Ciekawostki naukowe i techniczne

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Wirowe fale radiowe mogą zwiększyć przepustowość sieci bezprzewodowej niemal nieskończenie.

ExtremeTech ➟ Vortex radio waves could boost wireless capacity “infinitely”
New Journal of Physics ➟ Encoding many channels on the same frequency through radio vorticity: first experimental test

W tym newsie ciekawe są dwie rzeczy. Pierwsza to, że udowodniono zarówno naukowo jak i eksperymentalnie, iż można na jednej częstotliwości upchać dowolną liczbę kanałów. A druga rzecz to, że sam eksperyment wykonali niewielkim kosztem włoscy pasjonaci radioamatorzy-krótkofalowcy. Gdyby nie oni, to prace szwedzkiej uczelni (Swedish Institute of Space Physics ) byłyby pewnie kolejnymi kartkami jakiejś pracy naukowej lub bitami w internecie, które kilku znawców oceni pozytywnie lub nie, ale z czego nikt nie miałby pożytku.

A co to odkrycie da?
To że bez większych nakładów finansowych (jedynie dołożenie innych anten) można powiększyć przepustowość WiFi, GSM i innych rodzajów transmisji dwukrotnie.
A przy większych nakładach niemal nieskończenie!

Dla nas libertarian jest też inna dobra wiadomość. Fale radiowe jutro mogą przestać być dobrem rzadkim!
 

CmO2

New Member
34
0
Oh, yeah!

A więc naukowcy doszli do tego co robił Tesla 100 lat temu. Teraz niech pogłówkują, to dojdą do "wireless energy transfer", a może i Free Energy... Tesla mawiał, że najważniejszy jest rezonans, a więc i częstotliwości...

Ps. Póki co "wireless energy transfer" mam tylko w szczoteczce do zębów... ;(
 
OP
OP
kr2y510

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Oni doszli do tego co Marconi intuicyjnie uważał wcześniej. A bezprzewodowy transfer energii to blisko, ale trochę inna bajka. Wszystko wskazuje na to, że bezprzewodowy transfer energii od dawna był znany w laboratoriach rządowych USA. Intel jakiś czas temu mówił o masowym wprowadzeniu tej technologii, po czym zamilkł i do tej pory jest cisza.
 

CmO2

New Member
34
0
Oreł, przecież (niemal) o tym napisałem, że mam bardziej zaawansowaną wersję w szczoteczce elektrycznej (bez kabli ładowanie, WOW!).
Ale tutaj chodzi o przesył energii na duży dystans np. kilka kilometrów bez dużych strat. Tesla tego dokonywał jeszcze w XIX w., a w początkach XX w. doprowadził to do perfekcji.
Właśnie dlatego go zrujnowano, bo widzieli możni co ten człowiek wyczyniał (przyczynił się do tego przede wszystkim J.P. Morgan). Nie po to wydawali kupę kasy na infrastrukturę, aby później ją o kant dupy rozbić.
Ale Tesla co gorsza szedł dalej i cały czas mówił o Free Energy, a wiadomo, że słowo darmowa/wolna działa na bankierskich s*synów jak płachta na byka....

@Marconi

To był naukowy epigon (zdolny, bo naśladować też trzeba umieć), zresztą zostało już to nie raz udowodnione (do swoich zabaw używał rozwiązań Tesli). Taki był cel establishmentu, aby nazwisko Tesla było zamiecione pod dywan, bo nie daj boże zdolni ludzie zaczną się tą wiedzą interesować.
 
OP
OP
kr2y510

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Oreł napisał:
Suprajs, panowie: "wireless energy transfer" macie w każdym transformatorze.

Racja. Formalnie tak.
Ale tu chodzi o transfer energii bez fizycznego powiązania nadajnika z odbiornikiem.

Firma Intel mówiła o zasięgu w ramach jednego pokoju lub niewielkiego domu.




CmO2 napisał:
Ale Tesla co gorsza szedł dalej i cały czas mówił o Free Energy, a wiadomo, że słowo darmowa/wolna działa na bankierskich s*synów jak płachta na byka....

Formalnie. Nie ma Free Energy tak jak nie ma darmowych obiadów, bo zawsze ktoś za nie płaci. Po prostu zasada zachowania energii jest tak skonstruowana, że jest to niemożliwe. Może być po prostu tanie źródło energii.

CmO2 napisał:
Właśnie dlatego go zrujnowano, bo widzieli możni co ten człowiek wyczyniał (przyczynił się do tego przede wszystkim J.P. Morgan). Nie po to wydawali kupę kasy na infrastrukturę, aby później ją o kant dupy rozbić.

Tego wątku nie znałem. Będę musiał się dokształcić...

CmO2 napisał:
@Marconi

To był naukowy epigon (zdolny, bo naśladować też trzeba umieć),

Marconi też nie był pieszczochem elit (faszysta). Może naśladował a może obaj inspirowali się tym samym. Robili to w tym samym czasie, przy czym nie ma dowodów, by jeden zawsze cały czas wyprzedzał drugiego.
 

VernonSmith

New Member
212
2
Proszę jakieś dowody że Tesla mógł transportować energię elektryczną bez fizycznego kontaktu na długości kilku kilometrów.
 
OP
OP
kr2y510

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
VernonSmith napisał:
Proszę jakieś dowody że Tesla mógł transportować energię elektryczną bez fizycznego kontaktu na długości kilku kilometrów.

Dowodów takich nie ma!
I właśnie dla tego są to "teorie spiskowe" :)
Choć z drugiej strony, jak Tesla robił coś co do dziś jest owiane tajemnicą, to mogło to być "wszystko". Stąd wiele osób to ciekawi. Faktem jest, że Tesla za życia miał wielu wrogów zazdroszczących mu jego geniuszu.
 

VernonSmith

New Member
212
2
Można się przynajmniej starać wykazać że w czasach Tesli była technologia która to pozwalała

Przypomnę że mowa jest o

Ale tutaj chodzi o przesył energii na duży dystans np. kilka kilometrów bez dużych strat. Tesla tego dokonywał jeszcze w XIX w., a w początkach XX w. doprowadził to do perfekcji.

Przecież aparatury do tego nie chował w kieszeni,

pewnie chodziło o zwykły transformator powietrzy, wystarczy ustawić obok siebie dwie cewki (blisko) jedną zasilić a do drugiej dać żarówkę. Takie ćwiczenia robią studenci na 1 roku studiów
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1880223.html
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1911927.html

ale to nie będzie na kilka kilometrów i bez strat

W roku 1961 General Electric wprowadził szczoteczkę z bezprzewodową ładowarką.
Z uwagi na fakt, że w środku znajduje się silniczek elektryczny woda nie może się dostać do wnętrza szczoteczki – dlatego też obudowa szczoteczki jest hermetycznie zamknięta. Do ładowania nie są używane żadne zewnętrzne kontakty metalowe – przekazywanie energii odbywa się na zasadzie indukcji magnetycznej, podobnie jak ma to miejsce w transformatorze.


Potem spiskowcy zrobili z tego mitologie.

Chyba że Tesla po prostu budował baterie w mieście A, a potem przewoził je do miasta B.

Bo chciałbym widzieć artykuł w recenzowanym czasopiśmie o możliwości przesyłu energii kilka kilometrów w czasach Tesli.


Jasne, wrogów pewnie miał, ale już nie wymyślajmy rzeczy w stylu bezstratny i bezprzewodowy przesył energii na kilka km.
Równie dobrze mogę twierdzić że Tesla wynalazł perpetum mobile i latał nim na marsa
 

raiden00

megazord
160
278
CmO2 napisał:
Oh, yeah!

A więc naukowcy doszli do tego co robił Tesla 100 lat temu. Teraz niech pogłówkują, to dojdą do "wireless energy transfer", a może i Free Energy... Tesla mawiał, że najważniejszy jest rezonans, a więc i częstotliwości...

Ps. Póki co "wireless energy transfer" mam tylko w szczoteczce do zębów... ;(


Bezprzewodowe słanie prądu powiadasz ? Widziałeś kiedyś transformator Tesli w akcji ? bawiłeś się może taką zabawką ? wiesz jakie to zakłucenia wywołuje ? Przesyłać kilowaty powietrzem ? urządzenia elektroniczne stojące na drodze takiej transmisji niemiałyby lekko.
 

CmO2

New Member
34
0
Bardzo proszę, są chociażby zdjęcia i relacje świadków, a także whistleblowerów z czarnych projektów.

Zobaczcie zdjęcie:
tesla-wireless-transmission-energy.jpg

Potwierdzony przesył energii na odległość 30m, jeszcze w XIX w. Poszukam w moim archiwum lepszych materiałów, miałem zdjęcie z żarówką zasilaną na znacznie większa odległość. Tutaj używał 1 żyłowego kabla, co było początkiem do przesyłu bez kablowego.

Ps. Materiałów było by znacznie więcej, ale część spłonęła, a większość skonfiskowano!
 
OP
OP
kr2y510

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
W USA przesyłanie prądu po jednym kablu jest łatwe. Ameryka Pn. jest na płycie granitowej i grunt ma zazwyczaj niewielki opór. Stąd napięcie tam wynosi 120V, przy czym nie ma jednej fazy i zera jak u nas, a są dwie izolowane (transformatorem) fazy i zero osobno.
 

raiden00

megazord
160
278
zasilanie żarówki, a zasilanie chociażby silnika 2kW to dwie zupełnie różne kwestie.
Weź pod uwagę, że byle kabelek na drodze takiej transmisji stanie się nowym źródłem siły elektromotorycznej(indukcja elektromagnetyczna). Co za tym idzie w każdej ścieżce układu elektronicznego będą indukować się napięcia, powodujące niewyobrażalne szumy.

Cloude, w mit jakoby Tesla miał spowodować trzęsienie ziemi, uzyskując swoim transformatorem rezonans z ziemią też wierzysz ? (kiedyś takie bajki po necie chodziły) Jeśli tak, to wiedz, że powstały większe cewki niż ta którą Tesla zbudował w Colorado Springs i nikt trzęsienia ziemi nie wywołał :)
Mitolodzy do spraw Tesli tylko psują dobre imię pasjonatów jego geniuszu :)
 

Oreł

Well-Known Member
574
464
kr2y510 napisał:
W USA przesyłanie prądu po jednym kablu jest łatwe. Ameryka Pn. jest na płycie granitowej i grunt ma zazwyczaj niewielki opór. Stąd napięcie tam wynosi 120V

O, i to jest ciekawostka - mi opowiadano w szkole bajki, że Amerykanie stosują niższe napięcie, bo boją się porażenia prądem :D
 

VernonSmith

New Member
212
2
Bardzo proszę, są chociażby zdjęcia i relacje świadków, a także whistleblowerów z czarnych projektów.
To ma być dowód?

Te niewyraźne zdjęcie też?
Sam piszesz że jest kabel (skąd wiesz ile ma żył)

draga do jest kabel a kabla nie ma, to bardzo daleka droga

2 dwa jest dwa razy większe od 1
1 jest nieskończenie razy większe od 0


Wydaje mi się ze robisz ludziom wodę z mózgu :(.

I racja że zasilaniie żarówki , którą mogę zasilić z ziemniaka, to co innego niż zasilanie czegoś porządnego gdzie muszę się cholernie martwić jakością energii (harmoniczne, flickery, przepięcia, zapady)
 
D

Deleted member 427

Guest
Historia prześladowań Tesli przez bankiera JP Morgana, który miał rzekomo zainwestować kupę forsy w trakcje elektryczne, a tu nagle Tesla wyskoczył z pomysłem bezprzewodowego przesyłania energii, stanowi osnowę fabuły tego filmu:

https://libertarianizm.net/thread-2555.html
 

CmO2

New Member
34
0
Fajnie że same scepty tutaj są, zapraszam na jutrzejszą Teorię Chaosu (Radio Na Fali o 24), będzie o Tesli, i trochę opowiem o tym co wiem i co mi się wydaje (będzie też o whistleblowerach, którzy opracowywali technologie przesyłu prądu bez kabli wzorując się na pracach Tesli i innych).

W Polsce poznałem człowieka co potrafił przesyłać prąd na krótki dystans (30cm i więcej), niestety pracuje dziś dla systemu - opowiadał mi na prawdę niesamowite rzeczy.

@Kawador

Trochę to inaczej było, co postaram się jutro wyjaśnić. Bardziej chodziło o połączenie 2 technologii: Free Energy i wireless energy transfer, no i zbytnią "rozrzutność" Tesli. Nie zapominajmy, że JP Morgan wcześniej wspierał Edisona!


Ps. Polecam Wam dzwonić jutro to fajna dyskusja może wyjść, bo ja na technice trzy po trzy się znam, ale nie dam sobie wmówić nieistnienia pewnych technologii, które lada dzień wejdą i zadziwią wszystkich scepów, bo dla mnie to pewnik...
 

raiden00

megazord
160
278
Widzisz to jest problem. Dyskusja o technice, bez jej znajomości jest co najmniej śmieszna.

Nikt nie twierdzi, że energii przesyłać się nie da. Energie przesyłać po eterze się da, ale nie w ilości i jakości takiej, aby zastąpić kilometry grubych kabli.
 
OP
OP
kr2y510

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
kawador napisał:
Historia prześladowań Tesli przez bankiera JP Morgana, który miał rzekomo zainwestować kupę forsy w trakcje elektryczne, a tu nagle Tesla wyskoczył z pomysłem bezprzewodowego przesyłania energii, stanowi osnowę fabuły tego filmu:

https://libertarianizm.net/thread-2555.html

I to mnie wkurza u "spiskowców".
Mieszają fakty z poszlakami, a oba z bzdurnymi domysłami wyssanymi z dupy lub fragmentami świętych ksiąg różnych religii, przy czym wszystko to traktują jako prawdę z której na koniec wyciągają wnioski. A potem mamy potworki gorsze niż u Chomsky'ego. Zero logiki. Choć wywody niby są logicznie poprawne.

Dlaczego?
Przypuszczam, że wielu "spiskowców" nie rozumie fizyki, stąd łatwo nimi manipulować.




A tu wklejam linki o bezprzewodowym przesyłaniu energii:
- https://en.Wikipedia.org/wiki/WREL_(technology)
- https://pl.Wikipedia.org/wiki/WiTricity
- Gazeta.pl➜Technologie➜Wiadomości Technologiczne » Bezprzewodowe przesyłanie prądu

I reklama technologii w formie prezentacji (Intel)
[video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=Y2yi0shiTNU[/video]

Więc teraz wszyscy wiedzą, że się da. ;)
A jak ktoś się chce dokształcić, to niech szuka haseł: WREL, Wireless Resonant Energy Link lub WiTricity




Postscriptum
Firma Intel otwarcie powołała się na autorytet pana Tesli uznając go za pioniera tej technologii. Re-inwencji tej technologii dokonali naukowcy MIT. Czy Tesla dysponował technologią umożliwiającą przesyłanie energii na kilometry (przy stratach porównywalnych ze stratami porównywalnymi z normalnym przesyłem), tego nadal nie wiemy.

Postscriptum 2
Jeśli technologia WREL stanie się popularna, to automatycznie będzie możliwa łatwa "kradzież" energii. No bo wystarczy, że ktoś się dostroi do jakiegoś jej źródła. Co więcej, nie będzie na "kradzież" żadnych dowodów. Jedynie przypuszczenia, domysły lub poszlaki.
 
Do góry Bottom