo nie oznacza koniecznie tego, że model biznesowy firmy nie ma przyszłości , ale wynikającą z jakiegoś powodu niewypłacalność, np. ze względu na kryzys światowy. W fabrykach Daewoo , Hyundaia , LG nadal pozostają maszyny oraz w dyspozycji pozostaje wykwalifikowany personel , a więc realne środki trwałe. Nie ma przeszkód, aby w razie powrotu koniuktury produkcja wróciła i znowu zaczęła przynosić zyski. W razie czego, państwo może zaciągnąć tani kredyt i udzielić firmie wsparcia pozwalającego na przetrwanie ciężkich chwil. Należy się spodziewać, że taka inwestycja zdecydowanie się zwróci.
Musicie zrozumieć, że nowoczesna polityka gospodarcza, to nie wolnorynkowe perpetum mobile, ale skomplikowana jazda bez trzymanki, oparta na współdziałaniu państwa i jego instytucji z biznesem.
Zapoznawałeś się kiedykolwiek szczegółowo, z ekonomią inną, niż neoliberalna? Może po prostu nie rozumiesz, lub nie zamierzasz zrozumieć na czym polega ta koncepcja gospodarcza.Wszedłem na te linki i capi z nich zasraną komuszą propagandą. Oczywiście padają tam cały czas "słowa klucze" jak:
- innowacyjność
- konkurencyjność
- kreowanie
- strategia biznesowa
- polityka gospodarcza
- poważny partner (oczywiście chodzi o partnera do rozmów z filutami z rządu i samorządu)
Ignorantia virtus est?