vast
Well-Known Member
- 2 745
- 5 809
Nie, ja leżę na tapczanie. Jeśli akurat bardzo mocno ćwiczysz, to zmień kilka na kilkanaście. Ale przy takim wysiłku trudno byłoby Ci rozważać te kwestie, a tym bardziej odpisywać. Nawet uzywając rozpoznawania głosu. Za głosno byś dyszał.
A ja siedzę w fotelu.
Swoją drogą, rodzi to interesujace konsekwencje. Na przykład inteligentna istoa która pojawiłaby się w naszej Galaktyce za jakiś czas, nie miałaby szans dowiedzieć się o istnieniu innych galaktyk. Ponieważ NIC, żadna informacja spoza naszej Galaktyki nigdy by do tej istoty nie dotarła. Istota taka uważałaby swoją Galaktykę za cały Wszechświat i nie miałaby żadnej mozliwości, by wywnioskować cokolwiek na temat jej pochodzenia.
Nie wiem o co ci chodzi, ale my jako istoty inteligentne jesteśmy w stanie odkrywać inne galaktyki i jakoś nie uważamy swojej za cały wszechświat...
Aby galaktyki zaczęły oddalać się od siebie w prędkości nadświetlnej, to muszą się one od siebie najpierw oddalić o odpowiednią ilość parseków. I możemy je wciąż obserwować, a raczej to, czym były, zanim oddaliły się od nas o tą odpowiednią ilość parseków (4.300 miliona parseków według źródeł).
Z tym, że na galaktyki z naszej grupy działa mocniej lokalna grawitacja i ekspansja wszechświata nie wpływa na galaktyki wewnątrz grup.
Hmm, tak na chłopski rozum, jak to jest możliwe, że wszechświat rozszerza się szybciej niż prędkość światła? Czy prędkość światła nie "prędkością maksymalną" we wszechświecie, nic nie może się poruszać szybciej niż światło? Pyta osoba która zawsze miała problemy z ogarnięciem fizyki
Hipotetycznie tachiony mogą poruszać się szybciej od światła. Tylko, że ty mówisz o prędkości kosmicznej. Ekspansja przestrzeni to zupełnie co innego.
Jak przestrzeń może się powiększać? Przecież to przestrzeń definiuje parametr "wielkość/objętość/rozmiar". Jeżeli tylko wewnątrz przestrzeni rozmiar ma sens, to względem czego sama przestrzeń może się powiększać? W ogóle trudno mi sobie wyobrazić jak przestrzeń może mieć granice.
Przestrzeń się nie powiększa, lecz "rozszerza", lub jeszcze lepiej: "rozciąga".
Możesz zadać sobie pytanie: skoro przestrzeń się rozciąga, to dlaczego odległości między planetami w naszym układzie słonecznym pozostają takie same?
Odpowiedź jest prosta. Na obiekty we wszechświecie działają różne siły, w zależności od skali. Oddziaływanie elektromagnetyczne, oddziaływanie słabe, silne i grawitacja. W układach planetarnych i słonecznych, w środku galaktyk, itp. grawitacja zapewnia stałe odległości. Pomiędzy galaktykami nie ma dużych skupisk masy i tam przestrzeń się rozciąga, oddalając od siebie skupiska masy.
Dlatego myślenie w tym przypadku o pojęciach takich jak "wymiar, objętość, rozmiar" nie ma sensu.
Ostatnia edycja: