Doman
Well-Known Member
- 1 221
- 4 052
a co jest w nim podejrzanego? Stare dane, a raczej kolejne potwierdzenie starych danych. Ja bym się tylko przyczepił do sformułowania w źródle gdzie padło "Azja i długo nic" bo nie powiedziałbym aby od 105 do 102 było "długo nic", natomiast od 99 do 60-65 to już jest przepaść, co z resztą dobrze współgra z historią cywilizacji i generalnie tym czego można się spodziewać po ludziach z różnych obszarów żyjących w podobnych warunkach (np. Azjaci i murzyni w USA). Azja od dawna szła łeb w łeb z Europą, a krótki okres europejskiej dominacji jest losowym zaburzeniem co z resztą i tak ci bardziej rozumni Europejczycy dobrze rozumieli już 200 lat temu wspominając o śpiącym smoku, którego lepiej nie budzić.
Na pewno niepocieszeni będą żydowscy bajkopisarze, bo w ich hagadach średnie IQ Żyda to ok. 115, 120 co udawadniają oczywiscie nie testami tylko tekstami w stylu "patrzcie ile Nobli" (które sami sobie przyznaliśmy). Nawet widziałem takie uzasadnienie, że gdy na podstawie średniego IQ noblistów i narodowości Nobli zrobić aproksymacje rozkładu normalnego, to wychodzi wartość średnia . Serio, takie rozumowania znajdywałem gdy szukałem twardych uzasadnień.
PS/EDIT. Jakbym miał gruby hajs to ufundowałbym nagrodę wzorowaną na nagrodzie nagrodzie Randiego. Np. oferowałbym milion dolarów jak mi ktoś wskaże np. 10 czarnych Afrykanów z IQ=150, ewentualnie (dla tych którzy dali dupy w testach IQ i nie wierzą w nie ) kilku murzyńskich szachistów zdolnych dostać się do TOP 100. No chyba, że w szachy też nie wierzą i w ogóle uważąją, że każdy wyraża się jak chce, wszystkie kultury są równe i nie ma czegoś takiego jak inteligencja, płeć itp. No to takich ludzi nic już nie przekona.
Na pewno niepocieszeni będą żydowscy bajkopisarze, bo w ich hagadach średnie IQ Żyda to ok. 115, 120 co udawadniają oczywiscie nie testami tylko tekstami w stylu "patrzcie ile Nobli" (które sami sobie przyznaliśmy). Nawet widziałem takie uzasadnienie, że gdy na podstawie średniego IQ noblistów i narodowości Nobli zrobić aproksymacje rozkładu normalnego, to wychodzi wartość średnia . Serio, takie rozumowania znajdywałem gdy szukałem twardych uzasadnień.
PS/EDIT. Jakbym miał gruby hajs to ufundowałbym nagrodę wzorowaną na nagrodzie nagrodzie Randiego. Np. oferowałbym milion dolarów jak mi ktoś wskaże np. 10 czarnych Afrykanów z IQ=150, ewentualnie (dla tych którzy dali dupy w testach IQ i nie wierzą w nie ) kilku murzyńskich szachistów zdolnych dostać się do TOP 100. No chyba, że w szachy też nie wierzą i w ogóle uważąją, że każdy wyraża się jak chce, wszystkie kultury są równe i nie ma czegoś takiego jak inteligencja, płeć itp. No to takich ludzi nic już nie przekona.
Ostatnia edycja: